Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Panu Prezydentu mówimy odejdź! |
To moze trza o 3 rano, jak dawniej na wiosce za chlebem stano... Jak się miało znajomą kumoszkę, to i kolejkę zajęła i wszystkie wieści z caaaałej wsi przekazała...:) nowanna
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Panu Prezydentu mówimy odejdź! |
a odnośnie chleba na wsi ... pamiętam piekarnię w Konarzycach ... sprzedawano tam czasami chleb tzw. "odgrzewany" miał podwójnie grubą skórkę, a po ostygnięciu był czerstwy jak pięciodniowy - po tym rozpoznawano czy piekarze pracowali uczciwie czy "robili swoje" na kacu :D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Panu Prezydentu mówimy odejdź! |
Adall :) welcome again ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Panu Prezydentu mówimy odejdź! |
ŁĄBEDZIA KTOREGO ZNALEŹLI WCZORAJ NIE BYL CHORY NA PTASIA GRYPE
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Panu Prezydentu mówimy odejdź! |
ja mam niby mix dla firm:P ale problemy to jest chleb powszedni. nie wiem co to jest ale w Polsce operatorzy nie znają konkurencji więc nie ma co się dziwić ,że i usługi są do d..py. podobno teraz na poważnie ma wejść czwarty operator nie związany wogóle z żadnym z obecnych.miejmy nadzieję ,że to coś poprawi:) antares
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Panu Prezydentu mówimy odejdź! |
dobrze gadasz vonReuffen, kiedyś ptaszyska zdychały na "wątrobę" ... teraz na grypę ... ch** z nią i cała tą propagandą ... cały z tego pożytek że bracia zza wody sprzedadzą więcej pigułek przeciw wirusowych ...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Panu Prezydentu mówimy odejdź! |
a moze ktos ma telefon w usludze MIx w sieci Plus GSM bo tu dopiero sie zaczyna jazda na poczatku tego nie zauwazalem ale z czasem zaczelem konttrolowac swoje wydatki i okazalo sie ze tez mnie na smsy kosza pozatym moze to nie wielka suma ale mialem 89 groszy na koncie od kilku dnim nigdzie nie dzwonilem nikt z telefonu nie korzystal i nikt oprocz mnie go nie dostykal a otrzymalem smsa ze nie moge wykonywac zadnych rozmow i wysylac smsow (musze takie cos zatrzymac zeby miec dostep do ksiazki telefonicznej) to paranoja bo jak napisalem maila do biura obslugi to dostalem tylko odpowiedz z nowymi ofertami:///
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Panu Prezydentu mówimy odejdź! |
Kawiarnia Bona, róg Buczka Mariana (Długa) i Ronda, lody u Skrzetuskiego. Kto z Was pamięta Mikrusa, Pod Trupkiem, Satyr, Kameralna, Mazowiecka, Stokrotka i Smażalnie Ryb na Żeglickiego ze swoimi dodatkami trochę mocniejszymi. Pozdrowienia.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Panu Prezydentu mówimy odejdź! |
Droga Magdo Myślę iż trzeba cieszyć się życiem nie zapominając jednak o latach nadchodzących. Tak zwany złoty środek ale ze zwróceniem szczególnej uwagi na dzień obecny. Nie da się myśleć tylko o przyszłości i próbować gwarantować ją sobie. Przyszłości nie da się zaplanować gdyż najprostszy kaprys losu niweczy wszystko. Tak więc cieszmy się chwilą nie zapominając jednak...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Panu Prezydentu mówimy odejdź! |
W Warszawie w ratusza krzaczkach Mieszkała Kaczka Bliźniaczka Co cały dzień na wyścigi Robiła z bratem intrygi Zamiast się miastem zajmować Kochała siebie promować I by pokazać jak działa Muzea wciąż otwierała Pomawiać innych lubiła Sprytnie to z bratem czyniła Wciąż ponoć gdzieś coś słyszała Tak w mediach się zaklinała Wściekli się ludzie okropnie Niech intrygantkę gęś kopnie Poszli w paradzie z plakatem Gej Kaczko jest twoim bratem Nad Polską się chmury zbierają Już ludzie po kątach gadają Premierem ma być jedna Kaczka A prezydentem Bliźniaczka Broń Boże przed widmem nas kaczym Cokolwiek w tym kraju to znaczy Niech lepiej historia starannie Upiecze te Kaczki w brytfannie z życia wzięte: waldek27
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Panu Prezydentu mówimy odejdź! |
Gdybyśmy byli cały czas szczesliwi to zycie nie miałoby najmniejszego sensu... Szczescie jest piekne ale bez cierpienia nie docenialibysmy jego wogle . To nie byłoby to samo. Zastanawiam się jednak czy warto stracić wszystko dla jednej któtkiej chwili szczescia? -------------------------- running with scissors
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Panu Prezydentu mówimy odejdź! |
ja to rozumiem - ale ja chciałem siąść po 22 i tu jest problem. Nadmienia, że szliśmy z kina o tej porze Łomżanin
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Panu Prezydentu mówimy odejdź! |
a wiesz ze jedzenie posilku o takich godzinach nie wplywa dobrze na organizm :)? To DLa zasady we dwóch Nie dacie Rady
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Panu Prezydentu mówimy odejdź! |
wiesz cieszyc sie trzeba ze wogole w tej łomzy jest cos otwarte :P hehe :) A jak bedziesz kiedys jeszcze w Łomży i bedziesz miał podobny problem to proponuje spacerek nad brzegiem rzeki :) Dużo świerzego powietrza i jak sam mowisz tereny przepiekne :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Panu Prezydentu mówimy odejdź! |
ciesz sie tym co masz :P DiDi
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Panu Prezydentu mówimy odejdź! |
no i kolejny wierszyk o kaczuszkach :P apostata ks. Tischner: "Jeszcze nie widziałem nikogo, kto stracił wiarę czytając Marksa, za to widziałem wielu, którzy stracili ją przez kontakt z księżmi"
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Panu Prezydentu mówimy odejdź! |
Oj, Gazela, alboś młoda, albo idealistka jakowaś. Mówisz, że pieniądze szczęścia nie dają. To slogan nie do końca prawdziwy. Może i nie dają, ale pomagają realizować marzenia...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Panu Prezydentu mówimy odejdź! |
"Labirynt" przy ul. Sikorskiego ma dobre żarełko, czynny długo i w kręgle można pograć, i potańczyć. ..i król i pionek po skończonej partii wracają do tego samego pudełka.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Panu Prezydentu mówimy odejdź! |
A kto pamiętacie takie coś, jak "szampan serwatkowy" w butelkach jak do śmietany? Był taki bar na rogu Długiej, jak się idzie do "Jantara", tu, gdzie teraz buty. "Jacek" się nazywał, czy jakoś tak, ale wszyscy mówili "Racuch", bo placki ziemniaczane były tam specjalnością zakładu. Naprawdę pycha! To tam "szmpan serwatkowy" stał w ladzie chłodniczej. Nawet nie wiem, jak smakował, jakoś nie miałam ochoty spróbować. (........)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Panu Prezydentu mówimy odejdź! |
drogi Malachicie nie uogolniam- nie napisalam, ze zawsze, tylko najczesciej
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Panu Prezydentu mówimy odejdź! |
W Łomży lata osiemdziesiąte to rozkwit kultury. W roku 80-tym Wiesław Sielski stworzył MDK-DŚT i wówczas już nie było Leszka W. w Bonarze, Ale o to mniejsza. Stasio Bojaruniec prowadził tam dyskoteki, potem zastąpili go młodsi. Na muszli były świetne koncerty, może pamiętacie także halę targową i błyskoteki oraz koncerty kapel z krajowej czołówki. Było mnóstwo łomżyńskich zespołów. Z ważniejszych Brovar Łomża, Tiopa Rock Band, Sagan Roses, Polityka, Big Band Waldka Borusiewicza. Wtedy odbywały się Krajowe Targi Jazzowe - prawdziwa uczta muzyczna i nie tylko. Regionalne finały Ogólnopolskiego Modzieżowego Przeglądy Piosenki - grało po kilkadziesiąt kapel. Cała Łomża (i okolice) bawiła się na Czartowisku i prawie co tydzień była jakaś impreza. Dyskusyjny Klub Filmowy i maratony filmów w Bonarze i Millenium albo Październiku (dziś katolickie LO). Pamiętacie taką imprezę "Raz, dwa ,trzy - teraz Ty" dla dzieci? Henryk Gała założył teatr lalek i rozpoczął festiwał Teatru w Walizce. Były zloty studentów szkół artystycznych, też inspirowane przez Wiesia Sielskiego, jeszcze niedawno na elewacjach budynków widniały resztki studenckich dzieł. Działał Klub Młodego Literata, Klub Fantastyki, Klub Kolekcjonera. W początku lat osiemdziesiątych byłu "Licealia" potem przekształcone w Dni Kultury Staropolskiej, które niestety padły pod własnym ciężarem. To pamiętam, bo sam byłem młody. A że było szaro? nie tak szaro i smutno jak niektórzy to przedstawiają. Był też sport. Oczywiście ŁKS, ale także Łomżyńskie Towarzystwo Wioślarskie - zniszczone w latach 90-tych przez nawiedzonych przygłupów, klub "Narew", LZS, Automobilklub Łomżyński. Dostać się do Kameralnej na dancing było prawie niemożliwością. No i był Satyr z dyżurnym mielonym z buraczkami i Mikrus i Trupek, potem Mazowiecka. A zabawy w Piątnicy? Rarytas rodzimego folkloru. No i grały tam nasze kapele. Ciekawe czy dziś też dzieje się w tej sferze tyle?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |