Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Problem siostry z lekami. |
Witajcie. Trochę mi niezręcznie pisać o tym, ale wiem, że jeśli ja nie podejmę żadnych kroków, to nikt tego nie zrobi. Chodzi o moją siostrę, która od dłuższego czasu mówi o różnych objawach chorób u siebie i przyjmuje w związku z tym różne leki. Zaczynało się stosunkowo niegroźnie, powidzmy, bo brała jakieś tam suplementy diety itp., później przerzucała się na leki odpornościowe, aż w końcu na przeciwbólowe i inne. Obecnie nawet do przeziębienia potrafi wziąć antybiotyki. Najgorsze jest jednak to, że widzę, że zaczyna takie tabletki podawać swojemu dziecku (ma 5 letniego syna). Sam jestem ojcem i wiem, że dzieci bywają chorowite, ale to, co ona robi, zaczyna mnie przerażać. Kochani koledzy i koleżanki rodzice, podpowiedzcie, jak można im pomóc?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Problem siostry z lekami. |
Do psychiatrii niech idzie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Problem siostry z lekami. |
Cześć! Ewidentnie przypadek jakiś trudny. Wnioskując na podstawie tego, co napisałeś, to ja bym powiedziała, że to jest jedna z trzech rzeczy. Albo cierpi na zaburzenie osobowości, jakim jest Zespół Munchhausena, albo jest najzwyczajniej hipochondryczką lub też lekomanką. Tak czy siak, każde z tych trzech zaburzeń jest co najmniej niebezpieczne dla niej i dla jej bliskich.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Problem siostry z lekami. |
Z tym Munchhausenem to koleżanka trochę poleciała, ja myślę, że siostra wpierw zmagała się z hipochondrią i znalazła, nazwijmy to, psychiczne ukojenie w lekach. Tylko w końcu te nie działały już tak mocno, jakby ona chciała, wobec tego przerzuca się na coraz silniejsze i większe dawki. Najgorsze jest to, że wciąga w to dziecko, dlatego na Waszym miejscu ja bym poszukał jakiegoś terapeuty specjalisty, który będzie potrafił orzec, co to wkońcu jest. A co z mężem, czy ojcem dziecka?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Problem siostry z lekami. |
Niestety, gościa nie ma. Wiecie, jak to w życiu bywa. Fakt, że ona zawsze czuła się chora, ale nie sądziłem, że do tego stopnia. Też się własnie boję, że zniszczy młodemu zdrowie, a do tej pory on tak naprawdę nawet specjalnie nie chorował, a jak miał ospe, to bardzo łagodnie przez nią przeszedł i to bez leków. Nasza matka też już nie wie, jak do niej dotrzeć. Mówicie, że terapeuta, ale jak ją do tego skłonić?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Problem siostry z lekami. |
Napewno nie siłą. Porozmawiają z nią, jak rodzeństwo powinno rozmawiac, wyjaśnij jej, że są specjalne terapie dla kobiet, w czasie których mogą jej rzeczywiście pomóc. Ewidentnie dziewczyna musiała przejść przez jakieś traumy w życiu, że tak się zachowuje. Nie będę wnikać, co tam się u Was w domu działo, ale ona sobie z tym nie poradziła. Teraz natomiast zagraża życiu swojemu, jak i życiu swojego dziecka. Leki w końcu powodują efekty uboczne, niektóre z nich tak straszne, że jak się czyta ulotki, to włos na głowie się jeży.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Problem siostry z lekami. |
Ja akurat znam jeden dobry ośrodek, który mógłbyś jej polecić. Była tam moja jedna znajoma, ale to zupełnie inna historia. Tam o ile się orientuję, też pomagają wyjść z lekomanii, tylko nie mów jej wprost o tym problemie, że z tym się zmaga, bo zacznie się buntować. Mów jej raczej o pomocy, że chcesz pomóc jej i jej dziecku. A Twojego wsparcia zdecydowanie będzie potrzebowała. Wszystko, co powinieneś wiedzieć, znajdziesz na stronie http://terapiakobieta.pl/leczenie-lekomanii . Tam też masz dane kontaktowe i lokalizację samego ośrodka.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Problem siostry z lekami. |
Pytanie, czy faktycznie te leki są potrzebne. Nie chcę wprowadzać jakiejś dezorientacji, ale teraz coraz głośniej się mówi, że leki mogą w organizmie robić więcej szkody niż pożytku. Zresztą dobrze o tym jest napisane w http://arturtopolski.pl/category/zdrowie/, więc nie będę Wam tego sam tłumaczył. Zastanówcie się, czy aby to nie jest przyczyną takiego stanu.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Problem siostry z lekami. |
spadać mendy z tymi reklamami g.ów.nianych stronek
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Problem siostry z lekami. |
Dzięki Wam dziewczyny. Mam nadzieję, że uda mi sie jej przemówić do rozsądku, bo szkoda jej i jej dziecka życia. W razie gdyby coś się działo, to będę do Was jeszcze pisać. Pozdrawaim!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Problem siostry z lekami. |
Tak sobie czytam wasze wypowiedzi i zastnawiam się czy sama nie jestem uzależniona od leków. Czasem kiedy na przykład głowa lekko mnie zaboli i wiem że ten ból minąłby sam z siebie to jednak biore tabletkę i psychicznie czuję się lepiej, takie jakby ukojenie. Pozdrawiam.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Problem siostry z lekami. |
Dobrze ujęte objawy lekomani masz tutaj: http://agnusterapia.pl/leki . Dobrze sobie to przemyśleć bo z lekami nie ma żartów i bardzo łatwo popaść w uzależnienie tak jak zrobiła to moja siostra. Spróbuj w najblizszym czasie nie braćżadnych tabletek i analizuj na bieżąco swoje samopoczucie. Jeśli nie bedziesz mogła się powstrzymać to konieczna bedzie pomoc specjalistów.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Problem siostry z lekami. |
O tyle dobrze, że sama zauważyłaś problem. Życzę ci żebyś nie była uzależniona od leków, może to po prostu gorsze dni, bo moja partnerka nie dość że nie zauważa choroby to jeszcze wciąga w nią całe otoczenie. Wczoraj wydarła sie na mnie ze nie chciałemwziąć antybiotyku bo raz kichnalem. Kama85 powiedz proszę coś więcej o tym ośrodku. Ile trwa leczenie i jak przekonać kogoś żeby się leczył?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Problem siostry z lekami. |
Nie jest to łatwe, bo chory sam musi zdac sobie sprawę z krzywdy jaką wyrządza sobie i otoczeniu i chcieć wyzdrowieć. Leczenie trwa tyle ile musi ale Ośrodek Agnuspod tym względem należy do krajowej czołówki i mozeposzczycićsię szybkim programem leczenia. Mam nadzieję że pomogłam.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Problem siostry z lekami. |
Tak, bardzo pomogłaś, a raczej uświadomiłaś mi jak długa droga przede mną. Spróbuję sam z nia rozmawiać może to coś zmieni.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Problem siostry z lekami. |
Powodzenia. Z doświadczenia wiem, że zwykle rozmowa z osobami chorymi psychicznie niewiele daje.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Problem siostry z lekami. |
GraczŁomży więcej wiary, na pewno Ci się uda! Kieruj się przede wszystkim miłością i nie bądź na nią zły. To nie jest kwestia jej wyboru.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |