4lomza.pl/

1)Co zamierza pan zrobić z ogromnym bezrobociem i bardzo niskimi wynagrodzeniami w Łomży?
2)Czy ukróci pan notoryczne łamanie prawa pracy?
3)Czy będą duże nowe inwestycje i nowe miejsca pracy?

i co myslisz ze ktos z nich ci odpowie? oni nie mają tyle czasu co ty, tylko teraz pewnie liczą pieniązki. A jak juz ktorys zostanie prezydentem bedzie liczyl je dluzej.

trzeba było iść na debatę i tam zadawać pytania

A zadawali ludzie takie?Zacytujcie odpowiedzi

Zapomniałeś jeszcze o nowym Audi A4 Pana Zajkowskiego - wartość ok. 100.000 zł.

Nie wspomne o autach kandydatów na radnych. Najbardziej wyróżnia się chyba Pan Dariusz Makarewicz ze swoim Lexusm LS460L - wartość ok. 400.000 oraz nowym BMW 320.

Po co tacy ludzie pchają się do rady?? Te pieniądze chyba na paliwo mu starczą. Nie lepiej dać szansę komuś kto naprawdę potrzebuje pieniędzy??

Takie jest moje zdanie.

uważaj bo odpowiedzą....

Fiku

"najmadrzejszy" tak cie w oczy kole ta twoja zazdrosc? skoro uwazasz, ze oni tyle maja i nie powinni pchac sie do rady to zapewne ty sam tego nie posiadasz wiec tu moje pytanie do ciebie: dlaczego nie kandydujesz? Uwazaj, bo Panowie sie zdenerwuja i cie przejada tymi super autkami

Odpowiedź jest prosta. Chciałbym kandydować do rady miasta albo i nawet na Prezydenta. Jednak koszt kampani wyborczej nie jest dla ludzi skromnych i ubogich...

lauracrow1 To że jesteś lub jesteś bardzo bogaty, to nie świadczy o najmądrzejszym. Ponieważ od tych kandydatów na Prezydenta zależy czy Twoja mama, tata czy też Tobie ten prezydent nie ukruci pracy bo akurat na Tobie będzie miał paliwo w swój samochód nowy piękny. Gdyby wygrał jakiś naprawdę porządny Pan, i zrobiłby to co obiecał (chodź nigdy tak nie jest) to NAJMĄDRZEJSZY mógłby mieć lepszą prace, a nawet stać się bogatszym od CIEBIE przemądrzały bananie.

...

najmądrzejszy, tak z ciekawości: co zaproponowałbyś mieszkańcom miasta, żeby mieli chęć na Ciebie zagłosować? Co chciałbyś zrobić jako prezydent? Wyobraźmy sobie, że kiedyś będziesz miał te pieniądze na kampanię.

Je n'sais pas ou je vais, oh ca je l'ai jamais bien su. Mais si jamais je le savais, je crois bien que je n'irais plus...

a może jest tak, że Ci którzy już się w życiu dorobili przynajmniej nie będą chcieli ciągnąć kasy tylko dla siebie? poza tym dorobili się, tzn. że jakimś sprytem w życiu się wykazali, więc może wykorzystają go konstruktywnie na rzecz miasta? nie raz było tak, że do władzy dorwał się ktoś, kto nie miał styczności z większymi pieniędzmi i w głowie mu się poprzewracało od tych pieniędzy. A jak komuś woda sodowa do głowy uderzy, to nie liczcie na spełnienie jakiejkolwiek obietnicy. Jeśli ktoś zazdrości komuś samochodu, własnej firmy, czy czegokolwiek innego, to niech bierze przykład z ludzi, którzy coś osiągnąć zdołali, często ciężką pracą. W tym kraju nie można zarabiać dużych pieniędzy, każdy by chciał takie zarabiać, ale jak ma kasę sąsiad to już go wszyscy będą oskarżać o to, że kradnie i dorobił się w życiu samymi przekrętami. Paranoją stanie się za chwile to, że większość osób na forum dojdzie do wniosku, że w życiu ufać można tylko tym, którzy jeżdżą co najwyżej maluchem, a najlepiej rowerem w środku zimy. Nie twierdzę, że oni wszyscy są tacy prawdomówni, genialni i mamy ich kochać, ale po co od razu nienawidzić kogoś za to, że ktoś coś ma?

Autor: najmądrzejszy (---.elomza.pl)
Data: 17-11-10 19:13

>Zapomniałeś jeszcze o nowym Audi A4 Pana Zajkowskiego - wartość ok. >100.000 zł.
>Nie wspomne o autach kandydatów na radnych. Najbardziej wyróżnia się >chyba Pan Dariusz Makarewicz ze swoim Lexusm LS460L - wartość ok. >400.000 oraz nowym BMW 320.

>Po co tacy ludzie pchają się do rady?? Te pieniądze chyba na paliwo mu >starczą. Nie lepiej dać szansę komuś kto naprawdę potrzebuje pieniędzy??

>Takie jest moje zdanie.


Brawo, świetne rozumowanie. Rada Miejska lub stołek prezydenta miasta zamiast Urzędu Pracy. Rozumiem, że kandydaci zamiast walczyć na programy i pomysły (przynajmniej w teorii), powinni urządzić rywalizację: kto lepiej weźmie wyborców na litość.
Wiem, że o robotę w Łomży nie jest łatwo, ale szczerze mówiąc wiedząc, że ktoś startuje do rady tylko dlatego, że od dłuższego czasu nie ma pracy, to mnie taka osoba zupełnie nie przekonuje. Bo skoro o siebie nie jest w stanie zadbać tak, jak by chciał, to jak ma zadbać o miasto?

Je n'sais pas ou je vais, oh ca je l'ai jamais bien su. Mais si jamais je le savais, je crois bien que je n'irais plus...

Autor: domnisoara demolka (---.lomza.mm.pl)
Data: 18-11-10 22:09

Moim zdaniem jesteś jedną z kandydatek do rady miasta i tyle!

Jak ktoś może o siebie zadbać na tyle ile by chciał, skoro w naszym mieście panuje tak duże bezrobocie?

Czy myślisz, że ludzie zarejestrowani w urzędzie pracy są gorsi od tych z ulotek zaśmiecających ulice, skrzynki i klatki schodowe? Twoim zdaniem pewnie tak. Wg. Ciebie oni co najwyżej powinni tylko po nich posprzątać.

Jeszcze jedno. Duża część zarejestrowanych w UP to absolwenci uczelni wyższych. Myślę, że spora część kandydatów do Rady Miasta może pomażyć o takim wykształceniu !!!

Po pierwsze: nie kandyduję i nigdy o tym nie myślałam. Wolę się zająć swoją robotą. Mam jej wystarczająco dużo na co dzień.
Po drugie: nie uważam, że osoba zarejestrowana w UP jest gorsza jako człowiek, ale jako kandydat na radnego czy prezydenta - wybacz: liczy się skuteczność. Oczywiście może się zdarzyć, że ktoś z doświadczeniem właśnie stracił pracę (każdemu z nas może się zdarzyć) i kandyduje: jeżeli mnie przekona tym, co osiągnął wcześniej i sensownymi pomysłami, ok. Niech będzie i bezrobotny, a zagłosuję.
Ale stwierdzenia typu "Nie lepiej dać szansę komuś kto naprawdę potrzebuje pieniędzy??" to dla mnie żenada. Wybory to nie jest instytucja powołana do wspomagania najsłabszych.
Ps. pytałam Cię, najmądrzejszy, co Ty byś zaproponował mieszkańcom miasta, by na Ciebie głosowali. Napiszesz?

Je n'sais pas ou je vais, oh ca je l'ai jamais bien su. Mais si jamais je le savais, je crois bien que je n'irais plus...

Autor: domnisoara demolka (---.lomza.mm.pl)
Data: 18-11-10 22:54

Na twoje pytanie ,,pytałam Cię, najmądrzejszy, co Ty byś zaproponował mieszkańcom miasta, by na Ciebie głosowali. Napiszesz?'' odpowiem króto.

Nie byłbym na tyle bezczelny aby pisać na ulotkach zaśmiecających ulice oraz skrzynki i klatki schodowe bezsensownych haseł znanych od wielu lat które oczywiście nie mają nic wspólnego z rzeczywistością !

A co bym zrobił dla miasta?

Nie będe pisał o przebudowie chodników czy ulic, bo to standardowe przedwyborcze obietnice.

Podstawowa sprawa to ludzie bezrobotni. Połowa osób w budżetówce kwalifikuje się na wcześniejszą emeryturę. Czy nie lepiej stanowiska te obsadzić nową kadrą, która z życzliwością a nie z musu obsłuży klienta?

Kolejna sprawa to wynagrodzenie prezydentów i rady miasta. Zmniejszając ich pensję o połowę i tak była by znacznie powyżej średniej krajowej.

Myślę, że te dwa argumenty dają już kilku procentowe poparcie.

Niby ok, ale... Po pierwsze, na wcześniejszej emeryturze i tak jest w Polsce zbyt wiele osób. Po drugie: ja nie mam pewności, czy młodsza kadra zawsze życzliwiej obsłuży klienta niż starsi pracownicy. Kryterium zwalniania w tym przypadku powinny być kompetencje, a nie tylko wiek.
Pomysł zmniejszenia zarobków prezydenta i radnych trąci moim zdaniem populizmem (może się mylę?). No a skoro tym radnym, którym to trzeba dać szansę bo bardziej potrzebują pieniędzy obetniesz diety, to po co oni mają iść do tej polityki. Skoro chcesz obcinać diety, to już lepiej niech tam siedzą ci, co kasę mają i nie muszą w ten sposób dorabiać.

Je n'sais pas ou je vais, oh ca je l'ai jamais bien su. Mais si jamais je le savais, je crois bien que je n'irais plus...