4lomza.pl/

Czy ktos z obecnych na forum ma doswiadczenai w zalatwianiu tego typu spraw? Potrzebuje prawo jazdy ale nie chce zdawac egzaminu. Pomoze ktos?

Jedz do W-wy na Bazar Rózyckiego.

... & vice versa!

nie wiem czy ty jestes zdrowyy!!!!!!!takie zeczy na forum poszukaj mnie pomoge cii!!!!!!

Popatrz "ja" na jego rozszerzenie adresu...
To albo "zakup kontrolowany" albo prowokacja np.dziennikarska???
Ostatnio w radiu regionalnym mówili o załatwianiu egzaminów na prawo jazdy. Może ktoś chce wykorzystać pomysł?
Przecież każdy wie, że tego nie załatwia sie na forum.

nie zalatwia sie praw jazdy. wszyscy zdajemy uczciwie:) a ty chcesz kupowac prawko, wstydz sie! :P

madaj ten adres to ogólnodostępne proxy (w3cache.icm.edu.pl na porcie 8080). Gość po prostu nie chciał ujawniać swojego prawdziwego hosta.

Pozdrawiam

Nie wiem czemu myslicie ze jestem z policji albo dziennikarzem- dziennikarzem nie jestem ale wydaje mi sie ze oni nie bawia sie w "prowokacje na forum internetowym" tylko montuja sobie kamere w guzik od marynarki w koperte wkladaja oznaczone banknoty i ida do skorumpowanego urzedasa a nie na net.

Policja poki co tez nie karze z rozmowy o lapowkach - karane jest przyjmowanie ich i wreczanie a nie rozmawianie o nich.

Kazdy wie ze egzaminatorzy biora wiec czemu nie rozmawiac o tym na forum?

A chcialem sie tylko dowiedziec jak sie zalatwia takie sprawy bo nie znam nikogo kto by to robil wczesniej. A wiem przecie ze tego na forum nie zalatwie, chodzi tylko o informacje.

Kiedyś widziałem prawko do kupienia na stadione 20-lecia, ale to było pare lat temu i za to można iść siedzieć, więc odradzam. A tak wogóle to nie wiem po co ci prawko bez egzaminu?? Przecież jak wyjeździsz odpowiednio ilośc godzin, a tych nikt ci nie zabroni o ile będziesz im płacił, to egzamin zdasz bez problemu. Chyba, że jesteś anty-talent, ale wtedy nei radzę się brać za jazdę, bo jeszcze kogosz zabijesz i co będzie? Jak się będziesz czuł wtedy???

----------------------------------
zdradziłaś ku*wo mnie, rzucę się do Dunajca, ale nie utopię się, bo ku*wa mam wyporne jajca

Nie chce kupic kartonika, tylko chce uczciwie wreczyc lapowke egzaminatorowi zeby bylo jak nalezy, co do antytalentu to moze masz racje - na B zdawalem 3 razy zanim mi sie udalo (chociaz 1 raz oblalem za nie zapiecie pasow i za nie wlaczenie swiatel, za drugim razem egzaminator kazal mi zawrocic - wlaczylem kierunkowskaz ale zorientowalem sie ze jest zakaz zawracania, mimo to oblalem) Mam pecha, wiec wole sposob bezstresowy. A co do bezpieczenstwa mojej jazdy to jezdze (duzo) od paru lat i mialem dwie stluczki - obie z winy kobiet ktore rozbily sie na moim tylnim zderzaku.

Protagoras- " uczciwie wreczyc lapowke "- hehe, dobre:) przypomina mi to film "Pilkarski Poker" gdy jkeden z sedziow mowi " o nie, ja jestem uczciwy, zaplacili za 3:0 i bedzie 3:0" :))))

Na drodze powinniśmy czuć się bezpiecznie. Czy zatem można czuc sie bezpiecznie gdy obok nas jeżdzą kierowcy, którzy mają prawko za łapówkę??

mm

Czy mozemy sie czuc bezpiecznie gdy obok nas smigaja z predkoscia 150 km na h beemki prowadzone przez gowniarzy? tak powinno brzmiec pytanie Mowae.

To czy prawko jest za lapowke czy nie nie ma duzego znaczenia. Ktos kto sobie je kupil moze najwyzej na parkingu Ci bok zarysowac zderzakiem.

realista nie patrz na malolatow oni czesto koncza jazde naglym hamowaniem w rowie lub na jakims drzewie, a co do kupowania prawka to bez komentarza. Jak ktos kiedys powiedzial nie ma doskonalych kierowcow i nigdy nei bedzie, bo kierowca jest tylko czlowiekiem, a czlowiek istota omylna.

Jak to powiedzial Holek w Łomzy...prawo jazdy NIE JEST wyznacznikiem tego czy umiemy jezdzic czy tez nie. Aby w miare poprawnie jezdzic trzeba niestety spedzic wiele godzin za kierownica...trzeba posiasc pewne umiejetnosci i nauczyc sie techniki jazdy....
a i najlepszym kierowcom zdarzaja sie wypadki...nawet te smiertelne.

...Mierz zamiary na swoje sily...

°°°°°°°°°°
... evaa ...

Zgadzam sie z przedmowcami - dlatego uwazam, ze praw jazdy nie powinno byc - jak ktos umie jezdzic to niech jezdzi na wlasna odpowiedzialnosc. Zdaje sie ze tak bylo do niedawna w jakims panstwie europejskim. Egzaminy sa tylko po to zeby kase od obywateli wydrzec.

Chłopie, to jak Ty miałeś słuczki, nie zapinasz pasów, nie włączasz świateł, zawracasz gdzie nie wolno i robisz inne głupoty, typu dajesz sie klepać babom po tyłku samochodu.... dobrze, że nie dali Ci do tej pory Prawa Jazdy. Zgroza, nie siadaj do samochodu!

I had always been a bit skeptical about online https://mostbetsindia.in casinos, but after hearing so many stories from friends, I decided to try my luck. I wasn’t really sure what to expect, so I started with a small deposit, just to test the waters. My partner was sitting beside me, more curious than anything else, as I placed my first bet. At first, nothing much happened; the screen flashed with different animations, and I didn’t pay much attention. But then, something clicked, and I hit a win. The amount wasn’t huge, but it was enough to keep me going. We started getting into it, each of us taking turns choosing the next game or spin. And then, out of nowhere, the jackpot hit. The numbers on the screen kept rising, and we just stared at each other in disbelief.

The following day, I felt like I was walking on air. We couldn’t stop talking about how unreal the whole experience had been. I ended up withdrawing most of the money and used some of it to treat us to a fancy dinner, something we hadn’t done in a while. We talked about all the possibilities the winnings could bring, from finally fixing up the house to planning a long-overdue vacation. Playing at that online casino turned out to be more than just a random whim; it was a reminder that sometimes, taking a chance can lead to something incredible. It was an experience we shared together, and it’s something we’ll always look back on with a smile.