4lomza.pl/

czytamy na Twitterze Archidiecezji Krakowskiej
Dawid Kubacki wielokrotnie dawał nam powody do radości i dumy, pokazując przy tym piękne oblicze człowieka wierzącego. Dzisiaj wszyscy jesteśmy z nim i jego najbliższymi w tym trudnym momencie

...abepe Jędruś nie zdaje sobie sprawy z tego, że publicznie okazywana religijność (żegnanie się na skoczni) została skompromitowana doświadczeniem osobistego dramatu bo nie uchroniła od nieszczęścia, a modlitwa to żadne wsparcie, nic nie kosztuje...


rudy błazen z druhem

Oto skutki braku dekomunizacji środowiska mediów.
Antykatolicki obskurant zabiera głos w sprawach
o których nie ma pojęcia. Więc w takim miejscu
nie ma sensu wytłumaczyć głębię zgłąbienia.
Informuję - modlitwa o zdrowie czy życie
jest prośbą do Boga. Ale Bóg ma na względzie
zbawienie człowieka a nie zdrówko i pieniążki i karierę.
Podobnie Znak Krzyża to oddanie się woli Boga a nie szatana.
Najprawdopodobniej żona naszego mistrza jest teraz najbliżej Nieba.


Kto nie wierzy w Boga wierzy w byle co.
I dlatego rządzą nami mandaryni NWO!

Durnowaty Żydzicowy dvPOkrato, żona mistrza POwinna być jak najbliżej męża i rodziny, a nie jakiegoś Nieba, wszak o to chodzi każdemu kto wierzy i publicznie okazuje swą religijność, oczekuje przede wszystkim zdrówka, pieniążków i udanej kariery...


rudy błazen z druhem

Durnowaty Żydzicowy dvPOkrato @paplik - kompromitujesz się.
Postępujesz jak rzecznik szatana. On często zakłada komżę
i na mszę dzwoni (tu msza pisana z małej celowo). Więc
wyżywaj się na innym polu. Np. czy warto wchodzić w
związki sodomskie. Bo to skraca życie. Które jest
podobno dla płaskoziemców najważniejsze.
Uwaga - określenie czyny oraz grzechy
“sodomskie” - z Ewangelii.


Kto nie wierzy w Boga wierzy w byle co.
I dlatego rządzą nami mandaryni NWO!

...co ten katolski kretyn bredzi..?!, o jakim tu związku sodomskim mowa..?, wszak dramat dotknął tyPOwej, katolickiej rodziny, której mąż i ojciec publicznie okazywał swoją wiarę, z czego dumę odczuwa abepe Jędruś, biskup, który tak bardzo nienawidzi innych, niż takie rodziny...


rudy błazen z druhem

@paplik - zajmij się tym na czym się znasz


Kto nie wierzy w Boga wierzy w byle co.
I dlatego rządzą nami mandaryni NWO!

\"wierzy i publicznie okazuje swą religijność, oczekuje przede wszystkim zdrówka, pieniążków i udanej kariery\"

Szczególnie w niemieckim obozie śmierci.
Awans na kapo.

Kubacki (wieki mistrz skoków, sportowiec wybitny) jako mocno wierzący katolik przed skokiem wykonuje znak krzyża, który to jest symbolem katolików, no i ok. Jego sprawa, nam nic do tego.
Ale ja o czym innym… A gdyby tak Rzymianie, Jezusa powiesili, ukamienowali czy zadali śmierć poprzez ścięcie….. Krzyż, narzędzie kaźni jest teraz święty, to czy w takim razie, wykonanie wyroku na szubienicy skutkowało by noszeniem stryczka na szyi przez wyznawców? Kreśleniem ręką pętli w powietrzu? Analogicznie sprawa wygląda z innymi, ludzkimi wynalazkami w sposobie zadawania śmierci, czy też przedśmiertelnych „atrakcji” względem przyszłej ofiary….
Wedle co niektórych, wielkość noszonego krzyża jest miernikiem intensywności wiary…. W przypadku ukamienowania, Syzyf miałby liczną konkurencję ….





urbi et orbi !

W tym temacie nie chodzi o to, że sPOrtowiec publicznie wykonuje religijne gesty. Chodzi o abepe. Jędrusia, który w obliczu dramatu wsPOmina owe publiczne gesty przywiązania do wiary jak się okazuje wykonywane były nadaremnie... Biskup tym samym zdemaskował naiwność religijnej wiary.


rudy błazen z druhem

Abepe. to fiut, który raz na zawsze powinien usunąć się z życia publicznego. A jego wypowiedziami zainteresować się prokuratura.
Przyznaję, że choć nie na temat popisałem, to jednak w jakiś sposób się to koreluje….





urbi et orbi !

Przedstawiciele antykościoła ciemnogrodzian
demonstrują swój antykatolicki obskurantyzm.
W rezultacie ośmieszają się pisząc w sprawach
o których nie mają pojęcia. “Zielonego” i żadnego!


Kto nie wierzy w Boga wierzy w byle co.
I dlatego rządzą nami mandaryni NWO!

Mamy, mamy….





urbi et orbi !

Ks. Tischner:

Nie spotkałem w moim życiu nikogo, kto by stracił wiarę po przeczytaniu Marksa i Engelsa, natomiast spotkałem wielu, którzy ją stracili po spotkaniu ze swoim proboszczem.


rudy błazen z druhem