4lomza.pl/

Chciałbym żeby kandydaci na Prezydenta Miasta Łomża odpowiedział na pytania :
Jak zamierzasz usprawnić obsługę interesantów w UM ?
Jakie przyjmiesz zasady współpracy z Rada Miasta ?
Jakie będ± zasady konsultacji z organizacjami pozarz±dowymi ?
Jak będzie przyci±gany kapitał zewnętrzny ?
Jakie będ± warunki aktywno¶ci gospodarczej mieszkańców ?
Jak zapewnisz ¶rodki na infrastrukturę techniczn± miasta ?
Jak podnie¶ć rangę Łomży w regionie - NUTS 3 ?
Jak będzie wygl±dała promocja miasta i oferta inwestycyjna ?
Co z przygotowaniem terenów pod inwestycję?
Jak zwiększone będ± wydatki inwestycyjne – w ogólnych wydatkach miasta ?

Qufer

powodzenia w uzyskaniu odpowiedzi :))), juz nie moge sie doczekac jakie beda , o ile wogole sie doczekam

On

Dziękuję Ci Qufer.
Zgodnie z wcze¶niejsz± zapowiedzi± spróbuję rozwinać moj± koncepcję organizacji pracy UM, odpowiadajac na Twoje pytanie:
Jak zamierzasz usprawnić obsługę interesantów w UM ?
Interesanci w UM dziel± sie w przybliżeniu na trzy kategorie:
1. Załatwiajacy sprawy formalne, rutynowe typu pieczatka, dowód rejestracyjny, wpłata w kasie itp.
2. Ludzie przychodz±cy po pomoc, np zapomogi, dodatki mieszkaniowe itp.
3. Ludzie podejmujacy inicjatywy i działania gospodarcze oraz społeczne.

Każda z tych grup wymaga nieco innego zorganizowania obsługi, lecz jedna cecha musi wyć wspólna - życzliwe i nacechowane chęcia pomocy nastawienie pracowniaka. To, wbrew pozorom, nie zależy wył±cznie od samych urzędników, lecz jest ważnym barometrem organizacji pracy, systemu odpowiedzialno¶ci słożbowej, kompetencji itd.
W naszym Ratuszu przytłaczaj±ca wiekszo¶ć pracowników to wspaniali, kompetentni ludzie, którzy zmuszeni s± funkcjonować w chorej strukturze organizacyjnej. Identyfikuj± oni doskonale, bariery i katarakty blokuj±ce im bardziej elastyczn± organizację pracy, a także sami wiedz± najlepiej, jak usprawnić procedury.Nikt przeciez nie chce ¶wiadomie przeszkadzać. Tak więc pierwszym technicznym zabiegiem musi być odblokowanie ich inicjatywy. Fachowcy od zarzadzania jako¶ci± znaja doskonale następuj±cy kanon : " Jezeli chcesz, żeby ludzie wykonali dla ciebie dobrze pracę, pozwól im tę prace dobrze wykonać". Kluczem jest więc upodmiotowienie pracowników i oczyszczenie struktury oraz procedur z nowotworowych guzów biurokratyzmu.
Najczęstsz± chorob± wszystkich instytucji obsługi jest zorientowanie na szefa, a nie na interesanta. Wówczas instytucja miwowolnie przekształca się w narzędzie zasokajania zachcianek i kaprysów z całkowitym zaniedbaniem zasadniczej swojej misji. Np. w ŁSM zastałem tak± sytuację, że pracownicy bardzo często wmawiali interweniujacym czonkom, że ich wnioski sa niemożliwe do załatwienia, a wynikało to z obowiazuj±cej tam reguły słonecznika - nastawienia całej struktury na służenie szefowi. To oczywista patologia.
Drogi Qufer
Obawiam się, że zbyt rozwleka się moja odpowiedĽ. Mógłbym rozwijać j± nadal, gdyż jest to mój konik. Od wielu lat aktywnie uczestniczę w konwersatorium nt. zarzadzania jako¶ci± prof. Andrzeja Blikle z Warszawy, gdzie spotykaj± się specjali¶ci zarówno ze ¶wiata nauki, jak i największych firm, instytucji i banków. Wiele się tam uczę. W ostatnim roku - z racji uprzejmosci pana prezydenta- zmuszony byłem dojeżdżać do pracy w Warszawie, lecz dzieki temu nie opusciłem żadnego spotkania.

Wracaj±c do tematu, mój plan w ogólnym zarysie opiera się na następuj±cych kanonach.
!!! Jeste¶my jedn± drużyn±, gdzie każdy poczuwa się do odpowiedzialno¶ci za pozostałych i w razie potrzeby zaopiekowania się interesantem.
1. Prowadzimy sprawę z nastawieniem, że interesant ma przewaznie rację.
2. Monitorujemy tempo i wyniki prowadzonych spraw, usuwajac na bież±co wewnatrzurzędowe blikady i doskonalac organizację pracy.
3. Kazdy interesant jest zachęcany do oceniania skuteczno¶ći w formie dobrowolnej ankiety, a wnioski i uwagi s± natychmiast rzeczowo analizowane, powoduj±c uruchomienie odpowiedznich działań korekcyjnych. Każdy wypełniaj±cy ankietę uzyska sygnał zwrotny - np telefonicznie.
4.Organizujemy efektywniej biuro podawczo - informacyjne, np z dobrym wielostronnym dostępem w centralnej czę¶ci holu.
5.Organizujemy zespół pilotażu inicjatyw prozatrudnieniowych, gdzie każda sprawa będzie prowadzona w trybie szczególnego współdziałania komórek urzedu, pod osobistym nadzorem prezydenta.
6.Sukcesywnie, w miare możliwo¶ci finansowych, pomieszczenia recepcyjne w wydziałach będ± dostosowywane do wymogów partnerskiego traktowania interesanta - vide administracja Os. Jantar w ŁSM, banki, ZUS.
7. Zorganizujemy ł±czno¶ć telefoniczn± wszystkich komórek i instytucji podległych samorz±dowi w formie wirtualnej centralki -(tak, jak w ŁSM, Urz. Skarbowym, MPEC), co znakomicie ułatwi ł±czno¶ć i współdziałanie wszystkich stanowisk, proste przekierowanie rozmów oraz znaczne ograniczenie kosztów.
8. Piln± usprawnimy obsługę w komórkach, gdzie tworza się kolejki - kasa, komunikacja,(patrz punkt !!! - kryterim sukcesu też bardzo jasne)
9. Wdrażamy system e-urz±d najpilniej, jak to tylko mozliwe.

Kluczem do sukcesu w sprawnej obsłudze jest zgranie druzyny i jasne reguły gry. Jestem zdecydowany wdrożyć w UM strategię Total Quality Management, która idealnie pasuje do struktur dynamicznych w odróżnieniu od standardów ISO, które nadmiernie rutynizuj± działania. Mam w tym pewne zachęcaj±ce do¶wiadczenia.
Tyle na teraz. Czekam na dalszy ci±g.

PS. Postulowane przez niektórych hasło przewietrzenia Ratusza rzeczywi¶cie jest słuszne, ale w odniesiuniu do sposobu my¶lenia i kierowania. Nie można go jednak adresować do przytłaczaj±cej wiekszo¶ci uczciwych i sumiennych urzedników. Powtórze moj± maksymę:
" Jezeli chcesz, żeby ludzie wykonali dobrze pracę, pozwól im tę prace dobrze wykonać".

witam i pozdrawiam.Jestem pierwszy raz na tym forum a że lubię rozmawiać na tematyn ważne a niew±tpilwie temat wyborów samorz±dowych jest takim wła¶nie, szczególnie w takich miastach jak Łomża gdzie po stracie miasta wojewódzkiego potrzeba uczciwych i pracowitych menadżerów. Nie chcem leni i przem±drzałych facetów ale ludzi oddanych dla tego miasta i którzy już co¶ w nim osi±gnęli. Takich jest mało a jeżeli s± to nie chc± kandydowac. Po prostu nie chc± być w tym bagnie. trzeba to zmienić. Tylko kto to zrobi? popatrzymy na kandydatów np. p.Bajno co on prezentuje cały czas ciepłe posadki urzedy, szpital. Co ciekawe nie lubi przedsiębiorców przynajmniej nie lubił czy taki człowiek moze być prezydentem miasta który MUSI ¶ciagac własnie ludzi chcacych robić biznes. zapomnijmy o nim i cała reszta . Chyba trzeba ludzi młodszych aby tylko uczciwych? pozdrawiam

robert

Dziękuję za informacje z kim uczestniczysz w konwersatorium nt. zarz±dzania. Profesorowie, specjali¶ci zarówno ze ¶wiata nauki, największych firm, instytucji i banków.!!! To wstrz±saj±ce .

Moim zdaniem zadziwiaj±ce jest to, że na kilka tygodni przed wyborami jest to plan w ogólnym zarysie.
Spodziewałem się konkretnych działań otrzymałem ogólniki które i tak należ± do obowi±zków urzędnika państwowego. / Wiem, wiem zaraz odpiszesz , że Forum to nie miejsce, że mało miejsca, że nie jestem konstruktywny...itp. / Jest to leczenie objawów a nie choroby. Wszystkie propozycje s± zabiegami czysto technicznymi a nie merytorycznymi. Gdzie budowa strategii, budowa celów, optymalizacja procesów, przygotowanie struktur, systemy informatyczne, zaangażowanie kadry kierowniczej, public relations urzędu, ?

TQM ? Z tego co wiem stosuje się ja do procesów i przedsięwzięć na zasadach przywódczej roli kierownictwa w organizacji, w której każdy pracownik współpracuje z zespołem. Jak to się ma do stwierdzenia „chorob± wszystkich instytucji obsługi jest zorientowanie na szefa, a nie na interesanta”
Tylko niewielki procent polskich firm deklaruje chęć wdrażania zasad TQM. Może nie da się kopiować japońskiego TQM do naszych warunków ?

Każda praca jest dobra, o ile jest dobrze wykonywana. Albert Einstein

Mnie to nie przekonuje !
Resztę pozostawiam, ocenie pozostałych czytaj±cych.

P. S. W zwi±zku z dochodz±cymi do mnie sygnałami odpowiadam, że s± to moje pytania do przyszłych Prezydentów i moje wypowiedzi nie inspirowane przez żadne partie i osoby. Rozczarowanych nie przepraszam

Pozostali kandydaci chyba ¶pi± ?

Qufer

Qufer

Czepiasz sie słówek. Widzę, że batdzo mało wiesz o TQM. Jest to pomysł amerykański z lat 20 -tych. zastosowany na szerok± skalę po wojnie w Japonii. To strategia, a nie procedura. Rewelacyjne wyniki pozwala osi±gn±ć nawet w o¶wiacie.Zakłada dokładnie odwrotnie, że szef jest opiekunem, przewodnikiem i asekurujacym działania do¶ć samodzielnych pracowników. Z automatyki można porównać to z systemami o rozproszonej architekturze - DCS. Chyba, że mówimy o innej TQM.
Niewiele polskich firm ? A gdzie ty masz polskie firmy ? W Europie dominuje opcja ISO, która ma charakter systemu twardego, nie wymagajacego wiekszego zastanowienia wykonawców. Wszystkie ważne informacje sa dostępne tylko kierownictwom. TQM to system miękki, gdzie decyduj±ca jest elastyczno¶ć i dostosowanie do zmieniaj±cych sie warunków - co dobrze pasuje do działań administracji samorzadowej w czasie przemian.
Piszesz łaskawie" Wszystkie propozycje s± zabiegami czysto technicznymi a nie merytorycznymi. Gdzie budowa strategii, budowa celów, optymalizacja procesów, przygotowanie struktur, systemy informatyczne, zaangażowanie kadry kierowniczej, public relations urzędu, ?"
Chyba żyjemy w innych ¶wiatach. Jeżeli chcesz, bym bełkotał ogólniki o optymalizacji procesów, przygotowaniu struktur, systemach informatycznych to nigdy się nie zrozumiemy. Czy wiesz jak bardzo miasto jest zadłużone ? Nawet kupno jednego komputera jest problemem ( choć obecnie wcale ich nie brakuje. Istotny problem to legalne, specjalistyczne oprogramowanie. Skad weĽmiesz na to pieniadze ?
Ja muszę jednak uwzgledniać czynnik finansowy. Odpowiadam konkretnie na pytanie jak wyżej (przecież Twoje). Ty, jak widzę oczekujesz wyborczego kitu. Szczę¶ć Boże. Pozostanę jednak przy swoich działaniach technicznych, których efekty być może zobaczymy, a w każdym razie dadz± się zawsze sprawdzić. Z poziomu abstrakcji wolę zej¶ć na techniczny poziom konkretów. Przecież jedyna dostępna rezerwa to czynnik ludzki.
Płonę z ciekawo¶ci jakie strategie, optymalizacje i systemy informatyczne Ty by¶ zastosował i sk±d chcesz zdobyć na to pieni±dze ? Ostatnimi laty już naprodukowano sporo strategii, ocen i analiz. Jak dot±d nie widać tego efektów. Szkoda, że nie kandydujesz. Z pozycji malkontenta wszystko jest proste.
Poczekajmy więc razem na inne propozycje. Ja też mogę pozrzędzić.

Panowie! Dużo mówicie o systemach zarz±dzania, strategiach. Wydaje mi się jednak, że ci co to czytaj± po prostu nie interesuje. Dla nich problemem jest to to co "włożyć do garnka" a co za tym idzie aby mieć pracę. To JEST PROBLEM. Temat którym wszyscy powini¶my się zaj±c. A jest coraz gorzej, rozi±zywany jest NBP, TP SA, nie wiadomo jak z poczt± itd. To s± problemy panowie i panie!!!! Kto je rozwi±że ? Ci którzy kandyduj±? Osobi¶cie w±tpie? Jestem z reguły optymist±, ale czy mamy szansę na rozwój? Pozdrawiam

robert

Wszelkie zmiany wymagaj± przygotowań i okre¶lenia celu do którego się d±ży i metod jakimi się chce cel osi±gn±ć. Takiej strategii nie odnalazłem w Twoich wypowiedziach.
TQM to też strategia ! TQM ma rozwi±zać wszelkie problemy z obsług± interesantów. Gratuluję wyobraĽni . Miasto ma finansowe problemy. Chcesz wprowadzić TQM za darmo ?
Strategia a analiza ocena to niestety nie to samo.
Czy np. zaczęto wprowadzać w życie STRATEGIA ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU MIASTA ŁOMŻY DO 2015 ROKU / 2001 R/ A CO ZE STRATEGIˇ ROZWOJU PRZEDSIĘBIORCZO¦CI /1995 R/ ?

Qufer

Czy o tym samym mówimy ?
Ja odnoszę się do Twojego pierwszego pytania:
"Jak zamierzasz usprawnić obsługę interesantów w UM ?"
Tylko i wył±cznie pierwszego. Nie b±dĽ w goracej wodzie k±pany. Na resztę przyjdzie kolej w swoim czasie.
B±dĽ łaskaw teraz podj±ć konkretn± polemikę i nie chowaj się za ogólnikami. Wskaż, na czym polega moje błędne my¶lenie w stosunku do problemu obsługi interesantów w UM. Jak dot±d dowiedziałem się od Ciebie jedynie, że strategia jako¶ci TQM nie nadaje się do zastosowania w UM, że jeste¶ wstrz±¶nięty, że oczekujesz konkretów itp. uniki. B±dĽ więc tak uprzejmy i przedstaw co¶ alternatywnego - oczywi¶cie ¶ci¶le trzymaj±c się własnego pierwszego pytania. Miejsca i czasu jest wystarczaj±co dużo.

PS.
Proponuję także, by¶my trzymali się definicji:
konstruktywny (¶.łc. constructivus ‘ zwi±zany z konstrukcj±, ) = twórczy, wnosz±cy co¶ nowego.
buldożer (ang. bulldozer od bulldoze ‘niszczyć spychaczem’) tech. g±sienicowa maszyna budowlana z szerokim lemieszem z przodu, służ±ca do przepychania sypkich materiałów; spychacz.
Hasło opracowano na podstawie „Słownika Wyrazów Obcych” Wydawnictwa Europa, pod redakcj± naukow± prof. Ireny Kamińskiej-Szmaj, autorzy: Mirosław Jarosz i zespół. ISBN 83-87977-08-X. Rok wydania 2001.

Doceniam spryt i inteligencję. Korci mnie polemika ! Jednak to Twój program i poprawiaj go sam. Nie ułatwię ci życia Ci życia w pisaniu programu wyborczego i powyborczego. Mam swoje przemy¶lenia i propozycje. Ale to nie ja startuję na Prezydenta. Spróbuj przekonać mnie odpowiedziami a nie polemik± .
Potwierdza się to co pisałem, że program robiony jest dopiero teraz.
Przeczytaj uważnie pytania . Nie jest to układ przypadkowy.

Resztę pozostawiam, ocenie pozostałych czytaj±cych.

Jakie przyjmiesz zasady współpracy z Rada Miasta ?

Qufer

Nie oczekiwałbym od kandydata odpowiedzi na wszystkie postawione mu pytania. Oczekiwałbym od niego i ludzi jemu zbliżonych generalnej koncepcji. Szczegóły dopracuje się. Nie ma przecież kandydat pełnej wiedzy o materii.

Panowie! Mam dla was propozycje we¶cie od siebie meila zreszt± napewno już macie i opowiadajcie te swoje bajeczki dla siebie, nie uprawiajcie tu "wielkiej polityki". dziwj± mnie słowa "qufer": "niech wszyscy przeczytaja" i co z tego, oni może nie chc± was czytać, tych niby m±dro¶ci, a po drugie wy i tak piszecie tylko do siebie :))). Mniej filozofii więcej konkretów. Z góry dziękuje

robert

Roberts
Napisałem : "Resztę pozostawiam, ocenie pozostałych czytaj±cych. " a nie
"niech wszyscy przeczytaja" . To podstawowa różnica.
Dziękuję za głos w dyskusji

Qufer

Qufer

Według mnie to bardzo mała różnica. Pozostawiam to jednak ocenie czytaj±cych. Ależ to proste. Chyba dla Tadeusza to też mała różnica.

robert

Ronerts
W zasadzie sie z Tob± zgadzam. Mozna korespondować bezposrednio. Zechciej jednak uwzglednić, że zagladanie do tego w±tku nie jest obowi±zkowe. Szczególnie za¶ delikatna jest materia cenzurowania naszych wypowiedzi. Musisz zrozumieć, że nie mogę uchylać się od odpowiedzi na pytania, niezależnie od ich meritum i formy. Jednocze¶nie też nie mam zamiaru wdawać się w nadmierne szczegóły i odkrywać kulisy przed konkurencj±. Zechciej zauważyć, że dotychczas jedynie nasz komitet wyborczy ogłosił swój program. Jest on wystarczaj±co konkretnie sformułowany, by można było nas rozliczać z efektów. Nie obawiam się też nadmiernie, że nasze pomysły zostan± zerżnięte. Przecież nam o to chodzi, by nasze propozycje były realizowane. Po to kandydujemy.
Tak więc wybacz, lecz ze względu na szacunek dla zasad forum dyskusja w tym w±tku nie powinna być cenzurowana. Jest wiele innych tematów na forum i każdy może zajmować się tym co lubi.
Odno¶nie do stanowiska Qufera (Qufra?) wcale nie zamierzam przesadzać z argumentacj±. Pozostanę przy zasadzie: kto chce zrobić, szuka sposobu..
Szanuję zdania i opinie innych - jako Ľródło inspiracji i refleksji, lecz mam też swój rozum i swoje niemałe do¶wiadczenie (bardzo praktyczne). NIe zbij± mnie również z tropu "wstrz±saj±ce" reakcje, gdyż znam swoje możliwo¶ci i atuty, jak również ( tak jak każdy człowiek) swoje słabsze strony. Nie muszę się dowarto¶ciowywać za wszelka cenę ani rozpaczać z powodu krytyki czy nawet ataków. Pozostańmy więc przy swoim - zachowaniem wzajemnego szacunku. Dzięki temu nasze forum ma tak unikalny charakter - co jest warto¶ci± sam± w sobie.
Pozdrawiam
PS.
Nasz program jest dostępny w wiadomo¶ciach (All right reserved)

Wszystko zależy od tego, kto i czego o czekuje.
Q'fer - oczekujesz gotowych recept i przepisów. Ja mam w±tpliwo¶ci czy to tak się da.

Można tak zrobić z ciastem, czy montażem samochodu - składniki i podzespoły stanowi± stały, okre¶lony zbiór statycznych elementów.

Tutaj mamy kontakt z żyw± struktur±, z ludĽmi i z relacjami między nimi. Wydaje mi się, że można powiedzieć konkretnie co chce się zrobić. Ogólnymi ramami można nakre¶lić obraz jak to zrobić - ale szczegóły trzeba będzie dopasowywać na bież±co.

I jeszcze jedno. Może rzeczywi¶cie warto przej¶ć z tym w±tkiem do działu "politycznego". :)

(pozwoliłem sobie "napocz±ć" ten w±tek Twoimi pytaniami - Q'er)

Pozdrawiam

_____________________
Kefas

"Bo im tylko o to chodzi
Abyś sam sobie szkodził
Abyś sam nie mógł myśleć
Abyś sam nie mógł chodzić"

Kefas
Gotowe przepis znajdę na opakowaniu budyniu.
Nigdy nie pisałem,że chcę szczegółów. Od przyszłego Prezydenta oczekuję koncepcji, strategii i planu działania .
Dzięki za przeniesienie dyskusji.

Qufer

Strategia działania jest dobra ale ja oczekuję więcej, żeby ten plan działania był realny a przede wszystkim wykonywany. Ilez to już planów było, no wła¶nie było !!! Oczekuję ze pojawi się KTO¦ kto spełni ambicje tego miasta i zapewne własne, bo takowe musi mieć. Czy jednak s± tacy? Moze ale bardzo mało, jeżeli w ogóle s±.
Nie moze być podziałów. Musimy wszyscy grać w jednej drużynie. Bo nawet gdy mniejsze możliwosci, ale w jedno¶ci siła. A co jest? Starostwo swoje urz±d miasta swoje? Kto zechce z takimi dziwakami rozmawiać? Jedno¶c.
Nie wystarczy miec ładn± ułożon± fryzurę jak pan starosta, żeby zdobywać inwestorów. To oczywi¶cie żart, ale mam nadzieję że ten pan nie kandyduje?
A może niech wszyscy obecnie rzadz±cy teraz nie kandyduj± no bo po co?
Mieli bardzo dużo czasu żeby się wykazać. My¶lę, że już gorzej być nie moze. Boże powiedz ze to prawda.Pozostawiam pod rozwagę. Może swoje pomysły zrealizuj± we własnej działalno¶ci gospodarczej. Czy to nie ciekawe, prezydent Turkowski - sklep spożywczy, p.Lipski- monopolowy, co tam oni pewnie maj± lepsze pomysły. Znaj±c ich pracowito¶ć, nie w±tpie. A pan Tadeusz my¶li, chwale pana za to, że pan rozmawia, szuka, ale czy pan co¶ zmieni? Czy s± tacy co by to wszystko ruszyli, chyb± s±, niewim, ale może oni nie chc± kandydować. Dlaczego, może s± za uczciwi. A takich docenia się najpóżniej, więc może by przegrali z tymi niby uczciwymi.
Pozdrawim.

robert

Robert

Wszystko się zgadza, z jednym zastrzeżeniem. Nie bardzo wieżę, by nagle pojawiła się Joanna d'Arc i poprowadził± Łomżę do sukcesów. Królik z kapelusza dobry jest w występach iluzjonisty, ale raczej iluzj± jest pojawienie się kandydata maj±cego pojęcie o co w tym chodzi, bez wcze¶niejszego uczestnictwa w życiu publicznym. Nie mam nic przeciwko temu, by się pojawił i poprowadził, ale to zbyt piękna bajka. Nie zrozum mnie Ľle, nie chodzi tu o moj± kandydaturę. Uczymy się jednak na błędach, najlepiej cudzych, ale to ostatnie także tr±ci fantazj± - samo życie.