4lomza.pl/

witam!
Jestem poczatkujacym ,,tyczkarzem,, i jestem ciekaw jak wielu Nas jest w okolicach lomzy. Powiem szczerze ze wedkujac prawie 14 lat na naszych wodach. Widac tyczkarzy tak samo rzadko jak kontrole na naszych lowiskach :P. Jezeli jest ktos chetny podzielic sie doswiadczeniem jak i umiejetnosciami. Zapraszam do dyskusji. Bede bardzo wdzieczny...


Pozdrawiam

lowisz na zywej rybie?

kot składa się z sierści oraz dwóch łap przednich do rozpędzania się i dwóch tylnych do hamowania

Jeśli myślisz o takim wędkarstwie na Łomży to szkoda czasu, nerwów, nie wspominając już o coraz większych opłatach dla goduli, bo tutaj złapiesz jedynie coś co się nadaje na żywca. Jeśli już wędkarstwo to polecam pobliskie starorzecza jak Węgra, Łopian lub Biebrza od Wisy w dół albo nasze polskie jeziora, które są również blisko i jest tam co wyciągać jeszcze i bynajmniej można sobie popływać i wypocząć, więc życzę sukcesów.

______________________________________
Pozdro wszystkim pozytywnie i realnie myślącym.

kiedys to bylo...nawet raka szlo zlowic na haczyk...teraz ich wogole nie widac..to samo z rybami,zlodziejstwo,klusownictwo,zanieczyszczenia...lepiej wez tyczke ale elektryczna:)) pewniejszy sukces;)

xxx

Tyczkarzy w Łomży kilku jest :). Nie jest to popularna metoda pewnie daltego, że sprzęt jest dośc drogi. Przy obecnym stanie wody na Narwi łowienie na tyczkę może być uciążliwe, czytaj ciężki dostęp do wody - zalne krzaki i trawy, podniesiony poziom wody. Chociaż polecałbym popróbować na burtach lub też przejechać się w górny odcinek Narwi, gdzie rzeka jest węższa i taka zasiadka z "dlugą" wędką będzie miała sens. Co do samej metody: teraz polecalbym użycie ciężkich spławików nawet do 20 g. Zwolni to prowadzenie i wydłuży prezentację przynęty przy dnie. Oczywiście łatwiej też będzie się łowiło w szybkim nurcie (mniej przerzucania zestawu). Zanęta raczej dobrze sklejona i dociążona gliną lub żwirkiem, o tej porze roku może być już trochę "grubsza", jest szansa na dużego leszcza nęcąc w ten sposób:).
Chociaż moje łowienie na tyczkę to już wspomnienie, może te drobne uwagi pomogą w następnej wyprawie.

Pozdrawiam
Rafa
www.naszelowiska.pl

dobry temat rozwijajcie go ja poczytam a mam dwie wedki

to dlaczego kolego zrezygnowales? Pewnie Dla spiningu? Heh. W gore rzeki znasz jakies dobre miejscowki? Ostatnio wedkowalem na szablaku. Dojscie do rzeki makabryczne. Ale jakos sie udalo. Efekty przecietne... Na burtach gdzie tej ryby szukac? Poczatki sa bardzo ciezkie... Mam zamiar wybrac sie w niedzele. Jeszcze nie wiem gdzie. Moze okolice wizny. Jak tu czegos fajnego nie znajde. Jezeli jest jakis chetny tyczkarz ktory ma chec powedkowac wspolnie to zapraszam

ps: szukam tyczki 13m do 1000zl, jezeli ktos posiada i chce sprzedac prosze o wiadomosc na pw. Byle by nie byla klejona::