4lomza.pl/

podczas przerwy świątecznej boisko I LO opuściła wierzba zlikwidowana przez niewiadomo kogo bez zapoznania się ze zdaniem uczniów na ten temat.
łączymy się ze wszystkimi uczniami którzy lubili naszą wierzbę,za ktorą można było się schować na w-fie czy posiedzieć w jej cieniu na przerwie...

....Uwiodła mnie przepaść jednego spojrzenia....

co za kraj nawet drzewa kradną =)

Ale to dobrze z drugiej strony, bo będzie można normalnie grać w piłkę.

aj jak by szkołę zlikwidowali by było dobrze a nie tam drzewo !

a gdyby tak Ptysia zlikwidowali ot co by było :D radocha wielka :p a szkoly były są i będa =/

Szkoda szkoda tego pięknego drzewa.Ale boisko do gry o wiele większe.Szkoła wycięła bo przecież była mierzona i w Wielką Sobotę jak dobrze pamiętam przyjechało kilka miłych panów w traktorku i wycieli drzewko.

@kitek
i ptysiu pisze że nie jest dzieciakiem. Czy dorosły człowiek chciałby zlikwidować szkoły?

Oj i gdzie teraz dziewczyny bedą chowały sie przed Romkiem :p

Alehandra
ta wierzba tak historyczna pewnie jak Ty
hehe

Alehandra. A długo ona tam rosła ?? (jedną pamiętam, może to ta...? )

Tak przy okazji - czynny jest jeszcze basen przy Bernatowicza ?

Najwidoczniej komuś przeszkadzała i wycieli. W mojej szkole (III LO) tak samo by zrobili :P.

...

sajan nie podskakuj bo kolegów naśle :p
peter no myśle że z 50 lat minimum to ona miała

....Uwiodła mnie przepaść jednego spojrzenia....

ta wierzba przeszkadzała w grze w piłkę nożną... a z drugiej strony można było sobie odpocząć w cieniu...

---------------------------------------------------------------------------------------------------

Alehandra
jak Ty kolegow nie masz:P

Rzeczywiście, żal tego drzewa.. Teraz jakoś tak pusto na tym boisku..

A w kwestii basenu, nie, od dawna nie funkcjonuje, a w najbliższym czasie ma zacząć się jego przebudowa na jakąś nowoczesną salę sportową.

NiemoralnieNormalna

"ta wierzba przeszkadzała w grze w piłkę nożną... "

Się nie znasz :P Dzięki tej wierzbie bez problemu można było "zaliczać" na dobrą ocenę biegi na dłuższe dystanse. Ehh, to były czasy...