4lomza.pl/

Zapytaj w przetwórni ryb Dar Fish na AL. LEGIONÓW 56 ,
tam mają stare obręcze od beczek do śledzi , może się zmieścisz

Może taki, że dziecko w tym wieku potrafi zgubić się nawet na własnym osiedlu. Jakoś trudno uwierzyć w to, że przedszkolanki wypuściły 3latka. W to, że rodzice na to pozwolili, również.

trzeba uważać z tym wyrywaniem "zębów mądrości" , bo może powstać wielka dziura i resztki oleju się wyleją

To jest pierwszy etap rekrutacji...musisz kartę wziąć z przedszkola.

ja przed chwiląwypełniłam i nie miałam żadnych problemów i logowanie ci nie potrzebne, wypełniasz jako rodzica nie przedszkole

to adamosxx tak chyba puszczały , teraz są tego skutki , zamiast wracać prosto do domu to szlajał się po PiSdowatych wiecach

martyna a co ty wypełniłaś? bo ja kart zgłoszenia nie widzę tylko deklaracje a to co innego?

krushers, siwysiwy, dziękuję ślicznie i milego dnia życzę ;))

Hej co sądzicie o pracy w tej drukarni??
Zarobki? Godziny pracy i ogólne wrażenia?

nie miały śliskiego kocyka to co miały robić ?

Czy ktoś z Was robił sobie tam makijaż? Szukałam, ale nie mogę znaleźć żadnych zdjęć, może ktoś z Was jakieś posiada? Może ktoś robił tam makijaż i podzieli się ze mną swoją opinią? Dziękuję za odpowiedź.

Mogły go zamykać w komórce pod schodami... Zresztą, kiedy widzę, co on wypisuje, to wydaje mi się, że tak robiły i teraz ma chłopak traumę.

zebyś miał choc kszte inteligencji to bys sie tu nie wpisywał hehe





urbi et orbi !

ani z religii ani z ateizmu strawy nie nagotujesz, piszecie o niewaznych rzeczach zamiast zajac sie gospodarką i sprawami waznymi.





urbi et orbi !

Problem tkwienia w życiowym rozkroku, czyli udawania religijności wbrew rzeczywistym przekonaniom, dotyczy nie ateistów tylko katolików jak najbardziej. Często spotykam się z aprobatą moich poglądów na temat pozycji kościoła w państwie i absurdalności dogmatów, ludzie psioczą na religię w szkole, katorgę 1 komunii itp...., ale nie decydują się na formalne zerwanie z kościołem ( tak jak ja to dawno uczyniłem, ulegając presji otoczenia, które z kolei bierze się z realnego przymusu religijnego w Polsce. To właśnie w celu przytrzymania owieczek do strzyżenia w kościelnej zagrodzie, księża usilnie zabiegają o status religii państwowej, jedynie słusznej, której porzucenie komplikuje życie zawodowo-społeczne. To dlatego wczoraj czarna siła podniosła swój ciemnogrodzki łeb kategorycznie żądając od władzy by religia w szkole miała status obowiązkowy. Nie martw się zatem o ateistów, którzy postanowili żyć w całkowitej zgodzie z własnym sumieniem (patrz http://lista.racjonalista.pl/?s=lista). Troszcz się raczej o fałszywych katolików, którzy choć formalnie do kościoła należą, to jednak daleko w tyle mają większość religijnych nakazów i zakazów siląc się na uśmiech przyjmując księdza. Gdyby nie było elementów przymusu katolickiego, jego terroru światopoglądowego wspieranego przez instytucje urzędowo-państwowe, faktycznych i zdeklarowanych katolików byłaby garstka, czyli tyle ile w krajach o cywilizacji radości życia. Co do apostazji, to tej byłoby więcej, gdyby państwo wzięło w obronę ludzi chcących wystąpić z kościoła i zobowiązało kuriewnych do respektowania świeckich zasad wstąpienia z organizacji, tj. akceptowania pisemnej formy oświadczenia woli, bez wymagania poniżającego kajania się przed księżowskim, obłudnym, obliczem.

Motto:

„Być ateistą to żaden wstyd. Wprost przeciwnie: wyprostowana postawa, która pozwala spoglądać dalej, powinna być powodem do dumy - bo ateizm prawie zawsze świadczy o zdrowej niezależności umysłu... Wiele jest ludzi, którzy w głębi duszy wiedzą, że są ateistami, ale boją się do tego przyznać nawet własnej rodzinie, a niekiedy nawet samym sobie. Boją się po części dlatego, że samo słowo "ateista" starannie obudowano najgorszymi, najbardziej przerażającymi skojarzeniami... Jeżeli ludzie tak często nie dostrzegają ateistów, to dlatego, że wielu z nas nie ma odwagi się "ujawnić"... Być może potrzebna jest jakaś masa krytyczna, by uruchomić reakcję łańcuchową”

Richard Dawkins, Bóg urojony

wracamy do dyskusji z wczoraj...skoro wypisales sie z kosciola co on cie teraz obchodzi? po co to piszesz i wsadzasz ciekawska morde sprawy koscielne. TO CIE JUZ NIE DOTYCZY. leczysz w ten sposob widocznie jakis kompleks, bo innego wytłumaczenia niema

nie karmię ruskich trolli, zwłaszcza faszysty dvpokraty.

słoneczko tam już nie ma żadnych ogłoszeń,przecież chyba widzisz,że tu na forum każdy umieszcza swoje ogłoszenie.

była du..pa

nie używaj imienia jego nadaremnie !

Mój kolega tam mieszka ,w sypialni ma pieczarki ,a w pokoju dziennym boczniaki.

grzybicę na stopach też hoduje?

może masz tam jakiegoś _mały_ego wirusa ?

oczywiście oprócz starych szmat , gazet , opon i butelek plastikowych ,



kto palił brykietem torfowym ?

ja jeszcze do tego wszystkiego podkładam obierki z ziemniaków !

a chlodnicze od klimy - ktos zalepi?





urbi et orbi !

oponami:P

już się zbliża , a ja mam dylemat ...

Post ścisły , czyli tak co do ilości jak co do jakości zachować należy: w środę popielcową, piątki i soboty Wielkiego Postu, a jak to się ma do BOBRA i PTACTWA WODNEGO ?

Bóbr , którego w swej nieskończonej mądrości w XVII wieku kościół katolicki uznał za rybę. Dzięki temu mięso tego zwierzęcia można było jeść w czasie postu. Prawne oparcie dla takiej decyzji leży w dwunastowiecznej summie Tomasza z Akwinu, który w swojej klasyfikacji fauny i flory skupił się bardziej na miejscu występowania gatunków, niż na ich anatomii. Innym „mylącym” powodem zakwalifikowania bobra do ryb mógł też być fakt, że gryzoń ten jest posiadaczem pokrytego łuską ogona oraz to, że raz zanurzony w wodzie bóbr wypływa na powierzchnię dopiero po ok. piętnastu minutach aby zaczerpnąć tchu.

To samo tyczy się ptactwa wodnego ; dzikich kaczek , gęsi itp itd




Jeść czy nie ?

Kto mógłby dokonać lekkiej naprawy silnika wv? Dajcie jakieś namiary, proszę(poza tymi złymi!).

to że tym palicie to wiem , ale napisane było : OPRÓCZ tego !

Mógłbyś opisać objawy "siadania karty", być może wcale nie jest to karta i nie będzie potrzebny serwis.

facmen

Słyszałem, że ludki palą torfem i wszystko jest OK jednak nie ma płomienia, a tylko żar.

Podpałki używam o nazwie "wikariusz", a potem szczapy - "proboszczaki"...
Pali się jak w piekle...

facmen

no właśnie Łomża to jeden wielki park , jak będziemy tacy zurbanizowani jak chociażby najmniejsza dzielnica Londynu , to będziemy się wtedy martwić