Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Precz z uprzedzeniami !!! |
Jestem w cudownym miejscu. Siedzę na samym końcu wysuniętego głęboko w jezioro Michigan cypla. Za moimi plecami - kilkudziesięciopiętrowe drapacze chmur, miliony ludzi, samochodów, sklepów, ulic - tętniące życiem Chicago. A wokół mnie - woda - gładka, zielona tafla jeziora biegnąca aż po horyzont, niezmierzona, nieogarniona przestrzeń, której spokój i ogrom, prostota i wielkość poruszają mnie do głębi. Ten obraz to symbol, metafora całej Ameryki, w której można znaleźć wszystko: to, co czarne i to, co białe, i nieskończoną ilość odcieni szarości pomiędzy tymi skrajnościami. I takie też jest życie - "podwójne" - jest noc i dzień, ciepło i zimno, światło i ciemność, radość i smutek, i tak dalej, i tak dalej. I zawsze jeszcze coś "pomiędzy". Ode mnie zależy, co wybiorę spośród różnorodności, spośród bogactwa możliwości, które oferuje mi świat. Przed godziną poznałem Sue - wspaniąłą kobietę wysokości 4 metrów i długości 25. To szkielet odnalezionego ostatnio T-REXa. Potem byłem na wystawie z cesarskiego miasta "Beijing". W niedzielę idę do akwarium obejrzeć rafę koralową, a wieczorem na piknik do greckiej dzielnicy. Mam trochę szczęścia, bo jako przedstawiciel prasy mam prawie wszędzie darmowy wstęp. Wieczorem z Mariuszem pojeździmy jego motorem - wspaniałą 500 kg maszyną z silnikiem 1,6. Indian coś tam. Pobiegamy trochę w jakimś parku, lub popływamy łódkami w ogrodzie botanicznym. Może uda mi się wyciągnąć go na spotkanie religijnej grupy "Odnowa". Pani Irena piecze niesamowite makowce które umacniają mnie mocno w wierze. A pozatym ich spotkania są takie rozśpiewane. W gruncie rzeczy mam szczęście. Oglądam kawałek świata, uczę się i pracuje w może nie najlepszej gazecie ale zawsze... za biurkiem. Mam nielimitowany czas pracy i pieniądze może nie duże, ale...pewne. I chyba jestem w ciąży. Narodził się we mnie mały chłopiec który wszystkiego jest ciekawy i wszystkim się cieszy. Z optymizmem patrzy w przyszłość. Powypadkowy stres minął. Wpadam w niego tylko czasem gdy oglądam szpitalne rachunki. Przeżyłem wypadek samochodowy więc ufny w swoje szczęscie dałem się zaprosić na urodziny koleżance ze szkoły - czarnej, 160 kg Joyce. I na całą noc znalazłem się na imprezie na której tylko ja byłem biały w samym sercu Murzynowa.Ja patrzyłem nieufnie i na mnie patrzono nieufnie. Dwa piwa i... jak oni fajnie śpiewają i tańczą. chyba zostanę raperem. Nikt nie chciał mnie zabić a nawet zgwałcić (nie jestem przystojny... więc mnie to nie dziwi). Tylko ta mużyka. Nie dla typowego europejczyka z okolic Białegostoku. Chociaż bardzo rytmiczna. W nocy zaczeli grać na bebnach i wiecie co... wiem już chyba co to trans... Byli tam wszyscy z naszej klasy - 12 osób. Wiecie co w tym tygodniu nie czułem się juz taki obcy - precz z uprzedzeniami!!! Zycie jest piękne... PS. Ciekawe dlaczego jezioro "Miszigan" jest zielone?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Precz z uprzedzeniami !!! |
Zielone pewnie z powodu bogato rozwiniętego planktonu :), poza tym jak zwykle barwnie i ciekawie. Keep going. Ave
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Precz z uprzedzeniami !!! |
Zielone, bo pewnie paru milionerów poszło na dno ze swoimi dolarami. Zapomnieli o "murzynowie" i innych kolorach. Pozdrawiam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Precz z uprzedzeniami !!! |
Wszystko jest piękne, szkoda że tylko wspomniane makowce umacniają cię w wierze. Ja myślałem że na przynęte to można złowić rybę i gryzonia w pułapce.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |