Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Spódniczka mini. |
Obserwowałem gołębie siedząc na ławce. Słońce świeci, chęci do życia jakieś się uwidaczniają i manifestują swoją obecność uśmiechem nikłym, ale zawsze. Ptaszkom też temperatura sprzyja. A gołębie zajęte, wcale im nie przeszkadza, że mają obserwatora na karku. A w końcu, ze mnie obserwator niezależny, pokojowy przetestowany na Ukrainie. Zastanowił mnie fakt, że mimo swojego małego rozumku rozwinęły tak ciekawą formę zalotów. Chodzi o prokreację, wiadomo, że ona chce i on chce, bo przecież tańczy przed nia jak pajac i rozwija ten swój pierzasty ogonek po to by go zaraz złożyć, schylić główkę przd nią i przedreptać kilka kroczków naprzód. Tak wiadomo, że o to chodzi, a mimo to ona udaje, że nie chce, a on się stara. I to jest fajne. Wszyscy wiedzą, że chcą, ale jeszcze poudają niedostępnych. Taki taniec godowy, chyba u większości zwierzątek występuje. To samiec się popisuje, a ona akceptuje bądź nie. No i teraz taka analogia do nas ludzi. U nas też tak jest, ale to samiczki jakby przejęły pałeczkę od samca gołębia i to one się mizdrzą, mrugają, pokazują dekolt. U nas to jakby samiec łapie się na haczyk. Podobno mężczyźni wybierają, moim zdaniem nie. Oni podążaja za bodźcami wzrokowymi. Samiczka w spódnicy mini zarzuca wędkę skuteczniej niż w spodniach kobieta ładna. Na szczęście są samcy, którym spódnica mini nie wystarcza, lecz na pewien czas może zastąpić intelekt. I tu mi nikt nie powie, że tak nie jest, bo na właśnie taką niewypowiedzianą głośno obietnicę seksu prawie wszyscy się łapią. Jak wędkarz podbierakiem zgarnia ryby, tak kobieta na mini zbiera samczyków Homo Sapiens. Czy to nie jest prawdą, że mężczyzna w jakimkolwiek był by wieku na widok ładnej kobiety w spódniczce mini i to co jest najbardziej pożądane u kobiet jest szeroko reklamowane traci poczucie rzeczywistości. Pozdrowienia.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Spódniczka mini. |
Jakże smutno mieli nasi dziadkowie. Na odsłonięte brzuszki nie popatrzyli nawet na plaży. Ciekawy jestem, jak daleko ta moda się "obsunie" ? Czym kreatorzy mogą jeszcze zaskoczyć? Co odsłonić ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Spódniczka mini. |
Lepsze jest wrogiem dobrego- zbyt dużo odsłonięte traci swój urok tajemniczości. A z drugiej strony: z mody na odsłanianie brzuszka zbyt często korzystają te przedstawicielki płci pięknej (przynajmniej z nazwy), które mają nie tyle brzuszek co nawet brzuch (lub po łomżyńsku: brzucho).
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Spódniczka mini. |
Co do fajnych brzuszków to znam jeden taki a i mój jest niczego sobie :).
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Spódniczka mini. |
Brzuszki jak brzuszki ale spódniczka MINI to jest coś
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Spódniczka mini. |
A ja widziałam taki obrazek: panienka lat ("na oko") szesnaście, wagi ciążkiej, w spódniczce mini i z odsłoniętym "brzuszkiem", kiwająca się na butach z wysokim obcasem. Szczyt marzeń panów czy pośmiewisko dla wszystkich, którzy patrzą oczami... zamiast .... Taka dziewucha moim zdaniem wygląda jak mocno przewiązany nitkami baleron.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Spódniczka mini. |
Heheheh...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Spódniczka mini. |
Kiedyś było coś takiego w stosunkach damsko-męskich jak FLIRT. Pewnego rodzaju gra, coś mniej więcej w stylu tego jak to opisał 'maciek' na przykładzie gołąbków. Ale dziś już mało kto wie, pamięta, że coś takiego jak FLIRT istnieje. A szkoda, bo moim zdaniem jest to coś pięknego, wspaniałego. I tak jak zaproponować "chodź na piwo", lub "chodź do ł...." - każdy z nas potrafi, tak umiejętnie prowadzić grę zwaną flirtem.... Ale cóż, każdy znas żyje tak jak chce, a może tylko tak jak potrafi, jak został wychowany... Pozdrawiam. _____________________________ Alteri vivas oportet, si tibi vis vivere...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |