4lomza.pl/

tak a skąd mnie znasz bo Ja Cię nie znam i szczerze mówiąć nie chcę znać pozdrawiam

-Aby istnieć, trzeba uczestniczyć. Antoine de Saint – Exupéry-
-Miasto bez marzeń, to miasto bez przyszłości. własne-

może kogoś interesuje: mam do sprzedania tanio opony letnie 185/65 R 15 stan bieżnika 5mm. więcej informacji pod nr.tel. 0604932148




waldek27


nie placz kiedy odjade - tramwaj???

to jescze nic,ostatniioo jak robilem sobie diete bananowa skora mi pociemniala i interes sie wydluzyl ;)) ale ile moza jesc banany ??

W pogoni za awansem i premią policjanci łapią punkty za pracę. Odnalezienie złodzieja warte jest tyle samo co wypisanie kilku mandatów. Komenda Główna nie zamierza zmieniać systemów oceniania


Dlaczego policjanci co noc legitymują piekarzy i nie odpuszczą żadnemu nastolatkowi, który po 22 wyjdzie na ulicę? Bo ścigają się o punkty, które mogą dać im awans lub premię. Takie systemy ocen od lat działają w większości miejskich i powiatowych komend w kraju. Co miesiąc funkcjonariusze patrolujący ulice są rozliczani z pracy. Stawki za rozmaite osiągnięcia ustanawia komendant.

Każdemu zależy na największej liczbie punktów, więc policjanci opracowują specjalne strategie. Na przykład w województwie pomorskim za zatrzymanie przestępcy na gorącym uczynku można dostać 20-25 punktów. To trudne i ryzykowne zadanie, dlatego wielu woli w tym czasie wypisać kilka mandatów za wykroczenia porządkowe - np. spożywanie alkoholu w miejscu publicznym - po 5 pkt za każdy.

Punkty nakręcają też do wlepiania ludziom jak największych kar. - Jeśli wypiszę mandat 30 zł za "usiłowanie picia" - dostanę tylko jeden punkt, a za 100-złotowy za picie - 5 punktów - opowiada nam Tadeusz, policjant z Pomorskiego. - Mam świadomość, że wielu ludzi na to nie stać, z drugiej strony muszę wyrobić normę - dodaje. W niektórych komendach punktuje się też za samo legitymowanie. Za wpis można zarobić od 0,1 do 1 pkt.


CO TO SIE POROBILO W TYM KRAJU.

Kokosz

"Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane"

http://serwisy.gazeta.pl/metro/1,50145,3336792.html

uczciwość i prawda to najważniejsza rzecz

Jak ja nie lubie takich ludzi ktorzy tylko opowiadaja ploty a nie umieja sie pozniej przyznac do swoich slow. Skoro jestes pewna ze bylo dokladnie tak jak mowisz, ze "nauczyciele pozwalali" sciagac to powiedz to glosno. Czemu nie zglosisz tego do OKE ... moze dostaniesz nagrode za wykrycie wielkiego spisku przeciwko ludzkosci?!?! ... gratz dziewczyno. Zasanow sie zanim cos napiszesz na forum, bo wiele osob moze miec przez ciebie sporo nieprzyjemnosci (dyrekcja wymienionych szkol). Pisalem trzy z czterech moich matur pisemnych i nie widzialem zeby ktos sciagal. Za kazdym razem przewodniczacy komisji dziekowal nam za wzorowe zachowanie.
Bardzo podobaly mi sie slowa Pana Dyrektora Śmiarowskiego przed maturą z matmy "to że My jesteśmy po drugiej stronie to nie znaczy ze jestesmy przeciwko wam. Jestesmy tu po to zeby zapewnic wam bezpieczenstwo i zeby pokazac ze jestesmy z wami ..." (mniejwiecej tak to lecialo :P w kazdym razie bylo bardzo budujace). Nikt wtedy nie ściagal (bo sam nie wiem po co :P)

To nie wygląda na głupoty , ale na wiadomości z I ręki. Oj ciężko będzie , ciężko. Zarówno finansowo jak i organizacyjnie.