Najgorsi są ci gimnazjaliści, co robią hałas, jakby nie wiadomo na czym jechali, aż uszy muszę przytykać. Jak kto chce se powarkotać, to niech na trasie gdzieś se popyrkocze, a nie po mieście czy pod oknami popisówki przed małolatami uskutecznia. Powiem w sekrecie, młodociani motorniczy, takie małe skuterko-motorki wcale wam chluby przed dziewczęcymi oczyma nie przynoszą, uwierzcie, a jeśli się jakiejś to podoba - odpuśćcie ją póki czas. Co innego, jak ktoś ma pięknego potwora, czopera albo harleya, ale tacy umieją się zachować i nie szpanują tak bardzo, a jeśli już - przynajmniej robią to skrycie.