4lomza.pl/

Nastała wiosna, a wraz nią rozpoczęła się prawdziwa gehenna mieszkańców bloków przy boisku do gry w koszykówkę i piłkę nożną na strzelnicy. Oczywiście nie mam nic przeciwko samemu boisku i uprawianiu sportu, a wręcz przeciwnie – pochwalam ruch na świeżym powietrzu. Jednak gra o 24. 30, 23.20, 6.00 rano w niedzielę i towarzyszące temu okrzyki, przekleństwa, walenie piłką w kosze nie budzi już mojego entuzjazmu. Zgodnie z regulaminem wywieszonym przy strzelnicy z boiska można korzystać w godzinach od 8.00 do 22.00. Jak wiadomo, teren jest monitorowany, zatem pytam: Czy nikt nie widzi, co się dzieje??? Dlaczego furtka od boiska nie jest zamykana na klucz? W nocy boisko jest też doskonale oświetlone, a może gdyby nie świeciły się przy nim lampy, to odstraszyłoby to ewentualnych „sportowców”? Gdzie są patrole? Dlaczego ten problem nie istnieje na boiskach „Orlika”? Co z prawem obywateli do wypoczynku? Mam nadzieję, że osoby odpowiedzialne zainteresują się tą sprawą. Z góry dziękuję.

Adell

Zamiast się dusić na forum, bo jeśli ci to przeszkadza, dzwonisz na 112 i chłopaki zamiast siedzieć w McDonaldzie to mają wreszcie coś do roboty, bo jadą na interwencję, w przeciwnym razie jeden czy drugi to oleje i będzie się wyżalał na forum, a młodzież będzie akceptowała obecny stan i robiła to nadal, bo nie ma kary i za parę lat śladem kolegów pójdą twoje dzieci i ciekaw jestem, czy wtedy zareagujesz, czy zaakceptujesz to co jest.

______________________________________
Pozdro wszystkim pozytywnie i realnie myślącym.

Jak nikt z bloku nie zadzwonił na policję, to widać, że tylko Ty masz problem. Jak na prawdę Ci to przeszkadza, zadzwoń na drugi raz na policję i po kłopocie.

---------------------------------------------

Ja też jestem mieszkanką jednego z tych bloków. Problem istnieje od dawna i nikt się nim nie zajmuje. Patrole policyjne po interwencjach owszem pojawiają się i na chwilę jest spokój, ale wkrótce sytuacja powtarza się. Może gdyby patrole jeździły po 22 i same reagowały lub wlepiały mandaty, to problemu by nie było. I kolejna rzecz - dlaczego ktoś bez przerwy musi dzwonić na Policję? Przecież jest to jawne zakłócanie porządku publicznego, a skoro jest monitoring, to wszystko na kamerach widać. Każdy ma prawo po 22 odpocząć w swoim mieszkaniu kupionym za ciężko zarobione pieniądze!! Gdzie jest zarządzający - MOSiR? Czy przypadkiem nie on i spółdzielnia powinni zadbać o spokój mieszkańców? Czy tak ciężko zamykać boisko o 22, a otwierać o 8? I jeszcze jedno - kto sprawdza odczyty z kamer? Ciekawa jestem czy prezes MOSiR-u też chciałby budzić się o 1 - 2 nad ranem z walącym sercem, bo wrzaski i walenie piłką w kosze podniosłoby z grobu umarłego.

Może jak będzie więcej zgłoszeń to i patrole zaczną tam jeździć. Zakłócają ciszę to dzwońcie na policję. Za zakłócanie ciszy nocnej jest chyba jakaś kara.. :)

___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

to powiedz przez słuchawkę, do .... zrobicie tam porządek, czy nie dajecie rady i dzwonić do waszych przełożonych, że policja młodzieży nie daje radę, strach się bać jak się włamywacz lub pedofil pojawi. Nie ma co się z nimi umawiać.

---------------------------------------------

No najlepiej !!!

A gdzie ja będę piwko pił ??

112 i 997 jest bezpłatny, ale należy dzwonić do właściciela. 22:00 - 6:00 to "cisza nocna" i wtedy śmiało dzwonisz na policję - zakłócanie porządku publicznego, po nasty telefonach Policja wywrze presją na "właścicielu".

Boiskiem zarządza MOSiR. Kiedyś dzwoniłam do prezesa, ale zawsze był nieuchwytny. Ja tylko chcę, żeby był przestrzegany regulamin wiszący tuż przy boisku. To MOSiR powinien rozwiązać problem.