4lomza.pl/

Panie Prezesie Kulesza niech Pan ZOSTANIE!!
Panie Prezesie Kulesza niech Pan ZOSTANIE!!
Panie Prezesie Kulesza niech Pan ZOSTANIE!!

no

napisz dokładnie kim ten człowiek jest , co reprezentuję

Borys-50

Człowiek ten jest prezesem ŁKSu. Przez okres swoich rządów zrobił wiele dobrego jednak bez pomocy miasta nie dużo da się zrobić. Jak to się mówi "z pustego to i Salomon nie naleje". Będąc na poprzednim walnym mogę stwierdzić iż został wybrany troche z przymusu lecz widać było u niego zaangażowanie i chęć działania. Jest to człowiek który z pomocą kilku ludzi oraz co najważniejsze rozmowami z miastem potrafiłby uratować klub który ma 84 lata. Na ostatnim walnym zarząd podał się do dymisji a kolejny zostanie wybrany na następnym zebraniu zaplanowanym na 22 lipca. Brać kibicowska jest w większości zadowolona z jego działań i dobrych kontaktów z kibicami dlatego chce aby Pan Kulesza został w zarządzie. To tak w skrócie. Kto się ze mną nie zgadza albo chciałby coś dodać prosze bardzo. Pozdrawiam

Piszę poprawnie po polsku

Tylko Łomża ŁKS!!!

Zgadzam się z A-Z. Prezes powinien działać nadal na swoim stanowisku. Zobaczcie, że co sezon zmienia się wszystko w ŁKSie, zarząd, trenerzy, zawodnicy, nie ma żadnej ciągłości. Jedynie szkolenie młodzieży wygląda dobrze ale też tylko dzięki zapałowi trenerów, którzy nawet nie są za to opłacani. Jeśli są to nie w sposób proporcjonalny do ich pracy. Zawodnicy, którzy byli szkoleni od dziecka odchodzą, ściągane są "gwiazdy" z zewnątrz a mimo to i tak nie potrafią wywalczyć awansu do 3 ligi. Brak wsparcia miasta, trochę zła polityka klubu odnoście sytuacji kadrowej i tak to wygląda. W ten sposób nie zbuduje się klubu na dłuższy okres. Sztuczne twory szybko giną. Swoi ludzie gwarantują ciągłość i przywiązanie do klubu. To tyle z mojej strony pozdrawiam

Ja dodam, że uratować ten klub może tylko sponsor, który popłaci długi względem ZUS i US. Trzeba ok pół miliona by ten klub nie upadł.

Kulesza też chyba właśnie zrozumiał, że dalsze wkładanie kasy nie ma sensu. Bo długi, które się za klubem ciągną - nie znikną.

Nie wiem jak Wy, ja gram w totka, bo na Ziemi Łomżyńskiej takiego hojnego sponsora, który mógłby wyprostować finanse ŁKS nie widzę.