Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Odlot folksdojcza! |
reasumując megi mamy podobny gust ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Odlot folksdojcza! |
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Odlot folksdojcza! |
Jakie to czasy nastały, że teraz człowiek muzyką się okłada, kiedyś to się dawało w mordę:) . Nie mniej jednak i Unlimitet jest fajny i Lombard też:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Odlot folksdojcza! |
Ale miałam zabawę jeżdżąc na tych sankach...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Odlot folksdojcza! |
Dobrej Omania :) cichoooo może po trosze, ale ja oprócz w/w , inne klimaty preferuję... http://www.youtube.com/watch?v=XFk7xz10qfQ&feature=related
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Odlot folksdojcza! |
no i piwo mi sie wylało na klafiature, muszę się zkoncertować , bo coś żle się pisze mi ,
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Odlot folksdojcza! |
http://www.youtube.com/watch?v=nyKS3QA73so natomiast ten kawalek napawa mnie pozytywna energia :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Odlot folksdojcza! |
megi o podobnym tytule gra stachuchursky :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Odlot folksdojcza! |
xcoś Wam napiszę dla humorku: Siedzi pijany facet w restauracji. Patrzy na wentylator na ścianie i mówi do barmana: - Kurde, jak ten czas leci... ________________________________________ Stoi dwóch facetów przed sklepem monopolowym i się kłócą. Pierwszy mówi: Kupię dwie. Drugi: Nie kupuj dwóch bo nie wypijemy. Pierwszy: Kupię dwie. Drugi: Nie kupuj dwóch bo nie damy rady wypić. Pierwszy wchodząc do sklepu: Zobaczysz idę i kupuję dwie. Podchodzi do lady i mówi: Poproszę skrzynkę wódki i dwie lemoniady Środek nocy. Do domu powraca zmęczony nocnymi libacjami, kompletnie zalany mężczyzna. Otwiera drzwi, cichutko, delikatnie skrada się w przedpokoju, żeby tylko nie obudzić żony, bo awantura gwarantowana. Nagle słychać zgrzyt zegara, wysuwa sie kukułka i kuka 3 razy. - "O kurczę!" - myśli przerażony mężczyzna - "zaraz wszystko się wyda..., chyba że dokukam jeszcze 8 razy i nawet jak by się obudziła, będzie myślała, że wróciłem o 11:00". Jak postanowił, tak zrobił, i zachwycony własną przebiegłością położył się spać. Rano budzi go żona. - Kochanie, musisz dzisiaj wcześnie wstać. - A po co? Przecież dziś sobota. - odpowiada skacowany mąż. - Musisz wstać i oddać nasz zegar do naprawy. - A co się stało? - Coś jest nie w porządku z kukułką. Wyobraź sobie, zakukała w nocy 3 razy, potem zachichotała szyderczo, parę razy beknęła, dokukała 8 razy, puściła bąka, zaryczała jak wół i poszła do łazienki się porzygać....!!! ________________________________________
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |