4lomza.pl/

Drapanie w gardle, łzawienie, ból głowy, katar. Nie, nie to nie jest przeziębienie. Sezon smogowy w pełni. Za nami już kilka mroźnych i bezwietrznych dni, podczas których temperatura znacznie spadła poniżej zera st. Celsjusza. Z danych dotyczących gęstości pyłów zawieszonych bardzo wyraźnie wynika, że jakość powietrza jest uzależniona od tego, czy wieje. W bezwietrzne noce stężenie toksycznych substancji w powietrzu wykracza nawet kilkaset procent ponad normę !. Szacuje się że 3 miliony kopciuchów wciąż w Polsce dymi. A w tym około 6 tyś. w samej Łomży i drugie tyle albo i więcej w najbliższej dla miasta okolicznej przestrzeni. Do tego dodać by trzeba spaliny generowane przez znaczny ruch pojazdów spalinowych, tych miejscowych jak i tych tranzytowych. I taki trujący koktajl jest codzienną rzeczywistością mieszkańców naszego miasta oraz ludzi zamieszkałych w najbliższej okolicy Łomży.
Jak wiemy, wdychanie powietrza złej jakości ma duży wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie. Toksyczne substancje przez lata odkładają się w naszym organizmie, a z czasem zaczynają powodować znaczny jego uszczerbek na zdrowiu.
Badania udowodniły, że osoby oddychające tym skażonym powietrzem częściej chorują zwłaszcza na raka i na inne choroby układu oddechowego i naczyniowego Są mniej odporne na inne choroby i zakażenia. Są mniej wydajne w pracy i gorzej przyswajają wiedzę zwłaszcza dzieci. Są zdecydowanie podatniejsze na stres. Cierpią na bezpłodność, depresję i bezsenność.
Co roku notuje się w kraju znaczącą liczbę zgonów szacowaną na 40-60 tyś, gdzie czynnikiem decydującym o śmierci było zanieczyszczone powietrze. Statystycznie odpowiada to 70 zgonów mieszkańców naszego miasta w ciągu roku !

Problem jakości naszego powietrza powinien być znany włodarzom naszego miasta. Temat ten był wielokrotnie poruszany przez nie tylko lokalne media.
Brak reakcji władz to nic innego, jak przyzwolenie na palenie dowolnymi surowcami typu plastik czy śmieci. Kotły nie posiadają filtrów, dlatego ich dym zmieszany z parą wodą, mgłą tworzy zabójczy smog.
Panie Mariuszu Chrzanowski obecnie panujący nam Panie Prezydencie !
naszej Łomży i oficjalny kandydacie na kolejną kadencję, proszę odpowiedzieć nam - suwerenowi i potencjalnym Pana wyborcom, w sposób jasny, prosty, i zrozumiały na te proste poniższe pytania:
Co Pan zrobił i co Pan nie zrobił, aby nam mieszkańcom w czasie Pana 8 letnich rządów poprawić jakość powietrza - aby w zawiadywanym przez Pana mieście mieszkańcom żyło się wygodnie, godnie i bezpiecznie.? I co trzeba jeszcze zrobić aby w tym temacie radykalnie poprawić naszą sytuację.
Dlaczego nie podjął Pan starań aby umożliwić albo ułatwić naszym mieszkańcom skorzystania z dofinansowania w wymianie niebezpiecznych dla zdrowia źródeł ogrzewania na te ekologiczne i spełniające aktualne normy środowiskowe. Może coś nie wiem, ale nie tylko w mojej ocenie Magistrat nie podjął żadnych starań aby pozyskać środki na ten cel. Tym bardziej, że niechlubne statystyki stawiają Łomżę w negatywnej czołówce smogowych miast. Ten argument można było wykorzystać do pozyskania środków z programów rządowych jak i unijnych. Wiele miast skorzystało z takich możliwości i z zewnętrznych funduszy wspomogło mieszańców w realizacji takich inwestycji. Proponuję podpatrzeć jak to skutecznie robią inni w wielu gminach czy miastach. Polacy mają jeszcze cztery lata na wymianę źródeł ogrzewania, gdyż od 2028 roku wchodzi przepis o absolutnym zakazie kopciuchów na terenie całego kraju. Działania o których tutaj mowa są bez kosztowe dla miasta, a jedynie wymagają tylko działań organizacyjnych.
Jeżeli wyglądające na pańskie nieróbstwo, brak aktywności i skuteczności w działaniu, mogło wynikać nie z pańskiej winy, to proszę wyjaśnić nam kto lub co stało na przeszkodzie w tym temacie. A może było to dla Pana Prezydenta po prostu za trudne i nie wykonalne ?