niedziela, 24 listopada 2024 napisz DONOS@
Polityka

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
Rozwój polskiej gospodarki niespotykany w dziejach Galaktyki. A ceny co robią? Bezczelnie rosną.

Czy naprawdę potrzeba kolejnych oddziałów Banków w tak małym mieście jak Łomża? W danej chwili mamy około 20 placówek różnych Banków i dziwi mnie, że mają rację bytu (skąd biorą tych klientów?!). Co do kolejek w PKO BP czy Aliorze to problem nie tkwi w braku placówek, lecz w ich organizacji. PKO BP będąc bankowym PRL-owskim molochem i obsługując tylu klientów powiniem pomyśleć o większej ilości kas. Na Niemcewicza krew mnie zalewa jak widzę około 15 stanowisk, a tylko 2 z nich prowadzi obsługę kasową, a większość jest całkiem pusta. A wiadomo jak duże były zwolnienia w tym banku. Wygoda klienta się nie liczy tylko dochody i jak najmniejsze koszty. Kolejki w ALiorze natomiast generują ludzie, którzy dokonują opłat rachunków w specjalnie do tego powołanym stanowisku, a dostępne dwie kasy są raczej mało oblegane. Mi osobiście podoba się rozwiązanie Hexa Banku Spółdzielczego, który w placówce ma bankomat z funkcją wpłatomatu. Chcę to wpłacam, albo wypłacam gotówkę z konta nie przekraczając progu placówki. Nowoczesne rozwiązanie, nieprawdaż?. Czy Łomża musi być miastem rond, kościołów i banków? Jak znam życie to jak otworzą Venedę to w środku też pojawi się kilka placówek bankowych. Co sądzicie o rosnącej ilości banków w naszym mieście?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Rozwój polskiej gospodarki niespotykany w dziejach Galaktyki. A ceny co robią? Bezczelnie rosną.

KaMaro - chodziło mi raczej o rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej niż o zatrudnienie. Naprawdę znam ludzi zajmujących się aranżacją i projektowaniem wnętrz, którzy nie są architektami. Jeśli nie zachodzi potrzeba przebudowy budynku (uzyskania pozwolenia na budowę) nie musisz mieć uprawnień. Mało tego, większość architektów projektujących budynki nie ma czasu na projektowanie w nich wnętrz. Taka sytuacja pozostawia duże pole do popisu dla firm wnętrzarskich. Architekci unikają projektowania wnętrz bo wiedzą, że to długotrwały proces i wymaga wielu spotkań, wyjazdów do sklepów, szczegółowego rysowania praktycznie każdej ściany, posadzki, sufitu - to zajmuje mnóstwo czasu. W tym czasie wolą zaprojektować kolejny budynek. Dla nich to większe pieniądze i szybsza wypłata. "Budowlańcy" - w znaczeniu inżynierów budownictwa: jeśli nawet zaprojektują budynek samodzielnie (bez architekta) nie chcą nawet słuchać o projektowaniu wnętrz. Powody są takie jak u architekta + mniejsza wiedza o sztuce. Projektanci wnętrz, jeśli zajmują się tym zawodowo i tak muszą latać po sklepach z wyposażeniem, tapetami, oświetleniem itp. Dla nich to nie jest żaden problem.
Powiesz zaraz, że prowadzenie działalności wymaga zainwestowania w sprzęt. Niby tak. Jednak znam osoby, które zaczynały bez komputera - rysowały na papierze kredkami. Zawsze trzeba zacząć od czegoś małego. Poza tym, sprzęt komputerowy dzisiaj to już nie majątek a jest wiele oprogramowania darmowego. Telefony robią zdjęcia o jakości takiej, o jakiej trzy lata temu można było jedynie pomarzyć. Lokal - niepotrzebny, własne mieszkanie i biurko wystarczy. Spotkania z inwestorem zwykle odbywają się u niego w lokalu albo w kawiarni. Przemyśl to, może akurat znalazłeś niszę na rynku...

Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org