4lomza.pl/

I nie musi robić tego rząd!

Zwłaszcza VAT to katastrofa!





www.abantonino.blog.onet.pl -Szukasz pracy zobacz i zarabiaj!
http://www.20dollars2surf.com/?ref=480529 -surfuj i łap kasę

To ciekawe co piszesz... Chyba wlasnie wymysliles nowe zasady ekonomii...
Bo jak na moje, to podatki spadna, a znow urosnie szara strefa...
No ale ty jestes niereformowalny. Jak ci juz wyjasnic temat lopatologicznie, to poczekasz az zniknie i zalozysz nowy podobny.
Idz moze do szkoly, nauczysz sie czegos, to bedziesz wiecej rozumial.

zgadzam się z dran
nie masz pojęcia a piszesz głupoty
jaki to jesteś z krzywdzony biedny piekarz przez wszystkich pracodawców żebyś miał trochę odwagi to byś coś zrobił ze swoim życiem a nie tylko narzekać weź się chłopie ogarnij






Hans Kloss to wszystkich szpiegów boss.....

OJ chłopie na ryby byś może poszedł, makroekonomia to dla ciebie przepaść nie do ogarnięcia. Daj sobie z tym spokój.

Właśnie robię!
Zblizające się święta będą ostatnimi które spędzę w Łomży !

Już dzisiaj Wesołych Świat !





www.abantonino.blog.onet.pl -Szukasz pracy zobacz i zarabiaj!
http://www.20dollars2surf.com/?ref=480529 -surfuj i łap kasę

Dla klosa?




www.abantonino.blog.onet.pl -Szukasz pracy zobacz i zarabiaj!
http://www.20dollars2surf.com/?ref=480529 -surfuj i łap kasę

I dzieki Bogu... Mam tylko nadzieje, ze wraz z miejscem zamieszkania zmienisz tez forum. Powodzenia :) Bede trzymal kciuki.

teraz będzie pisał na forum Parkietu...

Płaca minimalna jest w warunkach wolnorynkowych w ogóle niepotrzebną "instytucją", która jest stworzona chyba tylko dla tych, którzy nie potrafią zadbać o swoje. Jeżeli komuś się nie podoba że pracuje za tyle, to niech idzie do szefa po podwyżkę, niech się bardziej postara, niech się zwolni i założy swoją firmę, i wtedy zobaczymy czy będzie dalej za podniesieniem płacy minimalnej.
W warunkach wolnego rynku, w których nie było by płacy minimalnej, człowiek zarabiał by tyle za ile uzgodnił z szefem lub zleceniodawcą (ni mniej ni więcej). Załóżmy sytuację, w której płaca minimalna podniesiona jest do 2.000zł, a dany pracownik średnio miesięcznie zarabia dla firmy nie więcej niż te 2.000zł, wówczas szef, nie chcąc wychodzić na zero lub jeszcze tracić, po prostu zwalnia pracownika, lub składa propozycję pracy na czarno.

To by była masakra pracodawco DFX!
Większość nie miała by z czego żyć a garstka bogaczy by się panoszyła!




www.abantonino.blog.onet.pl -Szukasz pracy zobacz i zarabiaj!
http://www.20dollars2surf.com/?ref=480529 -surfuj i łap kasę

grubaryba będzie na Parkiecie o finansach nauczał :):):)

nie sluchaj gamoni gruba ryba masz w wiekszosci racje musi byc placa minimalna okreslona i to conajmnie 2tys na reke wtedy gospodarka ruszy do przodu to ze wyzyskiwacze i tak by zatrudniali na grosze na smieciowa umowe jak teraz to inna sprawa rzad powinien zabronic takich praktyk fachowcy ekonomisci sie znalezli ciekawe jakie wasze sa propozycje

Uważasz że płaca minimalna powinna wynosić 2000zł? To miej odwagę iść do swojego pracodawcy i powiedz jemu że zasługujesz na to żeby zarabiać min 2000zł. :)

DFX :)
O czym ty z nimi rozmawiasz?
To są ci któryrzy uważają że im się należy

Oni nie wiedza że aby zarobić miesięcznie 2 000 zł to musza sami zarobić min. 5 000zł.:)

Im się należy 2 000 i juz :):)

No to niechaj ta minimalna pensja wynosi bilion pięćset sto dziewięćset. Albo i dwa razy tyle. No wtedy to gospodarka ruszy do przodu, jak chce Andre695 (skądinąd Prawdziwy Patriota).

Pozdrawiam.

No... Popatrzcie sobie np. na Hong Kong... Do niedawna tam nie bylo w ogole placy minimalnej... Alez tam wszyscy gloduja...
Jak mi to wytlumaczycie?

Pisalem o tym juz chyba z 10 razy... za kazdym razem grubaryba przestaje odpisywac, bo nie ma argumentow, po czym po paru dniach zaklada nowy temat o tym samym.

Mozecie sobie ustalic place minimalna na 2 tys. a nawet i na 10.
Po pierwsze, zwiekszy sie tylko szara strefa i dopiero bedziecie plakac, ze pracujecie na czarno, bo nikt nie chce zatrudnic.
Po drugie, automatycznie ceny wszystkiego pojda w gore i witaj szalejaca inflacjo... Bedziecie sobie zarabiac po 2 tys i co z tego, skoro ceny pojda 2 razy w gore...
Pieniadze sie nie biora z niczego, moze popieraliscie Leppera jak obiecywal, ze bedzie dodrukowywal pieniadze? :) Pieniadz musi miec pokrycie w towarze, ogolnie mowiac. Jak nie wytwarzasz wiecej, a wiecej zarabiasz, to masz inflacje.
Juz pisalem pare razy, kiedys przed denominacja kazdy zarabial miesiecznie miliony zlotych i co z tego?

Jak pójdę do pracodawcy po 2000 to mi powie po chamsku :
Nie podoba się to spier.....j!
Niedawno zarabiałem dla pracodawcy 30 tyś miesięcznie a sam nawet
1500 nie miałem i o czym mowa!!!






www.abantonino.blog.onet.pl -Szukasz pracy zobacz i zarabiaj!
http://www.20dollars2surf.com/?ref=480529 -surfuj i łap kasę

to czemu ceny w europie sa bardzo podobne no moze 10% wieksze a zarabiaja w biedniejszych krajach np Grecja czy Wlochy 2razy wiecej nie mowiac ze innych gdzie 8razy tyle sie zarabia i gospodarka ma sie dobrze wiadomo ze GRecy to darmozjady ktorzy nie placa podatkow ale zyja lepiej od nas po co to sie udzielac tu jak sie nie ma pojecia no chyba ze to pisza procodawcy wyzyskiwcze z bozej laski , a zasada ekonomi jest prosta wiecej ludzie zarabiaja wiecej wydaja obrit pieniadza powoduja wzrost gospodarczy i spadek bezrobocia bo trzeba zwiekszyc produkcje moze teraz czesc tumanow zrozumie

jeszcze powiedzcie ze tusk i jego banda rzadza wspaniale i jest git zielona wyspa to jak jest tak dobrze to czemu jest tak zle jeden polityk zadal te pytanie no ale na miejscu choc tusk tez ma racje bo w rzadzie kasy jest bardzo duzo nawet nikt nie ma pojecia jak duzo ,pomoc dla grekow darmozjadow teraz komor zapowiedzial stypendia dla afganiskich studentow ,a o ilu sprawach sie nie mowi tylko rozdaje sie nasza kase

Dużo pracodawców na papierze płaci minimalna a faktycznie pracownikowi więcej.
Na koniec roku wychodzi że powinno być więcej zysku jak jest.

Ratunkiem byłoby podniesc pensje na papierze do realnej ale z powodu podatków i zusu spadnie płaca netto a tu pracownik pokaże fakena i pójdzie do konkurencji na czarno robić, bo mu na rękę więcej wyjdzie.

Kto teraz emerytury doczeka? Ręka do góry.

grubaryba - jeżeli zarobiłeś dla pracodawcy 30tyś to czemu wcześniej nie otworzyłeś tego typu firmy i sam dla siebie nie zarobiłeś tych 30tyś? prosta sprawa: nie masz kapitału początkowego, nie masz know how, nie masz takiej znajomości rynku, nie ponosisz żadnego ryzyka, boisz się sam coś zacząć.

grubaryba tak tak... oczywiscie... zarabiales dla niego 30 tys. na czysto... A on wolal stracic te 30 tys, niz dac ci podwyzke... zaskakujace. A moze ty po prostu nie odrozniasz obrotu, czy utargu od zysku, co?

Andre695... Prosze Cie, poczytaj troche, zanim zaczniesz wyzywac ludzi od tumanow. grubaryba to jest juz tu znany ze swojej glupoty.
Tak, masz racje jak ludzie wiecej zarabiaja, to wiecej wydaja... Tylko zastanow sie przez chwile, co to znaczy wiecej zarabiaja? Wytwarzaja wiecej towarow/uslug. PKB to mowiac w uproszczeniu roznica miedzy wyprodukowanymi dobrami, a dobrami zuzytymi do tej produkcji. Jesli gospodarka wytwarza tyle samo, a wszyscy maja zaczac zarabiac wiecej, to co to za zarobek? Zaden. Po prostu sila nabywcza pieniadza spadnie, bo rachunek musi sie zgodzic.
Wiec masz racje, trzeba zarabiac wiecej, czyli pracowac wydajniej, produkowac wiecej, mniejszym kosztem, mniej pieniedzy wydac na glupoty.

Dalej, bierzesz pod uwage, ze rozne kraje maja rozna sytuacje? Gdzie sie zarabia 8x tyle? W Norwegii ktora siedzi na ropie naftowej?
Zastanawiasz sie, jak to jest ze w zachodniej Europie zarabiaja lepiej? Bo po pierwsze maja wydajniejsza gospodarke. Po drugie, moze lepiej sie zastanow jak oni doszli do tego co maja? Przez niskie podatki, liberalna gospodarke i ciezka prace ludzi. A teraz to przejadaja w wielu przypadkach.
Oni na ten dobrobyt zdobywali latami, niektorzy oblowili sie na wojnie. A my co mielismy jeszcze 20 pare lat temu? Komune... A wczesniej sowietow i kraj wyniszczony wojna. Wydaje ci sie, ze pieniadze sie biora z niczego? Ze dogonimy zachod w pare lat? Przy takich rzadach i korupcji jakie mamy u siebie?

W jakim kraju zarabia sie 8x wiecej? W Norwegii siedzacej na ropie naftowej? Grecja sobie pozyla na kredyt i teraz zaczynaja odczuwac skutki. A to dopiero poczatek.

Mowie, wedlug tej logiki, to trzeba bylo glosowac na Leppera, jak obiecywal dodrukowac pieniadze. Na pewno caly swiat dalby sie nabrac i kurs zlotowki wzgledem walut obcych by sie nie zmienil... Wykupilibysmy ich i zyli jak paniska...

Hehehe Gruba Ryba mentalności polaków nie zmienisz.To jest jedna z przyczyn katastrofy polskiej gospodarki.Takie wielkie szambo z ,którego wypływają ludzie ,którzy potrafią korzystać z dziurawego prawa przy pomocy "prezentów" dla ludzi z różnych kręgów polskich instytucji.

Gdyby każdy biznesmen (mały i duży) płacił uczciwie podatki to nie byłoby tak źle.Tak szybko się nie stanie i wątpie ,aby było lepiej.
Jak jeszcze pracowałem w Polsce to "prezenty" były na porządku dziennym.Od wynajmowania mieszkania po "wygranie" przetargu na budowę.To wśród biznesmenów normalne.
Czasami im się nie dziwie.Każdy chce się dorobić lub utrzymać swoją firmę.
Konkurencja istnieje tylko wtedy kto da więcej.Tego nie da się szybko zmienić.
Podnoszenie minimalnej pensji to nie wyjście z dołku.To krok w jeszcze większy kryzys.Większe pchanie gotówki w szarą strefe jak ktoś wcześniej wspomniał.

Thomas smutna prawda jest taka, ze gdyby kazdy uczciwie placil podatki, to pewnie wielu z nich by zbankrutowalo. A wtedy nie placili by ich wcale, ani nikogo nie zatrudniali. Mowie glownie o malych firmach, a tych mamy najwiecej. Przeciez nie tylko przedsiebiorcy kombinuja. Malo ludzi dorabia sobie na boku i nawet nie mysli o podatku?
Tylko czy to jest wina ludzi, czy chorego panstwa, ktore doi nas do upadlego, zamiast obnizyc podatki, zracjonalizowac wydatki i dac gospodarce sie rozwijac?

Mamy prawie 3 razy wiecej urzednikow niz za komuny i tony bzdurnych przepisow. Wplywy z podatkow rozplywaja sie w tajemniczy sposob i zawsze malo. Teraz zaczela sie juz kreatywna ksiegowosc i wybieranie kasy z funduszu emerytalnego i OFE, zeby deficyt na papierku nie przekroczyl granicy.

Właśnie w tym sęk.Mamy wiele małych firm, które rzadko dają radę się utrzymać.Wielu ludzi podejmuje te ryzyko nie zdając sobie sprawy ,że nawet prowadząc małą działalność trzeba płacić "podatek".Wtedy zaczynają się kombinacje.Płacić uczciwie czy zwijać interes lub walić po rogach państwo.Rząd jaki mamy taki mamy każdy wie, ale czy to znaczy ,że mamy kombinować?Fakt faktem sami urzędnicy wyciągają ręce i wtedy ciężko odmówić.Uwierzcie urzędnicy to najlepsi doradcy finansowi.

Do tego wszystkiego dochodzą komedie w instytucjach rządowych.Chcąc otworzyć fabryko podobną(działalność produkcyjną) ludzie napotykają wielkie trudności zaczynając od wykupienia gruntów po wytworzenie pierwszego produktu.Ci lokalni "politycy" zazwyczaj oczekują "prezentów" na każdym kroku ,na każdym podpisanym papierku.Ileż to pozwoleń trzeba?

Dlaczego Dolny Śląsk ma tyle fabryk?Czy to tylko kwestia infrastruktury? Dlaczego na Podlasiu wypływają jak grzyby po deszczu "tereny inwestycyjne"? Dlaczego nie widać tam inwestorów?Tylko niech któryś nie pisze ,że z podlasia daleko do granic z zachodem ,że nie mamy dróg.

Thomas ludzie nie kombinuja dlatego, ze nie wiedza ze trzeba placic podatek. Po prostu obciazenia okazuja sie na tyle duze, ze nie sa w stanie sie utrzymac. I wtedy jest wybor kombinowac albo zamknac firme.
Tylko szczerze, co w naszych realiach z uczciwego placenia podatkow? Czy te podatki sa rozsadnie wydawane? Ile nie zaplacisz, to i tak wsiaknie.
Czy mamy kombinowac? A co, lepiej nic nie robic? Wtedy rzad nie dostanie zadnego podatku, a ludzie nie beda mieli zadnej pracy... To bedzie lepiej?

Gdyby nie umiejetnosc kombinowania i radzenia sobie, to ludzie juz dawno wyszliby na ulice, taka smutna prawda. A kolejne rzady wciaz brna w slepa uliczke, rozbudowujac administracje i wymyslajac coraz to nowe sposoby kontrolowania i karania obywateli.
Zamiast uproscic przepisy, obciac podatki i pozwolic ludziom zarabiac. Przy niskich podatkach prawie nikt by nie kombinowal, bo by sie to nie oplacalo. Jesli zaplacenie podatku oznacza byc albo nie byc, to wtedy wiekszosc kombinuje. W dodatku sposob dzialania urzednikow i niespojne prawo, powoduja ze placenie podatkow wcale nie oznacza, ze skarbowka cie nie zniszczy. I to juz jest paranoja. Wiec na logike, czemu mieliby nie kombinowac?

Dran,thomas macie dużo racji ale jak żyć za najniższa pensję przy dzisiejszych kosztach? Mówiąc tak na zdrowy chlopski rozum to na utrzymanie nawet 3 os.rodziny potrzeba jakieś 3000 tysiące!





www.abantonino.blog.onet.pl -Szukasz pracy zobacz i zarabiaj!
http://www.20dollars2surf.com/?ref=480529 -surfuj i łap kasę

grubaryba po pierwsze, moze ktos mi wreszcie wyjasni, czemu wszyscy powtarzaja ten sam slogan "jak za tysiac zl utrzymac rodzine"?
Bo dlaczego w rodzinie ma pracowac tylko jedna osoba? Nie rozumiem tego.

Po drugie, jesli sie zarabia za malo, to trzeba pomyslec, jak zarobic wiecej. Moze podniesc kwalifikacje? Moze zmienic firme? A moze zawod? Tak to normalnie dziala. Domaganie sie, zeby panstwo zabralo komus i dalo komu innemu to zadne rozwiazanie.

Tysiac zl moze byc dobrym zarobkiem dla mlodego czlowieka, bez rodziny, bez wiekszego doswiadczenia, mieszkajacego z rodzicami np. Tylko jesli ktos chce cale zycie robic to samo, niczego sie nie uczyc, a zarabiac coraz wiecej, to wybacz, ale sam sobie szkodzi.