4lomza.pl/

Nie przedłużajcie umowy z Orange przez internet i telefonicznie. Pomijam fakt, że nie zawsze aktywują obiecane pakiety...

Kupując w ten sposób aparat telefoniczny nie możecie go zareklamowac w łomżyńskim salonie, bo "zmieniły się przepisy" lub "bo tak mają odgórnie nakazane".

Odeślą Was, Bóg wie gdzie, szukaj wiatru w polu...

Mimo, iż w regulaminie Orange jest napisane wyraźnie: "wszystkie reklamacje (...) można zgłaszac (...) w każdym salonie Orange i salonie partnera Orange (punkty sprzedaży i obsługi)". Nie dajcie się zwieźc.

Telefoniczne konsultantki obiecają Wam wszystko, a później okaże się, że darmowe funkcje telefonu w rzeczywistości nie istnieją, chyba, że wgracie odpowiednie oprogramowanie. Przez telefon nie powiedzą Wam, że niczego później nie załatwicie w salonie w razie potrzeby.

Pan z Orange, który zapewne to przeczyta, wie, że o nim, między innymi mowa. Bez łaski, telefon przyjął mi inny salon (w Łomży!!) i nie opowiadali mi przy tym bzdur. Można? Można, tylko trzeba chciec...

Ja też półtora roku temu przedłużyłam umowę w Orange przez telefon i skutki tego ponoszę do dziś...no ale jeszcze kilka miesięcy mi zostało tej "męczarni"..drugi raz taka głupia nie będę..

Zastanawiam się co was jeszcze skłąnia żeby wogóle wiązać się z Orange. Mają beznadziejne oferty, ja po kliku latach opuściłem ich szeregi i przeniosłem się do Play, kilkoro moich znajomych już czeka na koniec umowy z Orange żeby zrobić to samo. Warunki jakie dostałem w Play biją na głowę Orange, nie mówię już o telefanach jakie moają w swojej ofercie i ich cenach.

mnie jedynie skłaniało to że z mojej rodziny dużo miało w orange więc dlatego przedłużyłam żeby mieć z nimi tańsze połączenia.. ale skoro tak jak piszesz Benny że w Play jest dużo korzystniej to rozważe ich oferty :)

Jeśli chodzi o przyjęcie reklamacji telefonu, to żaden salon łaski nie robi, powinien przyjąć i tyle. Trochę dziwne, że jedni gadają bzdury i odmawiają, a inni nie robią problemów.

Także nie polecam przedłużania umowy przez telefon. Miałem sytuację, że natrętna pani wydzwaniała do mnie w celu aneksu do umowy, (że niby czekają mnie atrakcyjne profity i w żadnym salonie mi takich nie udzielą tylko ona może to zrobić. Powiedziałem, że muszę to przemyśleć, po czym skonsultowałem się z pracownikiem orange w jednym z salonów w Łomży.

Jak się okazało aktywacja tych niesamowitych profitów w salonie kosztowała by mnie 100zł plus co miesięczną opłatę usługi, a pani z centrali niby mogla mi to załatwić za free. Przy kolejnej rozmowie z ta panią zapytałem jak jest naprawdę z tą oplata, zapewniła że opłaty nie będzie bo ona jest z CENTRALI!!!a rozmowy są nagrywane i nie ma się czego obawiać. Ponownie powiedziałem że jeszcze to przemyśle. Tym razem napisałem maila do centrali Orange biura obsługi klienta. w mailu opisałem cała sytuację oraz swoje wątpliwości, podałem także kiedy i o której dzwoniła pani z "zastrzeżonego".

Na drugi dzień otrzymałem telefon z jawnym numerem orange. Inna Pani w pełni odpowiedzialna za oferty orange była zdziwiona, że dostałem taką ofertę ponieważ w moim przypadku jest ona PŁATNA, co więcej sprawdziła w systemie połączenia z nr zastrzeżonym i ku jej jak i moim zdziwieniu nie miała wcale zarejestrowanych tych połączeń! ...hmmm w takim razie jak niby te rozmowy są nagrywane:P ....zwykli pośrednicy którzy chcą wykorzystać naiwnych ludzi.
Ja orange także już dziękuję ...

Mi w salonie od razu powiedzieli, ze jezeli podpisze umowe z orange przez internet to telefon bede musiala odsylac tam skad umowe przywiezie kurier.

Poza tym jeszcze jest taka ota kwestia co do oszukanych promocji. Wzielam telefon u nas w Orange w stokrotce abonament 59zl, w tym 100minut i 1000sms, sms poza orange platne 19gr chyba, ze sa niewykorzystane minuty to wtedy 1sms=2 minuty i co?
Przez pol roku ani razu nie zaplacilam abonamentu 59zl mimo, ze nie wykorzystywalam wszysktich bonusow, bo raptem 2 dni przed koncem okresu rozliczeniowego znikalo mi 40 niewykorzystanych jeszcze minut. Poszlam do orange i co kur***? Okazalo sie, ze jest nalozona jakas blokada i pani ja zdjela i juz nie beda pobierane dodatkowe koszta.
Poza tym ciagle wlaczaja mi bez pytania jakies dodatkowe platne herezje, to jakies wierszyki, a to halogranie. Juz mnie wkur*** ta cala ich polityka

Ja przedłużylam umowe w zeszlym roku w wakacje i powiem wam szczerze ze zaluje... Bo wogole nie ma zadnych gratisow mimo ze jestem w Orange jakies 5 lat...

Poprosze o wasze zdanie - http://www.4lomza.pl/forum/read.php?f=2&i=363410&t=363410
;)

freestyle224
"Jeśli chodzi o przyjęcie reklamacji telefonu, to żaden salon łaski nie robi, powinien przyjąć i tyle. Trochę dziwne, że jedni gadają bzdury i odmawiają, a inni nie robią problemów."

A co byś zrobił, gdyby po prostu, zwyczajnie facet powiedział: nie i już? Ty mu na to:łaski pan nie robisz, a on dalej swoje: nie i już. I co dalej robisz?

Benny:
mnie skusił niski abonament. nigdzie indziej nie było za 29zł, nawet w Play.

lauracrow
obiecują przez telefon super pakiety minut, darmowe numer, a potem przy rachunku zdziwienie...


Chcecie podpisywac umowe na usługi- idzcie do salonu sprzedaży. Ja więcej nie popełnię już tego błędu, chocby obiecywali złote góry. Zaznaczam, że od bardzo dawna jesteśmy stałymi klientami. Tak się traktuje klientów w Orange

A ja od samego początku już od 8 lat przedłużam umowę telefonicznie i nie ma żadnych problemów. A co do gratisowych usług, pakietów czy dodatków do telefonu to po prostu trzeba pytać i się upominać, jak siedzi się cicho i zgadza na wszystko to potem się narzeka. I warto przed podjęciem decyzji zastanowić się i poprosić o kontakt np. następnego dnia.

...........................................

"MMonika
A co byś zrobił, gdyby po prostu, zwyczajnie facet powiedział: nie i już? Ty mu na to:łaski pan nie robisz, a on dalej swoje: nie i już. I co dalej robisz?"

Wydaje mi się, że te salony są na zasadach franchisingu.
PISAĆ WYŻEJ
maile, skargi
To nie może być tak, że latasz z telefonem i odsyłasz go bo Ci salon nie chce go przyjąć. To ich z..... obowiązek.
Jak zaplacą karę raz czy drugi to zmienią front.
ja z kolei od lat jestem w Erze i nigdy nie miałam sytuacji, że ktoś nie wziął ode mnie telefonu bo umowa była przdłużona telefonicznie np.
Nie interesuje ich to pomimo iż chodzę do niewielkiego, franczyzowego salonu.
mało tego - ofertę tam ostatnio dostałam o wiele lepsza niż proponowała mi centrala.
Myślę, że skargi mogą zdziałać cuda.
Nie wiem jak jest w Orange ale znam kilka innych franczyz i wiem, że są dość ostro traktowani przez "górę", dyscyplinowani w celu utrzymania wizerunku marki.

#KAMA
nie chodzi mi o to, że nie upominam sie o pakiety i ich nie dostaję, ale o to, że się upominam, facetka z Orange mi je obiecuje, wszystko cacy, a przy rachunku niespodzianka.
Pięc razy do mnie dzwonili, bo sprawdzałam i ofertę i telefon, a i tak się okazało, że telefon oszukany.

MMonika
No to ja Ci serdecznie współczuję. Albo trafiłaś na niekompetentnego pracownika Orange albo masz po prostu pecha.
Pozdrawiam :)

...........................................

MMonika: Dla twojej wiadomości jeśli chodzi o mnie, to nigdy nie przedłużam umowy przez telefon, a w salonie- po prostu nie ufam osobom, których istnienia nie jestem pewnien.
po drugie mam znajomego, który pracuje w orange, nie dawno chciałem zareklamować telefon i spytałem o radę bo nie wiedziałem czy ta usterka podlega gwarancji. Na moje pytanie powiedział, żebym udał się do którego kolwiek salonu orange, oni wyślą do serwisu i serwis albo uzna albo nie tą usterkę.

Ja w Orange jestem coś ok 9 lat i chyba stanowczo zadługo.

Z tego co wiem umowę można przedłużyć 3 miesiące przed końcem starej (chyba, że nie zaktualizowałem danych;) ). Obecna umowa kończy mi się za dobre pare miechów, a w tamtym tygodniu wydzwaniały do mnie nr zastrzeżone, które ignorowałem, ale niestety były tak natrętne ze odebrałem. Jakaś babka spytała o mojego ojca ( bo tel jest na niego ) powiedziałem, że to nie jest nr ojca, a on ma inny, więc podziękowała i rozłączyła się.

Po dwóch dniach spokoju znów wydzwaniał zastrzeżony, ponownie odebrałem. Tym razem młodsza kobieta, spytała o ojca, a ja odpowiedziałem, że jestem synem, ona czy może z moim ojcem rozmawiać, a jak nie czy jest możliwość żeby zadzwoniła później i żebym umożliwił mu rozmowę bo ona pracuje do 21 i ma bardzo ważne informacje dotyczące abonamentu od szefa centrali orange i MUSI je przekazać mojemu tacie.... heh ;D ja odpowiedziałem, że nie ma takiej możliwości bo mieszka w innym mieście, a skoro te WAŻNE info dotyczy mojego numeru telefonu to może przekazać je mnie ponieważ to ja jestem osobą decydującą co się dzieje z tym numerem telefonu, a ojciec ma inny nr. Na co pani, że mi nie może przekazać tych informacji tylko mojemu ojcu i czy w takim razie mógłbym przekazać jej numer mojego ojca. Na to ja że skoro są to tak ważne informacje i to od samego szefa centrali orange więc powinna mieć w tym swoim komputerku drugi numer telefonu, czyli numer pod którym zastanie mojego ojca. Na co pani, że nie ma...a ja że w takim razie skoro ona nie może tych niezwykle ważnych info podać mi i nie ma drugiego numer telefonu więc ja chyba także nie mogę udzielić jej żadnych informacji, i do widzenia. od tej pory nie dzwonią, a dosałem tylko smsa zachęcającego do przedłużenia umowy przez internet lub telefon....

Przez telefon to się nigdy nic nie przedłuża bo konsultanci za premie z umowy są gotowi nawciskać przeróżne cuda :). Ewentualnie jak już zgodzimy się w ten sposób przedłużyć umowę to koniecznie przeczytajmy umowę i ewentualne aneksy do niej, bo Orange raczej rzadko drukuje specjalne umowy dla klientów detalicznych i jeśli już ma coś dodatkowo zaoferować to raczej w formie aneksu. Jeśli nie ma ani słowa o obiecanych promocjach to nie mamy co liczyć że ktoś je potem nam za darmo włączy.

Najgorzej pośrednicy kantują, bo w biurze obsługi klienta przez telefon też uczciwie załatwiają.

Aha dodam jeszcze że ci konsultanci często nawet nie pracują dla Orange ani żadnej innej sieci tylko w specjalnych firmach zajmujących się call center, wiec tym bardziej są skorzy do obiecanek

Kiedyś była IDEA i to było to. Pozniej ORANGE. Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale kiedyś brało się pakiet 100sms za 1 zł. Także za 10zł można było mieć 1000sms i wykorzystać całe doładowanie. Pozniej zobaczyli, że ten chwyt był za tani i zrobili pakiet 600sms. Doładowanie 2x5=10zł, brało się pakiecik za 6zł a 4 zł praktycznie zawsze przepadały. Zawsze można było kupić 25 mieć 4 pakiety i 1zł na wielkie rozmowy.

Hmm popełniłaś błąd bo wystarczyło nieco zmienić ton i powiedzieć mu tak poproszę o rozmowę z kierownikiem. I tu zapewne kolega miał by już mokro w gaciach, jeśli kierownik salonu tak jak kolega obsługujący również odmówił by przyjęcia telefonu, prosi się o napisanie odmowy pisemnej przyjęcia ( jeśli regulamin mówi że możesz załatwić to w każdym salonie) A najlepszą metodą jest darcie mordy przy innych osobach, że obiecywaliście tak i tak a teraz sobie w h** lecicie i że h** Cię obchodzi że to tylko oddział itd. Zazwyczaj dostają wtedy buraka na policzkach i z pokorą przyjmują telefon :)

psychiatra - dobre :)
ps. Ludzie, daleko do salonu nie macie, jak coś "podpisujecie" przez telefon, to sami sobie jesteście winni. Umowę trzeba najpierw przeczytać, a to najlepiej zrobić w salonie, bo przez telefon się nie da ;)
Znam wiele przypadków "podpisywania" umowy przez telefon np. na telewizję satelitarną i są te same problemy! To nie Orange jest złe, to lenistwo ludzi, którzy załatwiają sprawy z panią/panem z drugiej strony słuchawki, a nie z żywym człowiekiem.

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=20127537

Nie lenistwo, tylko ciekawa- wydawałoby sie oferta, której akurat w salonie nie mieli.

Teraz się okazuje, że te zachęcające pakiety moge wykorzystać dopiero po wydzwonieniu całego abonamentu.

I jeszcze musze płacić za połączenia z konsultantem, żeby mu wygarnąć, co o nich myślę!! Oszuści.

Jestem właśnie w trakcie pisania skargi do centrali Orange na ten salon łomżyński.

twójPsychiatra
Pan w salonie odmówił napisania oświadczenia, że nie przyjmuje telefonu na reklamację.

a propos orange - uważajcie na nr 60400. różne już były wiadomości o "wygraj samochód", "weź udział w loterii" i takie tam konkretne info. a tu raz dostałam cos innego, a mianowicie:
"Wyślij SMSa o treści ORANGE na 60400. To kosztuje tyle, co zwykły SMS. Odpowiedź będzie bardzo zaskakująca! 100% prawda! Reg. orange.pl"
no i ja głupia wysłałam, spr o co chodzi, tak z ciekawości. a tu psikus. zabawa orange polega na tym, że wysyłają do takiej osoby smsy z tego nr i za odczytanie go placi sie 5 zł. 5 zł dziennie !
wprowadzają ludzi w błąd !
ktoś z was nadział się na to ?

No sporo o tym jest w sieci. Na szczescie latwo mozna to wylaczyc.

pozdrawiam!

MMonika
Jeżeli bierzesz coś przez telefon masz 10 dni na rezygnację z umowy bez podania przyczyny (zwrot następuje przez kuriera, którego zamawiasz na SWÓJ koszt).

Jeżeli bierzesz umowę w salonie, konsultant musi zrobić z Tobą notatkę i tę notatkę bierzesz ze sobą (w reklamacji umowy podpierasz się notatką)

Telefon wzięty przez internet lub telefon do reklamacji przyjmuje tylko salon własny Orange (Białystok, Warszawa). Możesz oddać telefon przez kuriera (każda firma podchodzi do tego indywidualnie - czasami wysyłasz na koszt producenta, czasem na swój, więc najlepiej wcześniej zajrzyj na stronę producenta i skontaktuj się z jego serwisem a tam Cię pokierują dalej)

A w ramach szczegółów przeczytaj tytuł umowy - umowa o świadczeniu usług telekomunikacyjnych a nie umowa dotycząca telefonu (telefon najczęściej dostajesz jako dodatek do umowy a nie jej treść)

Ja pierdol3 to sięć i zmieniam kartę do innej ... ale również nie do play :)

ja mam telefon , internet .

z telefonu zadowolona nie jestem . ostatnio zasieg mi sie wali strasznie , są takie dni ze nie mozna dzwonic ani sms przez caly dzien . ;///
a internet to 8 dnia juz mi sie konczy pakiet i chodzi tak wolno ze uhuhu .
a nie siedze duzo . ;///

Autor: morąg (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 16-03-11 15:25

No sporo o tym jest w sieci. Na szczescie latwo mozna to wylaczyc.
pozdrawiam!



..a jak to można wyłączyć..??

STOP

STOP KLUB na nr 60400

a ja sobie zmienie na "tu biedronka" ta tak serio dosc mam juz tego orange codziennie do mnie dzwonia i za przeproszeniem dupe zawracaja a to to a to tamto roznosci, pakiety itp ktoregos dnia nie wytrzymalem i pojechalem ostro i tak od 2 dni mam jak narazie spokoj, ludzie no zeby codziennie dzwonic i cos oferowac? juz nie chce sie rozpisywac bo szkoda slow moze ktos tez mial taka sytuacje? a tak na powaznie zmieniam chyba na play bo mam dosc.

ja mialam podobna sytuacje tylko ze dzwonili raz w tygodniu az wkoncu powiedzialam ' spi*****j i mam od 2 tyg spokój ,

jezeli chodzi o tem smsy przychodzace, to STOP na 60400, jezeli po prostu wypisac sie z loterii, to numery 8080 i 7400. wszystko w regulaminie na audi.orange.pl jest. ja nie pameitam dokladnie.

pozdrawiam!

no ja zamawiałam tel przez internet półtora roku temi i dwa mjiesiące temu bez problemu oddałam go do salonu orange na reklamacje i bez łaski mi go przyjęli...