Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
...a Lichockiej uszło na sucho... |
po prostu za te pieniadze mozna zrobic coś bardziej ciekawego rudy błazen z druhem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: ...a Lichockiej uszło na sucho... |
Ja bym te pieniądze przeznaczył na naukę pisania i klawiaturę ze sprawnym lewym Shiftem dla "pandemonium".
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: ...a Lichockiej uszło na sucho... |
w calej polsce działa juz wiele schronisk-pogotowii całodobowych:-] o zagranicy już nie wspomne ale w Łomży....godziny pracy od 8-16 zamiast od 10 do 18? a w weekend kiedy ludzie mają wolne po 3-4 godziny...smiechu warte nie karmię ruskich trolli, zwłaszcza faszysty dvpokraty.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: ...a Lichockiej uszło na sucho... |
leda, to, że gwiazdy disco-polo zdobyły wielką popularność, nie świadczy dobrze o naszym społeczeństwie, poza tym nie wiem czym różni się gwiazda z radia eska od gwiazdy disco-polo, no może strojem i tym, że jest puszczana w radiu. Zgadzam się, że Gościniec ma bawić, że gusta są różne, sam za Marylą nie przepadam, ale bądźmy poważni, mimo charakteru imprezy masowej, poniżej pewnego poziomu zejść nie można, i moim zdaniem Rodowicz jednak jest w stanie przyzwoity poziom zagwarantować, natomiast wyjeżdżanie z disco-polo byłoby przegięciem niesamowitym, na lata ośmieszającym nasze miasto, więc nie przesadzajmy, naprawdę mogło być gorzej. Ja rozumiem, że każdy słucha sobie czego innego, każdy ma inne poczucie estetyki itd. i bardzo dobrze, ale przecież istnieje coś takiego jak muzyka obiektywnie dobra czy powiedzmy przyzwoita i dla mnie nie jest argumentem, że dużo ludzi to lubi, więc puszczajmy kaszankę, bo większość to łyknie. Jeśli społeczeństwo nie ma gustu, to trzeba o ten gust sztucznie zadbać, do czego zobowiązane są odpowiednie instytucje kultury. Ja wiem, to smutne, ale nie wyobrażam sobie występu na sztandarowej imprezie naszego miasta jakiegoś zespołu z piosenkami sięgającego dna wiejskich (a nawet miejskich) dyskotek. Trudno jest wybrać gwiazdę taką, aby pasowała każdemu, tym bardziej, że gwiazd na polskim rynku praktyczne nie ma, są tylko sztucznie nadmuchane, kolorowe śpiewające kukiełki, a żeby zobaczyć pajaca, to się do cyrku idzie - nie na koncert. Dlatego pozostaje nam odgrzewanie starego kotleta, co jest i tak lepsze, niż wcinanie świeżej kupy. A wiecie, co jest najgorsze, że pewnie kto by nie zagrał, to przyszła by gromada ludzi i wszyscy by się dobrze bawili, piliby piwo, gwarzyli, słuchali, śpiewali i sikali, bo Łomża jest tak nudnym miastem, tu się prawie nic nie dzieje, że ludziom wystarczy byle co, aby tylko z domu wyjść. Nie znaczy to przecież, że u nas ciemnota, bo noc muzeów była - ludzie byli, Walizka była - ludzie byli, opera była - ludzie byli. Więc da się zorganizować coś na poziomie, mieszkańcy Łomży to nie zacofańcy i są głodni kultury, tylko mają mało możliwości na zaczerpnięcie. Dlatego gadanie, że strata kasy nie ma najmniejszego sensu, powiedzcie czy 50 a nawet te 80 tysięcy naprawdę zmniejszyłoby poziom ubóstwa w mieście, ilu biednym można pomóc? Rozłóżcie sobie tę kwotę na 10 tys osób, które, załóżmy, zgłosiłoby się po pulę do podziału z Urzędu Miasta, a pewnie zgłosiłoby się więcej, i co? po 5 czy 2 zł każdy by dostał, kogo to zbawi? Dlatego nie gadajcie, zbiorowe imprezy są potrzebne i ja wolę Gościniec, nawet z przestarzałą gwiazdą, niż dwie maszynki do drukowania numerków w Urzędzie Pracy.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: ...a Lichockiej uszło na sucho... |
Mógłby mi ktoś polecić dobrego ortodontę w Łomży? Czy wizyty u ortodonty mogą być na NFZ czy tylko prywatnie?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |