4lomza.pl/

Witajcie, mąż mojej koleżanki jest uzależniony od alkoholu. Ona niedawno postawiła mu ultimatum, że albo alkohol, albo rodzina. Gość teraz jest w trakcie terapii w Prywatnym Ośrodku Uzależnień Oaza. Niestety państwowa służba zdrowia tak jak na wielu innych, tak na uzależnionych czasu nie znajduje. Ciekawe czy teraz po zmianie rządu zmieni się cokolwiek poza głowami pracowników z uwczesnej władzy? Oby.

Droga Pani uzależnienie od alkoholu to psychiczne uzależnienie, jeśli nie chce to nie rzuci tego. Jeśli jest słaby nie da rady! Jak ma \"ja*ja to by rzucił dawno! Bo pić to trzeba umieć!! Czas to powinna znaleźć żona wcześniej zanim się rozpił, a nie teraz stawiać wymagania innym i najlepiej mieć żal, że nic nie robią, haha! Poza tym SŁUŻBY ZDROWIA NIE MA!!!! TO JEST OCHRONA ZDROWIA! HA

Służba zdrowia to się skończyła razem ze służbą bezpieczeństwa. Teraz to jest jeden wielki biznes, który ma przede wszystkim przynosić dochód. A każdy lekarz to przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą. Tu nie ma mowy o powołaniu, czy służeniu chorym, są tylko intratne kontrakty! Dla lekarzy oczywiście! Całą resztę traktuje się dzisiaj jak personel czwartej kategorii...

Ja mam wrażenie, że państwowa służba zdrowia robi łaskę, że świadczy ludziom usługi, co innego prywatne wizyty...

http://tytani.pl