4lomza.pl/

Mam problem: nie wiem jakie gry i zabawy mozna zaproponowac dzieciom i mlodziezy na obozie :)
Prosze wiec was o pomoc:) jesli macie jakies ciekawe propozycje - piszcie:) plisss:)

a dzieciaki jada na oboz nd morze. i sa w wieku od 10 do 16 lat:)

Rozpietosc wieku zarabista. Kto wymyslil podzial na taka grupe wiekowa?
Napisz cos, gdzie ten oboz, czy w gluszy, czy w okolicy blizszej cywilizacji.
Jak w gluszy, to podchody, te sprawy, jak niepogoda to panstwa, miasta, itd...A dobrze tez wychodza kalambury, mini playback show( you know, something like karaoke).... Flirt towarzyski tez sie przyda, ale nie martw sie, wkrótce ma byc pogoda

oboz w koszalnie, dojazd nad morze nienajlepszy, wiec czeste plazowanie odpada. jest boisko do pilki noznej, koszykowej, siatkowej, sa stoly do tenisa stolowego, sa korty do tenisa ziemnego, jest tez sciana skalkowa do wspinaczki, sa kregle ( jest takze sala gimnastyczna). hmmm. w szczegolnosci chodzi mi o zajecia dla chlopcow od 10 do 15 lat, bo takich mam w grupie. przewazaja jednak dzieciaki w wieku 11 i 12 lat.

Wredna!Wakacje,daj mózgownice wywietrzć :P a Ty z pomysłami wyskakujesz?;))))Pakuj manatki lepiej na ten obóz ;)Kartke mi wyślij(ze swojej strony też obiecuje z czasu koczowniczego trybu życia;)))no i się nie utop w Bałtyku ;)Po drodze nie zapomnij o Kołobrzeskiej latarni jest na cio popatrzeć ;)A nuz widelec sami se czas zorganizuja i wymysla takie gry i zabawy o których Ty nawet nie śniłaś;)3m się;)POZDRO DLA WSZYSTKICH WYJEŻDZAJĄCYCH :d

Tak to bywa,wiatru nie ma krzak się kiwa

Dziewczyno wredna i pyskata - masz takie zaplecze na tym obozie, że pomysły same się pojawiają: zrób chłopakom rozgrywki: noga, kosz, kręgle i oczywiście tenis stołowy. A jak skończysz z nimi to dogadaj się z koleżanką, która ma dziewczyny i róbcie rozgrywki między grupami. Na deszcz masz salę gimnastyczną - tam też można wykorzystać energię małolatów. Kiedy im się znudzi możesz z nimi zagrać w mafie (może ktoś z Twojego grona zna taką zabawę to wypytaj o co chodzi). Pozostaja jeszcze tradycyjne karty i gry planszowe, np. monopol. Ktoś tam proponuje Ci kalambury - też są świetną zabawą; tematem mogą być przysłowia, filmy, postacie z filmów. Nie zapomnij zaraz na początku ustalić żelazne reguły we wszystkich zabawach, bo będziesz miała "baby na targu" a nie grzecznie bawiących się chłpców. Pozdrawiam i nie daj sie wykończyć - sama baw się dobrze.

Allinka

zorganizuj chlopcom tzw.: "chińskie gry wojenne"
najlepiej robic gdzies na ziemi, gdzie widac linie zakreslonego kola, a kolan nie pozdzieraja.
wersji takich gier jest wiele np.
- podziel ich na dwie druzyny, ktore maja za zadanie wyzrzucisc z zakreslonego kola przeciwnikow (wszystki chwyty dozwolone za wyjatkiem bicia)
- podobnie jak wyzej tylko turniej indywidualny
lub
zawodnicy kazdej z druzyn chwytaja sie za rece, barki, ramiona (jak im lepiej i wygodniej) druzyny staja na przeciw siebie. Za zadanie maja rozerwac pierscien druzyny przeciwnej. (zabawa jest silowa i polega na wzajemnym przepychaniu, ale w taki sposob by nie poscili sie swoich rak

w ostatecznosci zorganizuj im wersje rugby ;))) beda mieli ubaw
itp

pozdrawiam

Chłopaki to by pewnie chętnie pograli "w noża", albo z łuków i z procy postrzelali (oczywiście własnej roboty :)), ale to chyba średnio bezpieczne zabawy... Małe menszczyzny już w genach mają zakodowanego wojowniczego ducha.
Ja bym ich przegoniła solidnie, coby nadmiar energii spożytkowali należycie i coby im głupoty do główek nie przychodziły...
Więc może jaki tor przeszkód czy co...:))

dzieki bardzo za pomoc:) hehe. no Benia w Bałtyku sie chyba nie utopie, zreszta mam tych lobuzow pilnowac a nie sama plywac:)
bedzie dobrze i fajnie:)
hehe. ide manatki pakowac:) i Benia czekam na pocztowke z obozu koczowniczego ( omina mnie TOY TOY-e:() ehhe. milej pielgrzymiki (oby jak najbardziej koedukacyjnej:P)

Pilnuj lepiej żeby co starsi obozowicze nie zaczęli bawić się w doktora ;-) Ah, ta dzisiejsza młodzież...

Pozdrawiam

MrS masz rację. Ja współczuję tej młodzieży takiej opiekunki. Rzeczywiście z nudów mogą zacząć się bawić w doktorka. Byleby nie chłopcy między sobą. Hahaha bo to raczej przykre i obrzydliwe.