4lomza.pl/

Czy Was również nękają ulotkami?Czyli seria domofonów z rana pt.ULOTKI.To praca,normalne ,że muszą i my również chętnie je przeglądamy ale....Może jakieś skrzynki na ulotki przed wejściem byłoby rozwiązaniem.Jeżeli też macie takie zdanie piszcie do spółdzielni Waszej,może coś da radę z tym zrobić.

Jest jeszcze jedna kwestia - bezpieczeństwa. Ostatnio okradli mi znajomych w biały dzień , ponoć ostatnio sporo jest wlaman. Skąd wiesz komu otwierasz drzwi na klatkę? Może właśnie złodziejowi.

Myślę, że już w każdym bloku powinno być miejsce na ulotki - osobno wydzielone. Kto chce, niech przejrzy. A i roznosicielom ułatwi to życie.

Tych pajaców trzeba ganiać.Naklejki i zwracanie uwagi nie pomaga.A szczyt gburstwa jest ciągle dzwonić do jednej osoby,albo do wszystkich na raz.

Co zrobić. Teraz wszędzie reklama.

Zgadzam się z moim poprzednikiem. Nic dodać oraz zdecydowanie nic ująć...

Aktem odwagi jest ochrona naszego dzikiego serca przed nieustanną oceną innych, a zwłaszcza przed naszą własną.

Dlatego ja wyłączam domofon i mam spokój.

Tylko pojemniki odpowiednie bo takie powinna zapewnić Spółdzielnia. Nikomu kto przedstawia się jako roznosiciel ulotek nie otwieram.