4lomza.pl/

Witam! Może ktoś z Was miał podobna sytuacje i będzie w stanie pomoc. Otóż; bliska mi osoba znajduje się obecnie w szpitalu. Stan tej osoby nie pozwala jej na samodzielne funkcjonowanie - jest ona niepełnosprawna do tego stopnia ze zostawienie jej samej to ryzyko jej śmierci lub pogłębienia się złego stanu zdrowia. Mimo wszystko Pani doktor powiedziała ze nic nie da się zrobić i ze wypisze dana osobę ze szpitala w następnym tygodniu. Nikt z rodziny nie ma warunków aby zapewnić jej opiekę a hospicja są zajęte. Co można zrobić w takim przypadku? Prywatnie to kupa kasy! Nie po to człowiek płaci te składki żeby potem sam musiał jeszcze płacić za opiekę prywatna. Myśle ze szpital nie ma praca tej osoby wypisać jeśli nie będzie w stanie znaleźć miejsca dla danej osoby. Jak to jest w takim przypadku? Miał ktoś podobne doświadczenia? Proszę o podpowiedzi.

W tym przypadku pozostaje dom opieki społecznej (nie koniecznie w Łomży).
Płatne z emerytury,renty.
Pozostawienie zaś osoby w szpitalu (nie odebranie jej) kosztuje około 200 zł za dobe.
Posunięcie drastyczne,nie polecam.

Socjalizm pieprzony. Całe życie państwo kradnie składki, a teraz przyćmiony urzędas decyduje, kto i gdzie ma być. Czas na rewoltę.

Jeśli osoba nie ma rodziny,szpital musi zapewnić opiekę medyczną,czyli hospicjum--czy tego chce,czy nie.
Co robią w przypadkach,jesli osoba jest samotna?--zawożą do mieszkania i co? skazują na śmierć głodową?


Wyleczyć można tylko tego, kto chce być zdrowy...

1. Hospicjum Łomża tel. 216 66 16 (hospicjum stacjonarne, domowe,
- zakład opiekuńczo-leczniczy).
2. Zakład Pielęgnacyjno-Opiekuńczy w Dworakach Staśkach 46 tel./fax 86 476 34 21, 86 476 34 20 jest przeznaczony dla osób, które ze względu na niski stopień samodzielności niezależny od przyczyn, które go wywołały potrzebują stacjonarnej, całodobowej opieki.
3.Zakład Opiekuńczo- Leczniczy w Szczuczynie ul. Szpitalna1 Szczuczyn
tel/fax 086-272-51-10 Odpłatność za pobyt w Zakładzie Opiekuńczo Leczniczym wynosi 70% renty lub emerytury.
4. Usługi opiekuńcze (Pomoc w formie usług opiekuńczych przysługuje osobom samotnym, które z powodu wieku, choroby lub innych przyczyn wymagają pomocy innych osób, a są jej pozbawione. Usługi obejmują pomoc w zaspokajaniu codziennych potrzeb życiowych, opiekę higieniczną zaleconą przez lekarza oraz w miarę możliwości zapewnienie kontaktów z otoczeniem. Odpłatność za usługi naliczana jest na podstawie Uchwały Rady Miejskiej.
Informacji udziela Grażyna Jankowska referent MOPS tel. 216-42-60 w. 27)

Przykro czytać takie posty jak Twój. Zakładam, że ta bliska osoba to jedno z Twoich rodziców, która poświeciła co najmniej 18 lat swojego życia na wychowanie Ciebie, troszczyła się i opiekowała gdy byłaś chora, cieszyła się z Twoich sukcesów, przezywała Twoje niepowodzenia, karmiła, ubierała, znajdowała opiekę gdy nie mogła się sama Tobą zająć.
Jeśli mam rację, uważam, że teraz przyszła pora na odwdzięczenie się tej bliskiej osobie. Jeśli sama nie możesz zatrudnij opiekunkę na czas Twojej nieobecności w domu. Jest na pewno jakaś emerytura czy renta więc to chyba nie problem. Można również uzyskać zupełnie darmową opiekę pielęgniarską u pacjenta w domu.
Nie znam się na prawie, ale wydaje mi się że szpital nie ma obowiązku przetrzymywać chorych przewlekle bez szansy na wyleczenie lub poprawę stanu zdrowia. Od tego są specjalne oddziały dla przewlekle chorych (w naszym szpitalu go nie ma).

Psr nie oceniaj. Różnie w życiu bywa. kaka poproś na oddziale o telefon do Hospicjum. Szpital ma większe szanse na umieszczenia tam pacjenta niż osoba prywatna.

___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

Jesli hospicjum nie ma miejsca,takowe musi zapewnić szpital do momentu,kiedy ono będzie na Rybakach


Wyleczyć można tylko tego, kto chce być zdrowy...

Szpital ma leczyc a nie sprawowac opieke... Wiele osob wysyla starsze osoby do szpitala tylko po to bo chca gdzies wyjechac a nie bedzie komu sie zajac takimi osobami... Do tego sa inne placówki....

Szpital ma za zadanie leczyć, a od opieki jest rodzina oraz są ośrodki pomocy. W innym wypadku zabrakłoby łóżek dla ciężko chorych.

Psr05780292 popieram Twoje zdania... Sama nie dawno byłam "świadkiem" oddania matki przez rodzinę do domu starców oszukując ją że to tylko na kilka tygodni...została tam na zawsze.....rodzina która ją oddała jest dosyć zamożna, mają dom i stać ich było nawet na prywatną opiekunkę...aż chciałoby się ujawnić dane bo to znani w Łomży ludzie...ale cóż, nie można...zachowam to dla siebie no i bliskich których nie omieszkałam poinformować o tym przypadku... :(

No w sumie dobrze napisali co niektórzy, że szpital ma leczyć no i ma jakieś obowiązki, tylko że ostatnio, tak jak moje zbliżenie ze szpitalem = zbliżenie z kostnicą, olewają każdego i łaskę robią, że cokolwiek zostanie zrobione. Pomimo że nie ma kolejki, to czeka się godzinami, że jakaś menda przyjdzie i cię obsłuży. Człowiek opiekujący się osobą, która potrzebuje pomocy, wychodzi z tego burdelu jeszcze w gorszym stanie jak sam pacjent. Szkoda słów.

______________________________________
Pozdro wszystkim pozytywnie i realnie myślącym.

To prawda, że szpital jest [po to żeby leczyć a nie przetrzymywać chorych jak w domu starców. To właśnie w socjalizmie staruszkowie dochowywani byli w szpitalach, bo rodzina nie chciała. Od opieki jest rodzina i opiekunki. Za opiekę trzeba zapłacić przecież to ciężka praca a każdy z nas chce być za pracę wynagradzany. Są pielęgniarki do opieki długoterminowej, które wykonują zabiegi pielęgniarskie. Opiekę można zorganizować całodobowo. Jak chcesz to pomogę. Napisz na pocztę. I jeszcze jedno nie możne być tak ROSZCZENIOWYM, i twierdzić, że wszystko się należy.

Mój post miał na celu uświadomić, ze mamy jakieś obowiązki do spełnienia wobec bliskich. Wiem, że to nie jest łatwe, zajmuje wiele czasu, pracy, dobrej organizacji i zaangażowania wszystkich członków rodziny. Naprawdę można się zorganizować i sprawić, że kochana osoba odchodzi od nas otoczona troskliwą opieką i miłością.
Pytanie do wszystkich: czy chcielibyście spędzić ostatni czas swojego życia w łóżku szpitalnym w odosobnieniu, cierpieniu, zupełnie sami, odtrąceni przez wszystkich których się kocha?
Nie chce nikogo pouczać ani oceniać a jedynie skłonić do przemysleń.

Psr popieram Cię. Sama byłam w takiej sytuacji. Nigdy bym nie oddała kogoś kto jest dla mnie bliski pod opiekę jakiegoś hospicjum.

I odwiedziny w niedzielę , wnuczka , wnuczki, córki , syna, ziecia synowej i kilka pomarańczy i butelka wody w prezencie z okazji odwiedzin :):)



Chcecie tak ???


Ale ale jest jeszcze jedna drobna kwestia o której nikt nie wspomniał :):)


Starsza osoba leży sobie w szpitalu rodzina zadowolona a listonosz emeryturę czy tam rentę przynosi co miesiąc do domu:):)

A w domu opieki ??? No cóż, tak samo przychodzi renta czy tam emerytura, tylko że nie do domu :):)

Prosił bym jednak o nieocenienie, nie znacie sytuacji mojej oraz mojej rodziny. Dziękuje za posty z informacjami które są dla mnie ważne. Pozdrawiam!

kaka--a opiekunka z MOPS-u?przy niskiej emeryturze taka przysługuje--na 4-bądź 8 h--może tak załatwić?


Wyleczyć można tylko tego, kto chce być zdrowy...

kaka zadzwoń 602233085 spróbuję pomóc.

Radzę jeszcze kontakt - http://www.opiekadomowa.pl Podejrzewam, że nawet w takiej sytuacji jakoś się dogadacie.