Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Ja i maja żona????? |
Mamy z żoną sposób na szczęśliwe pożycie małżeńskie. Dwa razy w tygodniu idziemy do przytulnej restauracji, trochę wina, dobre jedzenie... Żona chodzi we wtorki, a ja w piątki. Ktoś mi ukradł wszystkie karty kredytowe, ale nie zamierzam zgłosić tego na Policję. Złodziej wydaje mniej niż moja żona. Wszędzie zabieram moją żonę, ale zawsze znajduje drogę powrotną. Zapytałem żonę: "Gdzie chciałabyś pójść na naszą rocznicę?" Ona na to: "Gdzieś, gdzie jeszcze nie byłam". Więc mówię: "Może do kuchni?" Zawsze trzymamy się za ręce. Jak puszczę, to zaraz robi zakupy. Moja żona cały czas robi zakupy. Raz jak chorowała przez tydzień, to trzy sklepy zbankrutowały. Żona ma elektryczną sokowirówkę, elektryczny toster, elektryczny piecyk do chleba. Kiedyś powiedziała, że ma tyle gadżetów, że nie ma gdzie usiąść. Więc jej kupiłem krzesło elektryczne. Moja żona uwielbia robić zakupy w Auchan. Przynoszę jej tam pocztę dwa razy w tygodniu. Pojechaliśmy z żoną do hotelu, w którym spędziliśmy naszą noc poślubną. Tylko, że tym razem ja zostałem w łazience i płakałem. Dostaliśmy z żoną pokój z łóżkiem wodnym w hotelu. Żona nazwała go Morzem Martwym. Żona zrobiła sobie maseczkę błotną i wyglądała świetnie przez dwa dniu. Potem błoto odpadło... Trzy tygodnie temu nauczyła się prowadzić, a w zeszłym tygodniu nauczyła się celować.... Wracam do domu, a w dużym stoi samochód. Pytam, jak to zrobiła. A ona: "To proste, w kuchni skręciłam w lewo..." Ostatnio podróżując po kraju, postanowiłem zrzucić 60 kilo tłuszczu. Zostawiłem żonę na CPN-ie... Kumpel wyjaśnił mi ostatnio, dlaczego nie chce się żenić. Twierdzi, że obrączki wyglądają, jak malutkie kajdanki...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ja i maja żona????? |
Wszystko zona nie zwalaj wszystkiego na nia:P
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ja i maja żona????? |
Wszystko zona nie zwalaj wszystkiego na nia:P
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ja i maja żona????? |
zaje biste:d masz tego wiecej? bigi2004
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ja i maja żona????? |
Jak już taki temat, moze nie znacie Wraca maż nad ranem do domu, po calej nocy grania w pokera. Zona jak to zona robi mu wyrzuty. Maz na to spokojnie: - Nie musisz sie juz wiecej denerwowac z mojego powodu. Pakuj swoje rzeczy. Przegralem cie w karty i nalezysz teraz do mojego kumpla... Żona zaczyna krzyczec: - Ty chamie! Jak mozna w ogóle wpasc na taki wstretny pomysl!?! - A myslisz, ze mi bylo latwo, pasowac przy czterech asach z reki... Małżenstwo z dwudziestoletnim stażem: żona krzata się w kuchni, maż cos naprawia. W pewnej chwili maż woła: - Stara! Chodz na chwile! - Co? - Potrzymaj ten drucik. Żona posłusznie chwyta kabelek, po czym pyta: - I co? - Nic, widocznie faza jest w tym drugim... Dzwoni telefon. Maż mówi do żony: - Jak do mnie to powiedz, ze nie ma mnie w domu. Żona odbiera i mówi: - Maż jest w domu... - Czemu tak powiedzialas, przeciez mówilem?! - Bo to był telefon do mnie! - odpowiada żona. Lekarz wypisujac chorego po operacji udziela mu rad: - Nie palić, nie pić pod żadnym pozorem, co najmniej osiem godzin snu dziennie. - A co z seksem? - Tylko z żona, bo wszelkie podniecenie mogłoby pana zabić! W szpitalu po operacji lezy facet na lózku, a obok siedzi jego żona, usmiecha sie i głaszcze go po głowie. W pewnej chwili on otwiera oczy, patrzy na nia z niedowierzaniem i mówi: - Jak sie zenilem, to ty bylas kolo mnie... - Tak kochanie. - Jak zlamalem noge, to ty bylas ze mna... - Oczywiscie najdrozszy! - Jak rozbilem samochód, ty siedzialas kolo mnie... - Tak kochanie! - Dzisiaj mialem operacje i ty równiez jestes u mego boku... - Och! - Tak mój kochany. - Wiesz co? Ty mi qwa pecha przynosisz! Facet umówił się z kolegami na polowanie. W dniu polowania wstał skoro swit, ubral sie wział bron, wyszedł przed dom, postał, postal... i stwierdził, że nie pojedzie, bo jest za zimno. Wrócił do domu, rozebrał się i wszedł z powrotem do nagrzanego łózka i przytulil sie do spiacej żony. Żona po omacku poklepala go po posladkach i pyta - To ty? - Yhm, to ja. - Zmarzłes? - Zmarzłem. - No popatrz, a ten idiota pojechał na polowanie... ;) już nic nie mówię
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ja i maja żona????? |
Przychodzi facet o 4 nad ranem do domu żona: z wałkiem w ręku,cholero o której wracasz do domu łajzo???? spoko spoko:ja tylko po gitarę! buuułłłaaaaaaa!!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ja i maja żona????? |
A propos 3 z wrzutu Niktora: Dzwoni telefon. Mężczyzna podnosi słuchawkę i słyszy: -Dzień dobry. Czy mogę z Krysią? -Ale żony nie ma w domu- odpowiada. -Wiem, że jej tam nie ma, bo jest u mnie. Pytam tylko czy z nią mogę...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ja i maja żona????? |
nie wiem czy dobrze pamiętam:( ale wygląda to tak: Dziadek z babcią chcieli się pokochać:) No , ale jak to w starszym wieku bywa , dziadek nie stanął na wysokości zadania. Poszedł do piwnicy znalazł butelkę koniaku i wypili go z babcią. Po wypiciu całej butelki dziadek nabrał takiej ochoty na miłość , że trwało to dłużej niż noc:) Na drugi dzień babcia mówi: Stary coś ty za koniak przyniosłeś? Masz tego więcej? Dziadek poszedł obejrzeć butelke:) Ogląda ją i czyta napis - Końjak nie może -to dwie krople na wiadro wody:P:P:P bigi2004
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ja i maja żona????? |
Mąż wraca nad ranem do domu. W drzwiach wita go żona: - Oj Ty mój biedaku... Znowu całonocne zebranie? - No... - Daj plaszcz... Masz szminkę na policzku... zaraz > wytrzemy... pewnie znowu ta stara ksiegowa wycałowala cię w pracy - No... - Masz też szminkę na kołnierzyku... pewnie ktoś cię > brudził w autobusie... nie przejmuj się - No... - Ściągaj te łachy i kładź się spać. Musisz odpocząć > biedaku... - No... - Jesteś podrapany na plecach... Znowu wpadłeś na ten krzak przed domem - No.... - Stefan! Ty masz na sobie damskie majtki! - No to teraz kombinuj... ...:::A gdy odejdę, gdy kiedyś zamknę oczy swe... Zawsze, z Tobą będe...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |