4lomza.pl/

Co s±dzicie to grafficiarzach. To arty¶ci, czy wandale. Ja osobi¶cie jestem zachwycony niektórymi motywami, które dodaj± uroku dla miasta, ale większo¶ć to po prostu wandalizm. Popisane poci±gi, ¶mietniki, mury. Najbardziej dobija fakt, że się niszczy zabytki. Chłopaki (dziewczyny) nie oszczędzili nawet Zamku Królewskiego w Warszawie zaraz po remoncie.

Jakie jest wasze zdanie na temat graffiti?

To prawda ze niektore graffiti sa swietne. Ale ludzie ktorzy umieja naprawde dobrze malowac nie jest wcale tak duzo... a ci co chca byc lepsi musza sie gdzies szkolic.. a nie maja za bardzo gdzie... Dobrze by bylo gdyby powstaly miejsca gdzie "poczatkujacy" mogliby sie wykazac i pocwiczyc. Takie wydzielone mury, smietniki czy cokolwiek innego, co nie raziloby ogólu tak mocno. Pewnie grafficiarze powiedza ze to byloby ograniczanie ich wolnosc tworczej ale trzeba dojsc do jakiegos kompromisu.
A co do Zamku Krolewskiego... to swiadczy ze niektorzy graficiarze nie licza sie z inna sztuka i daja wyraz tego ze ich dzialalnosc rowniez nie jest sztuka tylko wandalizmem (a szkoda, bo sa ludzie w Polsce co naprawde maja co pokazac)

__// rAvER ++

Guziec, pamiętma dokł±dnie jak sam malowałe¶ ławki w podstawówce, więc nie oceniaj innych którzy wła¶nie się ucz±

Widziałem m.in. w Hamburgu całe ¶ciany kilkupiętrowych budynków pomalowane celowo, i ze smakiem, i artystycznie. Podobało mi się to bo nadaje miastu pewnej inno¶ci. Można by i u nas, ale czy zachowamy umiar i dobry smak?

Zbych

Wtedy to ja byłem zbyt mały, by rozumieć, że jestem wandalem :)

Ostatnio w Łodzi grafficiarze na zlecenie Miasta pomalowali cał± ¶cianę kamienicy na ekskluzywnej ulicy. Ładne może zostać docenione.

...a ja chce miec taka ładna, kolorowa ¶cianę u siebie w pokoju:)))).
Teraz powaznie. Nie mam nic przciwko malowaniu szarych budynkow, tudzież smietników, ale, pojęcie artystycznego malowania rózni się nieco od bazgrania po murach, przystankach i te pe. Teraz odnawiaj± nam klatkę schodowa...ciekawe na jak długo:(
Zbychu, masz rację, z pewno¶ci± takie "arcydzieła" rozweselaj± szare osiedla. W Niemczech ludzie zajmuj± się graficiarstwiem już niejako zarobkowo. Dostałam nawet wizytówkę swego czasu od takowych "malarzy". Niedawno w Berlinie, bodajże był zjazd grafficiarzy...malowali mury w centrum miasta, zupełnie legalnie, za całkowitym pozwoleniem władz lokalnych i policji...

°°°°°°°°°°
... evaa ...

Dobry jest tekst na ulicy Pilsudskiego:

**** POZERS IN GRAFFITI !