Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
spowiedź - rozgrzeszenie |
Witam, Jak to jest ze jeżeli się mieszka z chłopakiem przed ślubem to ksiądz podczas spowiedzi nie chce dać rozgrzeszenia??
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
Jeżeli współżyjecie ze sobą to z rozgrzeszeniem będzie ciężko.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
chyba że anal to wtedy może
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
Takie są zasady kościoła katolickiego. Rozgrzeszenie możesz dostać tylko pod warunkiem żalu za grzechy i silnego postanowienia poprawy, jako że Ty poprawy nie postanawiasz, bo zapewne nie wyprowadzisz się od chłopaka, to o rozgrzeszeniu nie może być mowy. Radzę darować sobie kościół, skoro ciężko Ci przestrzegać jego zasad ;-) Taka była moja decyzja - nie akceptuję tego, co głosi i wymaga - odchodzę. P.S. był już taki temat na forum.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
katoliczka ..............
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
Mówisz obcemu facetowi intymne rzeczy ze swojego współżycia ??? Coś chyba z Tobą nie tak .... :-)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
a po co ci ta spowiedz? Jak boisz sie, ze nie dostaniesz rozgrzeszenia to nie idz wcale, a jak musisz isc, by dostac jakies zaswiadczenie to sklam. Ja tam dziadom sie nie spowiadam, bo oni gorsze rzeczy robia...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
ja tez nie spowiadam sie juz pare lat i mi z tym dobrze :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
jesli mieszkasz z chlopakiem przed slubem to prawdopodobnie na 99% nie dostaniesz rozgrzeszenia na spowiedzi
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
chacialabym cos' palnoc', ale na ten temat niewiem co?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
Grzechem jest okraść głodnego a miłować sam P-an Bug bliżniego kazał.......Bądzcie uczynni dla biednych słabych i ułomnych a Niebiosa kochać Was będą.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
może on chcę kopertę za rozgrzeszenie, musisz z nim porozmawiać, klecha zawsze prawdę Ci powie :) albo daj mu w ryj
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
oddaj mu sie
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
Coś Ci powiem: Spowiadasz się Bogu, nie księdzu. Jeżeli uważasz że idziesz wyspowiadać się księdzu, to nie idź wcale. Jeżeli masz coś zataić, lub skłamać, również nie idź. Wszyscy będą się czuli, nadal tak samo, jedynie Tobie będzie źle, i to długo. I niech Cię nie obchodzi, co za ksiądz tam siedzi, nie Ty go będziesz sądzić. Wszystko jest jedynie między Tobą, a Bogiem. Niestety, tego nie obejdziesz, i nie szukaj ułatwień, jak inni. Pewien mądry człowiek napisał: "Rany po ciosach, goją się szybko. Lecz, "rany" po okazanym tchórzostwie, goją się , niekiedy przez całe życie. pozdrawiam < wieczne im odpoczywanie >
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
nie da ci rozgrzeszenia przez zawisc,wy mieszkacie razem i jest to tolerowane przez spoleczenstwo a on musi sie za swoja kobieta ukrywac...po prostu zal d.. sciska i to cala tajemnica kot składa się z sierści oraz dwóch łap przednich do rozpędzania się i dwóch tylnych do hamowania
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
Idź do spowiedzi w innym mieście( tam gdzie występują inne wyznania- czyli konkurencja).Dostaniesz rozgrzeszenie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
Kolegi ojciec jest księdzem,więc mogę pogadać z nim w Twojej sprawie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
"Rany po ciosach, goją się szybko. Lecz, "rany" po okazanym tchórzostwie, goją się , niekiedy przez całe życie. ciekawe czy klechy się goją, którym mamy się zwierzać to przesłuchanie, a nie spowiedź, SB w kiecach chciało by wszystko wiedzieć, a sam Bóg wie kto co nagrzeszył i za co go sumienie gryzie, a za co nie :) Więcej grzechów nie pamiętam, lecz nie za wszystkie żałuję
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
jezeli jestes w zgodzie sam z soba, patrzysz nadal w prosto w oczy kazdy ma jakies zasady moralne albo ich nie ma dlaczego wymagana jest spowiedz.. -by pozwolic' (AUTORISER ???) na wyczynki i uczynki..,i w odpowiedzi dostac pokute? co jest wazne pokuta czy przewinienie ktorego juz niedokona?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
spowiedz sama w sobie to zal za grzechy -oczywiscie to umiejetnosc padniecia na kolana i tyle czy wszyscy sa zdolni aby upasc na kolana? to jest wysilek nie do pokonania dla poszczegolnych jednostek nie bede sie ponizal , przeciez
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
nie kazdy jest zdolny do skruchy
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
tu nie chodzi glownie o to, ze ktos nagrzeszyl i tchorzy przed skrucha, tu chodzi o bycie fair w obie strony, jezeli czlowiek idzie do spowiedzi szczerze zalujac za grzechy to potrzebuje pomocy, zrozumienia, naprowadzenia na dobra droge, a nie opieprzu i utrudniania zycia. Sory, ale jeszcze kiedy nie bylam mezatka i na spowiedzi wyznalam ze dopuscilam sie grzechu nieczystosci z narzeczonym to uslyszalam, ze jestem dziadowa I ZE on mnie nie kocha, ja mu mowie, ze mnie kocha, ze za pare miesiecy slub, to on do mnie ze pycha przeze mnie przemawia...sory, ale o co come on? Nie rozumiem tez jeszcze jednej kwesti dlaczego mieszkanie razem jest grzechem? Jesli para ma cos zrobic to nie jest im potrzebna wspolna lodowka, pralka czy sypialnia, mieszkajac oddzielnie tez chodza ze soba "do lozka", to co jak sie wynajmuje razem mieszkanie dziewczyna z chlopakiem, czy w kilka osob, ale nie sa para to tez rozgrzeszenia nie dostana? Bo juz nie rozumiem, to w koncu seks przedmalzenski jest grzechem czy wspolny dach? Reasumujac, w wierze katolickiej sa zasady, ktorych trzeba przestrzegac, jesli sie ich nie przestrzega to po co chodzic do spowiedzi i klamac? Ja sie z tym zle czuje, wiec nie chodze i sie nie spowiadam, bo jaki sens jest w tym zeby chodzic i klekac aby kleknac?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
dla rozluźnienia atmosfery kawał: podjeżdża ksiądz do tirówki stojącej przy drodze i mówi: córko zeszłaś na złą drogę. na to ona: tiry tędy nie jeżdżą?????
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
Mam lepszy - taki kawał-historia: Na stację benzynową w późnych godzinach wieczornych zajeżdża dobry czarny samochód. Wysiada z niego nienagannie ubrany osobnik w czarnym płaszczu, z neserkiem. Wchodzi do sklepu na stacji i bierze butelkę czerwonego wina. Podchodzi do kasy i zastanawia się nad wyborem prezerwatyw. W końcu wybiera jakiś konkretny 'model' i kładzie towar na ladę celem zapłaty. Nagle drzwi od sklepu otwierają się, wchodzi jakaś małolata i krzyczy: "Proszę księdza, jeszcze chipsy!"
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
Dzisiaj wizerunek księdza jest niestety zbyt generalizowany.Owszem sa ksieża, którzy schodzą na złą droge. Jest to naprawde przykre. Takie sytuacje wykorzystuja ci, którym zalezy na poniżeniu i wyśmianiu księzy.Najczesciej są to ludzie, którzy oddalili się z róznych przyczyn od Boga. Nie brakuje jednak kapłanów, którzy zyja zgodnie ze swoim powołaniem.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
weś nie pier dol bey be
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
mistyk, pewnie, ze sa tez ksieza z powolania, oczywiscie, ze tak ale przez tych co niestety z powolaniem sie mineli ci dobrzy cierpia...przez tych wlasnie zaklamanych kaplanow ubolewa caly kosciol i ludzie sie tak odsuwaja... Czesiek wyrazaj sie troche, bo kiedys ci ktos ten jezyczek upierdoli jak bedziesz go tak nagminnie wystawial
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
a ja mysle że do spowiedzi nie chodzi nikt dla ksiedza i ludzi jesli jest takie prawo kanoniczne to niestety lepiej żyć w zwiazku i nie przystepowac do sakramentu niz isc i klamac to chyba gorszy grzech znam duzo ludzi ktorzy zyja w zwiazku i zyja duzo lepiej niz ci ktorzy w kosciele siedza pod oltarzem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
cooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
wkurza mnie natretne konrolowanie kosciola
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
Samo mieszkanie z chłopakiem bez ślubu to nic złego. Możecie sobie tak mieszkać 10, 15, 50 albo do śmierci. Możecie przystępować do Komunii, i dostawać rozgrzeszenie. TU NIE CHODZI O TO, ŻE KSIĄDZ NIE DA CI ROZGRZESZENIA. JEŻELI JESTEŚ PRAKTYKUJĄCĄ KATOLICZKĄ ODPOWIEDZ SOBIE NA PYTANIE: CZY CHCESZ KOGOŚ OSZUKAĆ? Jeżeli powiesz, proszę księdza, mieszkam z tym chłopakiem, ale nigdy nie doszło między nami do żadnego stosunku, wątpię, że ksiądz nie dałby wtedy Tobie rozgrzeszenia. Ale jeżeli wcześnie mówisz, że miałaś stosunek z chłopakiem i jeszcze z nim mieszkasz to wiadomo, że Ci nie da. Nie masz żalu z grzechy. Zakładamy, że ksiądz da Ci to rozgrzeszenie. Wie także o tym, że mieszkasz z chłopakiem. I dalej będziesz sobie mieszkać, itp itd. Być może będzie dalej mieć z nim stosunki płciowe lub nie. Kapłan nie może się zgodzić na to. Musi wyznaczyć Ci drogę, dobrą drogę, rożnymi sposobami. Jednym z nich jest to, że nie da Ci rozgrzeszenia. Zmusi Cię do refleksji nad swoim życiem. Wszystkie te prawa Kościelne jak i Boskie są po to, aby rasa ludzka nie dorównywała swoim zachowaniem co najwyżej zwierzętom. Abyśmy nie byli podwładnymi swoich popędów. Aby to wszystko co łatwe i przyjemne nie uwięziło nas przy profanum. Abyśmy nie poddawali się nie ludzkim trendom, które w dalszej perspektywie prowadziłyby do naszego końca. http://yarrok.blogspot.com/2008_04_24_archive.html http://moto.money.pl/ceny-paliw/
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
XxXLalkaXxX nie da Ci rozgrzeszenia bo zazdrości Twojemu chłopakowi, że może sobie co noc oficjalnie puknąć a ona musi incognito po burdelach jeździć lub cichaczem przed wiernymi wymykać się do kochanki
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
to jest troche chore, ja do kosciola juz nawet nie zagladam. jestem zonaty po raz drugi, naturalnie koscielnego nie dostaniemy wiec de facto jestesmy skazani na zycie w grzechu. zeby jeszcze rozwod nastapil z mojej winy to wiedzialbym ze sobie zasluzylem, ale tak nie bylo, wiec gdzie jest sprawiedliwosc. martwi mnie tylko wizja przyszlych problemow z chrztem dziecka...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
a unieważnienie 1 małżeństwa?? z jakiej winy? http://yarrok.blogspot.com/2008_04_24_archive.html http://moto.money.pl/ceny-paliw/
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
Autor: mistyk (188.33.84.---) Data: 06-05-10 10:58 Dzisiaj wizerunek księdza jest niestety zbyt generalizowany.Owszem sa ksieża, którzy schodzą na złą droge. Jest to naprawde przykre. Takie sytuacje wykorzystuja ci, którym zalezy na poniżeniu i wyśmianiu księzy.Najczesciej są to ludzie, którzy oddalili się z róznych przyczyn od Boga. Nie brakuje jednak kapłanów, którzy zyja zgodnie ze swoim powołaniem. To dlaczego ci z powołania nic nie robią żeby usunąć ze swoich szeregów tych skompromitowanych np. byłego biskupa łomżyńskiego , jeśli chcą od innych świętości to niech sami będą święci a tak nie jest .Tak właściwie to po co jest ksiądz przecież w Piśmie Świętym jest napisane że gdzie dwóch albo trzech zgromadzonych w imię moje tam i ja jestem czyli hierarchia kościelna istnieje dla samej siebie .Nie łącz Pana Boga z księdzem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
uniewaznienie 1 malzenstwa w gre nie wchodzi, po prostu zycie za moimi plecami z drugim mezczyzna wg kosciola jest naganne ale nie skutkuje uniewaznieniem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
widzisz, a Tobie konieczna do życia była druga osoba?? Zależy co jest dla Ciebie ważne. a z drugiej strony znam kilka takich przypadków jak Twój. http://yarrok.blogspot.com/2008_04_24_archive.html http://moto.money.pl/ceny-paliw/
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
mierzi mnie ta religia i posluszenstwo bez granic
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
nic od siebie tylko pod publiczke,
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
Idź do bardziej postępowych "duchownych" najlepiej do zakonników. Oni trochę inaczej patrzą na ten nasz świat.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
Widze ze wypowiadaja sie osoby ktore nie mialy tego problemu. Ja mieszkam z dziewczyna, moj chrzesniak mial komunie i poszedlem do spowiedzi wtedy ksiadz mi wszystko wytlumaczyl, sam sex nie jest tak wielkim problemem jak mieszkanie razem. Wtedy w gre wchodzi grzech gorszenia, poniewaz ludzie widza ze przed slubem mieszka sie razem, a co w sypialni to sobie sami dopowiedza... w 3 kosciolach niedostalem rozgrzeszenie, a zalerzalo mi na nim poniewaz niechcialem zeby potem dziwnie patrzyli na mojego chrzesniaka jakiego to on ma ojca ze nie przystapil do komunii. Udalem sie z tym problemem do katedry i tak dostalem rozgrzeszenie, musialem jednak zobowiazac sie ksiedzu ze w przeciagu 12miesiecy od tej spowiedzi wezmiemy slub i bedziemy zyli po bozemu.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
o choć raz szczebiotka napisała coś mądrego . je bać klechistan XXI wiek czas zejść z drzewa
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
ksieza to stare zazdrosniki, oglaszaja slowoBoze a sami sfrustowani na maxa
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: spowiedź - rozgrzeszenie |
Jak to jest z tym całlym protokołem przedślubnym? Jest się co bać czy nie ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |