4lomza.pl/

W dniu dzisiejszym (tj. 17.04.2018) przy jednym z nowych bloków ulicy Szmaragdowej zawitała łomżyńska drogówka... pytanie po co policja przyjeżdża na sygnale na parking osiedlowy, otóż drodzy Państwo, szanowni sąsiedzi, jakiś przemiły lokator (nowych bloków - brawa za start) zadzwonił społecznie informując, że mieszkańcy parkują na chodniku wzdłuż bloku.
Radziłabym tej osobie więcej zrozumienia dla ludzi, którzy się dopiero wprowadzili, za ich blokiem jest kolejna budowa (gdzie w ubiegłym tygodniu złamało się ramię dźwigu) i naprawdę jest bardzo trudno gdziekolwiek stanąć na ten moment. Szczególnie gdy ktoś wraca z pracy późnym wieczorem!
Drogi sąsiedzie, może Ty wracasz do domu o 15, stawiasz swój automobil na pustym parkingu i do następnego dnia siedzisz w domu ale uwierz mi są ludzie, którzy wracają bardzo późno i często jedynym miejscem gdzie mogą zatrzymać swój samochód jest właśnie kawałek chodnika. Nadmienię, że zaparkowane w ten sposób auto nie utrudniały ruchu pieszych (no chyba, że ktoś szedł z mega wielkimi zakupami albo ważył 150 kg) ale i tak można było sobie bez trudu poradzić. Samochodom zaparkowanym prostopadle też nie zbyt utrudniało to wyjazd z miejsc parkingowych.
Tak więc drogi sąsiedzi niezły start. Szkoda, że nie jesteś odważny by podać nazwisko tylko robić takie zgłoszenia anonimowo. Poza tym czasem wystarczyłaby kartka z prośbą na drzwiach klatki a nie policja i mandaty na głowy tych nowych lokatorów. Warunki naprawdę nie należą do łatwych w kwestii parkowania nie daleko budowy.
Idąc tym tokiem rozumowania to ukarać powinno się pół Łomży, gdzie nie pojadę parkingi osiedlowe są zapchane maksymalnie. Chodniki są węższe i też auta stoją.
Poza tym nie raz przejeżdżał między tymi blokami radiowóz patrolujący i nigdy nikt mandatu nie dostał, ale skoro jest zgłoszenie to wyjścia nie mają.
Współczuję głupoty i gratuluję odwagi biorąc pod uwagę fakt, że będzie się tam mieszkało długie lata a już bawimy się w ormowców.
Pozdrawiam, mieszkanka Szmaragdowej.

moim zdaniem \"ormowiec\" facet lub kobieta , bo tego nie wiemy .... nie będzie miał odwagi oficjalnie przyznać się do perfidnego pod...erdolenia , a z drugiej strony wszyscy doskonale wiemy , że policja ma odgórny przykaż \"jeb...ć \" wszystkich i za wszystko ....
a swoja drogą \" ormowiec\" wie kto jest autorem postu ..... za taką potwarz będzie się mścił długie lata ...

Pani Kasiu przepisy są po to by je przestrzegać, również jestem mieszkańcem tej okolicy nowe bloki ul. Sybiraków i wiem jak jest z miejscami parkingowymi, tak samo jak Pani z pracy wracam późną nocą, ale jeszcze nigdy nie zaparkowałem w miejscu niedozwolonych. Czasami znajduję miejsce trzy bloki dalej a nie pod klatką w której mieszkam. Nie rozumiem takiego tłumaczenia jak nie ma miejsca, ja tylko na chwilę lub nikomu nie przeszkadzam. Jak mówi rzymska zasada dura lex sed lex.
Pozdrawiam i życzę owocnego poszukiwania miejsc parkingowych.

Bardzo dobrze ja bym zrobiła tak samo prawo jest po to by je przestrzegać a za tego ormowca bekniesz lemingu ! Brawo czyny sąsiedzie !!! BRAWO!! art 304 kpk poczytaj lemingu !!! jeśli dostał mandat to super Brawo policja! ,od parkowania lemingu jest parking a nie chodnik!, nikogo nie obchodzi o której wracasz lemingu!!

Eva Ali-baba

krótko zwięźle i na temat ... ale z drugiej strony jest taka złota reguła etyczna , o której większość słyszała :) \" nie czyń innym tego, czego nie chcesz, by czynili tobie”

Leming, dobre ☺️
Akurat nie dostałam mandatu, powiedzmy, ze byłam świadkiem ☺️ Przepisy przepisami ale wydaje mi się, ze skoro nikt nikomu drogi nie blokuje to jest delikatnie mówiąc chamstwo wzywać policję bo na chodniku dwoma kołami stoi samochód. No cóż każdy ma swoje zdanie, a tym przestrzegającym przepisów tak skrupulatnie życzę z całego serca by nigdy nie musieli nie tyle je złamać a nagiąć ☺️
Miło ze tu wszyscy kryształowi.

PS. Określenie ormowiec nie zostało użyte do konkretnej osoby z imienia i nazwiska wiec nikogo nie obrażam. Poza tym nie miałam takiego zamiaru a jedynym celem użycia tego zwrotu było zwrócenie uwagi na tytuł by jak najwiecej osób to przeczytało.

Art. 47.
1. Dopuszcza się zatrzymanie lub postój na chodniku kołami jednego boku lub przedniej osi pojazdu samochodowego o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 2,5 t, pod warunkiem że:

na danym odcinku jezdni nie obowiązuje zakaz zatrzymania lub postoju;
szerokość chodnika pozostawionego dla pieszych jest taka, że nie utrudni im ruchu i jest nie mniejsza niż 1,5 m;
pojazd umieszczony przednią osią na chodniku nie tamuje ruchu pojazdów na jezdni.
2. Dopuszcza się, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 pkt 2, zatrzymanie lub postój na chodniku przy krawędzi jezdni całego samochodu osobowego, motocykla, motoroweru, roweru lub wózka rowerowego. Inny pojazd o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 2,5 t może być w całości umieszczony na chodniku tylko w miejscu wyznaczonym odpowiednimi znakami drogowymi.

Alibaba to chyba jakiś \"chory\" gimnazjalista..... Jak zwykle w każdą dyskusję musi wcisnąć swoje 3 grosze. Zacznij się kolego uczyć bo od jutra masz egzaminy.....

Polecam :

https://www.youtube.com/watch?v=sZE8HvWA14k

konfitury tez muszą z czegoś żyć

Jarek przytoczył obowiązujące przepisy, ale czy Kazia, założycielka postu, flagowy przedstawiciel obrazoburczej PISdowatej tłuszczy, potrafi zrozumieć jego zapis ...

Wszystkich oburzonych zapraszam na Szmaragdową 7, zwłaszcza wieczorem gdy nie sposób normalnie przejść po chodniku albo wejść do klatki bez slalomu. Parkingów może nie jest dużo, ale jak ktoś chce to znajdzie. Można spokojnie parkować z tyłu tylko problem bo ludzie są zbyt wygodni i się nie chce tyłka ruszyć. Tylko później wielkie afery bo ktoś wyjeżdżając z parkingu zarysował samochód z chodnika. Porządku należy przestrzegać, bo inaczej to żylibyśmy w dżungli. Spora grupa mieszkańców wciąż się remontuje i mają problem jak chcą podjechać rozpakować samochody, bo jakiejś wygodnej Pani albo Panu za ciężko było zaparkować na parkingu. Myślenie nie boli i zamiast sobie na wzajem utrudniać wystarczy trochę pomyśleć i się wysilić, a wszystkim będzie się łatwiej żyło. Jak się przejdziesz kawałek z samochodu do klatki to Ci nie zaszkodzi! Parkingi są do parkowania, a chodniki do chodzenia. Najlepsza jest pani która notorycznie parkuje zastawiając przejście i lądując w trawniku. Szczyt Geniuszu!

A to dowód na to co się dzieje wieczorami pod blokiem:
<a href=https://zapodaj.net/2697b421ec42c.jpg.html>1.jpg</a>
<a href=https://zapodaj.net/aa42ecbe6e82e.jpg.html>155.jpg</a>

Parkingu z tyłu ma co wieczór jeszcze kilka wolnych miejsc

A to dowód na to co się dzieje wieczorami pod blokiem

https://zapodaj.net/2697b421ec42c.jpg.html
https://zapodaj.net/aa42ecbe6e82e.jpg.html

Parkingu z tyłu ma co wieczór jeszcze kilka wolnych miejsc

Zgadzam się co do zdjęć, tylko jedna kwestia. Wieczorami często w taki sposób parkują odwiedzający i imprezujący włącznie z tymi zwracającym treści żołądkowe pod klatka po udanej imprezce. Wtedy należałoby wezwać straż albo policję. A wczoraj karano tych, których samochodu w żaden sposob nie utrudniały wyjazdu i przejścia innych.
Do tego parkując z tylu często rano jest problem z wyjazdem zza bloku, ponieważ samochody dostawcze z pracownikami budowy skutecznie zastanawiają wyjazd. Ponad to wypadek z udziałem dźwigu, budowa jest za blisko i wybacz ale kto poniesie odpowiedzialność za uszkodzeni? Nie wspomnę o tym jak wąskie są miejsca parkingowe i niektórzy stają w taki sposób, ze często zajmują aż dwa bo samochód większy stoi na granicy linii wyznaczonych miejsc.
Warunki są trudne. Wystarczy trochę empatii chociaż w 100% zgadzam się z tym, ze to co jest na zdjęciu pierwszym uniemożliwia normalne przejście pieszego. Tylko czemu wtedy gdy robiłeś to zdjęcie nie wezwałeś odpowiednich służb!
Przypuszczam, ze autorem jest osoba, której na samym początku zarysowana samochód i teraz wściekłe robi zdjęcia i wydzwania. Policja chodziła po mieszkaniach i pytała sąsiadów czy coś widzieli. Zapewniam, jeden cham, który nie zostawił kartki za wycieraczka by pokryć szkody nie świadczy o wszystkich.
Przytaczasz problem natury osób remontujących się, które nie kogą rozładować samochodów Ok. Tylko, ze te osoby tez nie biorą pod uwagę tego, ze zostawiajac dużego busa na środku zatawiaja przejazd. Pod blokiem nr 5 tez zdarzają się osoby parkujące na chodniku mimo, ze parkingu maja dużo więcej (dwa pasy z przodu i z tylu) i nikt z tamtąd nie wydzwania jak kretyn, nie robi zdjęć i nie publikuje ich w internecie.
Jeżeli myślisz, ze sąsiedzi nigdy się nie dowiedzą kto to robi to się mylisz, ktoś kiedyś zauważy jak cykasz fotki, oby tobie w takim momencie jej nie zrobił bo będzie ściana wstydu na klatce schodowej. Włącznie z tymi nie sprzatajacaymi spod klatek po swoich pupilach!
Miłego dnia.

Co do zdjecia nr 2 niezmiernie cieszy fakt, ze tak sie interesuje sasid z bloku obok, ktorego parking nie dotyczy. Brawo.

Myślę, że ta sama Pani co założyła temat jakby szła z wózkiem po chodniku i nie miałaby miejsca przejechać bo auta parkują i nie zostawiają oko 1.5m dla pieszych to sam by zadzwoniła na policję lub straż miejską ;)

Ta Pani to remontując się zima, gdy leżał śnieg z kartonami i innymi rzeczami chodziła bokiem między samochodami gdzie nawet nie było pol metra przejścia przez śnieg nie dzwoniła na policję! Mentalność i empatia raz jeszcze powtórzę.
Znam takiego z dużego obcego miasta, gdzie na „jego „ parkingu pod blokiem stanie samochód na obcej Rej przebija opony. Jeszcze trochę a tu tak będzie. Ludzie opamiętajcie się, to nie droga szybkiego ruchu żeby nie można było sobie poradzić

Sami się szczujemy, zero empatii.

Pani kaśka2 - przeczytałem Pani post i nie mogę zrozumieć jakie błędy w Pani wychowaniu popełnili Pani rodzice nie ucząc Pani pełnego poszanowania prawa. Po to są przepisy aby ich przestrzegać. Nie wybieramy sobie, których przepisów będziemy się trzymać a innych nie bo każdy ma subiektywne podejście do poszczególnych rzeczy i dla jednego jeden nakaz jest słuszny dla innego nie. Dlatego prawo winno się respektować w całości inaczej jest chaos. Idąc Pani tokiem rozumowania - mogę jechać sobie pustą drogą 200 km/h - przecież nikomu nie przeszkadzam? Tak swoją drogą skąd wiesz, że nikomu nie przeszkadza Twoje auto ? Może Tobie nie przeszkadza a innym jednak tak ...

Kilka Słów o mnie: Nazywam się Marek Dąbrowski, mam 49 lat, mieszkam z córką w jednym z bloków na ul. Szmaragdowej. W wyniku wypadku samochodowego w 2011 roku jestem osobą niepełnosprawną i poruszam się na wózku. Przeprowadziliśmy się jakiś czas temu, z osiedla Maria do bloku na ul. Szmaragdowej. Dzieci się wyprowadziły z Łomży (oprócz córki) a żona zmarła kilka lat wcześniej w związku z tym o dom nie miał już kto dbać a ten wymagał remontu na, który po prostu nie miałem już siły. Wie Pani co jest dla mnie bardzo uciążliwe w mieszkaniu na tej ulicy?
-parkujące na chodniku samochody, jak w galeriach handlowych - im bliżej wejścia tym więcej aut. Jadać wózkiem inwalidzkim mam problem je omijać, nie każde auto jest postawione tak aby umożliwić mi swobodny przejazd. Po wypadku zmienił się diametralnie mój styl życia, z bardzo aktywnego fizycznie męzczyzny stałem się przesiadującym przed telewizorem człowiekiem. Od czasy wypadku przytyłem około 40 kg co jeszcze bardziej mi utrudnia poruszanie i np. samodzielne zakupy. Zwróciłem raz nawet uwagę jednej kobiecie, żeby parkowała rozważniej bo nie mogłem przejechać, odparła mi: przecież ja tylko na chwilkę z zakupami, później przestawię - auto stało następnego dnia do rana. Niby mogę przejechać środkiem ulicy albo bokiem obok samochodów ale to nie jest komfortowe szczególnie o 16-18 kiedy mieszkańcy wracają z pracy i za plecami słyszę samochody, którym też sam utrudniam przejechanie. Od tego powinienem mieć chodnik no ale no właśnie ... nie mam bo, niektórym mieszkańcom nie chce się podejść do bloku trochę dalej. Życzę Wam żebyście nigdy nie musieli do niego podjeżdżać tak jak ja. Rozumiem, problem parkingów ale Łomża to jeszcze nie Warszawa - tam w centrum i na popularnych dzielnicach praktycznie nie da się zaparkować a w Łomży widzę dużo pustych miejsc dalej budynku więc nie przekonują mnie takie stwierdzenia, że nie było gdzie zaparkować. Mam nie wychodzić z domu bo pewna Paniusia nie miała gdzie zaparkować ?

Tak dla Twojej informacji - nigdy nie powiadomiłem policji czy straży miejskiej o utrudniających mi przejazd samochodach. Zawsze wracałem do domu i po prostu to mi odbierało ochotę na samodzielne wyjście z mieszkania następnym razem. Zamykam się w czterech ścianach.

Osobę, która zgłosiła Twoje auto nazywasz ormowcem. ORMO brała udział w prześladowaniu żołnierzy antykomunistycznych. Pałowała studentów w 1968 roku i wielu uczestników manifestacji w stanie wojennym. Gdybyś trochę pożyła w tych czasach i miała do czynienia z ORMO takie określenia by Ci nie przychodziły do głowy.

Napisała Pani : Współczuję głupoty
- Ja Tobie współczuje braku empatii

Napisała Pani : Szkoda, że nie jesteś odważny by podać nazwisko tylko robić takie zgłoszenia anonimowo.
-Liczę, że Pani będzie miała odwagę się nam przedstawić z imienia i nazwiska i odpowiedzieć dlaczego utrudnia mi Pani poruszanie się wózkiem inwalidzkim? Z lenistwa? - ze nie chce się Pani szukać miejsca dalej wejścia do bloku ?

Życzę Pani więcej pokory do życia. Wygląda mi Pani na osobę, która widzi tylko czubek własnego nosa. Mimo wszystko życzę jednak Pani aby nie musiała się Pani nigdy borykać z moim problemem.

Bardzo mi przykro Panie Marku, ze ma Pan taka sytuacje i współczuje.
Nie napisałam, ze to ja byłam osoba w ten sposób parkująca tylko, ze byłam świadkiem. Nawet jeżeli czasem mi się to zdarza to może być Pan pewien, ze po przeczytaniu Pana historii więcej tego nie zrobię. Nadmienię jednak, ze nigdy w ten sposób nie parkuje gdy są miejsca wolne w miejscach do tego przeznaczonych z jednego prostego powodu, szkoda mi mojego auta!
W którymś komentarzu wytłumaczyłam powód użycia zwrotu ormowiec. Uważam wiec ta kwestie za wyjaśniona z mojej strony.
Poza tym proszę mnie nie obrażać, a raczej mówić rodziców bo nie ma Pan zielonego pojęcia o tym w jaki sposób mnie wychowali. To, ze jestem bardziej tolerancyjna w kwestiach, w których inni widza problem (nie mówię o Panu) nie oznacza, ze jestem złe wychowana. Nie chodziło mi o łamanie przepisów w moim poście a o ludzkie zrozumienie.
Ma Pan jednak moje słowo, ze względu na Pana sytuacje, matki z wózkami mogę obiecać, ze nawet gdybym miała zaparkować pod drugim blokiem nie zatrzymam się na parkingu w sposób utrudniający przejazd takim osobom jak Pan.
Nie mam takich problemów dlatego tez prawdopodobnie nie zdaje sobie z nich sprawy na codzień.
Imienia i nazwiska swojego niestety nie przytoczę ze względu to, ze jestem kobieta, która wychowuje dwoje małych dzieci i nie chce mieć problemów tylko dlatego, ze wyrażam swoją opinie.

A ja wiem kto to podpierdolił :D
I wiecie co? Dobrze zrobił.

CHWD każdemu leniowi który parkuje jak leci na chodniku.

Zrobimy porządek na osiedlu.

ambasador_kultury

Odezwał się ambasador kultury w pełni kulturalny sposób 😂

Oj Kaśka, Kaśka. Nie udawaj takiej pruderyjnej, oboje wiemy,że nie jesteś :D

ambasador_kultury

Haha ambasador ja może i wiem ale Ty? Może powiedz chociaż skąd 😜

To po co ktoś ma podawać tutaj publicznie, ze podp...Cię ? Jeszcze z imienia i nazwiska ? Zarzucasz mu brak odwagi a sama się nie chcesz podpisać haha oj kaśka kaśka myślisz ze tylko ty masz rodzine ? Nie dosyć ze leniwa to jeszcze bez odwagi !! Ten co cię podp... to już nie ma rodziny ze musi się przestawiać ???? Już ja zrobię porządek z tym parkingiem info będzie w osobnym temacie. Szkoda słów na ciebie kaśka

Ile razy mam powtarzać, ze nikt mnie nie pod**** a byłam świadkiem przyjazdu policji, robiena zdjęć i przestawiania samochodu przez jedna osobę! Wszystko z okna! Ludzie czytacie ze zrozumieniem? Przestańcie mnie wyzywać bez powodu! Róbcie porządek gdzie, z czym i z kim chcecie.
Jeżeli bym coś zgłaszała to bym się przedstawiła a nie robiła to anonimowo. Poza tym na chodniku dalej stoją samochody i co już nikt nie dzwoni? Paranoja

Konfident z niecierpliwością czekam na ten nowy temat! Czyzbys zrezygnował?

Masz już informacje

Widzę ze nie tylko mnie to wpienia, w starym budownictwie jakoś mniej takich problemow

Apollo w starym budownictwie samochody stoją nawet przy wjazdach między bloki bo nie ma gdzie się zatrzymać i jakoś nikt tam policji nie wzywa. Dlaczego ludzie w wieku około 50 lat mogą a ludzie w wieku 30/40 już nie!? Jakiś inny sort czy jak?