4lomza.pl/

Witam !!!
Zeszliśmy tu pewnie na manowce , bo nie dośc dosadnie wyrażamy się o mieszkańcach Białegostoku i w co drugim zdaniu nie ma słowa śledz. Może to i dobrze, bo nie chcę być kojarzony z obrażaniem normalnych ludzi, a ci nienormalni-decydenci tego nie czytają mając takie wypowiedzi w poważaniu.
Ad-1 Może te uchybienia są proceduralne, ale wynikają z prowadzenia obwodnicy przez obszary Natura 2000. Prawo nakazuje wielowariantową analizę przebiegu trasy. W tym przypadku najpierw podjęto decyzję o lokalizacji, a później dorobiono kilka "gorszych" wariantów. Ekolodzy mogliby GDDiA nafiukać gdyby nie SISKOM stoważyszenie drogowców- absolwentów Politechniki Warszawskiej. Projekt zwany "ekologicznym" został stworzony właśnie przez nich. I dzięki temu projektowi ekolodzy mogli w Brukseli pokazać marność opracowania GDDKiA.
Ad-2 Nigdy nie twierdziłem , że tytuł profesor upoważnia do nazwania go mądrym. Wrzuć jednak ich obu do wyszukiwarki i porównaj dorobek naukowy oraz dziedzinę w której się specjalizują. Hans Joosten był w Polsce, oglądał Dolinę Rospudy i stwierdził, że ", że są to najlepiej zachowane torfowiska przepływowe na zachód od Uralu."
Ad-3 Chyba sobie nie wyobrażasz, że ktoś wybuduje obwodnicę za 600 mln i za parę lat walnie sobie drugą 20 km obok. VB na Litwie jest juz powiększana o kolejne pasy ruchu. W polsce to tylko kwestia czasu.

To może ja trochę podsumuje :))
1. Bez rozstrzygnięcia trasy przebiegu VB powinny być wstrzymane wszelkie prace. Jak moża projektowac obwodnicę Łomży , Augustowa itp nie mając wiedzy na temat natężenia ruchu na tych drogach. Przykładem jest DK61, wywalono kupę kasy,a droga zaczyna się sypać zanim zakończono jej remont.
2. Wszelkie budowy powinny być współfinansowane przez UE. Za te 600 mln + dofinansowanie unijne wybudowalibyśmy obwodnicę Augustowa, Suwałk i drogę do przejścia granicznego w wersji dwupasmowej.
3. Obecnie realizowany projekt obwodnicy Augustowa powstał w czasach gdy nikt nawet nie marzył o wstąpieniu do UE. Prawdopodobnie drogowcy chcąc uniknąć problemów z wywłaszczeniami zdecydowali się na drogę przez "nieużytki". Pamiętam jak dziś głos Topczewskiego, że "trzeba będzie wyciąć kilka krzaków". Dlatego uważam, że buta drogowców i nieumiejętnośc dostosowania się do obecnej sytuacji doprowadzi do zdegradowania środowiska naturalnego i rozgrzebania budowy.