4lomza.pl/

Witam - mam pytanie jak wygląda prawo jazdy kat. A w Łomży. Tzn jaka jest trasa egzaminacyjna - czy jest stała czy też jedzie się według danych z intercomu?

Na jakich motorach zdaje się egzamin?

Czy egzaminatorzy są przychylnie nastawieni do egzaminowanych czy też są "upierdliwi" ? :)

Jak ktoś ma jakieś porady wskazówki niech da znać.

Za wszelkie informacje będe bardzo wdzięczny.

Stała trasa.
Egzaminator też człowiek i raz ma humor lepszy raz gorszy.
Jeździj powoli, przy prawej krawędzi jezdni, przepuszczając pieszych. To chyba nałatwiejszy egzamin.

Tzn jaka jest trasa egzaminacyjna - czy jest stała czy też jedzie się według danych z intercomu?

Stała, mozna ja sprawdzic w internecie.

Na jakich motorach zdaje się egzamin?

SUZUKI GN250

Czy egzaminatorzy są przychylnie nastawieni do egzaminowanych czy też są "upierdliwi" ? :)

j/w.

Jak ktoś ma jakieś porady wskazówki niech da znać.

j/w.

tzn trasa jest stala, lecz male zmiany moga zajsc.

trasa stala, tj. od osrodka do ronda - wojska polskiego-nowogrodzka-glogera-wojska polskiego-poznanska-pilsudskiego-spokojna-wojska polskiego-sikorskiego-al. legionow - rondo - zjazd - osrodek.

na placu suzuki gn150/250, na miasto 250.

wiecej moge powiedziec po 24.09 ;-)

Ale nie przy prawej krawędzi.. jedź jak jeździsz normalnie, środkiem swojego pasa. Za zbyt bliską jazdę do krawędzi oblewają. Przecież jesteś pełnoprawnym członkiem ruch drogowego to co masz jechać przy krawędzi jakbyś się bał innych.

Darenciusz -> nie obleją, nie maja prawa. W kodeksie jest wyraźnie napisane; jednoślada prowadzimy przy prawej krawędzi jezdni, nie zajmując całego pasa i pozwalając innym kożystać z drogi. Wiem, co mówie ostatnimi czasy, średnio co 2 lata odświeżam wszystkie egzaminy, wiec jestem na bieżąco :D

To może ktoś wie gdzie najlepiej zacząć robić prawko kat. A dla początkującego ?
I gdzie są jazdy po mieście ?
Bo jakoś jazda cały czas po placu mnie nie rajcuje zbytnio...

Może przy okazji ktoś zna ceny ?

też się dopisuje , moze ktoś coś polecić ;-)?

pozdrawiam

Ja oblałem za 1. razem za "zły wybór pasa jazdy" jak się spytałem w którym momencie, dostałem odpowiedź "za daleko od krawęznika".... Egzamin miałem z Panem Wróblewskim, pewnie ciągle dyrektorem ośrodka... No i nie było szans na odwołanie od wyników- Jak ktoś wyżej napisał, egzaminatorzy robią co chcą, na kat. A nie jest nagrywany, więc nie ma materiałów pomocnych przy odwołaniu... no ale jak się trafi normalny egzaminator to nie jest trudno.

Trasa jest jedna, motory j.w., może czasami jeszcze wpaść MZ jak akurat Suzuki nie będzie sprawne, co raczej się nie zdarza.
Na radio nie ma co liczyć, bo na placu test wychodzi ok, ale podczas jazdy przerywa i czasami słychać tylko trzask, więc jak np. egzaminator coś mówi, trzeba naprawdę uważać ;)

Pamiętaj, żeby nie oddalić sie od samochodu egzaminatora, musicie jechać razem, przepuszczaj pieszych i nie za szybko, aczkolwiek nie blokuj ruchu (mi na Woj. polskiego egzaminator kazał jechać szybciej niż ustawione 40km/h bo się ruch blokował...).

Mam takie pytanie,ile trwa cały proces kursu na kat. A ?
Łącznie ze szkoleniem i egzaminami...

Ps.
Zmieniło się coś może w przepisach w tym roku ?

witam. może jest tu ktoś zorientowany jakie są ceny kursu na prawko kat A? Dzięki z góry za info:-)

1200zł u Kamińskiego, 200 badania, 60 podręcznik/płyta, egzaminy w wordzie 230zł. To ile trwa zależy od Ciebie. Ja wyjeździłem 15/20 godzin i poszedłem na egzamin. Mówili aby jeździć bliżej prawej krawędzi. Interkom w połowie egzaminu się zepsuł :) Jechałem tak jak mnie w ośrodku nauczyli (zdany). Na mieście egzamin jest banalny, 80% oblewa plac (wolny slalom szczególnie) więc za wszelką cenę nie umawiajcie się na miasto tylko katujcie plac (do Rezydent). Egzaminator przyjemny. Zeszło mi 2 miechy ale można szybciej. Na każdą jazdę czekałem tydzień, co mnie najbardziej denerwowało w tym ośrodku. Fakt, że pracuję więc starałem się dobierać godziny przed lub po pracy. Zdawałem 2 tygodnie temu. Największa przeszkoda to stres co widać już na ósemkach. Ci co obgryzali paznokcie na ławce przed egzaminem zwykle oblewali. Trzeba podejść na luzie, pewnym krokiem, z uśmiechem na twarzy :)