4lomza.pl/

Jan Serce
bazyl, u mnie to trzeba mieć fach w ręku, a tacy co skrzynki przesuwać tylko nie są mi potrzebni.

Człowieku o czym ty mówisz?Wiesz jeśli według Ciebie to tylko tam się skrzynki przesówa to jakim niby jesteś pracodawcą?A może wybrał byś się tam i przepracował chociaż parę godzin?A gwarantuję Ci że po kilku godzinach nabrał byś respektu.Więcej tam pracuje fachowców niż sobie wyobrażasz.

Miałam kiedyś taką sytuację że musiałam skontaktować się z weterynarzem,bo coś działo się z moim psem,była sobota ok godz.19
Więc pojechałam na Wojska Polskiego do Pro Plan(bo tylko tam była informacja że czynne całą dobe w nagłych wypadkach) ale niestety byłam zbyta wyjaśnieniami że lekarzy nie ma bo są na weselu.... że będą przyjmowali dopiero w poniedziałek ;/

Musisz chyba umówić się indywidualnie,jeśli zastrzyk ma być zrobiony w niedzielę.

OB rybeńko to podstawa

Wyczyść obudowę myszy za pomocą ściereczki zwilżonej łagodnym środkiem czyszczącym.

Niestety w Łomży spora część kupczyków, sklepikarzy ma zachowania jak na rysunku poniżej. Dopóki nie ma konkurencji zmuszającej do obniżenia cen, dobrej i kulturalnej obsługi, razem z "Heńkiem, Ziutkiem, Mietkiem” się dogadamy i ceny razem trzymamy. Obcych do Łomży nie wpuszczamy, bo za sznurki w Radzie Miasta pociągamy.
A, że ludzie płacą często sporo drożej, niż mieszkańcy innych miast, gdzie są konkurencyjne sieci, którego to handlarzyka obchodzi. Jemu sodowa uderza, że ma kasę, może kupić droższy samochód, wybudować nową "chałupę” i strugać w Łomży Bóg wie jakiego "biznesmena”.

A, wszystko z kasy z mieszkańców opłacających wysokie marże w łomżyńskich sklepikach. Stąd obcy to wróg, którego trzeba tępić ile sił, niech Łomża zostanie powiatową dziurą, bez kolei, dróg, a nawet jednego większego sklepu, byle "mnie” sklep działał jak "trza” i kasa była. Zaścianek, ciemnota, kołtuneria, dawne hasła, a doskonale pasują do wielu dzisiejszych zachowań w Łomży.


rudy błazen z druhem

Z artykułu na 4lomza
"Na oryginalny pomysł jak uchronić łosie przed zderzeniem z samochodem wpadli pracownicy Biebrzańskiego Parku Narodowego"

Nie mam nic przeciwko takim pomysłom wręcz przeciwnie. Zastanawia mnie jednak "odwrócone" myślenie dziennikarzy i ekologów. Dlaczego nikogo nie obchodzi jak uchronić człowieka przed zderzeniem z łosiem? Przecież, jak pokazują zeszłoroczne przypadki takich "spotkań", często ofiary są po obu stronach.

Dla mnie cytowany fragment, to typowe myślenie dziennikarskie. MA BYĆ SENSACJA. Jak to ktoś powiedział: jeślli pies ugryzie człowieka to nie jest news, ale jeśli człowiek ugryzie psa, to jest to news na pierwszą stronę.

no właśnie gdzie to jest tzn. gdzie na poznańskiej bo jechałem temtędy dzisiaj i nic nie wiedziałem zadnego szyldu, reklamy nic

A i jeszcze jedno może nie jechałbym tyle jakimś gruchotem ale w aucie w którym dostałem mandat były wszystkie systemy bezpieczeństwa jakie człowiek umieśćił w jednym aucie chodzi mi tutaj między innymi o system night vision słyszłeś o czyms takim i gdzi je instalowano.

Kolego Roler - Tiger zaczął ten temat w 2004 roku :P

.

idiota....-.- Jasiu... już śmieszny nie jestes...

Jarek

buldog_angielski no co ty Janek za ladą??:D buhahah on bedzie na szmacie smigał po calym sklepie hahah