Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Co czwarty |
Dziś zwróciłem uwagę, że sporo osób jeździ bez zapiętych pasów. Tak statystycznie to co trzeci lub czwarty kierowca (na pasażerów nie zwracałem uwagi) nie zapina pasów. A potem jak dojdzie do wypadku to krzyk i larum, tragedia na drodze. Wydaje mi się, że jadąc nawet najnowocześniejszym autem z dwudziestoma poduszkami powietrznymi bez zapiętych pasów obniżamy swoje szanse na przeżycie o połowę i to jadąc nawet 50 km/h.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Co czwarty |
zwlaszcza jak wystrzeli poduszka w takiego delikwenta bez pasow
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Co czwarty |
Czasami niezapiete pasy ratuja zycie, slyszalem o kilku przypadkach.gosciu nie zapial pasow i wylecial przez przednia szybe.zeby nie to, zginalby bo z samochodu nic nie zostalo.mial szczescie w nieszczesciu.niestety takie przypadki zdarzaja sie bardzo zadko.ale sie zdarzaja.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Co czwarty |
wyleci i jak ma szczescie ze go auto nie przygniecie
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Co czwarty |
A historie o świstakach zawijających w te sreberka słyszałeś? Latające przez szybę ludziki, co jeszcze? Przednia szyba w momencie uderzenia o nią potrafi mocno uszkodzić/zabić. Proponuję przestać oglądać amerykańskie siuper produkcje.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Co czwarty |
.. a połowa dzieci nie jeździ w fotelikach.. to tylko sprawa chęci widziałem nawet po dwa foteliki na tylnym siedzeniu malucha czyli można lecz widziałem i inne auta gdzie dzieciaki przewieszają się przez przednie fotele albo rodzice trzymają je na kolanach - głupota czy bezmyślność?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Co czwarty |
a tam dzieci to dzieci ale dorosli bez rozumu ??
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Co czwarty |
Nie mam samochodu i już się nie dorobię. Mam nawyk zapinania pasów w aucie czy to siedząc z przodu czy z tyłu. Jeśli ktoś ma zginąć to i tak zginie.Jeśli samochód (nie daj boże) się zapali to i tak są małe szanse na uratowanie życia, więc nie tłumaczenie się tym, że w nie zapiętych pasach są duże szanse uratowania życia są bzdurne. Tymbardziej, że te pożary nie zdfarzaja się aż tak często jeśli chodzi o iliść wypadków. Jeżdżę autobusami miejskimi i nieraz oczekując na przystanku na autobus patrzę na kierowców aut osobowych i ich pasażerów. Według mnie na 10 kierowców 8 jeżdzi bez zapietych pasów. Groza, bezmyślność, głupota??? Foteliki dla dzieci. Malo kto je montuje dla dzieci, mimo, że istnieje takiobowiązek, Ale kto na to zwraca uwagę. A ile razy widziałem wysiadajcych z samochodu 6-7 osób. Niektórzy liczą dwoje dzieci za jednego dorosłego. W razie wypadku robi się z nich mielone mięso. Potem dopiero następuje płacz i myślenie "co by było gdyby".
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Co czwarty |
Ja mam nawyk zapinania pasów, jest to u mnie odruch, nad którym się nie zastanawiam. Często wywołuje to jednak zdziwiony wyraz twarzy znajomych, z którymi mam okazję jechać, a którzy sami nie zapinają pasów. Sam nie wiem dlaczego to dla nich takie krępujące: nawyk?, wstyd?, przekora?, chęć udowodnienia własnej bezkarności? Pozdrawiam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Co czwarty |
Mi osobiście bez pasów jeździ sie bardzo dziwnie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Co czwarty |
tez zapinam min. dlatego ze na mandat szkoda mi kasy .. jesli chcesz napiasc "co tam kasa zycie wazniejsze" to odrazu zwracam ci uwage ze napisalam "min"...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |