4lomza.pl/

witam
nie oskarżam nikogo zaczynam pytaniem
czy ktoś miał doczynienia z Lomzynska klinika dla zwierzat Oazaa dokładnie chodzi mi o to czy po jakims niby prostym zabiegu tam wykonywanym potem zwierzak odchodzil albo miał inne liczne komplikacje

Cóż, współczuję ci , to jest tragedia :(. Nie chciałabym tego przeżywać.

Witam chciałabym również podzielic sie informacja. mamy psa ktory jest z nami juz okolo 7 lat nigdy nic mu nie bylo nagle cos zaczelo sie z nim dziac wiec razem z corka pojechlismy do kliniki oaza tam nas przyjeto wzieto ps zrobiono mu badania dano zastrzygi POBRANO PIENIADZE lecz niedokonc cokolwiek wykryli pies dostawał leki po ktorych czul sie gorzej zmieniismy wterynarza i po miesiacu pies stal sie normalny

Mój kot uciekł mi z domu j najprawdopodobniej spadając z drzewa \"przerwał się\" i przeleżał pod balkonem w zimnie conajmniej pół nocy. Zawiozłam tą kupkę nieszczęścia do Oazy będąc pewna że mi ją uśpią. Powiedzieli, że to zoperują, ale sytuacja jest nieciekawa. Zgodziłam się i dziś kot lata i zachowuje się jakby był zdrowszy niż przed operacją. Każdy zabieg niesie za sobą duże ryzyko powikłań i niestety na kogoś to pada. Ja bym była na pewno wściekła i zrozpaczona gdybym zawiozła zdrowe zwierzę na \"rutynowy\" zabieg, a zakończył by się tragedią, ale zdaje sobie sprawę z tego co może się wydarzyć. Wspomnę, że moja kotka jest po sterylizacji pomimo tego, że nie jest kotem \"wychodzącym\" z domu. Moje egoistyczne podejście sprawiło, że zawiozłam ją na zabieg i pewnie najbardziej plułabym sobie w brodę, bo wątpie, żeby ktoś specjalnie uśmiercił moje zwierzę. Sytuacje mogą być inne więc nikogo nie usprawiedliwiam, jednak mój kot cudem przeżył dzięki Oazie.

Cóż, czasami i cuda się zdarzają, fajnie, że ludzie mogą być szczęśliwi :)

A jakbyscie sie czuli jakby was wysterylizowano?
Lepiej?Zalosni wlasciciele zywych stworzen!

A jakbyscie sie czuli jakby was wysterylizowano?
Lepiej?Zalosni wlasciciele zywych stworzen!

Poszukaj dobrego specjalisty,właścicielko kotki,
niech ci fachowo usunie organy rodne i się czuj WSPANIALE!

Pocichły,kocie mamy?!?!?!

A jak byś się czuł siwysiwy, jakby ci pies albo kot co pół roku po 6 czy 7 szczeniaków lub kociaków przynosił??? Co z nimi robić? Wyrzucić? Utopić? Czy chować stado psów, rok w rok coraz liczniejsze? Bo na kundelki, czy zwykłe koty chętnych jest niewielu.

siwysiwy Tobie to już ktoś głowę wysterylizował ;)

mój kot padł jak tylko usłyszał o tej klinice..

Jeśli wam te zasrańce trawnikowe tak się plenią
to trzymajcie je w domu,tam chyba kawalerka nie
dotrze a i chodniki będą czystsze.

Sterylizowane, czy też nie, porządku trzeba pilnować. Otoczenie nie może być zasrane !!!

Ja miałam psa i po zabiegu ruchać nie mógł.

Żadna strata jeśli jego pani za to ruchliwa była?!

pani jak to pani, a co wspólnego ma z tym biedny pies bez klejnotów męskich