4lomza.pl/

Baranie jeden z drugim - wiadomo, że młodość ma swoje prawa. Ja osobiście nie rozumiem jaka jest przyjemność picia wódki na mrozie popijając coca colą, ale skoro już pijesz w miejscu publicznym to chociaż posprzątaj po sobie. Jak już się napijesz to idź normalnie gdzie masz iść, nie zaczepiaj ludzi, nie kop w kosze albo zaparkowane samochody BARANIE. Przestrzegaj też przepisów ruchu drogowego przechodząc przez jezdnię bądź skrzyżowanie, bo żaden Bogu ducha winny człowiek nie chce potem ciągać się po Sądach przez głupiego, pijanego BARANA. Jeśli zaś nie potrafisz normalnie zachowywać się po alkoholu i kontrolować swoich zachowań to zamiast kupować litr wódki to kup litr mleka. Najwyżej sraczki dostaniesz i twoja nędzna osoba nie spowoduje żadnych szkód innym ludziom. Dlaczego to miasto po każdym weekendzie musi wyglądać tak, jakby przeszło przez nie plaga szarańczy? Zjechałeś na święta BARANIE z Niemiec czy Anglii, masz trochę euro w kieszeni to idź się pobawić, nikt Ci tego nie broni, ale przestrzegaj podstawowych zasad współżycia społecznego, bo u szwaba czy anglika siedzisz cicho jak mysz pod miotłą, a tu przyjeżdżasz i po wypiciu butelki wódki stajesz się nieśmiertelny. Jeśli zaś żyjesz w tym mieście na codzień to dlaczego zaśmiecasz, niszczysz, uszkadzasz, zaczepiasz, drzesz ryja i srasz we własne gniazdo? Jak palisz peta i nie masz go gdzie wyrzucić to w d... sobie go wsadź, bo nikt nie ma potem ochoty oglądać Twoich petów na ulicy czy chodnikach. Nie po to płacimy podatki, żeby potem szły one na naprawy, wymiany, malowanie czy sprzątanie po Tobie, bo Ty wielki Pan chciałeś się napić. Szanujmy wszyscy dobra wspólne i prywatne, bo można się pobawić kulturalnie nie zachowując się jak cham i prostak. Proszę o opublikowanie. Dziękuję i pozdrawiam.

Bardzo słusznie. Niewyskrobani, kiedy był czas.

I k#rwa BARANY sprzątajcie po swoich kundlach bo pozbieram wszystkie kupy z okolicy i zaniosę pod drzwi

Fazzi,bardzo trafnie podsumowałeś tych wszystkich kołtunów,co nie potrafią zachować się jak cywilizowani ludzie po wypiciu alkoholu.Ciekawe czy cieszyłby się jeden z drugim,gdyby na ich posesję,czy wycieraczkę w bloku podrzucił ktoś puste flaszki,puszki po piwie i niedopałki.Przypuszczam,że trzaskałby na prawo i lewo,jakie to bydło mieszka w mieście.

Na ich posesję czy wycieraczkę w bloku? O własnej posesji to oni mogą co najwyżej pomarzyć, a z wycieraczki w bloku mamusia by sprzątnęła :)

Fazzi brawo! Popieram wcałej rozciągłosci tematu :)

ktośiek

Tak się dzieje, bo odsetek pospolitego bydła w narodowej populacji utrzymuje się w znacznej liczebności ...

Kiedyś gówniarz, żeby zarobić na dyskotekę to musiał cały tydzień na budowie zapieprzać. Teraz mamusia z tatusiem dadzą, bo przecież synek jeszcze przez 5 lat studiuje pedagogikę i trzeba go utrzymywać. Potem taki nie szanuje prywatnej ani publicznej własności.
Czy my Polacy musimy żyć w syfie? Czemu nie mamy takiej mentalności jak Niemcy? Czy musi o nas krążyć łatka brudasy i debile?

To i ja dołożę swoje 3 grosze...
Parking przy basenie na Wyszyńskiego. Ciągle, ile razy tam jestem w różnych miejscach potłuczone butelki. Najczęściej po alkoholu. Trzeba jeździć slalomem, wytrzeszczając oczy przed samą szybą aby nie najechać na jakiegoś tulipana.
Poza tym, parking dosyć spory, na tyle, że jeszcze nigdy nie widziałem aby był tak zapełniony, że brakło miejsc. Ale niektórzy parkują przy samym basenie na chodniku. Im nowsze, lepsze auto tym bardziej \"uprzywilejowane\". Często da się nawet zauważyć audi na blachach z Dubaju ;)
Czasami stoją nawet z włączonymi silnikami i... czekają na kogoś lub na coś, a inni, idąc na basen muszą wdychać to czego nie powinni.
Apeluję o szacunek dla innych. Ludzie nauczcie się używać rozumu.
Pozdrawiam świątecznie :)

No niestety, ale jeśli ktoś jest baranem, to żadne apele do niego nie dotrą.