4lomza.pl/

W dniu 17-tym grudnia o godz. 16.00 w naszym Liceum Plastycznym rozpocznie się aukcja prac na ten szlachetny cel. Każdy może pomóc nizwykle utalentowanemu, naszemu rodakowi, wnukowi polskich zesłańców na bezkresne stepy Kazachstanu. Tylko nasza pomoć może być ratunkiem dla tak wielkiego talentu aby z braku środków materialnych nie zaprzepascił go ale dalej rozwijał.
Proszę przyjdź drogi czytelniku i zaproś swyc znajomych. W przyszłości bedziesz dumny że ty też mu pomogłoś.

Przepraszam za błąd w słowie pomogłeś.

o ile mi wiadomo, nie trzeba wielkich nakładów finansowych by ukończyć Liceum Plastyczne. Uchodźcy z krajów wschodnich mają każdego miesiaca wypłacaną w Polsce solidną gotówkę na każdego członka rodziny. Nasze dzieci mają zasilek w wysokości ok. 60zł. i też są utalentowani...

z chęcią bym przyszła ale o 16 to ludzie prace kończą.. a może by tak jakaś aukcja przez internet? dla szerszego grona niż łomżyniacy? proponuję chociażby darmową sprzedaż na tablica.pl.
jeżeli aukcja będzie powtarzana to proszę o późniejszą godzinę lub weekend..wówczas przybędę:)

Zrozumiałam,że chodzi o dziecko Polaków kiedyś zesłanych do Kazachstanu,a nie uchodźców przebywających w Polsce.

Tak jest - jest to dziecko polskich zesłańców bo kto chciałby emigrować do szczytu ubóstwa i nędzy?
Praca w prywatnym kołchozie bez wypłaty pieniężnej tylko w postaci produktów w sklepie właściciela z jemu tylko znaną ilością tychże artykułów (najchętniej wydawanej wódki).
Niżej podaję link z dokładną relacją dr. Wyszyńskiego - polskiego naukowca który ze swym zespołem przez dłuższy czas prowadził tam prace naukowe i dokładnie poznał życie zapomnianych przez nasze władze - rodaków.

Zachęcam do zapoznania się z tą wypowiedzią. BARDZO CIEKAWA.

Dr Wyszyński człowiek wielkiego serca na gorące błagania matki tegoż ucznia pokonał wielkie trudności biurokratyczno urzędowe i sprowadził go do Łomży.
Spotkał on w naszym Liceum Plastycznym ludzi bardzo życzliwych i wyrozumiałych dla jego sytuacji. Chwała im za to !!!

14-to letni Dymitr nie jest żadnym uchodżcą jak tu ktoś insynuuję i nie otrzymuje wysokich apanaży lecz skromny zasiłek.
Sam przez 4 doby jechał pociągiem do W-wy. Jest zachwycony Polską i jest bardzo szczęśliwy że trafił do tak bardzo ukochanej i z wielką tęsknątą przez dziesięciolecia wspominanej przez jego dziadków - Ojczyzny.
Bez ludziej pomocy nie mógłby opłacić sobie stancji, wyżywienia, ubrania, podręczników i materiałów do prac plastycznych.

Do świąt można nabywać w naszym plastiku obrazy przeznaczone na pomoc dla niego. Kontaktować się należy z Panem Vicedyrektorem.

http://www.radiownet.pl/publikacje/katyn-trwa-nadal-o-polakach-w-kazachstanie-dr-robert-wyszynski