Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Sąd Najwyższy USA poparł zakaz aborcji w Teksasie |
Kiedyś kupowałam w rybnym koło "Blaszaka" na Legionów.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sąd Najwyższy USA poparł zakaz aborcji w Teksasie |
Więc więcej NIE PISZ BZDUR dzieciaku !
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sąd Najwyższy USA poparł zakaz aborcji w Teksasie |
ojoj jakie oburzenie za prawdy napisanie, prawda w oczy kuje? Rozszyfrowałem Cie już dawno. Ty musisz kombinować, nara złamasie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sąd Najwyższy USA poparł zakaz aborcji w Teksasie |
Multiselekt to nie tylko etap z testów minesockich typu tak/nie, jest to Multi test sprawdzający wyobraźnie przestrzenną logiczne myślenie, spostrzegawczość, skupienie, cechy i nastawienia np.; kontrolno egzekwujące, społeczno organizatorskie, zdyscyplinowanie postawy w pracy i suma wyników z całego testu liczy się na wynik końcowy testu komputerowego. Profil psychologiczny ustala psycholożka na podstawie wyniku z testu i rozmowy, spisuje wypowiedzi i potem widzi z tych wypowiedzi czy kandydat jest stabilny i czy nie kreuje się na kogoś kim nie jest, odpowiada logiczne także liczy się całość. Każdy kto chce wymienić poglądy i poszerzyć wiedze z zagadnień MultiSelektu może pisać na emaila: wacrs7@o2.pl mogę wysłać materiały pomocne do zaliczenia MultiSelektu. rudy błazen z druhem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sąd Najwyższy USA poparł zakaz aborcji w Teksasie |
Autor: zezowate szczęscie (---.adsl.szeptel.net.pl) Data: 12-01-13 11:36 Narzekacie na pracodawców a może inaczej : Jakie cechy, wykształcenie, umiejętności czy predyspozycje według Was powinien mieć dobry pracownik ? Po czym poznać kandydata na przyszłego " dobrego pracownika " ? Witam. Na początek odpowiedź na drugie pytanie. Nie poznasz, dopóki nie zobaczysz jak pracuje. Wielu kandydatów do pracy ma "bogate" CV, w którym wypisują cuda i niestworzone historie, ale jeśli przychodzi im w pracy cokolwiek zrobić samemu to "ani be, ani me". Z drugiej strony są kandydaci, którzy dopiero zaczynają swoją karierę i szczerze przyznają się, że z doświadczeniem i kwalifikacjami u nich krucho, ale mają zapał, chęć do pracy i chcą się uczyć i zdobywać nowe kwalifikacje i doświadczenie. Wiele razy widziałem pisma pisane przez sekretarki/asystentki po "stódjah", gdzie od błędów ortograficznych aż oczy bolały. Gdybym był szefem, to najpierw zrobiłbym takiej kandydatce najpierw dyktando, a nie oceniał kwalifikacje po rozmiarze biustu i długości nóg. Przykład drugi: kogo zatrudnić - czy "jenrzyniera" z dyplomem i gotowym CV ściągniętym z netu, (tak samo jak jego praca dyplomowa), czy pana Henia, który 20-30 lat zapieprzał przy maszynie i zna swój fach od podszewki? Nie wrzucam tu wszystkich do jednego worka, ale w większości przypadków jest tak jak piszę. Co do pierwszego pytania, to wszystko zależy od tego, czego oczekujesz od kandydata na pracownika. Na jednym stanowisku trzeba szybko podejmować decyzje i działać pod presją czasu, a na innym wymagana jest dokładność i przemyślenie działania. Dobrego pracownika należy sobie "wychować". Dobry pracownik jest jak przyjaciel, który nigdy nie zawiedzie. Ale na taką przyjaźń pracuje się latami. Pracujemy aby żyć, a nie żyjemy aby pracować. Niestety, wielu pracodawców uważa, że są pępkiem świata i mogą robić z ludźmi co im się podoba. W firmie powinny być jasno określone zasady wynagradzania, podwyżek, awansów itp. Jeśli przychodzę do firmy, to wiadomo, że od razu dużej kasy nie zarobię, ale oczekuję, że po pewnym czasie szef przy wypłacie podniesie mi wynagrodzenie. Jeśli po kilku latach zarobki stoją w miejscu, roboty przybywa, ludzie są zwalniani, a szef wiecznie narzeka na kryzys i podatki choć znów zmienił samochód na lepszy i na wakacjach był na drugiej półkuli tego świata, to coś jest nie tak. Relacje miedzy zatrudniającym a zatrudnianym są jak naczynia połączone (fizyka się kłania). Dobrze opłacany i szanowany pracownik trzyma się swojej pracy i daje z siebie wszystko. A opier...ny bez przerwy i straszony zwolnieniem ma to gdzieś. Oj, długo by jeszcze pisać..... Na koniec podpowiem Ci bardzo prostą metodę na sprawdzenie pracownika. Zrób kandydatowi badania krwi i kału. Wtedy wyjdzie od razu, czy kandydat ma robotę we krwi czy w d...e. :D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |