4lomza.pl/

Wczoraj wybrałam się z rodziną do restauracji Wiszące Ogrody przymierzałam się do tego od dłuższego czasu, jednakże złe opinie na forum zniechęcały. Postanowiliśmy jednak sami przekonać się o smaku Ogrodów. Pierwsze wrażenie trochę trudno znaleźć, a ciemność przed wejściem wzbudza wrażenie, że restauracja jest nieczynna jednak w środku czekał bardzo urokliwy wystrój (tarasów oraz drink baru). Piękne widoki mimo późnej pory i prawdziwy kurpiowski klimat już na samym początku wzbudziły nasz zachwyt.
Kelner przemiły. Karta bardzo ładna, zachęcająca do spróbowania smakołyków tej restauracji. Widać wyraźnie rękę p. Gessler bo taras wygląda bardzo podobnie do tego w jej restauracji na Marszałkowskiej.
Ceny bardzo przystępne między 12-18zł za danie.
Na zamówienie czekaliśmy ok. 15minut. Dania przepyszne, porcje w sam raz.
Dlatego naprawdę zachęcam wszystkich do odwiedzenia tej restauracji i do wyrobienia sobie własnej opinii bo warto.
Nie wiem skąd takie złe opinie na forum może to konkurencja, a może kwestia gustu.
Szkoda, że takiego miejsca nie ma w Łomży.

też tam byłam, i już za sam wystrój i klimat wielki plus. niesamowicie jest na tarasie :) jedzenie też niczego sobie. kto jeszcze tam nie był, powinien osobiście się przekonać jak tam na prawdę jest ;)
no i szkoda, że w łomży nie ma takiego miejsca. niestety

nic ciekawego, wystrój taki sobie, jedzenie jakby odgrzewane jedynie zgodzę się tu do widoku na dolinę Narwi

no ja też byłam no i niestety chyba mówimy o zupełnie innej restauracji, bylismy w niedziele gdzie było dużo ludzi i czekaliśmy na szarlotkę lody i kawy ok 30 min, przepraszam ale ukroić ciasta i podać z lodami do tego zrobić 2 kawy to chyba nie zajmuje tyle czasu. Mało tego pani kelnerka i tak pomyliła się w zamówieniu, przychodziła do nas ze 4 razy bo to zapomniała kartki do pisania to zapomniala rachunku przynieśc eh.. a i jeszcze na menu musielismy czekać bo Pani nie mogła znaleśc :/ Goście którzy siedzieli obok czekali godzine na kartacze i oczywiście sie nie doczekali więc mi sie tam nie podobało i nie zawitam tam prędko :)

pozdrawiam :)

a ja mam ochote tam jechac... moze sie przejade..
a tak btw nastepny odcinek kuchennych rewolucji jest z nowogrodu;)

Witam,

Ja zdania nie zmienię i to co pisałam wcześniej-jak tylko przyszliśmy nie było nikogo z obsługi, trzeba było ładnych 10 min poczekać. Małe porcje. A ceny, o których piszesz - 12-18 zł, oczywiście, ale to jest cena , powiedzmy np za karkówkę, a ziemniaki surówka to już każdy może doliczyć sobie sam. Kopytka nie miały jednej formy, każdy jakby wygnieciony ręką,bez ładu i składu, bez jakichś kształtów, jeden mniejszy drugi większy. Oczywiście, że wyglądają i są domowej roboty, ale apetycznie to nie wygląda
Każdy ma swoją opinię, ta jest moja i osoby która ze mną wtedy była, że nie warto w te miejsca wracać. Ja wolałabym iść do retro, labiryntu, 4 pory roku, presto na makarony.
Jeśli ktoś może znieść te minusy to niech korzysta.
Pozdrawiam i smacznego

Iwona

30 min. to dlugo? pzoa tym sama mowisz ze bylo duzo ludzi, to chyba swoja kolej odczekac nie laska co? nawet na kebab trzeba czesto dluzej czekac......

teraz już sam nie wiem co robić. Chyba sam się wybiorę i zobaczę.

Riposta

Wsrod lomzynskim malkontentow to chocby stawal na glowie i klaskal uszami, to i tak zawsze znajdzie sie ktos kto sie do czegos przyczepi.

Gesslerowa im krzywdę zrobiła. Żyło im się tak spokojnie , a tu w kółko dupę zawracają i się czepiają. Był syn z synową , opinia fatalna , uciekli po głównym daniu , deser już bali się zamawiać. Obsługa też fatalna.

Autochron, ja tak poza tematem SORRY, ale widzę, że masz i-net w play, jaki i czy jesteś zadowolony?:)

Tak czy siak taka dyskusja napędza klientów.Skoro temat wywołuje kontrowersje nawet ja się wybiorę,żeby sprawdzić empirycznie.Oczywiście wrażeniami podziele się na forum

ja tez myslalam, ze zle opinie sa po prostu przez czyjas zazdrosc czy konkurencje, bo przeciez tak sie wszyscy zachwycali tym miejsem, wiec pojechalam i sprawdzilam...w juz nigdy wiecej tam nie wroce, ja nie wiem o jakim kelnerze pisze zalozycielka tematu bo chyba nie o tym samym gamoniu ktory obslugiwal mnie, gamon i sierota ktora przeprasza, ze zyje, nie zna dan z karty, czai sie jak smrod w gaciach taki zestresowany jakby bynajmniej prezydentowa obslugiwal. Jedzenie dobre (karkowka) aczkolkwiek karta bardzo uboga...no i pajda chleba ze smalcem to zwyly 3-dniowy chlebek ze smalcem ktory kolo pajdy nawet nie lezal...no a wystroj...raczej rzecz gustu mnie sie te wiszace farfocle, badyle i galezie na kazdym m2 tego tarasu denerwowaly. Stoly nierowne (przynajmniej ten przy ktorym siedzialam) strach cokolwiek na nim postawic ze zaraz sie przewroci...
ogolnie to miejsce nie wywarlo na mnie dobrego wrazenia, zdecydowanie bardziej wole pojechac do Chojn, czy gzdiekolwiej indziej aby nie do Wiszacych ogrodow...

Naprawdę nie wiem czy mówimy o tej samej restauracji.
Może to kwestia gustu, a może smaku.
Dla mnie smak jest wyjątkowy i dania inne niż w jakiś przechodzonych Czterech Porach Roku czy schabowych w Chojnach.
Poza tych chyba jest różnica spędzić miło czas w stylowym klimacie Wiszących Ogrodów z pięknymi widokami niż ruchliwej restauracji przy stacji benzynowej.
Jest to kwestia oczekiwań.

Tak szczerze, to te wiszące ogrody są przereklamowane. Wystrój taki sobie i nie odkrywczy, bo coś podobnego widziałem w Rucianem Nidzie. Jedzenie, nie jest zbyt rewelacyjne, są miejsca w Łomży, gdzie jedzenie smakuje o wiele lepiej. Obsługa, ok.
Za to rewelacyjny widok.
Wszystko to kwestia gustu.

Poza tym, jaki to stylowy klimat, skoro część wyposażenia pochodzi z Ikei, a nie jest rękodziełem?

Poza tym część wystroju pochodzi z Ikei, więc co to za stylowy klimat. Brak tam rękodzieła, nie to co w Goniądzu w Bartli. Tam jest super. Jedzenie jest w pełni swojskie.
Nie wiecie czy ją już odbudowali?

Biedronka12- Skąd się biorą takie opinie? myślę że z życia!!!, ja tam byłem i powiem tak szkoda czasu , pieniedzy, i zdrowia więcej tam nie pojadę a co mnie tam spotkało? szkoda gadać już kiedys na Mylomza się wypowiadałem.

więc:
przeczytałam o Wiszących Ogrodach chyba wszystko , co było tu pisane. Wspaniała wiekszość opinii , była na NIE!Ciekawość i brak zaufania do forumowiczów wzięła góre i dzis odwiedziałam to miejsce z rodziną.I to był błąd!!!!!!!!!!
położenie - faktycznie piękne ale to akurat żadna zasługa pani Gessler czy właścicieli. Ludzi sporo, więc kelnerki latają jak w ukropie. Wystrój taki sobie,sa miejsca fajne, sa takie że zalatuje tandetą. Z czystościa na stołach mocno na bakier-goście obok prosili kelnera o wyczyszczenie krzesełka dla dziecka - bo najnormalniej w świecie brzydzyli sie własne dziecko w nim posadzic......... ( wszystko z braku ludzi do pracy-co ewidentnie czuć )
jedzenie? PORAŻKA przez zaj.................wielkie P !!!!!!!!!!!!!!!-
-żurek- w miare smaczny , podany za to z 1 ( słownie : JEDNĄ) kromką chleba
-placki ziemniaczane - ok! tyle ze w karcie napisane jak wół : SZTUK 6 dostałam 5 :-))) takie malutkie przeoczenie kucharza:-)))
- pierogi z mięsem - miernota nad miernoty. Pierogi mojej mamy czy teściowej biją te na głowę!!!!!!!!!!!!
- grilowana pierś: nasypane od groma pieprzu a w środku krwiste kawałki mięcha, że strach go jeść
- pstrąg- gumowa stara podeszwa - w dodatku nie cała ryba tylko przepołowiona , co wygląda strasznie i tak samo zresztą smakuje!!
- piwo? jakies sikuty, a nie Tyskie!!!
Najepsze danie????? a było takie!!!!!!!!!!!!!! były to FRYTKI :D:D:D:D:D:D:D
Wnioski?
Miernota nad miernoty, nie wierze że dzis pod tymi daniami które jadłam i moja rodzina podpisałaby sie pani Gessler. Pieniądze wyrzucone w błoto, zniesmaczenie, zdegustowanie i jedno wspólne postanowienie:
NIGDY WIĘCEJ OGRODÓW, BO DLA MNIE ONE NIE WISZĄ , TYLKO LEŻĄ I KWICZĄ.
Pozdrowienia ;-)))))))))

Brzeczyszczykiewicz , tylko w plenerze korzystam z tego co mam dołożone za free do abonamentu , tv online się tnie , korzystam z modemu gsm usb , bo telefon się mocno grzeje i pada bateria.

Jak 30min to dla was za długo to jedźcie na mazury, nad morze lub nawet do stolicy czy białegostoku. Tam poczekacie ok 45min na swoje zamówienie. Oczywiście wszystko zależy od ilości osób w lokalu. Ja zawsze trafiam na dużą ilość klientów i to chyba o czymś świadczy...

zawsze na dużą ilość klientów, tzn?

A z kad mam wiedziec czy to prawdziwa opinia.? Masz jakis tego dowod.? To jest kolejna z kilkunastu opinii. A nie prawdziwa haha.

...

Nniunia nie denerwuj się tak. Opinie dotyczące Wiszących Ogrodów nie odnoszą się tylko do czasu przygotowania dań, ale do całokształtu lokalu, fachowości obsługi, wyposażenia i dodatków, samych dań.
Każdy ma swoje zdanie na ten temat. Po prostu ten lokal moim zdaniem jaki był taki jest. Czyli nijaki.
Obecność Pani Gesler nie wniosła żadnych rewolucyjnych zmian, tylko napędziła reklamę temu lokalowi.

czwartek o 21.30 zobaczymy przebieg Gesslerowskiej przemiany tej "speluny"

Autor: mjeciu (---.lomza.mm.pl)
Data: 17-09-11 19:33

Wsrod lomzynskim malkontentow to chocby stawal na glowie i klaskal uszami, to i tak zawsze znajdzie sie ktos kto sie do czegos przyczepi.




nie tylko wśród łomżyńskich. wszędzie tak jest, więc wypraszam sobie te regionalne uszczypliwości.
i wskaż obiekt doskonały, gdzie nie można się "do czegoś przyczepić". nie ma takich.
aha. i masz tu trochę polskich znaków na przyszłość: ęęąśśćóćźóąźż...

W czwartek ? a na jakim kanale? bo nie ogladam tego, wiec nie wiem.

...

tvn o 21.30 albo o 20.30 :)

autoreklama?

postanowiłam opowiedzieć swoją historię, dodam, że byłam tam kilka razy i jest coraz gorzej... Przepraszam, że moja opowieść jest taka długa, ale chciałam oddać ABSURDALNOŚĆ tej sytuacji

W zeszłą niedzielę ok godz. 16 wybraliśmy się 5-cio osobową grupą do Wiszących Ogrodów. Siadamy do stolika, a tu już 1 wtopa, obrus zasypany okruszkami.

Pani kelnerka podaje 2 ! ( słownie DWIE) karty na 5 osób.

Zamawiamy zupę, pierogi z mięsem, pierogi ruskie oraz 2 X pierogi z serem i salsą pomidorową.

Pytamy jaki jest czas oczekiwania, pani kelnerka mówi, że 20 min. więc siedzimy i czekamy.

Po 15 min. pani kelnerka przynosi zupę i pyta czy może podać 2 razy pierogi z TWAROGIEM (zamiast tych z serem i salsą pomidorową), bo ona myślała, że twaróg i ser to to samo! Niestety nie chcemy jeść pierogów na słodko, więc pytamy ile trzeba czekać na te które zamawiałyśmy? Pani odpowiedziała, że kolejne 20 min. Czekamy, mamy czas.

W międzyczasie, po 10 min. zostają podane pierogi z mięsem, ale TYLKO TALERZ, bez sztućców. Prosimy o sztućce, pani kelnerka mówi, że zapomniała...

my wciąż czekamy i po 20 minutach dostajemy 2 talerze z pierogami z serem i salsą pomidorową.
W karcie jest napisane 5 szt pierogów, koleżanka dostała 5 szt, a ja niestety tylko 4 szt. pytam panią kelnerkę dlaczego dostałam 4 szt skoro płace za 5 szt.?

Ona odpowiada: a nie może pani zjeść czterech pierogów? nie starczyło dla pani w kuchni...

Ręce mi opadły, ale to jeszcze nie koniec..

Okazało się, że pani kelnerka zapomniała CAŁKOWICIE o pierogach ruskich!!! Na które czekaliśmy dodatkowe 15 min!!!!!!!!

WSZYSTKIE nasze dania pani kelnerka miała zapisane na kartce, tylko zapomniała podać kucharce..

w zamian za ponad godzinne oczekiwanie i ta całą hecę nie musieliśmy płacić za dwa dania (pierogi) oraz pan menager przydzielił 3 szklanki piwa osobom najbardziej poszkodowanym..

ubaw mieliśmy po pachy :)

moja propozycja, żeby zmienić nazwę tej restauracji na ABSURD :)

otóż to............ wyszła cała mentalność właścicieli.... wykorzystać kogoś, zrobić na nim niezłą reklame a potem....a potem nic od siebie nie dać....na wszystkim oszczędzać, mieć klientów w poważaniu. Ale to juz chyba mentalnośc wszystkich łomżyńskich pseudobiznesmenów. BLEEEEEEEEEE............

Właśnie leci ich rewolucja w TVN.

a durnie durnie


Gesslerowa zachwycona, znaczy pospolstwu nie smakuje

h0jowe forum

WARTO TAM ZAWITAĆ.

Pomysłowo.

Reklama robi swoje. Gorzej wygląda to w rzeczywistości...

Miss O.
Dostalas tyle gratisow i jeszcze Ci nie dogodzili?

To gdzie polecalabys sie stolowac jezeli kogos by naszla chec na jedzenie w restauracji?

Po programie obawiam sie ze przyszla Niedziela bedzie b. ciezka proba dla wiszacych ogrodow... Duzo osob dopiero teraz zobaczylo ze cos tam sie dzieje..
Sam do tej pory myslalem ze tam bylem na weselu, a to bylo w Pasjonacie...

Z czystej ciekawosci pojade sprobowac kurpiowskiej kuchni, ale chyba teraz w tygodniu, zamiast w Niedziele bo mysle ze bedzie tam wtedy miazga...

Właścicielka Poleszuk pięknie się zachował, skąpą idiotką była jest i będzie. Poleszukowa rozpieprzy ten biznes cenami. Był ktoś przed nakręceniem programu na jakiejś komuni, chrzcinach itp. Ja pare lat temu byłem dwa razy i wszyscy znajomi powiedzieli że nigdy tam nie będą robić imprez. Przystawki na tych imprezach to była ryba w pięciu postaciach i więcej nic. A Gessler kolejny ryby im wcisneła.

fajnie fajnie co nie mruczuś :)

do Wadolek

jak ide do restauracji to płacę, nie muszę dostawać nic w ramach przeprosin.
jeśli Ty lubisz czekać na pierogi ponad godzinę, to myślę, że w Wiszących Ogrodach Ci się spodoba. Widzę, że doceniłeś prezenciki od pana managera, myślę, że rownież będziesz mógł liczyć na takie gratisy, jeśli trafisz na tę samą panią kelnerkę :)

Jak już odwiedzisz tę restaurację to koniecznie napisz na forum,ok? :)

znalazlas w koncu?

Kuźwa w niedziele pojadę z żoną na obiad i sam zobaczę.
Później wam napiszę

jest pare tematow hahhaaha

kiedys znajdziesz

przeczytala i nic haha

byłam rok temu w panoramie na przyjęciu weselnym (bo to typowe wesele nie było), jedzenie było smaczne ale porcje małe, dokładnie tak jak mówiła Gesslerowa. W sumie pani Poleszuk jest z tego znana, za czasów restauracji pod Łosiem było tak samo. W Barze u Matysiaków nie wiem jak jest teraz ale kiedyś mieli najlepsze paszteciki z mięsem i jakoś to wszystko się kręci, pani P ciągle ma zamówienia i na rynku się utrzymuje ale to chyba tylko dlatego że jedzenie mają niezłe. Szkoda tylko, że kobieta zatrzymała się w czasach prl'u i nie idzie jej zrewolucjonizować

Autor: biedronka12 (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 18-09-11 11:58

Naprawdę nie wiem czy mówimy o tej samej restauracji.
Może to kwestia gustu, a może smaku.
Dla mnie smak jest wyjątkowy i dania inne niż w jakiś przechodzonych Czterech Porach Roku czy schabowych w Chojnach.
Poza tych chyba jest różnica spędzić miło czas w stylowym klimacie Wiszących Ogrodów z pięknymi widokami niż ruchliwej restauracji przy stacji benzynowej.
Jest to kwestia oczekiwań.



Do chojn czy 4 por roku to nawet PANORAMA sie nie umywa.

oglądałem program Kuchenne rewolucje i bardzo podoba mi sie postawa pana Przemka syna włascicielki jeżeli nie mylę imienia. Prezentuje bardzo dobre podejście do sprawy , jest otwarty na nowe pomysły i propozycje. Dlatego gratuluje temu panu ,doskonale wypadł w tym programie jako właściciel restauracji który wie czego chce i zalezy mu na interesie. Program przekonał mnie do tej restauracji i pozostawił bardzo dobre wrażenie w sumie wybieram się w najbizszym czasie do tej restauracji samemu doświadczyc posmakowac a nie opierac się na wątpliwych opiniach. Pozdrawiam załogę Wiszących ogrodów i byłem pełen podziwu dla ich umiejętności kajakarskich.

Riposta

Program żenada-najnudniejsza rewolucja ( a jaka to była rewolucja?????????????????????????????) jaka oglądałam.
Zastraszone kucharki z przerażeniem w oczach, że im szefowa będzie kazała zapłacić za niedogotowaną golonkę....Szefowa grożąca palcem żeby kroić cieniej, kiedy Gessler każe grubiej ( Jezu jaki to wstyd!!!!!)Tam dla szefowej czas nie zatrzymał się w PRL-u- on się zatrzymał w epoce kamienia łupanego.

Super obejrzałem właśnie !!!
Przemek super gość ma to coś w sobie, myśli przedsiębiorczo teraz będę jeździł tam z klientami.
Tam jest krótko pisząc zarąbiście, aż mi głupio że jeszcze tam nie byłem.

Dla tych co nie oglądali:


http://tvnplayer.pl/odcinek,kuchenne-rewolucje,S04E03,3097.html

o skonam !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D::D:D:D:D:D:D:D:D:D :-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) HEHEHEHEHEHEHEHEHEHEHEHEHEHEHE!!!!!!!!!!!!!!
takie rzeczy tylko w Łomży!!!!!!!!!!

Tylko dlaczego sa dopiero teraz poszukiwane kucharki i kelnerki ??

Bo dopiero teraz zacznie się prawdziwy najazd na tą restaurację ;))

Mi osobiście bardzo podobał się ten odcinek , poza tym z tego co pamiętam to chyba po raz 1-szy P.Magdzie smakowały prawie wszystkie potrawy..?!

Też tam się wybiorę aby osobiście przekonać się jak smakuje" papka ziemniaczana" ;) - ale może nie w niedzielę,bo pewnie będą tłumy :)))

------- lepiej należeć do niektórych niż do wszystkich --------

no fakt szefowa nawet przed kamerami nie potrafiła poskromić swoich żenujących nawyków no i ten faktycznie strach dosłownie strach szefowej kuchni ,że będzie musiała zapłacic za ten obiad .Bardzo nie dobrze to świadczy ,że taki banalna sprawa urosła do rangi akiego problemu który na krótko stał się dramatycznym momentem kuchennych rewolucji.

Pana Przemka pozdrawiam bo bardzo dobrze wypadł i am duże perspektywy w tym biznesie , tylko mamusie niech wyśle juz na zasłuzony odpoczynek.

Riposta

pisząc o nawykach szefowej miałem na myśli pania mamusię Przemka czyli panią Poleszuk

Riposta

"Pana Przemka pozdrawiam bo bardzo dobrze wypadł i am duże perspektywy w tym biznesie"

"Przemek super gość ma to coś w sobie, myśli przedsiębiorczo"

"bardzo podoba mi sie postawa pana Przemka"
"Dlatego gratuluje temu panu ,doskonale wypadł w tym programie jako właściciel restauracji który wie czego chce "


Heheheh!!! ten pan Przemek to wam płaci, czy jak???? :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

a ty Ania nie ogladałaś tego programu ? Cży też morze pewne ułomności nie pozwoliły ci na jego zrozumienie. Jak nie to sory memory jedyneczke wymazujemy.

Riposta

wyobraż sobie, że oglądałam program bardzo uwaznie i w przeciewieństwie do Ciebie BYŁAM w tej "restauracji" i miałam średnią przyjemnośc jedzenia które w niej podaja (post wyżej) Ty nie byłes, więc nie wiem czemu się tak podniecasz skoro nawet NIE WIDZIAŁES efektów tego cudownego objawienia w postaci postawy Twojego Guru- pana Przemka. Nawet jesli tak Cie inspyruje ten człwiek, wystarczy to raz napisac, a nie uprawiać wazeliniarstwo w każdym poście !!
Poza tym to bardzo proste policzyc opinie forumowiczów o tym miejscu ( tych którzy tam BYLI a nie jak Ty- obejrzeli program) zobaczysz wtedy ilu z nich jest na nie! Moja ciekawośc wzieła góre, bo gdybym ich posłuchała uratowałabym niedzielny obiad.
A wybierz sie tam koniecznie!! tylko nie teraz , bo po programie kartacze beda znowu pyszne ,świezutkie i bielutkie. Bo jak przy nas roznosili, to byly małe, koloru szarego i wyglądały okropnie .
i wara od moich ułomności.

Szczerze to ten program był przesłodzony do bólu. Nie wiem, czym się Pani Gessler tak zachwycała, jadało się o niebo lepsze jedzenie.
Ale o gustach się nie dyskutuje.

p. Gessler wyjątkowo dobrze się obchodziła z ta knajpką i jej właścicielami..w porównaniu do innych programów...

Ania co napisałem to podtrzymuje wobec ciebie "sory memory wymazujemy jedyneczkę z przodu"

Riposta

Przyjazdy Gesslerowej do restauracji są zapowiedziane, przygotowali się wcześniej i dlatego była zadowolona z jedzenia. Wysprzątali kuchnię na błysk i był ok.

Ale NIE WIERZĘ że w restauracji w której nie ma ruchu robi się jedzenie na bieżąco, codziennie świeże. Chcą zrobić z ludzi głupków, a zrobili z siebie.

To była jest i będzie restauracja typowo okazjonalna, ew. niedzielna.

Zresztą było widać skąpstwo starej Poleszukowej więc to ze na poczatku programu "goloneczka była świeża" to do mnie nie przemawia. PROPAGANDA!!!!

nie wiem człowieku u co ty walczysz i gówno mnie to obchodzi.
Na szczescie mam ciekawsze zajęcia niz tłumaczenie ci tego, o czym wszyscy powyżej piszą
ale nie poddawaj sie!!!!!!!!! jeszcze troche wazelinki i jakis swiezy kartacz wpadnie na talerzyk :D
nie pozdrawiam

Tzn że właściciele restauracji orobili pracę domową-przecież inni restauratorzy tez mogli się postarać i przygotować ???
Uważam,że powinniśmy się cieszyć z tego ,że ten odcinek wypadł pozytywnie bo to dobra reklama dla naszego regionu!!!
Co do jedzenia jeszcze się nie wypowiem-nie byłam tam ani przed ani po rewolucji. Zrobię to z pewnością i wtedy coś tu dodam :)
Ale i tak gusta kulinarne są tak różne jak różni są ludzie więc zdania będą podzielone...

------- lepiej należeć do niektórych niż do wszystkich --------

abstrahując od panoramy, przyznajcie sami - ładnie nasza Łomża się prezentowała jak po ulicach chodzili :)

Darmowe piwko --> KLIK

Ania sory memory jedyneczke wymazujemy z przodu.

Riposta

Również byłam w "Wiszących ogrodach" w ostatnią niedzielę.

Na wstępie - Panie kelnerki wyglądały niechlujnie i nieestetycznie. W programie mają ładne fartuszki i są ładnie umalowane. A na żywo? Biała bluzka, czarne spodnie, każda inne...

Po drugie nie dostaliśmy serwetek do wytarcia rąk. Był bałagan na stole, zatłuszczałe obrusy (może ludzie wycierają o nie palce skoro serwetek nie ma?), okruszki, bardzo nieestetycznie.

Po trzecie w materiale filmowych szczupak Pani Gessler był oszałamiający a na żywo? Kawałeczek taki szerokosci 6 cm. I za dwie porcje takiego szczupaka z frytkami i sokiem zapłaciliśmy ponad 60 zł. To drożej niż nad morzem.

Jedzenie nie było najgorsze, takie zwykłe, niedoprawione, nijakie to najlepsze określenie...

Miejsce urokliwe ale nic się nie zmieniło, od zawsze tylko panorama tam jest ładna, nic więcej.

Ja jestem estetką, lubię jak wszystko ładnie wygląda i jak mam płacić to nie tylko za smak, ale mam się dobrze czuć a nie w brudzie siedzieć...

Nie chcę nikomu sprawiać przykrości i pewnie tam kiedyś wrócę, może inna potrawa będzie smaczniejsza? Nie skreślam nigdy nikogo - wydaje mi się, że właściciele maja jeszcze szansę coś zmienić, co?

Niech będzie tak jak w programie, bo czuję się oszukana. A szkoda.

A Łomża pięknie wyszła w nagraniu. Nowogród jest obskurny strasznie...

Tzn źle napisałam: Nowogród jest piękny, urokliwy i ma wiele fajnych miejsc - w programie pokazali obskurne miejsca i budynki.

Ania* Ty chyba byłaś zakochana w Przemku no i dostałaś kosza, a teraz się mści pisząc na forum haha
Nie martw się jakiś Kaziczek się dla Ciebie znajdzie hahaha

A jeśli chodzi o to że szefowa jest niby skąpa.
Sądzę że nie do końca tak jest bo ludzie to by chcieli się nawpier... za 10 zł.
A jak podniosą ceny to będzie post na forum że za drogo.

sodoma i obora

Czesio masz kompleksy bo nic w życiu nie zdziałałeś ???
Nie przejmuj się tacy jak Ty też są potrzebni na świecie :-)

Zbychu jak narazie jesteś największym klakierem Poleszuków. Ile ci płacą a może jesteś Panem Przemkiem i nawijasz same pozytywy :D

edi# kim jestem wiedzą Ci co powinni.
Nie jestem Panem Przemkiem mam swoją firmę stoję dobrze finansowo tak więc nie potrzebuję kasy od Państwa Poleszuków.
Dzięki że napisałeś bo nawet nie wiedziałem jak się nazywają.
Wiesz mam dużo potencjalnych klientów i znam się już trochę na ludziach (lata praktyki).
Każdy z nas ma napisane na czole kim jest uwierz mi.
Są klienci co jeżdżą mercedesami uważają się za nie wiadomo kogo a na ich biurku leżą faktury nie opłacone (przykład jednej firmy z Łomży figo fago) na 300 tyś
Po obejrzeniu programu stwierdziłem że jest bardzo skromny i przedsiębiorczy a tacy ludzie właśnie robią karierę w życiu.
Pamiętaj w życiu nie jest ważny dym tylko ogień bo właśnie ogień którego nie widzisz daje energie.
Ludzie więcej stawiają na dym tzn. to co widać, fajna fura super chata markowe ubrania .....porażka.
Wiesz kiedy to zrozumiesz ??? Jest takie fajne powiedzenie z jakiegoś kraju.

"Kiedy dotkniesz dna palcami wtedy zrozumiesz sens życia "

Tzn.Musisz najpierw zejść na dno odbić się i zacząć nowe życie z szacunkiem tak jak w kościele mówią do bliźniego swego.

pozdrawiam zbycha masz zdrowe i konkretne podejście do życia czego wielu brak. Natomiast to zachowanie pani Poleszukowej można różnie tłumaczyć . Każdy co innego zobaczy jeden zwyczajne skąpstwo drugi takt i kulturę . Bo przecież grube plastry nie sa synonimem chojności tylko prostactwa - tzn naw-pierdalać się az oczy wyjdą. Styl krojenia na takie grube plastry do tego właśnie nawiązuje tzn nawpierd alać się opic i zes rać. No wybaczcie tak wiec róznie to można postrzegac.

Riposta

podoba mi się opinia polala bardzo stonowana i wywazona a jednak niesie jakiś konkretny przekaz.

Riposta

odnosnie miaszego miasta to faktycznie wyszło przepięknie - operator kamery zrobił piękne zdjęcia oraz wspaniałe kolory

Riposta

Riposta dokładnie dla Naszego miasta że tek napiszę ponieważ jestem z centralnej Polski (od kliku lat w Łomży i już tak chyba zostanie ) to jest wielki plus taka reklama.
Są ludzie co nie wiedzą gdzie jest Łomża a to takie piękne miasto i wspaniali ludzie :-)
Tu się jeszcze żyje tak rodzinnie nie tak jak tam skąd ja pochodzę....... materialiści.

Zbychu za to ty dobrze działasz na forum trollu, nie ma dnia ani godziny żebyś coś nie wypierdział na swej zaspermionej klawiaturze, kiedy ostatnio widziałeś słońce piwniczna kreaturo ? :)

Czesio Twoja inteligencja jest tak niska, że jak siedzisz na dywanie to myślisz że Ci nogi zwisają.

na googlach ten gryps wyszukałeś ? patroluj wątki trollu, na swoim forum kochanym, które jest twoją stroną startową

Czesio a co masz budkę z bułkami i Ci interes nie idzie ???

Dziś byłem na obiedzie z żoną, czas oczekiwania na kelnerkę po wejściu 5 min,
dała nam 5 min żeby wybrać, czas oczekiwania na obiad 10 minut chociaż w restauracji byłe ze 30 osób.
Jedzenie smaczne widoki super i nie drogo według mnie wszystko OK :-)

POLECAM !!!

PS. Jak kogoś nie stać nawet na tanią restauracje niech zrobi zakupy w Biedronce i zje w domu.