4lomza.pl/

Niech ktoś mi wyjaśni jaki jest sens poza medialnym, uruchomienia telefonu , aby zgłaszać nieuzasadnione podwyżki cen po wejściu do UE.
Chyba tylko taki, ze orędownik UE chce tym straszyć, no i medialnie zapewnia że kroś czuwa nad cenami. Przecież w gruncie rzeczy:
1. Jak klient może stwierdzić, że zmiana ceny czy podwyżka jest nieuzasadniona?
2. O ile dobrze wiem, poza kilkoma dziedzinami np. w farmacji, nie ma już cen urzędowych. Skoro nie ma , to na jakiej podstawie może NBP wpływać na cenę, poza konstytucyjnymi czyli poprzez politykę walutową, która niewiele ma wspólnego z cenami.
3. Tak na dobrą sprawę, Państwo jest bardziej zadowolone przy podnoszeniu ceny niż przy jej obniżaniu. Chociażby VAT. Im wieksza cena tym wyższa kwota VAT. Poza tym jeśli wyższa marża (jeśli wzrost ceny jest wynikiem tylko wzrostu marży) to wyższy podatek, czyli znów korzystniej dla Państwa.

Z tego wynika, że już rząd nie ma sił walczyć o UE to pałeczkę przyjmuje NBP. Oj mydlenie oczu, mudlenie.

Wielki Brat Czuwa,