Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
Mam takie pytanko:) warto tam isc studiowac? jak tam jest trzeba duzo zakowac zeby zaliczyc rok?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
jaki koń jest każdy widzi :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
Ja tam jestem już na 3 roku i ci powiem nie jest to na pewno Agrobiznes czy Jański z nie których przedmiotów trzeba się przyłożyć ale nie jest tak źle
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
i zależy na jakim kierunku. na informatyce nie jest lekko. Na pierwszym roku 2/3 ma poprawki we wrześniu z czego 3/5 będzie na warunku :D ale tak poza tym fajny klimat. fajni ludzie są
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
kiernek: muszą zarobić na rozbudowę.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
xenia: idź może na jakiś uniwerek skoro masz ambicje na studia.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
W Łomży i okolicach nie znajdziesz lepszej uczelni
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
chcialam isc do bialego ale skoro tu tez jest zarzadzanie to po co mam sie tluc po bialym...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
na zarzadzaniu nie jest tak lekko jak mowia jestem na 3 roku i mowie z niektorych idzie gladko ale z wiekszosci trzeba ostro zakuwac bo z doswiadczenia wiedzac jak zawsze co semstr polowa roku przynajmniej z 3 przedmiotow ma poprawki. A tak apropo to nie jest pwszip tylko PWSIiP ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
ja niestety nie dałem rady pozaliczać w jańskim wszystkich egzaminów bo wyjeżdżałem do stanów i przyszedłem do PWSIiP i o dziwo jest jakoś łatwiej. Poziom to wiadomo jaki jest i tu nie ma co komentować, bo nawet po naborze widać, bo w tym roku tyko kilkadziesiąt podań podobno u nas złożyli. Ale jak źle pójdzie np. w jańskim czy agro to można lecieć do państwówki jak widać :D Piwo to moje paliwo! :D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
no pewnie, że tak.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
czyli PWSIiP jest trzecia w kolejnosci preferowana uczelnia w Łomzy? Bo kierunki podobne, ale myslalem, ze z racji braku oplat jest pierwsza. Czy moze przez oplaty za poprawki wychodzi taniej np. w agrobiznesie?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
w PWSIiP nie placi sie za poprawki Marcin21 nie chszan glupot ze jest duzo latwiej przylozyles sie a i kadra jest spoko generalnie jest ok ci co tak mowia o tej uczelni to w rzeczy samej jej nie znaja
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
loveley ma rację. Szkoła trzyma poziom. Tylko większości studentom jest daleko do niego.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
dobrze mowisz hehehe
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
ja Wam powiem jak tam jest. nic tam nie jest. :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
loveley a z koleii skad Ty mozesz wiedziec, ze on pisze glupoty? Studiowalas na pozostalych uczelniach, czy oceniasz na podstawie obiegowych opinii? Bo sam fakt, ze ilus tam studentow ma poprawki nie swiadczy nijak o poziomie szkoly. W Agrobiznesie tez duzo osob mialo poprawki i co z tego? To moze swiadczyc tak samo o poziomie studentow, jak i wykladowcy, czy nauczania. A znam tez osoby z PWSIiP, ktore niebardzo maja pojecie o kierunku ktory studiuja i sobie radza. Za to mam wrazenie, ze samo porownanie do Agrobiznesu czy Janskiego, niektorzy tu traktuja jak obraze. Wiec ciekawe na jakiej podstawie? Hipokryzja?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
tak. hipokryzja. bo loveley jest największą hipokrytką w łomży.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
a ja studiuję na UMCS w Lublinie i z góry zakładam, że PWSIiP nie świadczy usług edukacyjnych na najwyższym poziomie. "nie nazywajmy szamba perfumerią" :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
studiuj w tym lublinie. Mam znajomych w pozostalych uczelniach w lomzy jak i poza lomza i z tego co zauwazylam wiekszosc osob nie potrafi rozwiazac zadan z glupiej matematyki jakie my mielismy na zajeciach. Ale to juz opinia innych ludzi. O tym jakie to sa szkoly swiadczy fakt iz sa zapatrzone w siebie a gdy moja uczelnia wychodzi z inicjatywa aby zrobic cos dla mlodziezy studiujacej w lomzy i chce wspolpracowac z 2 pozostalymi uczelniami to oczywiscie agrobajzel i janski w ostatniej chwili wysylaja swoj samorzad na wycieczki zagraniczne nie przejmujac sie reszta studentow. Tym rozni sie nasza uczelnia ze dba o dobro ogolu a nie tylko swojego samorzadu
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
"w PWSIiP nie placi sie za poprawki" to bez sensu. Nie ma tej motywacji, zeby wszystko zaliczyc :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
a co do tego ze szamba nie nazywajamy perfumeria to sie zgadzam bo np pwsiip nie dorasta do piet UWM czy tez uniwersytetopwi warszawskiemu itp ale jak narazie to spieramy sie chyba o uczelnie z lomzy a nie z innych miast a tu juz jest wielka roznica
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
niech lepiej najpierw zadba o siebie. mieliśmy już takie czasu, w któych liczyło się dobro ogółu.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
nie placi sie za poprawki ale placi sie za warunki. Za warunki tylko i wylacznie wtedy gdy masz cwiczenia nie zaliczone z przedmiotu poprawkowego. Jezeli chodzi o to ze nie ma motywacji otuz mylisz sie bo np ze statystyki czy tez ekonometrii pan dr. Surowik na poprawie zawsze daje o wiele trudniejsze zadania.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
vespos i kto tu jest hipokryta ja nie jestem dwulicowa ani zapatrzona w siebie jestem osoba otwarta i szczera i chetna do pomocy innym a z tego co piszesz w postach to ty jestes hipokryta i sam nie wiesz co to slowo znaczy
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
a skąd wiesz, że trudniejsze? miałaś warunek? musiałaś płacić w państwowej szkole? dałaś łapówkę? to przestępstwo.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
loveley: zajrzyj proszę do encyklopedii. pomogę Ci w tym. Hipokryzja (od gr. hypokrisis, udawanie) - zachowanie lub sposób myślenia i działania charakteryzujący się niespójnością stosowanych zasad moralnych. Hipokryzja może się przejawiać na następujące sposoby: oficjalne głoszenie przestrzegania określonych zasad moralnych i jednoczesne ich "ciche" łamanie, gdy nikt ważny tego nie widzi (np. głoszenie przez polityka, że walczy z korupcją i jednoczesne branie przez tego polityka po cichu łapówek), stosowanie różnych, sprzecznych wzajemnie zasad moralnych przy różnych sytuacjach (np. wymaganie od dzieci, żeby nie piły alkoholu i jednoczesne upijanie się samemu), wymyślanie rozmaitych teorii, które w pokrętny sposób tłumaczą stosowanie różnych norm moralnych przy różnych sytuacjach (np. głoszenie, że zabijanie dzieci wroga w czasie wojny jest dobre dlatego, że wróg ten popełnił wcześniej zbrodnię mordując nasze dzieci), tworzenie obszarów tabu - czyli spraw, o których się nigdy nie rozmawia publicznie; zazwyczaj są to sprawy, które w świadomości wielu ludzi są niemoralne, ale są lub były jednocześnie masowo praktykowane. Hipokryzja jest stałą cechą ludzkich społeczeństw. Wynika ona z jednej strony z konfliktu między indywidualnym interesem poszczególnych osób i normami moralnymi panującymi w danym społeczeństwie, a z drugiej strony z konfliktu między normami obyczajowymi i moralnymi. p.s. cieszę się, że niesiesz pomoc potrzebującym, ale czy musisz tak chlapać na prawo i lewo o tym?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
źródło: Wikipedia
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
Czytam, czytam i własnym oczom nie wierzę. Jakie studia? O czym tu w ogóle rozmawiać? Najciekawsze teksty zaznaczyłem nawiasami {{{ }}}. Pierwsze miejsce dla loveley!!!! Gratulacje!!! Autor: xenia (---.neoplus.adsl.tpnet.pl) Data: 24-08-07 21:12 Mam takie pytanko:) warto tam isc studiowac? jak tam jest trzeba duzo {{{zakowac}}} zeby zaliczyc rok? Autor: Tommek (---.centertel.pl) Data: 24-08-07 21:24 Ja tam jestem już na 3 roku i ci powiem nie jest to na pewno Agrobiznes czy Jański z {{{nie których}}} przedmiotów trzeba się przyłożyć ale nie jest tak źle Autor: loveley (---.elomza.pl) Data: 24-08-07 23:15 na zarzadzaniu nie jest tak lekko jak mowia jestem na 3 roku i mowie z niektorych idzie gladko ale z wiekszosci trzeba ostro zakuwac bo z doswiadczenia wiedzac jak zawsze co semstr polowa roku przynajmniej z 3 przedmiotow ma poprawki. A tak {{{apropo}}} to nie jest pwszip tylko PWSIiP ;) Autor: loveley (---.elomza.pl) Data: 25-08-07 12:32 w PWSIiP nie placi sie za poprawki Marcin21 nie {{{chszan}}} glupot ze jest duzo latwiej przylozyles sie a i kadra jest spoko generalnie jest ok ci co tak mowia o tej uczelni to w rzeczy samej jej nie znaja Autor: loveley (---.elomza.pl) Data: 25-08-07 14:48 nie placi sie za poprawki ale placi sie za warunki. Za warunki tylko i wylacznie wtedy gdy masz cwiczenia nie zaliczone z przedmiotu poprawkowego. Jezeli chodzi o to ze nie ma motywacji {{{otuz}}} mylisz sie bo np ze statystyki czy tez ekonometrii pan dr. Surowik na poprawie zawsze daje o wiele trudniejsze zadania. Mam dwa pytania do loveley. Kto i jakim prawem dopuścił Cię do matury? Jakim sposobem i w jakiej szkole udało się ją zdać?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
floyd68: zdajesz sobie sprawę, że loveley może być teraz przykro? :))
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
Przykro? Pierwsze miejsce to powód do dumy! A jeśli chodzi o szkołę, w której można zdać maturę z taką znajomością języka ojczystego to ogarnia mnie przerażenie!!! Bałbym się zapytać o wynik działania: 2+2=
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
Loveley trzeba oddzielic dwie sprawy. Poziom nauczania i podejscie uczelni do roznych inicjatyw, to sa oddzielne bajki. Ja np. co do Agrobajzlu zgadzam sie zupelnie, ze takie rzeczy na tej uczelni to porazka. Najrozniejsze atrakcje i przywileje sa dla wybrancow. Natomiast co to ma wspolnego z poziomem nauczania? Mowisz o zadaniach z matematyki, ja moglbym tak samo napisac, o zajeciach z prof. Kurowskim, ktory prowadzil np. teorie informacji, mechanike, czy modelowania i symulacji ukladow fizycznych. Zaliczenie u tego goscia graniczylo z cudem, wiekszosc ludzi miala poprawki i warunki i moge sie zalozyc w ciemno, ze wiekszosc osob z PWSIiP tez by miala z tym problem. Tylko o czym to swiadczy? Dla mnie o niczym. I pisanie na takiej podstawie o wyzszosci jednej szkoly nad druga jest nieco nierozsadne. Pomijajac juz fakt, ze matematyka to dosc szeroki obszar wiedzy i byc moze ludzie z Waszej uczelni nie potrafiliby rozwiazac zadan z innej, bo tego np nie bylo na zajeciach? No i wypadaloby wziazc jakas reprezentatywna grupe studentow, bo moze ktos, kto sie do tych zadan zabieral, nie byl akurat orlem w tej dziedzinie? Wiec po co takie uogolnienia? Co do poprawek, to zwykle 1 jest darmowa. Natomiast ogolnie tez uwazam, ze dalsze poprawki, jak tez wszelkie warunki dzialaja bardziej pedagogicznie jesli sa platne. I naprawde, skad mozesz wiedziec, ze wsrod tych lomzynskich uczelni jest "wielka roznica" jak napisalas? Bo ktos znajomy tak powiedzial? Szczerze mowiac, to poziom wszystkich tych uczelni jest wedlug mnie podobny, czyli niezbyt wysoki, jesli sie to odniesie do renomowanych uczelni. A to, ze ktos usilnie chce udowadniac, ze loklanie ten czy tamten jest lepszy... Ja powiem tak, dla mnie to zalezy od konkretnej osoby. Bo uczelnie prezentuja podobne mozliwosci i prowadza nabor z tej samej rzeszy chetnych, wiec co tu wymyslac?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
To potrafi rozwiązać, bo przecież wygrażała palcem forumowiczom brak wiedzy matematycznej.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
vespos: Sprawdzimy? ;D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
no ba! pewnie. powołajmy komisję śledczą. :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
Komisję w sprawie komisji maturalnej, która wystawia pozytywną ocenę za zerowy stan wiedzy. W takiej szkole i przed taką komisją nawet teraz siadam do egzaminu z języka chińskiego i zaliczam w ciągu kilku minut. Rozumiem, że każdemu zdarzy się jakiś błąd, bo nasz język do łatwych nie należy. Ale na Boga, parę zdań i tyle byków!!! Interpunkcja i gramatyka też leżą i kwiczą! Nie czepiam się loveley, bo czasami jak przeglądam internet to znajduję o wiele ciekawszą " twórczość", ale jeśli ktoś ma średnie wykształcenie z maturą, to do jasnej cholery powinien sobą coś reprezentować. Po co ta matura? Po co studia? Dla papierka? No dobra, dosyć tego. Muszę wychodzić. Pozdrowienia dla wszystkich!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
np. loveley sobą coś reprezentuje. chce zostać łomżyńską hostessą na promocjach. :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
ojej straszny problem bo klawisza "alt" nie chce mi sie wciskac na klawiaturze i juz wielkie sapanie sie zaczyna jak zwykle. mniejsza o wiekszosc ja pasuje, wychodze
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
Heh, teraz wszyscy widza, ze nie tylko robisz bledy, ale nie wiesz nawet na czym one polegaja. Lepiej bylo nie pisac tego posta ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
"nie placi sie za poprawki ale placi sie za warunki." aha, to jest ok :P pomylilem nazewnictwa. A co do ludzi tak placzacych nad lamaniem polskiej ortografii. Take it easy :P aby pracowac w UK nie jest potrzebna. A na serio, to naprawde w wielu zawodach umiejetnosc ladnego pisania nie ma zadnego znaczenia, wiec nikomu nic sie nie stanie gdy bedzie wiecej absolwentow, chociaz niektorzy nie umiejacy pisac :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
No tak, na kierunkach w ktorych ksztalci PWSIiP na pewno nie jest potrzebna... ;) Nie ma to jak poslac maila albo oddac jakas dokumentacje, czy raporcik z bykami, zwlaszcza klientowi ;) Ja sie do bledow nie czepiam, wole sie skupiac na tresci, ale fakt faktem, ze marnie to wyglada, jak osoba z wyzszym wyksztalceniem wali byk na byku. Inna sprawa, ze przez siedzenie w necie, sam juz coraz wiecej ich robie, bo jak sie czlowiek takich kwiatkow naczyta, to pozniej juz czasem sam nie wie jak cos poprawnie napisac. Chociaz jak mi ktos zwroci uwage na bledy, to wiem juz zwykle na czym one polegaly. Dlatego w tym przypadku nie czepialem sie do Loveley absolutnie, zauwazylem tylko, ze glupio wyszlo ;) Mogla chociaz sprawdzic poprawna pisownie przed wyslaniem posta ;) Nie dalaby innym powodow do radosci. Wracajac do tematu, to tez w sumie nie wiem, po co tu te wszystkie wypociny o wysokim poziomie, skoro autorka juz na wstepie martwi sie, czy nie trzeba duzo zakuwac ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
Chyba odbiegamy trochę od tematu. Co do porównania łomżyńskich uczelni, ciężką jest obiektywnie stwierdzić która jest najlepsza, zwłaszcza, że ta „najlepsza” dla każdego oznacza coś innego, (poziom nauczania, stosunek do studentów, życie akademickie czy liczba poprawek ;) bez wątpienia każda w jakiejś dziedzinie przebija pozostałe. Kilka miesięcy temu na PWSiiP odbył się konkurs, który na płaszczyźnie wiedzy ogólnej miał porównać studentów naszych uczelni. Niestety z uwagi na niską liczbę uczestników z Jańskiego i Agrobiznesu jego wyniki nie mogą by miarodajne. Mimo to uważam, że to dobry pomysł. Można by zorganizować w przyszłości, choćby przy okazji kolejnych juwenaliów jakąś olimpiadę miedzy uczelniami. Byłaby to świetna okazja nie tylko do współzawodnictwa, ale także do współpracy.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
abcd dobrze mowisz :) (raczej piszesz) hehehe
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
Dran: Zgadzam się z Tobą w 100%. Wyobraź sobie np. pracę licencjacką napisaną przez loveley. Jaka uczelnia przyjmie coś takiego? Prędzej promotor wyląduje w Choroszczy lub Tworkach, niż doczyta ją do końca! Ja zdawałem maturę w1988r i od tego czasu moje życie to głównie cyferki (jestem geodetą). Ale to, co pamiętam ze szkoły średniej jakoś zostało w głowie i potrafię w miarę po polsku parę zdań napisać. Czasami też mam wątpliwości (głównie jedno, czy dwa "i' na końcu wyrazu), ale przecież zajrzenie do słownika nie boli. Jeśli loveley jakimś cudem skończy studia (pracę licencjacką ktoś jej przepisze bez błędów), to co dalej? Obawiam się, że życie brutalnie ją zweryfikuje i pokaże należne jej miejsce w szeregu. Może nie studia, ale konkretny zawód np. fryzjer byłby dla niej bardziej odpowiedni. Przepraszam wszystkich fryzjerów, jeśli poczuli się obrażeni. P.S. To nie jest powód do radości. Wręcz przeciwnie! Darck: Ładne pisanie nie ma nic wspólnego z umiejętnością pisania! Przecież nikt nie będzie kaligrafował literek, bo odkąd wynaleziono czcionkę i druk, ręczna robota odpada. A z drugiej strony, to wykształcenie do czegoś zobowiązuje. Skąd mam wiedzieć czy pismo, które dostanę będzie napisane przez kompetentną i wykształconą osobę, czy przez tumana po trzech klasach podstawówki ( w dodatku przez pięć lat zaliczonych :D)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
Od czegoś przecież służy MS Office i autokorekta:) Jakoś nikt nie skarżył się na moje raporty a wręcz przeciwnie były oceniane zawsze na 5, w przeciwieństwie do osób, które przeniosły się z prawa
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
I to sie wlasnie chyba msci teraz na ludziach. Owszem, funkcje sprawdzania pisowni w MS Office sa bardzo przydatne i warto z nich korzystac. Szkoda tylko, ze nie zawsze sa pod reka, w przeciwienstwie do nabytych umiejetnosci. Idac takim tropem, mozna dojsc do wniosku, ze wogole nie warto sie uczyc, wszystko w koncu mozna znalezc chocby w internecie. I faktycznie warto wziasc pod uwage, ze jesli ktos obcy dostanie pismo z bledami, to automatycznie nizej ocenia inteligencje i kompetencje osoby piszacej. Wiec warto o to zadbac, dla wlasnego dobra. A odnosnie porownan do osob, ktore skads sie przeniosly itd. to nie zawsze warto rownac w dol. Z obserwacji powiem, ze moim zdaniem to wlasnie najwieksza bolaczka lomzynskich uczelni... Zamiast brac przyklad z lepszych, latwiej sie pocieszac, ze sa gorsi. I to samo niestety tyczy sie poziomu nauczania, zauwazylem wyrazna tendencje do obnizania wymagan, na czym ewidentnie zyskuja osoby chcace tylko przebrnac przez edukacje, a traca lepsze. Bo nawet jesli trafiaja sie dobrzy wykladowcy, to niestety traktuja studentow jak przedszkolakow, slaba grupa to mniej wymagamy... Przeciez uczelnia nie pozwoli na to, zeby polowa wyleciala ze studiow. W zasadzie jestem zdania, ze studia w Lomzy nie sa warte pieniedzy, ktore kosztuja. Praktycznie wszyscy, ktorych znam i ktorzy cos umieja, nauczyli sie tego we wlasnym zakresie, a nie na uczelni. Szkoly sie oczywiscie chetnie takimi studentami chwala, w czym nie przeszkadza im fakt, iz zwykle niewielka w tym ich zasluga. A szkola powinna dac chyba przynajmniej solidna baze do dalszego rozwoju, czego tutaj niestety brakuje.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
Xenia wiec tak jak sama widzisz po podsumowaniu wszystkich postów nie warto isc tam studiowac... ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
"Skąd mam wiedzieć czy pismo, które dostanę będzie napisane przez kompetentną i wykształconą osobę, czy przez tumana po trzech klasach podstawówki ( w dodatku przez pięć lat zaliczonych :D)" Po coz ci ta wiedza?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
W sumie masz racje ale ja wole przyłożyć się do rachunkowości itp. Przedmiotom niż patrzeć na błędy ortograficzne itp. Skoro mogę nie znać podstawowych definicji czy tez nie będę umiała obliczyć głupiego podatku ( mam siostrę po jańskim i nie wie nawet co to podatek, a tak dobra uczennica tam była) ale nie wrzucajmy ludzi do jednego worka, nie warto bo każdy z nas jest inny i cos sobą reprezentuje (np. mam kolegę po jańskim co robi magisterkę w Białymstoku na polibudzie)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
"Idac takim tropem, mozna dojsc do wniosku, ze wogole nie warto sie uczyc, wszystko w koncu mozna znalezc chocby w internecie." Nie jest to do konca prawda, poniewaz niektore zagadnienia sa tak specyficzne, ze nie majac o nich ogolnego pojecia nie sposob znalesc szczegolow, chocby internecie (trzeba wiedziec o co zapytac). Nie mowiac o czasie potrzebnym na ich znalezienie. "Praktycznie wszyscy, ktorych znam i ktorzy cos umieja, nauczyli sie tego we wlasnym zakresie, a nie na uczelni." na tym studia polegaja, zeby nauczyc sie we wlasnym zakresie i dostac papierek. Papierek okresla poziom weryfikacji wiedzy. Mozna ocenic, z pewnym prawdopodobienstwem, ze ocena 5 na papiereku wydanym przez renomowana uczelnie bedzie wiecej warta niz 5 przez mniej renomowana 5*mnoznikuczelni=5*mnoznikuczelni2
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
A co będzie jeśli komputer padnie lub zabraknie prądu? Autokorekta nie zadziała! I jeśli szef każe napisać pismo odręcznie, to co wtedy będzie? "F sfionskó z waszem pismem s wczoraj ópszejmnie zawiadamaniamy, rze f obecnej hwili morzemy wam pszesłać tylko to, co mamy, bo nam kompótery padli i nie morzem nic wiencej zrobić"
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
MasaViV nie masz racji. porównywanie PWSIiP do uniwersytetow nie jest miarodajne, gdyz uniwersytety w wiekszosci maja kilkudziesiecioletnią działalnośc i wielkie zaplecze dydaktyczne a PWSIiP jest bardzo młoda uczelnia, ktora bardzo szybko sie rozwija. stawianie w jednej lini Łomżyńskich uczelni nie jest dobre, bo janskiego jak i wsa nie mozna okreslic mianem uczelni, wiec pozostaje tylko jedna czyli PWSiP faktem jest to ze wykladowcy ktorzy przeszli do PWSiP z janskiego staraja sie zanizac poziom edukacji ale zmienia sie to z miesiaca na miesiac, bo szkola ma okreslony program nauczania ktory trzeba przedstawic studentom. Łomża to nie warszawa czy sledziowo i napewno na niektore rzeczy patrzy sie tu inaczej, ale co panstwowa uczelnia to panstwowa przykladowo wyksztalcenie jednego studenta PWSiP prawdopodobnie kosztuje rocznie 15 tys zł. a w janskim nie wiem 2 500 zł liczby mowia same za siebie :) jakie macie teraz wnioski ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
urzad skarbowy dziekuje wkońcu ktoś przedstawił odpowiednie argumenty :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
Darck, dlatego napisalem, ze mozna by tym tropem dojsc do takich wnioskow, w domysle blednych wnioskow ;) Co do roli uczelni to sie nie zgodze. Jesli mam sie uczyc we wlasnym zakresie, a uczelnia ma mi dac tylko papierek, to za co place? Powinni w takim razie wprowadzic egzaminy panstwowe, do ktorych moglby kazdy podejsc i jesli wykazalby sie odpowiednia wiedza, dostawalby papierek. Niestety jak sam zauwazyles, niektore zagadnienia sa specyficzne i zlozone. I nie dojdzie sie do nich samemu. Dlatego napisalem, ze uczelnia powinna dac solidne podstawy do rozwoju, bo pozniej juz oczywiscie kazdy rozwija sie sam. Tylko jak ma sie rozwijac, jesli nie ma podstaw? Nie wymysli przeciez wszystkiego od nowa. I niestety, mam pewne watpliwosci, czy nasze uczelnie warte sa czasu i nakladow finansowych, jakich wymagaja.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
tak na marginesie caly czas mowisz ze za cos placisz , tylko nie wiem czy chodzi ci o ksiazki, utrzymanie sie, czy oplaty za studia, bo jezeli chodzi tutaj o lomzynska panstwowke to ona jest jak sama nazwa wskazuje panstwowa czyt. w systemie dziennym bezplatna
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
no ale z pieniedzy podatnikow
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
Darck: Ano chociażby po to, że jeśli np. w urzędowym piśmie zobaczyłbym tyle "byków" to od razu wiedziałbym, że pisał to baran bez mózgu i nie zawracałbym sobie głowy jego wypocinami. Od razu wiedziałbym, że mam do czynienia z niekompetentną osobą, która dostała pracę "po znajomości" i nie ma bladego pojęcia o tym, o czym pisze. Wtedy musiałbym brać sprawy w swoje ręce, nie zwracając uwagi na "fachowość i kompetencje" autora pisma!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
"bo jezeli chodzi tutaj o lomzynska panstwowke to ona jest jak sama nazwa wskazuje panstwowa czyt. w systemie dziennym bezplatna" Co nie zmienia faktu ze kazdy pracujacy Polak placi na nie ze swoich podatków. "Powinni w takim razie wprowadzic egzaminy panstwowe, do ktorych moglby kazdy podejsc i jesli wykazalby sie odpowiednia wiedza, dostawalby papierek." I to jest bardzo dobry pomysl, niestety nasza europejska biurokracja... W niektorych zawodach jest to jednak mozliwe, niestety egzaminy nie sa nasz inicjatywa, a firm zagranicznych. Np. w informatyce, aby zanalesc prace za granica nie musisz miec ukonczonch studiow, a tylko certyfikaty, np. Microsoftu, Cisco, czy innych duzych firm ktore je wydaja. ( tak sie sklada ze amerykańskich)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
a podatnik to ja i Ty i oni
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
Hmm, urzad skarbowy nie bardzo wiem jak polemizowac z takimi argumentami. Bo jesli piszesz np. ze Janskiego i WSA nie mozna nazwac uczelnia, wiec zostaje tylko PWSIiP, to nie wiem na czym opierasz takie stwierdzenia. Sprawia to niestety, ze argument z tego zaden. Jesli PWSIiP sie faktycznie tak szybko rozwija, to poczekamy i zobaczymy. Ja pisze o stanie obecnym, a nie przewidywaniach na przyszlosc. Byc moze faktycznie sie rozwinie i bedzie godna polecenia uczelnia. Co do zanizania poziomu, to ja tam nie wiem nic o wykladowcach przechodzacych z Janskiego, pisalem ogolnie o wykladowcach przyjezdzajacych do Lomzy z uniwerkow i politechnik z innych miast. I niestety widoczne u nich podejscie tego wlasnie typu. Przyjezdzaja zarabiac kase, nauczanie czesto malo ich interesuje, co niektorzy nawet sami sugeruja polslowkami w rozmowie. Akurat tak sie trafilo, ze postudiowalem jakis czas na renomowanej uczelni i na lomzynskiej, roznica w poziomie przekazywanej wiedzy jest niestety bardzo wyrazna. I gdyby nie ta pierwsza uczelnia, nie wiedzialbym pewnie nawet o istnieniu niektorych zagadnien. Poki co niestety z rozmow ze studiujacymi osobami, mam wrazenie ze i na PWSIiP jest podobnie. Co to znaczy, ze uczelnia panstwowa to panstwowa? Ze samo to juz ma cos znaczyc? Co do liczb, moglbys przytoczyc skad to wziales? Zlicz czesne na uczelniach, to jedna sprawa. A pozniej wez jeszcze pod uwage, ze uczelnie prywatne tez dostaja jakies srodki o ile sie nie myle... Poza tym moga miec jeszcze inne zrodla finansowania. A koszt ksztalcenia jest tez rozny, w zaleznosci od kierunku. Nie wiem skad takie liczby sie wziely, bo z tego co sie orientuje (moge sie mylic) to taka kase kosztuje wyksztalcenie studenta medycyny, na pewno nie w Lomzy i medycyna jest zdecydowanie najdrozszym kierunkiem. A biorac pod uwage sprzet dostepny na uczelniach panstwowych i place wykladowcow, nie wiem skad mialyby sie generowac takie koszty... No chyba, ze wliczasz w to wszelkie inwestycje jakie w tej chwili czyni uczelnia, nie biorac pod uwage, ze beda sie one rozkladaly na dlugie lata. Gdyby faktycznie takie byly koszty, to daruj, ale zadna szkola prywatna nie mialaby szans sie utrzymac, a na wielu z nich warunki sa lepsze niz w panstwowych. Takie mam wnioski ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
"Darck: Ano chociażby po to, że jeśli np. w urzędowym piśmie zobaczyłbym tyle "byków" to od razu wiedziałbym, że pisał to baran bez mózgu i nie zawracałbym sobie głowy jego wypocinami. Od razu wiedziałbym, że mam do czynienia z niekompetentną osobą, która dostała pracę "po znajomości" i nie ma bladego pojęcia o tym, o czym pisze. Wtedy musiałbym brać sprawy w swoje ręce, nie zwracając uwagi na "fachowość i kompetencje" autora pisma!" I w ten sposob potraktowalbys gorzej osobe, ktora zostala slabiej wyposarzona przez nature w szare komorki. (lub ma dyslkesje). Tak byc nie powinno. Wiadomo, ze w Polsce mamy tej biurokracji za duzo. Przykladem powinny byc USA, gdzie pisma urzedowe sa tak przygotowane, zeby idiota mogl je wypelnic kreslac krzyzyki. Po prostu maksymalne uproszczenie. W wiekszosci spraw obywatel - panstwo nie jest konieczne przelewanie wypocin, ale tego sie u nas niestety wymaga. Z drugiej strony w Lomzy ksztalci sie ludzi z zarzadzania. Oni chyba jednak powinni umiec sie wypowiedziec na papierze :) Masz racje.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
no ja jeszcze nie jestem bo z przykroscia musze stwierdzic fakt ze jeszcze nie pracowalam i podatkow nie odprowadzalam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
co prawda to prawda. ale pisma urzedowe potrafie pisac :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
i niestety stwierdzajac fakt : bez bledow
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
"A koszt ksztalcenia jest tez rozny, w zaleznosci od kierunku. Nie wiem skad takie liczby sie wziely, bo z tego co sie orientuje (moge sie mylic) to taka kase kosztuje wyksztalcenie studenta medycyny, na pewno nie w Lomzy i medycyna jest zdecydowanie najdrozszym kierunkiem. A biorac pod uwage sprzet dostepny na uczelniach panstwowych i place wykladowcow, nie wiem skad mialyby sie generowac takie koszty... No chyba, ze wliczasz w to wszelkie inwestycje jakie w tej chwili czyni uczelnia, nie biorac pod uwage, ze beda sie one rozkladaly na dlugie lata. Gdyby faktycznie takie byly koszty, to daruj, ale zadna szkola prywatna nie mialaby szans sie utrzymac, a na wielu z nich warunki sa lepsze niz w panstwowych." Jesli porownywac w ten sposob, to wydaje mi sie, ze jedynie placa za godzine nauczania na tym samym kierunku moze byc porownywana, bo wszystko inne, czyli budynki, laboratoria to sprawa trzeciorzedna. Sczegolnie na takich kierunkach informatyka czy zarzadzanie. Poza tym zeby wyciagnac z tego jakies wnioski roznice musialby byc conajmniej 50%
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
kurde no ludzie dajcie juz spokoj temu wszystkiemy klientka chciala sie tylko dowiedziec o kierunek jak jest a tu nagle takie farmazony p***** wrzuccie juz na luz bo to sie staje nudne i zenujace
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
tak czy siak wole jak mnie uczy dr lub prof niz mag :) nie bede sie wdawal w dyskusje przedstawilem tylko swoje zdanie :) i fakty jakie znam :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
Niezupelnie, troche inaczej studiuje sie informatyke, majac do dyspozycji najnowoczesniejszy sprzet, a inaczej siedzac przy pececie sprzed 10 lat, co niestety jest spotykane na uczelniach panstwowych. Tak samo jak fakt, ze odpowiednia infrastruktura umozliwia nauczanie studentow w komfortowych warunkach, a nie stloczonych w salach przewidzianych na o polowe mniejsza liczbe osob, gdzie przy sprzecie siedzi co druga osoba, zamiast kazdy przy swoim, dlugo by tu wyliczac. Takze akurat informatyka to chyba zly przyklad. A koszty mnie ciekawia, bo naprawde wyliczenia podane przez "urzad skarbowy" sa delikatnie mowiac dziwne. A wykladowcy uczelni prywatnych to w zdecydowanej wiekszosci takze wykladowcy uczelni panstwowych i prywatnie zarabiaja zdecydowanie lepiej ;) Skad wiec kilkukrotnie wyzsze koszty uczelni panstwowej? To dla mnie zagadka. Co do placenia za studia to jak wiadomo uczelnie lomzynskie sa platne, poza studiami dziennymi na PWSIiP, chociaz tez nie kazdy idzie na dzienne. A to, ze kazde studia kosztuja, tylko za niektore placi panstwo to jest oddzielna sprawa. I jesli poziom jest marny, to jest to tak samo zmarnowana kasa podatnikow oraz czas studenta. Jesli chodzi o ortografie i inne umiejetnosci, to warto pamietac, ze kazdy uczy sie tylko dla siebie i tyle. A "gorsze potraktowanie kogos, kto zostal slabiej wyposazony przez nature w szare komorki" ? Sorry, ale o dyskryminacji to sobie mozna toczyc akademickie dyskusje. W pracy nikt nie bedzie sie cackal z nikim i prawda jest taka, ze dla "gorzej wyposazonych" sa inne zawody, nie kazdy musi siedziec za biurkiem. A w firmie sie pracuje, jak sobie ktos nie radzi, to przychodzi ktos inny i tyle. Naprawde myslisz, ze ktos czytajac pismo urzedowe, napisane z bledami bedzie sie zastanawial czy moze ktos ma dysleksje ?? Ta cala dysleksja to jest jedna z najgorszych rzeczy, na jakie pozwolono w szkolach. Bo prawdziwych dyslektykow podejrzewam jest znikomy procent wsrod tych, ktorzy maja zaswiadczenia o tej chorobie. Reszta to lenistwo.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
Urzad skarbowy, no przepraszam, ale jak sie nie chciales wdawac w dyskusje, to trzeba bylo nie zabierac glosu. A nie rzucasz jakies "argumenty" i oczekujesz, ze bedziemy Ci wierzyc na slowo, bo wyjasniac nie bedziesz... Dla mnie te "fakty" sa malo wiarygodne i tyle. A na prywatnych uczelniach tez ucza profesorowie i doktorzy. A i na panstwowych zajecia sa prowadzone przez magistrow. Za sam Janski sie nie wypowiadam, bo nigdy tam nie bylem, ale ogolnie to dziwne rzeczy piszesz. Loveley bedzie miala dziewczyna doglebna analize problemu :P
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
"Takze akurat informatyka to chyba zly przyklad." Kontynuujac bezcelowe wywody: Do nauczania informatyki wystarczy PC. Max 4 letni spokojnie sie nada, bo na inf. inz. to glownie programowanie, ktore duzych wymagan nie ma. Oczywiscie komfort jest nieco wyzszy przy monitorach 22 calowych i szybszych procesorach. Ale komfort, czy to pomieszczen, czy pracy na komputerach nie ma az tak duzego znaczenia jak nauczyciel, od ktorego zalezy czy mowi rzeczy wazne i ktory egzekwuje wiedze. Sama praktyka na komputerach mozliwa jest do wykonania w domu. Mysle, ze w Łomży nie ma starszych maszyn? Po prostu nie trawie tego, ze ktos sie nie nauczyl, bo mu w klasie bylo za ciasno, lub komputer mial za stary, czy krzeslo za twarde.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
Dran: Zgodzę się z Tobą, że informatyka to zły przykład. Po co najnowsze komputery do nauki o programowaniu strukturalnym? Z drugiej strony siedząc w klimatyzowanej sali na zajeb....e wygodnych siedziskach i mając przed sobą ZX Spectrum czy Commodore'a czułbym się trochę dziwnie. To wszystko musi być zgrane ze sobą. Nie studiowałem w Łomży, więc nie będę się wypowiadał w tym temacie. Kiedy kończyłem szkołę średnią (1988r) najbliższa uczelnia wyższa była w Białymstoku. Potem była Warszawa i Olsztyn. Macie szansę, droga młodzieży, więc ją wykorzystujcie! Wasz los jest w Waszych rękach! Idę spać. 3majcie się ciepło!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
Darck w Lomzy nie ma starszych, bo uczelnia mloda... A co powiesz na rozne politechniki, gdzie naprawde mozna trafic na sale z 10 letnim sprzetem, stojacym tam chyba z braku miejsca w magazynie? Poczekamy pare lat, wtedy zobaczymy, jak sie skoncza inwestycje i trzeba bedzie utrzymywac uczelnie z tego, co panstwo rzuci... Co do tego co wystarczy, to sie jednak nie zgodze. Po pierwsze jak przy komputerze siedzi co druga osoba, to sila rzeczy nie wszyscy sa na biezaco. Nie moga wykonywac polecen prowadzacego, zobaczyc czy cos dziala czy nie i dlaczego... z takich zajec prawie nic nie wyniosa. Oczywiscie mozna w domu, tylko znow pytanie po co studiowac? Na sile to mozna sie wszystkiego w domu z ksiazek uczyc. Druga sprawa, ze do programowania moze i 4 letni pecet wystarczy, zalezy jeszcze od srodowiska jak dobrze... Jasne bedzie dzialac, moze cos sie bedzie mielic 5 minut, moze cos sie zwiesi, bo sprzet nie wyrobil itd... Prowadzacy zamiast sie skupic na zajeciach, lata od kompa do kompa i probuje ratowac sytuacje, bo sie komus komp wykrzaczyl i pol godziny zajec poszlo sie czesac itd... Oczywiscie mozna, ale czy to nie wplywa na ilosc przekazanej wiedzy? Wedlug mnie wplywa, zwlaszcza jesli taka sytuacja ma miejsce przez pare lat studiow... Next... Na programowaniu to sie jednak informatyka nie konczy. Wiec pomijajac juz fakt, ze lepiej sie pracuje na nowej, szybkiej maszynie, niz na starociu, to jest roznica miedzy uczelnia na ktorej student ma do dyspozycji starego peceta, a taka gdzie np. ma dostep do wieloprocesorowego superkomputera i moze robic projekty z jego wykorzystaniem, gdzie w pracowni graficznej stoja do jego dyspozycji stacje silicon graphic warte kilkaset tys. zl, trojwymiarowe skanery, gdzie w pracowni multimedialnej jest profesjonalny sprzet do obrobki audio i video, gdzie na sieciach moze sie pobawic wysokiej klasy routerami itp itd... Masz racje, w poczatkowej fazie edukacji starczy stary PC, do nauki Pascala, czy C++ Tylko jak ktos chce robic specjalizacje i jeszcze nie daj Boze nie z inzynierii oprogramowania, to juz jest troche inaczej. Dla mnie to wszystko ma znaczenie i wplywa na jakosc edukacji jak najbardziej. I nie chodzi tu o narzekanie, ze ktos mial krzeselko za twarde, tylko faktyczne porownanie. Jasne, jak sie chce to wszystko mozna, ale czy aby rzeczywiscie nie ma roznicy? Wykladowcy sa bardzo wazni, ale tu tez wcale nie jest powiedziane, ze uczelnia panstwowa ma automatycznie lepszych, roznie bywa. Nie wiem wiec skad poglad, ze uczelnia panstwowa jest lepsza od prywatnej z zalozenia i juz. Moim zdaniem wcale tak nie musi byc. A uczelnie w Lomzy niestety poki co ogolnie nie blyszcza. Dodatkowo, najwiecej chyba zalezy od samych studentow. A jesli szkola ma problemy z naborem, bo brak chetnych, to przyjmuje jak leci i jacy by nie byli profesorowie i warunki, to sie na poziomie musi odbic.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
urzad skarbowy: tak się skałada że mnie uczą tylko prof i dr. Magistra mam tylko od j. ang
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
przyklad z zycia: jeden doktorek chcial sobie zrobic profesora ale ze wykladal jednoczesnie w janskim to nie mogl i musial sie przeniesc do panstwowej . Dodam ze to byla starsza kobieta
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
I czego to dowodzi? Bo naprawde nie lapie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
wątpię żeby pwsiip mogła nadać stopień profesorski komukolwiek. to chyba nie ta instytucja. :) p.s. mam nadzieję, że państwowe szkoły państwowymi będą tylko z nazwy i niedługo będzie trzeba i za nie płacić.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
Osoba, która idzie na studia tylko dla papierku, a nie po to żeby się czegoś nauczyć, to nie ma różnicy jaką uczelnię wybierze. Wszędzie są lewusy, które tylko zmysłami i cwaniactwem przebrną przez szkołę. Osobiście uważam, że ktoś chce wynieść jakąś wiedzę to wyniesie ją z jańskiego, agrobiznesu, UWM, itp.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
loveley nie znasz sprawy więc sie nie wypowiadaj. Nie bede jej prostował bo Pani ta napewno by sobie tego nie życzyła.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
I tak wlasnie rodza sie glupie plotki :) To tak jak kiedys, poszlo ogloszenie ze ktos szuka do pracy osob po rolnictwie, ale nie po WSA. Pozniej sie okazalo, ze gosc dzwonil na uczelnie i pytal jakie sa specjalizacje. Nie bylo tej, ktora mu byla potrzebna wiec dal takie ogloszenie, troche niezrecznie sformulowane. Ale wszyscy gadali, ze juz nawet w ogloszeniach zaznaczaja, ze nie chca ludzi po Agrobiznesie ;) A wracajac do wynoszonej wiedzy... Maja123 masz racje, jak ktos chce, to "jakas" wiedze wyniesie, pytanie jaka. Na pewno nauczy sie duzo wiecej, niz ci co poszli po papierek, ale to wciaz bedzie mniej, niz nauczylby sie na dobrej uczelni i nie ma co sie oszukiwac. Taka jest wlasnie roznica, ze dobra uczelnia daje mozliwosci, tym ktorzy chca, a slaba nie ma im wiele do zaoferowania. Jak ktos idzie tylko po papierek, to i z jednej i z drugiej niewiele wyniesie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
"Next... Na programowaniu to sie jednak informatyka nie konczy. Wiec pomijajac juz fakt, ze lepiej sie pracuje na nowej, szybkiej maszynie, niz na starociu, to jest roznica miedzy uczelnia na ktorej student ma do dyspozycji starego peceta, a taka gdzie np. ma dostep do wieloprocesorowego superkomputera i moze robic projekty z jego wykorzystaniem, gdzie w pracowni graficznej stoja do jego dyspozycji stacje silicon graphic warte kilkaset tys. zl, trojwymiarowe skanery, gdzie w pracowni multimedialnej jest profesjonalny sprzet do obrobki audio i video, gdzie na sieciach moze sie pobawic wysokiej klasy routerami itp itd... Masz racje, w poczatkowej fazie edukacji starczy stary PC, do nauki Pascala, czy C++ Tylko jak ktos chce robic specjalizacje i jeszcze nie daj Boze nie z inzynierii oprogramowania, to juz jest troche inaczej." Ciesze sie, ze sie ze mno zgadzasz, ze na poziomie inzynierskim nie ma roznicy czy bedzie mial do wykorzystania stacje o ogromnej mocy obliczeniowej, czy zwykly PC, bo ich po prostu nie wykorzysta. Co do problemow z zawieszaniem i traceniem czasu na naprawe, miast nauke, to wiek komputerow nie zalezy od tego jak stabilnie dzialaja. Od tego zalezy ich konfiguracja, a konfiguracja od osoby ktora ja dokonuje. I tu wlasnie jest kwestia jaka to osoba, ile mogli jej zaoferowac $ Co do porownania do commadore. Nie mowie o takich skrajnosciach. Po prostu chodzi mi o to ze obecnie koszty pracowni komputerowej sa tak male (bo starcza najtansze PCty), ze przy porownaniu powinno sie bardziej zwracac uwage na to ile placa wykladowcom, a nie ile kasy topia w wyposarzeniu. "p.s. mam nadzieję, że państwowe szkoły państwowymi będą tylko z nazwy i niedługo będzie trzeba i za nie płacić." Nie kazdy ma taki nadmiar pieniedzy jak ty. "Osoba, która idzie na studia tylko dla papierku, a nie po to żeby się czegoś nauczyć, to nie ma różnicy jaką uczelnię wybierze." Ma, bo z papierkiem np. Oxfordu dobrze platna prace ma gwarantowana, a z PWSIiP juz nie koniecznie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
Darck, jest roznica na poziomie inzynierskim. Piszac o poczatkowym okresie, mialem na mysli 1-2 rok studiow, gdzie czlowiek dopiero uczy sie podstaw programowania. Ale specjalizacje robi sie jak najbardziej na poziomie inzynierskim. I uwierz mi, mozna wykorzystac stacje o ogromnej mocy obliczeniowej i inne ciekawe rzeczy, tyle ze nie w Lomzy, bo tutaj zadna uczelnia nie oferuje innych specjalizacji, niz te zwiazane z tworzeniem oprogramowania. Chyba dlatego, ze to sa wlasnie najtansze specjalizacje i najbardziej dostepni wykladowcy, z Bialegostoku chocby, z ktorych uslug korzystaja nasze uczelnie. Szkoda tylko, ze inzynieria oprogramowania, jest tak naprawde kierunkiem naprawde wymagajacym i sadze, ze zdecydowana wiekszosc studentow konczac go u nas, tak naprawde nie nadaje sie do pracy w tym zawodzie. Chocby dlatego, ze w wielu sprawach nawet podstawy sa tylko przelatywane po lebkach, wiec co umie czlowiek, ktory na dodatek taki przedmiot zaliczyl na 3? Co do plac wykladowcow, to juz pisalem, zdecydowanie lepiej zarabiaja oni na uczelniach prywatnych. A czesto sa to ci sami wykladowcy, co na panstwowych. Nie wiem czy wiesz, ale bywa i tak, ze ci wykladowcy potrafia sie przylozyc do zajec na prywatnych, bo tam maja kase, a na panstwowych odrabiaja panszczyzne i tluka material ze skryptow sprzed ladnych paru lat, bo im sie nie chce nowych napisac. Zalezy oczywiscie od uczelni, bo niektorym wogole nie zalezy na tym, zeby studenci otrzymali aktualna wiedze. W temacie poziomu nauczania, to dla mnie troche smieszne jest sadzenie, ze wszystkiego mozna nauczyc sie samemu... Po to jest dobry wykladowca, zeby tlumaczyl ludziom pewne sprawy, nakierowywal ich na odpowiednie myslenie, zwracal uwage na wazne problemy i stymulowal ich rozwoj. Niby wszystkiego mozna sie nauczyc samemu, tyle ze zajmie to np. 10 lat zamiast 3. Na niektorych uczelniach czlowiek studiuje i nawet nie wie ilu problemow wogole nie poruszono, mysli ze duzo sie nauczyl, bo nie ma punktu odniesienia. Mozesz mi wierzyc albo nie, ale naprawde jest przepasc miedzy uczelniami w Lomzy i tymi renomowanymi. I wcale nie tylko w nazwie na papierku, bo jak sam zauwazyles, rozne papierki gwarantuja rozny poziom wiedzy. Naprawde nawet starajac sie na slabej uczelni, nie ma szans, zeby dogonic kogos, kto sie stara na uczelni dobrej, kto mysli inaczej, ten sie tylko pociesza.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
Tak sobie pozwolę odświeżyć temat bo parę rzeczy uległo zmianie. Pierwsza poprawka jest już jak najbardziej płatna, tylko nie wiadomo od kiedy i ile, to chyba zależy od kierunku. Po rozmowach z studentami dziennymi wychodzi, że poprawka z przedmiotu może kosztować nawet 900 zł. Ilość studentów z roku na rok też jest w dziwny sposób coraz mniejsza. Uczelnia, która istnieje chyba od czterech lat. Co do kadry nauczycielskiej to też jest chyba różnie. Ja osobiście nie uważam, że ten który wymaga automatycznie potrafi dobrze nauczyć. Notoryczne zmiany planów, dodawanie przedmiotów. Brak pomocy z strony osób pracujących w Dziekanacie pozostawia niesmak. Rozumiem, że wiele osób chce się ślizgać, takie osoby są na każdej uczelni. Ale w tej szkole ilość odchodzących uczniów lub przenoszących się do agrobiznesu jest ponad przeciętna. O złej kondycji szkoły może świadczyć nabór w tym roku chociażby na technologie żywienia 14 osób? W porównaniu z poprzednim 30 osób? A na koniec dziwi mnie, że oceny z ćwiczeń czy laboratoriów nie są wpisywane do indeksu, niespotykane zagranie. Nie spotkałem się z czymś takim na PW.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
oceny z cwiczen sa sumowane razem z ocena z egzaminu z wykladu i z tego jest liczona srednia arytmetyczna oceny z lektoratow sa wpisywane np jezyki obce
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
No ale chodzi o to, ze normalnie na uczelniach do indeksu wpisuje sie ocene z cwiczen, ocene z wykladow i oceny z egzaminu jesli byl. Wszystko oddzielnie, a pozniej sie juz z tego odpowiednio liczy srednia. Ale do indeksu zawsze sa wpisywane.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
takie sa zasady na tej uczelni jak komus to przeszkadza to niech nie studiuje tam. Mi wszystko odpowiada. W tym roku koncze studia na tej uczelni
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
No pewnie jak komus nie odpowiada to tam nie studiuje. Chodzilo tylko o to, ze sa to raczej dziwne zasady, na zadnej uczelni takich nie spotkalem. Czesto jest przeciez np tak, ze dopiero zaliczenie cwiczen uprawnia do zdawania egzaminu z przedmiotu. Tak samo co w przypadku, kiedy zaliczysz cwiczenia, a nie zdasz egzaminu? Troche to dziwne dla mnie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
u nas tez tak jest zaliczenie cwiczen uprawnia do podejscia do egzaminu ale z ocen z danego przedmiotu jest liczona srednia arytmetyczna
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
No dobra, a co z sytuacja, kiedy masz zaliczone cwiczenia, a nie zdasz egzaminu? Uwalasz caly przedmiot? Czy moze zaliczasz caly przedmiot, jesli srednia wyjdzie odpowiednia? Dodatkowo, moze sie zdarzyc, ze zechcesz sie przeniesc na inna uczelnie albo kontynuowac nauke gdzie indziej. Jak wtedy z mozliwoscia przepisania ocen z indeksu? Pewnie moga byc problemy. Dziwi mnie ten system, bo raczej zwykle uczelnie stosuja standardowy, w ten sposob latwiej zalatwiac formalnosci w takich sytuacjach chocby.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
Jeśli masz 100 pkt z ćwiczeń istnieje szansa, że się jest zwolnionym z wykładu. Jeśli zaliczysz ćwiczenia na 80 pkt a wykład na 0 to licząc tą średnią co wspominała loveley wychodzi Ci tylko 40 pkt, a na pozytywną musisz mieć 56 pkt. Tak jak pisał Dran PWSIiP powinna dostosować się do ogólnie przyjętych zasad wypełniania indeksu. Jest szkołą publiczną a nie jakąś prywatną szkółką, która może sobie cuda na kiju wymyślać. Śmieszy mnie też plan zajęć studentów dziennych, paro godzinne przerwy, zajęcia na godzinę 15.00? Tacy studenci mówią o sobie już "wieczorowi". Szkoła chyba ma poważne problemy kadrowe jeśli nie potrafi zapewnić normalnych godzin nauczania na studiach dziennych i ściąga wykładowców z innych uczelnie lub szkół. Tu właśnie pojawia się olewanie studentów. Czy ktoś się orientuje czy gdzieś jest zapis o braniu pieniędzy za pierwszy warunek? Czy coś takie weszło w życie? I ile powinna wynosić stawka? Jak narazie płacenie 900 zł za pierwszy warunek budzi dużą dezaprobatę studjujących. Wiele ludzi zastanawia się czy w takiej sytuacji nie zabrać papierów. Myślę, że stawia to uczelnie w złym świetle. Jeśli będzie miała minimum studentów a jej niesława będzie rosła to czy jest sens utrzymywania takiej szkoły?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
Jeśli masz 100 pkt z ćwiczeń istnieje szansa, że się jest zwolnionym z wykładu. Jeśli zaliczysz ćwiczenia na 80 pkt a wykład na 0 to licząc tą średnią co wspominała loveley wychodzi Ci tylko 40 pkt, a na pozytywną musisz mieć 56 pkt. Tak jak pisał Dran PWSIiP powinna dostosować się do ogólnie przyjętych zasad wypełniania indeksu. Jest szkołą publiczną a nie jakąś prywatną szkółką, która może sobie cuda na kiju wymyślać. Śmieszy mnie też plan zajęć studentów dziennych, paro godzinne przerwy, zajęcia na godzinę 15.00? Tacy studenci mówią o sobie już "wieczorowi". Szkoła chyba ma poważne problemy kadrowe jeśli nie potrafi zapewnić normalnych godzin nauczania na studiach dziennych i ściąga wykładowców z innych uczelnie lub szkół. Tu właśnie pojawia się olewanie studentów. Czy ktoś się orientuje czy gdzieś jest zapis o braniu pieniędzy za pierwszy warunek? Czy coś takie weszło w życie? I ile powinna wynosić stawka? Jak narazie płacenie 900 zł za pierwszy warunek budzi dużą dezaprobatę studjujących. Wiele ludzi zastanawia się czy w takiej sytuacji nie zabrać papierów. Myślę, że stawia to uczelnie w złym świetle. Jeśli będzie miała minimum studentów a jej niesława będzie rosła to czy jest sens utrzymywania takiej szkoły?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
Wczoraj dowiedziałem się, że studenci Technologii Żywności. Mają w dziekanacie podpisać... nie wiem jak to nazwać bo chyba nie umową... Powiedzmy umownie "pismo" zobowiązujące ich do wpłacenia 900 zł za warunek inaczej zostaną wyrzuceni z uczelni. Chyba należy pogratulować szkole podejścia do studentów. Bo widać, że szkole nie zależy na studentach tylko na forsie. To już chyba pod szantaż można by podciągnąć? Czy się mylę ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
Wczoraj dowiedziałem się, że studenci Technologii Żywności. Mają w dziekanacie podpisać... nie wiem jak to nazwać bo chyba nie umową... Powiedzmy umownie "pismo" zobowiązujące ich do wpłacenia 900 zł za warunek inaczej zostaną wyrzuceni z uczelni. Chyba należy pogratulować szkole podejścia do studentów. Bo widać, że szkole nie zależy na studentach tylko na forsie. To już chyba pod szantaż można by podciągnąć? Czy się mylę ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
Ale podpisac z gory, czy juz po tym jak maja warunek? Ogolnie to nie wiem o co chodzi z takim pismem... Oplaty ustala uczelnia chyba, a student takiego warunku jak nie wezmie to i tak poleci, wiec wielkiego wyboru nie ma... Wysokosc stawki to juz oddzielna kwestia. Wypadaloby tylko, zeby byly one ustalone wczesniej, a nie zmienione po tym, jak studenci maja warunki, bo z tym to juz chyba cos by bylo nie tak. A podejscie do studentow... No coz, z takim podejsciem to wielkiej kariery im nie wroze, zwlaszcza ze juz teraz sa z tego co czytam problemy z naborem.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
chcialbym napisac ze nie podoba mi sie juz w tej szkole jeszcze rok temu bylo wkit ale to co sie dzieje teraz to porazka i dyskryminacja
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
Rozwiń myśl urzad skarbowy jeśli możesz, to pomoże jednym w podjęciu decyzji a innym da do myślenia. Dran, nie jak już mają warunek. Tylko, że cena tego warunku została ustalona jakoś na dniach. Wcześniej mówiło się o 250 zł za warunek.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
moge powiedziec tylko jedno..... trzeba bylo sie uczyc a nie obijac. Ja jakos nie mialam warunku ani razu, poprostu sie uczylam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
Dziewczyno przestan... Czasem jest tak, ze jakis wykladowca po prostu lubi uwalic pare osob, czasami ma sie pecha itd. Zaliczenia na studiach czasami przypominaly mi loterie. Fakt, ze warunki to juz nie zdarzaja sie czesto, ale jak ma go polowa rocznika, to raczej cos jest nie tak... Jubei ogolnie ceny warunkow bywaja wysokie. Ale zgadzam sie, ze jesli mowi sie 250, a pozniej robi 900, to juz nie jest w porzadku.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
ja tez tam studiuje i jestem na V semstrze wiec chyba to cos znaczy
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
No co znaczy? I masz te same przedmioty, z tymi samymi wykladowcami, na tym samym kierunku? Ja pamietam przypadki ze studiow, ze wykladowca potrafil sprawdzic prace z egzaminu 50 osob, gdzie bylo kilka zadan opisowych, w 20 minut i postawic polowie sagany. Myslisz, ze je chociaz przeczytal? Mi tak gosciu zalatwil na jednym z semestrow srednia bliska 5, stawiajac gola i 3 w drugim terminie. Niektorzy wykladowcy stawiali sobie za punkt honoru uwalenie przynajmniej polowy rocznika itd. I tak mozna np. uwalic przedmiot. Pamietam tez, ze czasem dziewczynom udawalo sie dostac ocene na ladne oczy, bo wykladowca mial taka slabosc. Zdarzalo sie, ze ktos kto nie umial prawie nic, dostawal 5 z egzaminu, a ktos obkuty dostawal 3, wiec daruj, ale sprawiedliwosc oceniania na studiach to czasem jawna kpina. Czasami zaliczenie wymaga wiecej sprytu albo szczescia niz wiedzy. Chyba, ze Wasza uczelnia jest ewenementem w skali kraju? A jesli warunek z jakiegos przedmiotu ma polowa rocznika, to nie jest to sytuacja normalna i mozna by sie zastanawiac, czy wina nie lezy po stronie wykladowcy. No chyba, ze szkola przyjmuje takich matolkow, co sobie nie radza z prostymi przedmiotami, to tez nie najlepiej swiadczy o uczelni z takimi aspiracjami. Rozumiem 1-2 osoby na roku z warunkiem z tego samego przedmiotu, to moze byc nieuctwo, ale nie tyle.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
smierdzi gownem tam bardzo !!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
Może zajęć z Surowikiem nie miała. On raczej większość potrafi na warunek wysłać. O branie w łapę go nie podejrzewam. W podobnej sytuacji jak technologia żywienia są pielęgniarki. Stawka 12zł za godzinę lekcyjną. Tyle to ja nawet w pracy nie dostaję. Stawka 250 zł za warunek obowiązywała do czerwca ... później coś się zmieniło na nie korzyść studentów. Wiadomo jedni mają źle żeby inni mogli mieć lepiej. Może to sposób szkoły na stworzenie elitarnej placówki? Tylko dla tych bogatszych studentów. Bo wiadomo, że nie koniecznie Ci zdolniejsi muszą się uczyć. Ciało pedagogiczne nadal nic sobie nie robi z tak wysokiego warunku jak na Łomże. Tłumacząc, że gdzie indziej jest drożej. Mam nadzieje, że wszyscy studenci którzy zdecydują się na podpisane krzywdzącej umowy, zdadzą warunek... perspektywa płacenia za kolejny warunek może być bolesna. Całej reszcie radzę głęboko się zastanowić czy na pewno warto wybierać się do tej szkoły, jeśli stawki są jak na nie Łomże.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
Wiesz, moim zdaniem tu nawet nie chodzi o stawki, chociaz faktycznie mogliby troche pomyslec... Wedlug mnie bardziej smieszne, czy przykre, jest to, ze takich zmian sie dokonuje w trakcie studiow. Idac do szkoly czlowiek raczej liczy sobie ewentualne koszty i zastanawia sie, czy da rade. Wiec idzie sobie, mysli warunek 250zl ok, w razie czego ujdzie. No i dostaje ten nieszczesny warunek i nagle slyszy, ze ma placic 900 zeta... Paranoja. Takie rzeczy to sie ustala wczesniej. Ja rozumiem podwyzki, inflacja, itp itd. na kazdej uczelni tak jest. Ale prawie 4 krotna podwyzka to juz jest robienie ludzi w konia i wedlug mnie nie jest niczym usprawiedliwione takie postepowanie. Mysle, ze przy odrobinie zaciecia mozna by sie z tym zwrocic do jakiegos rzecznika i walczyc o swoje. A szkola po prostu pokazuje, ze ma studentow w du.pie za przeproszeniem i mysle, ze jeszcze jej sie to kiedys czkawka odbije. Prestizu to sie nie buduje takimi metodami. Pozniej beda plakac, ze znow chetnych nie ma. Tak z ciekawosci, jak wyglada warunek w tej szkole? Bo znam jedna, gdzie taka przyjemnosc kosztuje ponad tysiaka, ale dla powtarzajacych sa tworzone oddzielne grupy w pasujacych godzinach, oczywiscie prowadzacym trzeba zaplacic itd. wiec koszty sa jakos tam uzasadnione. W niektorych szkolach warunki wygladaja zas tak, ze chodzi sie po prostu na zajecia z nastepnym rocznikiem i czesto nawet nikt nie wnika, czy komus godziny pasuja. Jak to jest u Was?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
http://gdansk.naszemiasto.pl/wydarzenia/787688.html Może to niektórych zainteresuje odnośnie płacenia za poprawki
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
Dran z poprawianiem przedmiotu na Poznańskiej to jest tak. Jak uwalisz coś w pierwszy semestrze to poprawiasz z pierwszym rokiem na swoim trzecim semestrze i nikogo nie obchodzi, że akurat w tym czasie wypadają ci inne zajęcia. Masz warunek masz poprawić a jak sobie zrobisz tyły z innego przedmiotu to twoja sprawa w dziekanacie mają to gdzieś władze uczelni z tego wynika też mają to gdzieś. To jako przestroga dla tych co nie mają warunku a mogą go mieć, uczcie się bo to już dwa dobre powody. kiernek, tam pisze poprawka. Jak w terminie nie zdasz egzaminu to masz dwa terminy poprawki. Potem jest warunek. I temat tamtego artykułu może dotyczyć tylko poprawek a nie opłat za warunek. I tym optymistycznym akcentem życzę sukcesów studentom PWSIiP i więcej solidarności bo tylko tak coś wywalczycie dla siebie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
To w takim razie nie mam pojecia z czego wynika taka oplata za warunek, chyba tylko z pazernosci wladz uczelni. I mysle, ze jak najbardziej mozna by bylo sie o to z nimi wyklocac. Zglosic sprawe do jakiegos rzecznika praw konsumenta czy gdzies... Jak moga pobierac od Was oplaty za zajecia, ktorych Wam tak naprawde nie oferuja? Bo jesli dorzucaja Was do nastepnego rocznika i zajecia moga Wam sie pokrywac z innymi, to znaczy, ze biora kase, nie dajac mozliwosci korzystania z uslug, za ktore placicie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pwszip na poznańskiej jak tam jest? |
mialam zajecia z Surowikiem i Poterajem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |