4lomza.pl/

Witam

Jako bezrobotny tworzę może i już oblatany TEMAT ale w innym stylu to , że jest cholerne bezrobocie ostatnimi czasy to każdy się przekonał z nas .
Zapraszam osoby bezrobotne do wpisywania sie ZOBACZMY JAKIE JEST U NAS BEZROBOCIE I POKAŻMY TO PREZYDENTOWI po co ona tam siedzi niech kombinuje !!!

Pozdrawiam

I co, myślisz że to coś zmieni? Lepiej szukaj pracy bo ona sama nie przyjdzie. Albo jeszcze lepiej - staraj się o dofinansowanie z UE i zakładaj własny biznes. Tak się najbardziej opłaca.

marcin ma racje. pytanie zadaj sobie czemu nie morzesz znalezc pracy. mym zdaniem osoba zaradna (atutem wyksztalcenie) znajdzie bez problemu prace. a jak ktos ma 2 lewe rence i tylko rowy potrafi kopac to wiecznie bendzie nazekal ze roboty nie ma.

beatko, jerzeli faktycznie jestes z 1981 to co sie dziwisz. tfoje miejsce w szkole. ucz sie puki morzesz. gdzie hcesz pracowac jak nic nie potrafisz. bez wiedzy to tylko po znajomosci, i to tszeba sie dobrze postarac by nie wywalili po kilku dniah.

jedyny prawdziwy jasio :}

A co powiesz na to, że powodem zwolnienia w jednej z firm łomżyńskich był powód: jest Pani za stara do pracy w tym zespole i zmuszony jestem Panią po tygodniu pracy zwolnic"

śmietana nie 1981 tylko 7

to mialem na mysli ;)

jedyny prawdziwy jasio :}

To zależy do jakiej grupy bezrobotnych beata.1987 się zalicza, bo mamy tzw. bezrobotnych z przymusu sytuacji czy okoliczności i bezrobotnych zawodowych, których za Chiny nikt nie namówi do żadnej pracy. Żyją, żeby wegetować, wegetują oby jakoś tam żyć. Czy to ma sens? Nie wierzę w bezrobocie ludzi młodych i w pełni sprawnych i określę to inaczej, brak chęci do pracy bądź zaangażowania. Pewnie ciężko żyć jak rodzice przestali dawać na utrzymanie. Tylko współczuć takim ludziom i w przyszłości radzę zmienić temat postu na ,,Poszukuję pracy'' itp. Z pewnością efekty będą bardziej skuteczne. Więc do pracy, rodacy.

jasiu_smietano zanim zaczniesz gdybać na temat bezrobocia do zainwestuj w słownik ortograficzny, takich błędów nie robią nawet dzieci w podstawówce. a co tyczy się bezrobocia ludzi młodych to może przejdźcie się do PUP i zobaczycie jaka jest średnia wieku osób szukających pracy a nie p*******ie że jak ktoś chce to ją znajdzie, w tej chwili jest ciężko o jakąkolwiek, nawet fizyczną

Konsul tak piepszysz ze latwo znalezc prace , widac ze nieczytasz ogloszen o prace w lomzy , co 10 ogloszenie tylko jest dam prace reszta SZUKAM pewnie pracujesz i tak piepszysz , a co do zaangazwoania mojego to nawet po przejsiu sie po tym zjebanym miescie nie ma pracy !! jak chcesz to idz na staz ale ja nie zamierzam >>>>nota do pracodawcow - przestancie sobie jaja robic zostawcie ten staz w spokoju k... darmowych pracownikow sie zachcialo ten caly staz UE to wyzysk mlodych ludzi takich jak ja ... za te 660 zl bo tyle sie dostaje na stazu to sobie ...d... mozna podetrzec ...masakra ciesze ze w wakacje opuszczam ten kraj , jak mloda osoboa niema tu znajomosci to cale zycie o ile dobrze trafi bedzie harować caly miesiac za 1000 zł gdzie tu zyc ???
i prosze o niepisanie ze Jestes madrzejszy ze moze doswiadczenia mi brak czy cos w tym stylu bo w kilku dziedzinach je posiadam ....

Prosze o kuluralne wypowiedzi i przemyślanych

Jeśli księżniczka nie chce na stażu złapać doświadczenia i chciała by od razu mieć własny gabinet i sekretarkę to życzę powodzenia... Ale czasem warto swoje rozbudowane ambicje odłożyć w kont i się czegoś nauczyć.

Staz to polega na tym ze maja darmowych pracownikow ktorych po zakonczeniu stazu juz nie zatrudniaja i biora kolejnych stazystów wiec jakie to doswiadczenie chyba tylko po to zeby odbebnic te 6 m-cy czy 12 jak z gory wiadomo ze nie bedzie sie tam pracowac.Dlatego jest tyle ofer ze przyjme na staz niz ze zatrudnie na umowe.To zadna walka z bezrobociem te staze,prace interwencyjne itp jakby tego nie bylo to by musieli zatrudniach na normalnych warunkach.Kobietom jest ze znalezieniem zdecydowanie gorzej bo przeciez kobiety rodza dzieci wiec po co taka zatrudniac ale pracodawcy moga miec dzieci przeciez ale inni nie-takie jest teraz myslenie z ktorym sie spotkalam nie raz i mowia o tym otwarcie prosto w oczy.Pozdrawiam.

Ciekawa jestem jaki temat chcesz zepchnąć z głównej strony?????

Tylko, ze akurat w PUP to wiele osob rejestruje sie tylko i wylacznie dla swiadczen (jak nie zasilek, to chociaz ubezpieczenie zdrowotne), wcale nie wszyscy szukaja pracy.
Oczywiscie, ze wielu mlodych "szuka" pracy. Niektorzy tak, zeby jej przypadkiem nie znalezc. Pierwsza prace zawsze dostac najtrudniej. A jak ktos prezentuje postawe "do takiej roboty to ja nie pojde", "za tyle to nie bede pracowal", to jego sprawa. Moze uwazac, sie uwazac za niewiadomo kogo, ale szybko sie przekona, ze wszyscy ktorzy sie starali powoli od slabszych posad doszli do czegos sensownego, a on ciagle jest w dupie.

Ci ktorzy cos potrafia i faktycznie sie staraja, to predzej czy pozniej znajda, moze nie za pierwszym razem, ale cos sie trafi. Byle nie siedzieli w domu w oczekiwaniu na telefon z PUP, bo sie nie doczekaja z pewnoscia.

Beata popatrz na to co piszesz... Jak w wakacje opuszczasz kraj, to po co ktos mialby Cie zatrudniac? Zanim sie dobrze przyuczysz, to juz Cie nie bedzie.
Poza tym chyba nalezysz wlasnie do tych, ktorzy od razu chcieliby niewiadomo jaka prace dostac, a tak sie nie zawsze da.
Skoro napisalas juz jaka praca Ci nie odpowiada, to napisz moze jakie warunki bys zaakceptowala?
Piszesz, ze w kilku dziedzinach posiadasz doswiadczenie. W Twoim wieku? To moze znaczyc, ze pracowalas "chwile tu, chwile tam"... Co to mowi pracodawcy? Ze po pierwsze, byc moze u niego tez popracujesz chwile, w zwiazku z czym nie warto inwestowac, po drugie zwykle szukaja ludzi ukierunkowanych, a nie przypadkowych. Gdybys szukajac jakiejs pracy miala np. 2 letnie doswiadczenie w jakiejs branzy, to jest juz cos. Jak masz 4 miesieczne w 5 branzach, to tak jakbys nie miala nic...

W Łomży ogólnie cięzko jest znaleśc dobrze płatną pracę, ale zawsze coś można znaleść by się zaczepić a w między czasie poszukać czegoś innego. Po drugie staż daje jakieś przygotowanie zawodowe, mimo że to nie kokosy. Sama zaczynałam od stażu po nim znalazłam pracę w innej firmie. Atutem jest wykształcenie,ale przedewszystkim doświadczenie na stanowisku o które ktoś się ubiega. Na dzień dobry nigdy nie dostanie się kokosów, trzeba się wykazać i sprawdzić w nowej roli. Czasem warto spróbować.

podziękujcie donaldowi i czekajcie na cót

Ja tam nie czekam na żaden cud i spełnienie obietnic Tuska, tylko inwestuje w siebie. Wiedzy i doświadczenia nikt mi nie zabierze.

Nie obrażaj się ale na Twoim miejscu wolałbym pracować za marne pieniądze i się czegoś nauczyć , poznać ludzi niż czekać na lepsza ofertę której nigdy może nie być, co prawda "start zawodowy" mam już dawno za sobą i wiem że pieniądze nie są najważniejsze na początku - jeśli masz o czymś pojecie same przyjdą za jakiś czas. Pracownik to koszty a sami wiecie jak dziś wygląda nasza gospodarka większość branż kuleje, wiec każdy przy zdrowych zmysłach przedsiębiorca nie szuka kolejnych. Łomża to specyficzny rynek pracy głównie małe firmy które nigdy nie będą konkurencją dla korporacji w których zarobki są 5 cyfrowe - oczywiście nie dla sprzedawców w sklepie czy dla pracowników magazynowych ;-) Tyle jesteś wart za ile potrafisz się sprzedać - za granica tez za nic nie płacą trzeba coś potrafić , dlatego edukacja i doświadczenie ...świat nie kończy się na Łomży. A i jeszcze jedno jak byś miała własna firmę pewnie byś płaciła byle podlotkowi z 5 tyś ze w ogóle przychodzi do pracy nie ważne czy coś zarabia czy tylko kawę przez cały dzień popija.

Z pewnością popieram Donalda i większość wypowiedzi. Myślę że więcej szkoda słów w tym temacie bo on mnie nie dotyczy. Zazwyczaj to ja szukam ludzi do pracy a nie pracy i przychodzi taki, nie pyta się o swoje obowiązki tylko ile zarobi. Zawsze odpowiadam że złotówkę, tyle ile daję dla żebraka,bo skoro on olewa pracę, interesują jego tylko pieniądze więc odpowiadam tym samym, więc zarobić można i pracę znaleźć, tylko trzeba wyrazić chęci do pracy, pokazać co się umie, a później zargumentować że to właśnie ja jestem niezastąpiony. Na Łomży da się zarobić od 2000zł, więc pytam czy to jest mało? Widzę, że dla Beata.1987 jednak o wiele za mało, więc powiedz na co cię stać, a nie się żalisz wypisując bzdury i być może odpowiedzią mogłaś kogoś urazić. Jeśli twoje wypowiedzi mówią za twoje wykształcenie i umiejętności to narawdę daruj sobie z tym tematem.

he znalazl sie pracodawca :) akurat bardzo niespodobala mi sie twoja wypowiedz koles a 2000 zl ????? czlowieku o czym ty mowisz smieszny jestes ten temat Ciebie niedotyczy wiec idz dalej dorabiaj sie na ludziach

Pozdrawiam ( Ps. za granica przy najprostszej pracy czlowiek jest w stanie oplacic mieszkanie + oplaty sie ubrac i jeszcze odlozyc , a tu za gorsze co mozesz zrobic ???)

Pewnie mamusia ci z tatusiem pomogla w zyciu i sie madrzysz teraz wez pod uwage ze wiekszosc mlodych ludzi takowego wsparcia niema :)

wiec nie filozuj jeleniu pracodawco daj namiary to przyjde na romzowe jak takis platny 2000 zl hehehehehe

a ile godzin trzeba pracowac zeby zarobic taka kase.normalnie w lomzy jest eldorado smiechu warte.ostatnio wrocilem z zachodu i mowie wam zebym nie mial rodziny i byl troche mlodszy w zyciu bym nie wrocil do polski.i nie dla tego ze tam sie wiecej zarabia ale ze tam szanuja pracownika(oczywiscie nie polski szef)poza tym tam nie ma ludzi do wszystkiego.jeden rowy kopie a drugi kladzie rury.a u nas musisz umiec wszystko.

Jestem jedną z wielu osób bezrobotnych i popieram apel, żeby prezydent zobaczył jaka jest prawda.

juz nie czytam co piszecie, tak mi strasznie chce sie pracowac i nie mam czasu na gadanie

Beata 2000zl to dla Ciebie malo? Bo chyba niezbyt zrozumialem ta wypowiedz...

Napisz moze, jakiego typu pracy szukasz, ewentualnie jakie masz doswiadczenie, to latwiej bedzie rozmawiac. Nie kazda praca jest tak samo platna przeciez. I nie w kazdej branzy jest tyle samo ofert.

W Łomży są takie oferty pracy:
-sprzątanie klatek 400zł miesięcznie! hahaha Śmiech na sali.
- praca sprzątaczki w piekarni Kraska 350zl miesięcznie hehe
-praca przy remontach 4zł na godzinę
-ocieplanie budynków, itp. 5zł na godzinę
PO PROSTU RARYTAS! ŻYCIE JAK W MADRYCIE!!
(jak jesteś tani robol to zasuwaj na dorobkowiczów i ich kredyty)

Po tym poście Beata.1987 wnioskuję, że jesteś bezrobotną zawodową, a do tego bez zadnych kwalifikacji, więc skoro nie masz szans (a twoje podejście do sprawy to wykazuje) więc po co ci kontakt.

Przede wszystkim nie jestem dla ciebie koleś, nigdy nie dorabiałem się na ludziach, również nie miałem tak podłego podejścia do tematu jak ty, ale cóż kultury nigdzie nie kupuje się, tego trzeba się nauczyć więc ci wybaczam i miłego poszukiwania pracy.

ja tam jade do MADRYTU, cieplo, czasami goraco, az sie czlowiek poci
to dobrze robi na zdrowie
za dobra prace bez doswiadczenia 4- sta euros, za godzine- to jest raj

Jakie trzeba mieć wykształcenie -kierunek, specjalizację- żeby dostać w Łomży prace? Czy jak się kończy studia, praca na kasie w biedronce to szczyt marzeń na tą miejscowość?

Ostatnio szukałam bardzo intensywnie pracy.Przyjechałam z UK i chciałam zostać w kraju.nie spodziewałam się kokosów,szukałam jakiejkolwiek pracy żeby się zaczepić na początek.Wiecie co ciagle słyszałam?Jestem za stara (35lat).A co mają zrobić ludzie 45,50-letni którzy traca pracę?To jest chore.Wróciłam do UK tu mam pracę i nie jestem za stara.

starosc nie radosc- radz' sobie sama,mozesz grzebac' w ogodku....
lub umiejetnie podlizywac sie nauczycielom to zdasz egzamin dojrzalosci....
tylko nie patrz sie im w oczy- to nie dziala, rozkladaj re,ce i usmiechaj sie,
wtedy zdasz i dyplom masz w kieszeni - a pracy wtydy jak na tacy

Dzięki kochanemu ZUS właśnie stałem sie bezrobotny

Konsul2 w Lomzy od 2000 zl?? chyba snisz :)

Jeśli chodzi o staże to mam zupełnie inne zdanie na ten temat niż zdanie poprzedniczek dla których to równa sie z poniżeniem pracowac za 600 zł, wiec widocznie szukaja pracy, ale tak naprawde jej nie szukaja... Ja osobiście taki staż odbyłam( wolałam mieć te 600 zł zdobyc doswiadczenie, poznać nowych ludzi a przede wszystkim nie siedziec w domu na d...przed komputerkiem) i mój pracodawca zatrudnił mnie na stałe. Teraz zarabiam dobre pieniądze( na łomzynskie warunki) i nie narzekam... No ale jesli inni mają wymagania i odrazu chcą zarabiać kokosy to cóż mogę powiedzieć POWODZENIA!!!

trzeba jechac' do paryza.....lubia tam polki
kochac polakow? tez mozna tylko za co ? za sciaganie? czy za taniec?to nie poplaca..... , boli tylko zmysl..................

Dyskusja wciaz sprowadza sie do generalizowania... Czy dla kogos po studiach praca na kasie w Biedronce to szczyt marzen? Pewnie zalezy jakie studia skonczyl... Wezcie pod uwage, ze po pierwsze Lomza jest jednak malym miastem i w bardzo wielu dziedzinach nie ma tu pracy dla ludzi wyksztalconych. Nie mamy wielkich zakladow przemyslowych, laboratoriow, osrodkow naukowych itp itd. Jesli ktos konczyl studia, to zapewne mial jakas wizje co chce robic i domyslal sie, ze nie wszedzie prace znajdzie... No chyba, ze ktos studiowal tylko dla papierka, wtedy pewnie mu wszystko jedno, ale tez i ten papierek wiele mu nie pomoze.

Nie mowcie, ze w Lomzy jest tylko praca za 300 czy 600zl, bo to bzdura. A to, ze przy remontach/pracach wykonczeniowych placa po 4-5zl to chyba zart? Wynajmij ekipe do remontu, ciekawe czy przyjda pracowac za taka stawke... Ktos tu chyba dawno remontu nie robil ;)

A co do stazu, jak sie nie ma zadnej pracy, ani doswiadczenia, to staz za 600zl z pewnoscia jest lepszy, niz zbijanie bakow w domu...

Witajcie!Ja szukam pracy jakieś pół roku, jestem po szkole ogólnokształcącej, nie mam zawodu jeszcze a obecnie ucze się zaocznie na administracji. naprawdę szukałam pracy to przez ogłoszenia to przez UP i nigdzie się nie dostałam, a jestem do pracy zaradną dziewczyną może nie mam doświadczenia ale bardzo duże chęci do pracy, ale niestety doświadczenie biorąpod uwagę ale skąd mam je miec jak nikt nie dał szansy mi się wykazac. Jutro czekam na odpowiedż może na staż się załapie.

szaszu,jak widac też siedzisz za granicą,więc czemu sie wymądrzasz?Nie mogłeś znaleść pracy w Łomży?a może wykształcenie nie było odpowiednie?

Autor: Konsul2 (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 03-02-09 20:31

Po tym poście Beata.1987 wnioskuję, że jesteś bezrobotną zawodową, a do tego bez zadnych kwalifikacji, więc skoro nie masz szans (a twoje podejście do sprawy to wykazuje) więc po co ci kontakt.

Przede wszystkim nie jestem dla ciebie koleś, nigdy nie dorabiałem się na ludziach, również nie miałem tak podłego podejścia do tematu jak ty, ale cóż kultury nigdzie nie kupuje się, tego trzeba się nauczyć więc ci wybaczam i miłego poszukiwania pracy.


Panie Konsul

Średnie i wyzsze w połowie , z kwalifikacjami , koleś to nie dla Ciebie ten TEMAT wiec go opusc bo smieszny jestes mowiac ze w lomzy od 2 tys sie zarabia w zwyz , jak masz prace , biznes to nie odzywaj sie tu jełopie z kasa :)
Pozdro !!!

Dran ja mialem ostatnio fajno propozycje stazu za zabrowem, 10-12 h pracy nalewanie benzyny + przerzucanie workow z pasza a wszystko za niecale 700 zl :P ale w papierach napisza co zechcesz moze jestes zainteresowany?

Do dran-co do wynajęcia tej ekipy do remontu to jak myślisz że cała kasę porówno dzieli szef na pracowników,wyzyskuje ich jak może i sam bierze ile się da a robole resztki za które ledwo można przeżyć(i częśc z tych ludzi nawet nie jest zarejerestrowana)Więc nie pisz bzdur....

Tak przy okazji... gdyby bezrobocie bylo u nas tak tragiczne i ludzie by nie mieli na chleb, to by sie o takie staze za 600zl zabijali, widocznie nie jest tak zle ;) W koncu miec 600zl, a ich nie miec, to roznica. Dlatego zawsze smieszy mnie argument bezrobotnych, ze za tyle to sie nie utrzymaja. Skoro utrzymuja sie nie pracujac, to i tak byliby bogatsi o kilkaset zl ;) Co innego jak sie prace ma i rozwaza sie zmiane, wtedy takie argumenty maja sens.

Demon to chyba po czesci odpowiada na Twoje pytanie ;) Gdybym tej pracy potrzebowal i nie byl w stanie znalezc innej, to moze i bym wzial, na szczescie nie musze ;)

Beata...
"Średnie i wyzsze w połowie , z kwalifikacjami "
Caly czas nie moge sie doczekac jakichs konkretow ;) Srednie to srednie, nie ma czegos takiego jak wyzsze w polowie... ;) I dalej nie wiem, co rozumiesz przez kwalifikacje, skoro jestes mloda i studiujesz, to pracowac raczej za duzo nie mialas okazji? Chyba, ze przez kwalifikacje rozumiesz jakis papierek, ale to mniej wazne niz doswiadczenie niestety. Jaki kierunek konczysz?

Pomysl, ze o ta sama prace, zawsze moga sie ubiegac osoby z wiekszym doswiadczeniem, skonczona szkola itd. Nie mozesz do tego podchodzic tak, jakbys byla jedyna kandydatka, bo mozesz miec kwalifikacje, ale ktos inny moze miec lepsze... Teraz wyksztalcenie wyzsze, zwlaszcza typu licencjat, czy inz. to juz nie jest niewiadomo co, w zasadzie robi sie standardem, jesli nie starasz sie o prace przy lopacie...
Tak przy okazji, to z Twoich postow bije jakas pogarda do pracodawcow, wiec jak chcesz ich do siebie przekonac? "Tak naprawde to mam pana za buca i idiote, ale bede udawac (albo i nie), ze jest inaczej, a pan niech mnie zatrudni"?

Konsul2 da sie zarobic ale nie od 2000 tylko od najnizszej krajowej (1126 zl brutto miesiecznie jesli sie nie myle), a wiem ze nawet w Łomży da sie zarobic spore pieniadze nawet 3-4 k zlotych, trzeba tylko chciec i dazyc do celu, nie wspominajac juz o doswiadczeniu i PRZEDEWSZYSTKIM o wykrztalceniu. Najpierw skaczcie dobre studia, a dopiero narzekajcie na bezrobocie.
goscowa skad Ty wytrzasnelas takie wynagrodzenie, hehe smiac mi sie z Ciebie chce takie stawki to byly przed wstapieniem Polski do Uni Europejskiej(chyba dalej zyjesz w czasach przed 2004r), zastanow sie co piszesz. Praca przy remontach i ociepleniach w Łomży wachała sie w roku 2008 od 10-12 zl na godz, a nie jak napisalas 4-5 zl.
A co do staży, to zgodzę sie z niektórymi przedmowcami ze jest to wyzysk, ale zawsze od czegos trzeba zaczynać i jakos zdobywac te doswiadczenie, osobiscie poszedl bym do pracy za 600(z bolem serca i ze lzami w oczach), ale wolalbym miec te pie....ne 6 stow niz nie miec nic



"Człowiek nie precyzujący swojego celu nigdy go nie osiągnie"

pkgryf np. firmy budowlane przy robotach wykonczeniowych placa robotnikom po kilkanascie zl na godzine, wiec sam nie pisz bzdur... A jak ekipa remontowa wpada, to np. za pomalowanie m2 sciany biora 5-6zl, orientujesz sie moze, ile czasu maluje sie walkiem m2 sciany? Niektorzy to juz tak sie rozochocili, ze dyktujac ceny podaja "stawki warszawskie", bo byli na robotach w Warszawie i tam tyle placa... i lache robia, ze w ogole przyjda. Jakos nie widzialem, zeby ktos przymieral glodem, szef zwykle nie robi wiecej niz robotnicy, wiec czemu nie mieliby robic remontow na wlasna reke, gdyby ich tak strasznie wyzyskiwali?

**** jasiu juz ja widze jak codziennie walisz te kilometry placisz za dojazd i cieszysz sie z tych kilku stow :) sral bys na taki staz a jak nie to moge Ci go zalatwic, wole dostac stypendium niz dac sie robic w balona

Po co tu sciemiać ,prawda jest taka zeby zarobić te 2000zl to trzeba być albo zajebiście dobrym fachowcem albo tyrac po 10g z sobotami na czarno na budowie i taka jest smutna prawda .Bo z doświadczenia wiem że jak chcesz by szef cie zarejestrowal to automatycznie pare stówek odpada.

ci którzy piszą , że posiadne kwalifikacje , doświadczenie zawodowe czy tez zwyczajana życiowa zaradność są gwarantem znalezienia pracy to mają równo nasrane przez propagandę obecnej RP pod dekiel lub celowo swymi odkrywczymi stwierdzeniami starają się ściemniać prawdziwy obraz naszej rzeczywistości. Prawda jest prosta i bolesna - nie masz układów , nie dasz dupy lub kasy - pracy lub kariery nie ma dla ciebie .
Urodziłeś się w biednej rodzinie - biede odziedziczysz w tym kraju na całe życie i nawet przejdzie na twoje dzieci.
To propganda obecnej RP nasrała wielu młodym ludzim do głowy ,że mają nieograniczone perspektywy rozwoju podczas gdy faktycznie na starcie sa już przegrani.

Nasza bis

Dran ty nie masz zielonego pojęcia w tym temacie ,mi chodzi o firmy a nie o "wolnych strzelców" a to różnica

panda - ja sie nie wymadrzam - tylko ci mowie jak jest,
a zreszta lomza to dziura - jakies media i zakaldy przemyslowe, aaa i banki by ludziom zabierac pieniadze, diuura.. i tam nigdy nie ma sniegu, nawet na sankach czlowiek nie moze posmigac', taki wilgotny angielski klimat
praca? tylko na zachodzie- dlatego ucz sie jezyka i zostaw mnie w spokoju

Mój kumpel ma 21 lat, ma z drugim kumplem firmę, nie ma wyższego wykształcenia i zarabia ok. 7-9 tyś miesięcznie. Oczywiście zależy od miesiąca, jak to w swoim biznesie. Dodam, że jest to biznes w branży internetowej. Dorobił się już własnego nowego mieszkania i samochodu. Więc nie mówcie, że wykształcenie jest priorytetem. Widać można i bez niego godnie żyć. Nic tylko pozazdrościć :)

jak by kazdy robił na własńa ręke -haha ciekawie by było

Demon nie wezme tego stazu, bo nie musze, mam niezla prace. Ale w swojej pierwszej ;) robilem za mniej, na czarno, bez wolnego dnia w tygodniu (bo studia jednoczesnie), ale wolalem tak, niz siedziec w domu i prosic rodzicow o kase na piwo. Niektorzy woleli i do tej pory wola siedziec i narzekac jak jest zle.
Dojezdzac za Zambrow z Lomzy to faktycznie lipa, ale jak ktos jest z tamtych okolic to juz ma jakis punkt zaczepienia. Robota do dupy, ale tak jak pisalem, gdyby ktos faktycznie potrzebowal to by wzial. Jesli masz mozliwosc miec lepsza prace, to wtedy glupota brac taka, to chyba logiczne. Wszystko kwestia tego jakie masz opcje. Niektorzy nie maja zadnych, ale i tak wola siedziec na tylku.

ci którzy piszą , że posiadne kwalifikacje , doświadczenie zawodowe czy tez zwyczajana życiowa zaradność są gwarantem znalezienia pracy to mają równo nasrane przez propagandę obecnej RP pod dekiel lub celowo swymi odkrywczymi stwierdzeniami starają się ściemniać prawdziwy obraz naszej rzeczywistości. Prawda jest prosta i bolesna - nie masz układów , nie dasz dupy lub kasy - pracy lub kariery nie ma dla ciebie .
Urodziłeś się w biednej rodzinie - biede odziedziczysz w tym kraju na całe życie i nawet przejdzie na twoje dzieci.
To propganda obecnej RP nasrała wielu młodym ludzim do głowy ,że mają nieograniczone perspektywy rozwoju podczas gdy faktycznie na starcie sa już przegrani.

Nasza bis


Popieram DEDYKUJE dla P.Konsula :)

ludzie praca jest, ale co z tego jak jest 10 ofert na 100 chetnych chora sprawa sam szukalem udalo mi sie zalapac za normalne pieniadze ale niestety na 2tyg tylko i potem znowu witam bezrobocie ale mysle ze szybko cos znajde po mimo tego ze jestem tylko po gimnazjum poprostu trzeba szukac szukac i szukac no i miec fart no i niestety raz za 1tys sie pracuje razm za 2 a newet 3 tys. wiadomo raz na wozie raz pod wozem ale zadna praca nie hańbi a tym bardziej nie ma co sie bac ze bedzie ciezko czy szef pizniety

Po zatym dran pracodawcy nie są glupi i wolą płacic na godziny oczywiście sami biorą z metra i ta praca na godziny to tylko z nazwy bo musisz zapier....jak emu na pustyni hehe

Dran ale jak ja mi wiecej wychodzi stypendia niz jak bym mial tam taki staz odbywac to come one musial bym byc babusem zeby ze tak powiem doplacac do tego interesu

Kolega prowadzi firme budowlana, ludzie zatrudnieni normalnie, dostaja po kilkanascie zl na godzine, wiec widocznie jednak nie jest tak zle jak twierdzisz...
A to, ze trzeba zapier... Czego sie spodziewales? Ze ktos zaplaci za godzine podpierania sie lopata?
Remonty - ciezko znalezc dobra ekipe, zeby jeszcze termin mieli i chcieli przyjsc... Wiec skoro popyt jest, a ludzi do pracy brakuje to w czym problem?

Nasza bis, a Tobie to jak zwykle zle... Jeszcze nie widzialem, zebys z czegokolwiek byla zadowolona, tylko plujesz jadem na wszystkich...
Mowisz, ze sie nie da? Ja zaczynalem od gownianych stawek, znajomosci nie mam, rodzice mnie nie ustawili na wszystko sobie zapracowalem, dupy nikomu nie dalem, kasy tez nie i jakos prace sie dalo znalezc sensowna, tylko trzeba sie postarac i nie myslec, ze wszystko przyjdzie samo i z dnia na dzien. Nie rozumiem tylko o co Tobie chodzi? Sama jestes przegrana i odreagowujesz, czy tak tylko narzekasz dla zasady? Faktycznie ciezko moze sie zyc z takim podejsciem...

Ale tu się fantasty wypowiadają mają firmy krzak, pieniędzy i pracy w bród, a prawda jest taka, że ludzie do zatrudniaka muszą czekać tydzień, żeby się zarejestrować jako bezrobotny.
Łomża to jest dziura, wielka wiocha zabita dechami. Zostają starzy i tacy co nie mają gdzie i do kogo wyemigrować!! W Łomży żyje się dobrze pracownikom z Ratusza, nauczycielom co dają korepetycje i różnej nacji przekrętom!!!!!!!!!!
Młodzi, którzy zostają w Łomży są bez szans!! Stara ekipa jest przy korycie!

Dran na jakim ty świecie żyjesz? Łomża jest i będzie Polską be!

chopaki ! garnitur, klasa a nie sloma z butow wylazi
do roboty a nie na internecie, tam nie zarobicie - dyzie marzyciele

Nasza bis nie wiem co ci wpajaja do tego lba albe uwierz mi, ze bez znajomiosci bez dawania dupy tez da sie zarobic niemale pieniadze w tym naszym ciemnogrodzie, zapamietaj ze na starcie nikt nie jest przegrany, jak juz wspomnialem wystarczy tylko dazyc do celu, rozwijac sie i inwestowac w siebie.
bascet oczywiscie ze sie z toba zgodze ze bez wykrztalcenia da sie zarobic, ale tylko jak opisales to wyzej, trzeba miec wlasna firme. ale jesli chcesz pracowac u "prywaciarza" bez wykrztalcenia i doswiadczenia sie nieobejdzie.
Rozmawiajcie ze swoimi pracodawcami(badz przyszlymi, np. na rozmowie kwalifikacyjnej) nie bojcie sie ich miejcie swoje zdanie, a nie przytakujcie im caly czas na TAK, a napewno taka osoba doceni takiego pracownika, badz (jesli jest idiotą), zwolni ci:)



"Człowiek nie precyzujący swojego celu nigdy go nie osiągnie"

Demon - dlatego Ty masz lepsza opcje i nie wezmiesz, to jest logiczne :)

gosciowa no wlasnie sie zaczynam zastanawiac, na jakim swiecie zyje... Owszem Lomza jest Polska B, ale mi sie tu zyje dobrze. Moglem jechac do Wawy, moglbym wyemigrowac, ale wolalem zostac. I nie powiem, zeby mi brakowalo na zycie, chociaz kokosow nie mam, przyznaje. Nigdy nie twierdzilem, ze to bogate miasto, ale cos za cos.
O takich stawkach za prace, jakie podajesz, to autentycznie juz dawno nie slyszalem... Robotnicy w budowlance zarabiaja teraz lepiej, niz wiele osob siedzacych za biurkiem.

Dran zgadzam się ale to sporadyczne przypadki

logis86 problem w tym ,że ty tylko ty w te bajki wierzysz.

Nasza bis

No ludzie a dlaczego ludzi brakuje bo kto mądry sp.....z tego zrytego kraju bo nie chce dorabiac wyzyskiwaczy a reszta fakt pierd....wszystko i kombinuje...........

Dran - ty masz jakie kompleksy.................
kochaaaaam Lomze, a co wolisz ze szczurami spac?
albo uczyc polskiego w jakiejs zasranej szkole?
czlowieku- zyc nie umierac, stawka wieksza niz zycie, trzeba ruszac tylkiem,
smarkacz, mazy mu sie zagranica a jezyka europejskiego nie gada
rzucaj wszystko, wsiadaj w autobus z jedna waliska, lomza jest baardzo piekna na obrazku
co tam cie czeka? .............................to samo co wszedzie...........starosc

no cóz moi drodzy ja wam polecam ćwiczyć bo juz niedługo to zaśpiewamy powtórnie

http://www.internacjonalista.pl/kultura/pieni/163-midzynarodowka.html

Nasza bis

A tak na powaznie to wolę kraść jak mam tyrać za marne grosze-w konsekfencji w kryminale z głodu nie zdechne

a to cały tekst czy nie realny do naszych czasów
Wyklęty powstań, ludu ziemi,

Powstańcie, których dręczy głód.
Myśl nowa blaski promiennymi
Dziś wiedzie nas na bój, na trud.
Przeszłości ślad dłoń nasza zmiata,
Przed ciosem niechaj tyran drży!
Ruszymy z posad bryłę świata,
Dziś niczym, jutro wszystkim my!



Ref.
Bój to jest nasz ostatni,
Krwawy skończy się trud,
Gdy związek nasz bratni
Ogarnie ludzki ród.

Nie nam wyglądać zmiłowania
Z wyroków bożych, z pańskich praw.
Z własnego prawa bierz nadania
I z własnej woli sam się zbaw!
Niech w kuźni naszej ogień bucha,
Zanim ostygnie - przekuj w stal,
By łańcuch spadł z wolnego ducha,
A dom niewoli zniszcz i spal!

Rząd nas uciska, kłamią prawa,
Podatków brzemię ciąży nam,
I z praw się naszych naigrawa
Ten, co z bezprawia żyje sam.
Lecz się odmieni krzywda krwawa,
Gdy równość stworzy nowy ład,
Bez obowiązków nie ma prawa,
Dla równych - równy szczęścia świat!

Rządzący światem samowładnie
Królowie kopalń, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
W tej bandy kasie ogniotrwałej
Stopiony w złoto krwawy pot
Na własność do nas przejdzie cały,
Jak należności słusznej zwrot.

Obłudzie zdzierców, rządom kata
wyzwania zgodnie rzucim krzyk,
co wojsk szeregi z ludem zbrata:
Hej, kolby w górę, łamać szyk.
I żolnierz, wiedząc przeciw komu,
a z kim o lepszy walczy los,
bratobójczego sprawcom sromu
śmiertelny jutro zada cios.

Dziś lud roboczy wsi i miasta
W jedności swojej stwarza moc,
Co się po ziemi wszerz rozrasta,
Jak świt łamiący wieków noc...
Precz darmozjadów rodzie sępi!
Czyż nie dość żerów z naszych ciał?
Gdy lud wam krwawe szpony stępi,
Dzień szczęścia będzie wiecznie trwał.

Nasza bis

Nasza bis jakie bajki, Ty naprawde masz jakis problem ze soba nie wiem czy masz jakies stany lękowe czy jakąś depresje jak wspomnial Dran wiecznie cos Ci niepasuje

Dran popieram cie w 100%


"Ale tu się fantasty wypowiadają mają firmy krzak, pieniędzy i pracy w bród, a prawda jest taka, że ludzie do zatrudniaka muszą czekać tydzień, żeby się zarejestrować jako bezrobotny."


hehe nie ma sie czego dziwic, ze kolejki sa bo cwaniaczki wracaja z wysp bo juz sie skonczylo tam kolorowe zycie juz nie jest tak jak na poczatku, a teraz do Polski z **** uciekaja za praca ehe


"Człowiek nie precyzujący swojego celu nigdy go nie osiągnie"

hehe a moze Na barykady ludu roboczy i wezmy kije bejsbolowe i chodzmy ich pobic co?

pkgryf, a ja chetnie bym jebaneg.o zlodzieja zastszelil. rzeby mi krasc cos na co tyle pracowalem... ***.u ****** zlomasie niedorobiony. zakalo spoleczenstwa. wez pracuj jak w ciiongu jednej nocy stracisz dorobek

jedyny prawdziwy jasio :}

Wyklęty powstań, ludu ziemi,

Powstańcie, których dręczy głód.
Myśl nowa blaski promiennymi
Dziś wiedzie nas na bój, na trud.
Przeszłości ślad dłoń nasza zmiata,
Przed ciosem niechaj tyran drży!
Ruszymy z posad bryłę świata,
Dziś niczym, jutro wszystkim my!



Ref.
Bój to jest nasz ostatni,
Krwawy skończy się trud,
Gdy związek nasz bratni
Ogarnie ludzki ród.

Nie nam wyglądać zmiłowania
Z wyroków bożych, z pańskich praw.
Z własnego prawa bierz nadania
I z własnej woli sam się zbaw!
Niech w kuźni naszej ogień bucha,
Zanim ostygnie - przekuj w stal,
By łańcuch spadł z wolnego ducha,
A dom niewoli zniszcz i spal!

Rząd nas uciska, kłamią prawa,
Podatków brzemię ciąży nam,
I z praw się naszych naigrawa
Ten, co z bezprawia żyje sam.
Lecz się odmieni krzywda krwawa,
Gdy równość stworzy nowy ład,
Bez obowiązków nie ma prawa,
Dla równych - równy szczęścia świat!

Rządzący światem samowładnie
Królowie kopalń, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
W tej bandy kasie ogniotrwałej
Stopiony w złoto krwawy pot
Na własność do nas przejdzie cały,
Jak należności słusznej zwrot.

Obłudzie zdzierców, rządom kata
wyzwania zgodnie rzucim krzyk,
co wojsk szeregi z ludem zbrata:
Hej, kolby w górę, łamać szyk.
I żolnierz, wiedząc przeciw komu,
a z kim o lepszy walczy los,
bratobójczego sprawcom sromu
śmiertelny jutro zada cios.

Dziś lud roboczy wsi i miasta
W jedności swojej stwarza moc,
Co się po ziemi wszerz rozrasta,
Jak świt łamiący wieków noc...
Precz darmozjadów rodzie sępi!
Czyż nie dość żerów z naszych ciał?
Gdy lud wam krwawe szpony stępi,
Dzień szczęścia będzie wiecznie trwał.

Nasza bis

szaszu tak, mam straszne kompleksy...
Siedze tu nie dlatego, ze kocham Lomze, tylko dlatego, ze nie chce tyrac od rana do nocy dla paru groszy wiecej, a rodzine i przyjaciol ogladac na obrazku.
Smarkaczem chyba juz nie jestem, bo 30 sie zbliza, ze szczurami spac nie musze, bo mam mieszkanie i pare zl na koncie.
Europejskiego faktycznie, nie znam, ale moze angielski wystarczy? Poza tym jestem informatykiem, mysle ze jakos bym sobie w tej Wielkiej Europie poradzil.
A czemu nie chce? To juz napisalem powyzej. Poza tym widze jak niektorzy znajomi teraz narzekaja, ze po co wyjezdzali, kryzys przyszedl i sie cienko robi. Poza tym oni tyraja w jakichs fabrykach itd. i maja tyle, ze kupili uzywany samochod, wynajmuja w kilku mieszkanie, rodzine widza na swieta... high life nie? To ja mam lepiej tutaj, dziekuje nie skorzystam.

Nasza bis, tak myslalem, ze Ty jestes polityczna... masz cel, obrzydzic wszystkim zycie tutaj.

pkgryf widzisz, tym sie roznimy.

Dran mylisz się.

Nasza bis

chwala temu co pisal!
Polacy jedziemy do Poski, tylko ONA- nasza ojczyzna, ona da nam prace i chleb. Viva la Pologne!!!!!!

chwala temu co pisal!
Polacy jedziemy do Poski, tylko ONA- nasza ojczyzna, ona da nam prace i chleb. Vive la Pologne!!!!!!

Zycie jest brutalne pracodawcy nas okradaja legalnie i to jest ok?

jasiu z tym kradnmieciem to zart strach mi nie pozwala i troche k.....a kultury

Dran a może pośpiewamy razem w wersji francuskiej podsyłam pomocnik

http://www.internacjonalista.pl/kultura/pieni/163-midzynarodowka.html

Nasza bis

pkgryf podam Ci jedno proste rozwiazanie... zostan pracodawca...
Wtedy zaczniesz narzekac, ze okrada cie rzad. Jak ktos chce sobie znalezc wymowke, zeby krasc czy robic inne rzeczy, to ja zawsze znajdzie.
Dlaczego nie pojdziesz na swoje? Bedziesz okradal innych legalnie i zyl dostatnio, zamiast gnic w kryminale ;)

Nasza nie, dziekuje. Nie bawie sie w polityke... I nie lubie narzekac :)
Prawdziwy problem jest w tym, ze fakt niektorzy maja ciezko, ale wielu od dobrego zycia dzieli tylko marazm i wyuczona bezradnosc oraz przekonanie, ze latwe zycie im sie po prostu nalezy.

Dran życzę ci dużo zdrowia no i szczęścia.

i jednak pospiewaj sobie

Nasza bis

Moze ta2 opcja bardziej mi odpowiada ale spróbuje tej pierwszej zaczne okradac pracowników .
Ludzie koniec bezrobocia zakładam firmę są chętni?

k....co za naród nikt nie chce pracować

DRAN-latwo mowic
Nasza bis- wdzieczna ci jestem za te informacje, ja juz nie wiem co robic, chyba ucze sie jezyka polskiego?milo
Nie dajcie sie ustrojowi!!!!!!!!!!!!!

Dobra kochani przepraszam wszystkich których uraziłem i życze wszystkim dobrze płatnej pracy.Spadam

szaszu ale co latwo mowic? Bo nie wiem, do czego sie odnosisz.

http://www.internacjonalista.pl/kultura/pieni/163-midzynarodowka.html

Nasza bis

Wyklęty powstań, ludu ziemi,

Powstańcie, których dręczy głód.
Myśl nowa blaski promiennymi
Dziś wiedzie nas na bój, na trud.
Przeszłości ślad dłoń nasza zmiata,
Przed ciosem niechaj tyran drży!
Ruszymy z posad bryłę świata,
Dziś niczym, jutro wszystkim my!



Ref.
Bój to jest nasz ostatni,
Krwawy skończy się trud,
Gdy związek nasz bratni
Ogarnie ludzki ród.

Nie nam wyglądać zmiłowania
Z wyroków bożych, z pańskich praw.
Z własnego prawa bierz nadania
I z własnej woli sam się zbaw!
Niech w kuźni naszej ogień bucha,
Zanim ostygnie - przekuj w stal,
By łańcuch spadł z wolnego ducha,
A dom niewoli zniszcz i spal!

Rząd nas uciska, kłamią prawa,
Podatków brzemię ciąży nam,
I z praw się naszych naigrawa
Ten, co z bezprawia żyje sam.
Lecz się odmieni krzywda krwawa,
Gdy równość stworzy nowy ład,
Bez obowiązków nie ma prawa,
Dla równych - równy szczęścia świat!

Rządzący światem samowładnie
Królowie kopalń, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
W tej bandy kasie ogniotrwałej
Stopiony w złoto krwawy pot
Na własność do nas przejdzie cały,
Jak należności słusznej zwrot.

Obłudzie zdzierców, rządom kata
wyzwania zgodnie rzucim krzyk,
co wojsk szeregi z ludem zbrata:
Hej, kolby w górę, łamać szyk.
I żolnierz, wiedząc przeciw komu,
a z kim o lepszy walczy los,
bratobójczego sprawcom sromu
śmiertelny jutro zada cios.

Dziś lud roboczy wsi i miasta
W jedności swojej stwarza moc,
Co się po ziemi wszerz rozrasta,
Jak świt łamiący wieków noc...
Precz darmozjadów rodzie sępi!
Czyż nie dość żerów z naszych ciał?
Gdy lud wam krwawe szpony stępi,
Dzień szczęścia będzie wiecznie trwał.

Nasza bis

Nasza bis

Dran-jutro Ci powiem

pkgryf, ja ogolnie o zlodziejah. nienawidze takih ludzi

rynku pracy w Lomzy "po sobie" nie znam, ale mam wielu znajomyh i rodzine ktorzy opowiadaja mi co sie dzieje. kto ile potrafi tyle zarabia. im lepszy spec z niego, tak i dochud rosnie.

jedno jest pewne, za te samo robote odwalona im bardziej na zachud, tym wiencej placo. a jak widzialem ogloszenia pod muj zawod jakie wymagania majo to smiac mi sie hcialo. w wawie ta sama firma na tym samym stanowisku 4500, w Lomzy 1200 (rok temu)

jedyny prawdziwy jasio :}

Dran, Konsul, logic86 - dzieki za sensowne posty. To prawdziwa ulga po postach takich ludzi jak Beata czy Nasza bis. Szkoda mi ich, bo sa zgorzkniale, ale smuci mnie tez ich niedojrzale podejscie do zycia, wedlug zasady 'nalezy mi sie'.
No coz, swiat pelen jest tych, ktorzy maja szanse na sukces (to wy), i tych, ktorzy wypelniaja swoje zycie jadem. To each his own.
Pozdrawiam, D., K., i l86. Jeszcze raz dzieki.

Jestem czterdziestolatką i chciałabym popracować.

teeż bym chciał..

Pomysłowo.

Przeczytałem wyrywkowo tego tasiemca i jestem w nie małym szoku.Raz ,że przyszli pracownicy chcieliby mieć eldorado ,a dwa że potencjalni pracodawcy wciskają ludziom prace za 600zł.Nie no prosze troche spuśćcie z tonu.Nikt w Łomży nie dostanie na start 2000zł.Jak ja szukałem pracy to na pytanie ile chciałbym dostać na początek odpowiadałem 1700zł (z których 500zł poszłoby na paliwo bo byłbym dojeżdzającym) to drapali się po głowach i myśleli ,że z jakimś niepełnosprytnym rozmawiają.Choć nie ma co narzekać nie tylko u nas bida.Piaseczno zadupie Warszawy praca od 8 do 18.Dwie niedziele w miesiącu wolne.Znowu pytanie ile chciałbym zarabiać.Odpowiedź 1700 (mieszkanie miał bym i byłoby wliczone w 1700zł) koleś odpowiedział ,że zadzwoni.Do tej pory nie zadzwonił.W każdym przypadku cała rozmowa stawała na zarobkach.Doświadczenie w obu przypadkach im się podobało.Nie wiem może ja za dużo chciałem??W naszym regionie wykształcenie liczy się tylko w 20% firm.Reszta nie patrzy na twoje cv tylko czy zdolny do pracy jesteś.Zapytajcie się znajomych jakie szkoły pokończyli ,a gdzie pracują to wam włosy dęba staną.

http://main.sqipcom.com/?ref=TomHas

ha ha morel ty marny moralizatorze zobaczymy jaki bedziesz pełen optymizmu jak niebawem jednym kopniakiem wylecisz na bruk a no No coz, zapomniałam przecież pozostanie ci "No coz, swiat pelen jest tych, ktorzy maja szanse na sukces "

Nasza bis

W Łomży można mieć dobrą pracę trzeba tylko mieć konkretny fach w ręku u mnie chłopaki w dobrym miesiącu wyciągają po 4 tys.i dodam ,ze wcale nie mają studiów po prostu znają się na swojej robocie.

a ja nie narzekam pracuje za 1000zl 9 godz dziennie lepsze to niz siedziec na dupie i narzekac dodam ze mam 24 lata i pracuje 9 godz na nogach wiec niegadajcie ze niema pracy bo jest tylko chrabstwo niebedzie pracowalo za 1000zl

przyjmują najchetniej młode z doświadczeniem:) tylko kiedy one maja je zdobyc
jesli masz dziecko to też nie dobrze najlepsza to panienka dysopzycyjna i ciagle pod telefonem:)
jasne praca jest tylko jak oddawc wiekszą połowe na ninie :( to sama nie wiem co lepsze wychowywac je czy za marne grosze pracowac,
ktos miał tu racje chyba najlepiej własny biznes prowadzic
pytanie jaki?

Szukałam pracy i nie wybrzydzałam poszłam na staż, bo innej bym nie miała po LO, bez doświaczenia... :-/ Mam te 670 zł, ale jakby mi przyszło wynajmować mieszkanie i się utrzymywać to chyba bym poległa na starcie, i nie dlatego, że mam jakiś wygórowane potrzeby, a tylko dlatego, że postanowiłam studiować, a studia są w innym mieście i na dodatek zjazdy co tydzień (niestety na dzienne nie mogłam sobie pozwolić ze względów finansowych, a w Łomży nie ma tego kierunku), to już jest wydatek + opłacenie szkoły :-/ Ne pisząc o dojazdach do pracy i swoich drobnych wydatkach...
I to jest prawda, że jeśli się tutaj nie ma w Łomży dobrych znajomości nie znajdzie się satysfakcjonującej pracy!
Pracując za granicą tyle samo godzin co tutaj, byłam w stanie utrzymać siebie samą, zapłacić za mieszkanie i odłożyć trochę kasy i wcale się tak nie przemęczałam się tam i jak czegoś nie rozumiałam wytłumaczyli jeszcze pożartowali :-) Teraz jestem na stażu i pracuję 8 godzin, fakt czasami mam luzy, a czasami siedzę w stosie papierów i jak czegoś nie rozumiem i się zapytam, to zazwyczaj usłyszę nie mam czasu, nie wiem, a jak coś zrobię źle no to wielkie "halo" :-/
I jak ja mam się nauczyć, zdobyć doświadczenie jeśli zostaję ignorowana i sama z problem?? I jak studiować i utrzymywać się za prawie 700 zł??

skoro znajomoście nie mają znaczenia, to czemu w niektórych łomżyńskich zakładach (znam takie przypadki osobiście, ale nie będę wyliczał) zdarza się, że ludzie po studiach są szarymi pracownikami i zarabiają całe g..., a kierownicze stanowiska piastują osły po zawodówkach + jakiś papier z kursem na szybko? ;)

owszem, bez znajomości można coś osiągnąć w tym mieście, ale ma się na to stosunkowo mniejsze szanse :)

---------------------------------------------------------------------------------------------------

SaneOne w jakich zakladach? Takie rzeczy to sa mozliwe raczej na panstwowych posadach. Kto bedzie ryzykowal wlasne pieniadze, powierzajac je idiocie? No chyba, ze te "osly po zawodowkach" radza sobie lepiej, niz ci ludzie po studiach... tak tez bywa. Niestety samo wyksztalcenie nie jest lekiem na wszystko. Czasem licza sie predyspozycje danej osoby na pewne stanowisko. Np. wezmy kierownika w jakiejs fabryce. Gosc po studiach bedzie wiedzial co i jak, ale bedzie wszystkich ladnie prosil i guzik zyska, a typ po zawodowce posle pare krotkich i dlugich i wszyscy zasuwaja. Kto bedzie lepszy z punktu widzenia szefa?

A znajomosci... Wszyscy o nich pisza, ale co maja na mysli? Jakichs znajomych chyba kazdy sie w ciagu swojego zycia dorabia... Czy chodzi o to, zeby znac wszystkich "waznych" ludzi w miescie? Jesli tak, to moim zdaniem nie jest to konieczne, zeby znalezc prace, chociaz z pewnoscia wybitnie pomaga nawet niepelnosprytnym.
A jesli chodzi o zwyklych znajomych, ktorzy czasem podpowiedza, ze gdzies jest robota do wziecia albo moga pomoc przedstawiajac nas jako dobrych kandydatow, to jasne ze tak jest latwiej. Zawsze bedzie latwiej dostac robote, jesli ktos za nas poreczy ze sie do tego nadajemy, co w tym dziwnego? Nie znaczy to, ze dostanie sie prace automatycznie, ale pomyslcie... Macie firme i 2 kandydatow na pracownika. O obu nic nie wiecie, poza tym co w CV. Predzej zaufacie zupelnie obcemu, czy temu o ktorym ktos znajomy powie, ze to osoba nadajaca sie do pracy? Jesli obaj wypadna podobnie na rozmowie, to pewnie ten fakt przewazy. Jesli ten polecony rozmowe zawali, to i tak mu to nie pomoze...
Przeciez tak samo jest tez w UK i innych krajach... Tam jak szukaja pracownika i przyjdzie ktos zatrudniony w firmie, powie ze ma kogos, to jasne prosze bardzo... Tylko ten, ktory poleca, bierze jednoczesnie na siebie pewna "odpowiedzialnosc" za goscia. Nie znaczy to wcale, ze taka osoba moze nic nie umiec, a i tak prace dostanie...

Jesli ktos nie ma zadnych znajomych, ktorzy mogliby go polecic jako pracownika, to zastanowcie sie tez, co to mowi o tej osobie... A sporo jest takich, ktorzy szukaja pracy, ale znajomi wola udawac, ze o zadnej nie wiedza, niz polecic typa, za ktorego beda pozniej swiecic oczami.

Dran: na państwowych to już w ogóle nie ma o czym gadać, ale ja mówię o prywatnych - tylko takich większych, gdzie sam prezes nie będzie się zagłębiał w biografię byle kierownika ;)

zresztą z tymi "krótkimi i długimi", to masz rację :)))

z mojej strony EOT

---------------------------------------------------------------------------------------------------

ja najwiecej tragedii widze w tym ze zamiast poswiecic ten czas na poszukiwanie pracy poswiecasz go na narzekanie na forum...a prawda taka ze praca sama do Ciebie nie przyjdzie... mam pytanie ograniczyłas sie do wysłania cv na ogłoszenia czy zrobiłas cos wiecej w tym kierunku??

"Kto staje się potworem, zrzuca z siebie ciężar bycia człowiekiem"

a szaszu to nie monika przypadkiem?

jejejejeje:)

kozy! swinskie gesi- denerwuje mnie to
bez pracy wszystko cacy

ludzie nie pracujcie za parę stówek lepiej w domu poleżeć.
dorabiałem paru pseudo-biznesmenów z Łomży- nie warto
jedyny komplement jaki można usłyszeć to te długie i krótkie
na zachodzie pracodawcy mi dziękowali za dobrą pracę, sami dawali podwyżki

Jak mówił Andrzej Lepper inteligencji się nie wyuczy, inteligencje się ma wrodzoną.

inteligent sie teraz odzywa, Tomeczek bez j.........k
bylo krzyczec?

No tak, wszyscy wyjedzmy na zachod... przeciez to jedyne sluszne rozwiazanie... Ciekawe kto nas tam wezmie, zwlaszcza ze teraz maja kryzys i nawet swoich zaczynaja zwalniac...

Zauwazcie, ze wiekszosc pisze "bo na zachodzie", piszac o pracy w Lomzy... Tylko, ze to nie jest problem Lomzy, w innych miastach tez nie jest jak na zachodzie. Wiec co robic?
Jak dla mnie, to jesli ktos nie wyjezdza, to zostaja mu dwa wyjscia.

1) Siedziec na dupie i jeczec jak to jest na zachodzie, ciagnac kase od rodzicow, zeby im sie wypasione emeryturki na kontach nie marnowaly.

2) Przyjac do wiadomosci, ze do zachodu nam jeszcze troche brakuje i dostosowac sie do tej rzeczywistosci. Zaczac pracowac i ukladac sobie zycie, zeby pozniej nie plakac jak rodzicow zabraknie albo na stare lata, jak sie polapie, ze sil juz nie ma, a lat przepracowanych brakuje, zeby jakakolwiek emeryture dostac. Bo skoro sie nie pracuje, to na koncie na stare lata tez sie raczej za wiele nie odlozy... No chyba, ze ktos "kombinuje", ale takich co sa tak w stanie utrzymywac rodziny jest tez niewielki odsetek, mimo ze polowie malolatow sie wydaje, ze nie ma lepszych cwaniakow od nich samych.

Ja widzę przyszłość następująco : Ludzie zaczną znowu wyjeżdżać waluty poszły w górę. Pracodawcy znowu podniosą stawki na ciut wyższe bo nie będzie komu robić .Sytuacja ta sama jak rok temu.
Problemem jest też to ,że ludzie się nie szanują . Coś takiego jak staż powinno być zlikwidowane przynajmniej w prywatnych przedsiębiorstwach.
Powinna być także podniesiona płaca minimalna do ok.1300 na ręke.I ten kto płaci mniej podlega karze.Tydzień temu byłem z kolegą w UP. Masakra kolejka do rejestracji aż na schodach.Większość z tych ludzi nie zamierza podjąc pracy.Potrzebne im zaświadczenie,zasiłek,kuroniówka itp. Pracodawca zanim kogoś zatrudni każe zarejestrować się w UP bo wtedy ma korzyści. To jest CHORE!

do Dran
lubie finezyjne i bez-wielkiego-wyszukania wyniosle stwierdzenia winogro-zrywaczy
rozumiem ich wielkie przygnebienie bo praca nawet... ta dobrze platna za 'prace u zyda' i za jeden miesiac sie oplaca ale na kaca
wezme cie za raczke i cie zaprowadze tam gdzie trzeba i prace bedziesz mial , usiade, z toba powolutku i bedziesz piszczal ze tak duzo ci placa,

do Dran
lubie finezyjne i bez-wielkiego-wyszukania wyniosle stwierdzenia winogrono-zrywaczy
rozumiem ich wielkie przygnebienie bo praca nawet... ta dobrze platna za 'prace u zyda' i za jeden miesiac sie oplaca ale na kaca
wezme cie za raczke i cie zaprowadze tam gdzie trzeba i prace bedziesz mial , usiade, z toba powolutku i bedziesz piszczal ze tak duzo ci placa,

anonimowiec mysle, ze nie bedzie tak samo jak rok temu. Bo fakt, waluty ida w gore, tylko ze teraz tam jest kryzys i raczej zwalniaja niz zatrudniaja, wiec tylu przyjezdnych co rok temu raczej nie przyjma...

Podnoszenie do przesady placy minimalnej jest wbrew pozorom szkodliwe dla ludzi... Nie wiem czy zauwazasz taka dziwna zaleznosc, ale pracownik musi przynosic zyski, jak nie to jest zbedny.
Jesli wartosc rynkowa czyjejs pracy bedzie wynosila powiedzmy 1000zl, a rzad ustawowo ustali minimalna na 1300zl, to zauwaz ze taka osoba pracy nie dostanie... Wiec podnoszenie tej wartosci, wbrew zalozeniom obniza szanse tych i tak najslabiej sobie radzacych na rynku pracy... Przelicz sobie ile wiecej pracodawca musi faktycznie wydac wszystkich podatkow itd. zeby podniesc wyplate o 400zl na reke... Wiec to co proponujesz w praktyce doprowadzi do tego, ze jeszcze wiecej osob zamiast umowy bedzie zasuwac na czarno, bez zadnych zabezpieczen prawnych i swiadczen... Rewelacja...
A jesli wszyscy zaczeliby nagle w niewyjasniony sposob zatrudniac ludzi legalnie i dostosowali sie do tych wymogow, to razem z placa w gore poszlyby ceny i na jedno wychodzi... Bo jesli pieniadze nie mialyby pokrycia w wytworzonych faktycznie produktach, to nalezaloby je zwyczajnie dodrukowywac, Lepper juz to kiedys obiecywal ;) Jestes jednym z jego wyborcow? ;)

szaszu - niestety ale ze wstydem musze przyznac, ze nie rozumiem Twoich wypowiedzi... Nie jestem w stanie zrozumiec, co dokladnie chcialas wlasciwie napisac, wiec nie moge sie do nich ustosunkowac. Nie wiem, czy to Twoja niecodzienna interpunkcja, czy styl pisania, a moze jedno i drugie, ale po prostu nie lapie...

ha ha Dran to to masz naprawde recepte na ćałe to zło czymu nie jesteś ministrem pracy bo propagandy to jużn jesteś. A i juzw iem czmu nei chesz zaśpiwać razem ze mną:

Wyklęty powstań, ludu ziemi,

Powstańcie, których dręczy głód.
Myśl nowa blaski promiennymi
Dziś wiedzie nas na bój, na trud.
Przeszłości ślad dłoń nasza zmiata,
Przed ciosem niechaj tyran drży!
Ruszymy z posad bryłę świata,
Dziś niczym, jutro wszystkim my!



Ref.
Bój to jest nasz ostatni,
Krwawy skończy się trud,
Gdy związek nasz bratni
Ogarnie ludzki ród.

Nie nam wyglądać zmiłowania
Z wyroków bożych, z pańskich praw.
Z własnego prawa bierz nadania
I z własnej woli sam się zbaw!
Niech w kuźni naszej ogień bucha,
Zanim ostygnie - przekuj w stal,
By łańcuch spadł z wolnego ducha,
A dom niewoli zniszcz i spal!

Rząd nas uciska, kłamią prawa,
Podatków brzemię ciąży nam,
I z praw się naszych naigrawa
Ten, co z bezprawia żyje sam.
Lecz się odmieni krzywda krwawa,
Gdy równość stworzy nowy ład,
Bez obowiązków nie ma prawa,
Dla równych - równy szczęścia świat!

Rządzący światem samowładnie
Królowie kopalń, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
W tej bandy kasie ogniotrwałej
Stopiony w złoto krwawy pot
Na własność do nas przejdzie cały,
Jak należności słusznej zwrot.

Obłudzie zdzierców, rządom kata
wyzwania zgodnie rzucim krzyk,
co wojsk szeregi z ludem zbrata:
Hej, kolby w górę, łamać szyk.
I żolnierz, wiedząc przeciw komu,
a z kim o lepszy walczy los,
bratobójczego sprawcom sromu
śmiertelny jutro zada cios.

Dziś lud roboczy wsi i miasta
W jedności swojej stwarza moc,
Co się po ziemi wszerz rozrasta,
Jak świt łamiący wieków noc...
Precz darmozjadów rodzie sępi!
Czyż nie dość żerów z naszych ciał?
Gdy lud wam krwawe szpony stępi,
Dzień szczęścia będzie wiecznie trwał.

Nasza bis

Dran- skromnosc z ciebie wyplywa, taki biznesmen w gazetach az pisali
a prostego czlowieka nie rozumie, juz do ludu sie nie przyznaje, burzuj i tyle,
jak sie komus powodzi i prace ma to- i wysilac sie nie che -by zrozumiec pracujaca, kobiete, a jak ona dostanie premie to jej wygaduje ze musiala z kims sie przespac albo okrasc ksiedza w kosciele
wstydu czlowieku nie masz i tyle, ..zazdrosc i pycha przez ciebie wyplywa a to oznaka ze wszystko ci kapie z nieba,

to teraz moze inaczej
fakty:
1)Łomżyniaków jest coraz mniej
2)Znaczący wzrost bezrobocia w Łomży
3)Żadnych perspektyw w najbliższych czasach na powstanie nowej fabryki, wiekszych inwestorow, wiekszych zakładów pracy
i tyle w tym temacie

szaszu Ty chyba masz jednak tez problemy z czytaniem, widze ze przynajmniej nie jestem osamotniony...

Po pierwsze, gdzie napisalem ze jestem biznesmenem? Pracuje na etacie, jak wiekszosc.

Po drugie, gdzie komus wytykalem, ze sie z kims przespal albo okradl kogos? Chyba Ci sie wypowiedzi myla...

Po trzecie, jaki znowu burzuj? Bo zap...lam zamiast siedziec na dupie i narzekac? I nie jestem wcale bogaty, radze sobie i tyle. Znam i w tym miescie ludzi, ktorzy maja duzo wiecej, co w zasadzie moze cieszyc, bo znaczy tyle, ze mozna i w Lomzy i jest o co walczyc.

I jaka zazdrosc ma przeze mnie przemawiac? Komu i czego? Bo znow nie rozumiem... Pewnie powinienem zazdroscic tym, ktorych mimo tego strasznego bezrobocia i biedy stac na to, zeby nie pracowac ;)

Pycha? No faktycznie, bo szedlem do roboty i nie krecilem nosem, ze slabo placa... pewnie tez i dlatego mi "wszystko kapie z nieba". Za to ci, co siedza na tylku, bo sa za dobrzy zeby pracowac, to czysta pokora z nich bije...

Widzisz, jak chcesz to potrafisz po polsku zdanie zlozyc... ;) "Prosty czlowieku"... ;)


I jeszcze jedna uwaga odnosnie bezrobocia... Zawsze jak zmieniam prace albo wiem o jakiejs ciekawej, to daje znac znajomym albo prosze ich, zeby popytali czy wsrod swoich znajomych kogos nie znajda... I wiesz co? Zwykle efektow brak, chetnych do pracy nie ma... Dziwne, przy takim TRAGICZNYM BEZROBOCIU...

Dran czysta demografia jesli wedlug Ciebie wszystko jest ok to ja nie wiem :) gdzie Ty sie uczyles...

Demon no ja akurat zalapalem sie rocznikiem na wyz demograficzny.
Ja sobie zdaje sprawe, ze znalezienie pracy u nas nie jest banalne, trzeba sie czasem nachodzic, ale sie da.
Tak jak napisalem, dziwnym trafem jak mam informacje o pracy do wziecia i staram sie przez znajomych kogos znalezc, to zwykle sie nikt nie znajduje.

Znam tez przypadki, ze ktos rzuca robote za biurkiem, niezle platna jak na Lomze (jakies 2tys. na reke np), bo mu sie nie podoba, ze szef zwraca mu uwage, ze moglby na swoim stanowisku pracy czasem ogarnac balagan... Bo sprzatniecie po sobie niektorych najwyrazniej poniza...

Tez tego nie rozumiem, slyszac non stop o bezrobociu...
Wiec moze Ty mi powiesz, co jest nie tak? ;)

A gdzie ja sie uczylem? Zacznijmy od tego, ze my sie chyba znamy? ;) A konczylem informatyke, bo to akurat lubie, zadna super uczelnia, a jednak prace znajduje... Teraz juz nie jest tak, ze o wszystkim decyduje papierek, nie mozna patrzec na to tylko z tej strony.

co tak ci smutno Dran, ze ja polskiego nie umiem czytac i pisac?
jest mi tu dobrze i tyle
prace mam,
i wiesz co watpie bys mogl tak pracowac,?
nie wiem czy potrafisz odmowic czlowiekawo na chleb, a ja potrafie - jaki dziwny zbieg okolicznosci i z biednej lomzy pochodze

no znamy sie znamy ale nie jest dla Ciebie dzwine fakt, ze populacja Łomży zmniejsza sie co roku a bezrobocie wzrasta widac Łomża nie jest jakims tam El Dorado

Masz rozdwojenie jazni czy jak? Chyba sie zaczne przyzwyczajac do tego, ze Cie nie potrafie zrozumiec...
Wytykasz mi pyche i zazdrosc, a za chwile chwalisz sie tym, ze potrafisz czlowiekowi na chleb odmowic... Mam Ci tego zazdroscic? Nie widze powodu.
Powaznie Cie nie rozumiem, bawisz sie w obronce ucisnionych, a w nastepnym poscie rzucasz takie teksty...

Demon nie jest El Dorado, ale da sie tu zyc, nawet calkiem wygodnie, zalezy jak sie kto ustawi. Z tym bezrobociem to moze jest tak, ze wiele osob, ktore pracowac chcialy stad wyjechalo, a pozostalo sporo takich, ktorym nic sie nie chce? Nie wiem, to nie moja dzialka...
Zreszta w takich USA norma jest, ze ludzie jezdza za praca i sie przeprowadzaja jesli zajdzie taka potrzeba, wiec co zlego w tym jest? Jak ktos chce, to niech wyjezdza, mniejsza konkurencja dla tych co zostaja.

Dran i tu sie mylisz Łomżapo prostu nie ma planu zagospodarowania przestrzennego nie widac tu wariatu rozwijania sie...

Ja pamietam jak przed wyborami 2007 donek lecial do UK tania linia i ubolewal nad pasazerami, ze pod rzadami tych nieudolnych kaczynskich Polacy musza emigrowac, w Londynie obiecywal londynskie zarobki nawet w takich miastach jak Lomza i Rzeszow. Akurat w tym czasie do Polski przyjechalem i rozni mlodzi przekonywali mnie zem mocher, i ze dopiero donek zrobi pelno pracy, dobre zarobki, i wreszcie "praca zacznie sie oplacac" "beda nas...(wstaw czynnosc) dobrze zarabiajacy..(wstaw zawod)..'

Zaraz ktos mi powie, ze swiatowy kryzysi ze nic nie da sie zrobic, to odpowiem, ze w okresie miedzywojennym mimo swiatowego kryzysu wybudowano port w Gdyni, Centralny Okreg Przemyslowy, i linie kolejowa laczaca jedno z drugim.
W okolicach roku 2000 w Polsce byl niezly kryzys, a na swiecie ludzi brakowalo do pracy tak sie gospodarka rozwijala, kto w Polsce wtedy rzadzil i pod jaka nazwa?

co ma piernik do wiatraka... analizujac rynek w wakacje PL dopiero sie dostanie...

poglady czlowieka nie zawsze ida w parze z jego zawodem -NIE WIEM CZY DRAN TO POTRAFI ZROZUMIEC

zgadles -Greatest-DeMoN

Aha, i tak Ci dobrze w pracy, ktora zmusza Cie do postepowania niezgodnie z wlasnymi pogladami? To faktycznie, przyznam Ci racje, nie wiem czy chcialbym/moglbym tak pracowac... No, ale skoro piszesz, ze Tobie tam dobrze, to moge tylko zyczyc powodzenia, mi jest tu tez dobrze, wiec nie wiem o co masz do mnie pretensje...

Dran, ja nie mialam nigdy do ciebie pretensji, o co?
tlumacze ci ,bo sie tego domagasz,
a skoro ci tam dobrze to dobrze

Przejrzyj wczesniejsze posty... Zaczelas sie czepiac niewiadomo o co... W dodatku wmawiasz mi jakies rzeczy, ktorych nigdzie nie napisalem... wiec zastanawiam sie, czy dyskutujesz ze mna, czy sama ze soba?

Masz pierwszy post, ktory do mnie skierowalas, z komentarzem:

Dran - ty masz jakie kompleksy.................
No coz, nie wiem jak na to wpadlas, ale niech Ci bedzie...

kochaaaaam Lomze, a co wolisz ze szczurami spac?
Gdzie wyczytalas, ze kocham Lomze i skad pomysl, ze musze spac ze szczurami?

albo uczyc polskiego w jakiejs zasranej szkole?
A jak ktos chce uczyc w szkole, to co w tym zlego? To gorzej niz zbierac truskawki?

czlowieku- zyc nie umierac, stawka wieksza niz zycie, trzeba ruszac tylkiem,
Sorry, banaly...

smarkacz, mazy mu sie zagranica a jezyka europejskiego nie gada
Jedno krotkie zdanie... Po pierwsze, czemu smarkacz? Po drugie gdzie wyczytalas, ze marzy mi sie za granice, bo chyba wrecz odwrotnie pisalem? Po trzecie, skad pomysl ze nie znam jezyka?

rzucaj wszystko, wsiadaj w autobus z jedna waliska, lomza jest baardzo piekna na obrazku
co tam cie czeka? .............................to samo co wszedzie...........starosc
No wlasnie, czeka mnie to samo co wszedzie...


Z kolejnego posta:

Dran- skromnosc z ciebie wyplywa, taki biznesmen w gazetach az pisali
Skad ta zlosliwosc i skad pomysl, ze jestem biznesmenem?

a prostego czlowieka nie rozumie, juz do ludu sie nie przyznaje, burzuj i tyle
jak sie komus powodzi i prace ma to- i wysilac sie nie che -by zrozumiec pracujaca, kobiete, a jak ona dostanie premie to jej wygaduje ze musiala z kims sie przespac albo okrasc ksiedza w kosciele
I znow... WTF? Gdzie cos takiego napisalem?

wstydu czlowieku nie masz i tyle, ..zazdrosc i pycha przez ciebie wyplywa a to oznaka ze wszystko ci kapie z nieba

Znaczy to nie sa pretensje? Moglabys wiec wyjasnic, skad wzielas te bzdury i skad ta zlosliwosc?


I po tym wszystkim piszesz o nie dawaniu ludziom na chleb, po czym:

poglady czlowieka nie zawsze ida w parze z jego zawodem -NIE WIEM CZY DRAN TO POTRAFI ZROZUMIEC

Wychodzi na to, ze ja jestem niedobry z jakiegos powodu, chociaz nikomu chleba nie odmawiam i nie musze naginac swoich pogladow, a Ty jestes dobra, bo odmawiasz ale w glebi duszy sie z tym nie zgadzasz?
Pomoz mi troche, bo naprawde uprawiam tu niezla gimnastyke umyslowa, zeby to wszystko zrozumiec...

do Drana
Dran a my sie znamy?
czlowieku ja nie wiem kim ty jestes....
lubie gadac i nie lubie jak ktos mnie denerwuje
po co wybrales te zdania i skopiowales to co napisalem?- nameczyles sie tylko jezeli chcesz mnie zrozumiec to nie pyskuj, bo wtedy zapominam duzo rzeczy
dlaczego starasz sie mnie zrozumiec, czy tak sie z kobietami rozmawia, jezykiem ulicznym?
jezeli siedze i pisze - to to mi sie podoba; a jezeli ci sie nie podoba to co pisze, to nie prowokuj
ja nie bede szukala przykladow twoich wypowiedzi, maniery jakie posiadasz wytykajac mi i wycinajac z konstekstu' moje wypowiedzi' swiadcza, o twojej niepewnosci lub checi zmiany, tylko czego?

Nie nie znamy sie, to raz.
Tez nie lubie jak ktos mnie denerwuje...
Po co skopiowalem? Zeby Ci pokazac gdzie sie czepiasz, czego podobno nie robisz...

nameczyles sie tylko jezeli chcesz mnie zrozumiec to nie pyskuj, bo wtedy zapominam duzo rzeczy

Ojej... jakie to straszne... teraz chyba umre z ciekawosci... Ale masz mniemanie o sobie... pyskaczu...

dlaczego starasz sie mnie zrozumiec, czy tak sie z kobietami rozmawia, jezykiem ulicznym?

Sadzac po uzyciu formy czasownika "napisalem", to nie jestes nawet kobieta. A po drugie to nie swiruj tu z jezykiem, bo w wielu tematach widac, jakim sam operujesz.

jezeli siedze i pisze - to to mi sie podoba; a jezeli ci sie nie podoba to co pisze, to nie prowokuj

Prowokacje to akurat twoje hobby, nie moje. Dodalbym marne prowokacje...

maniery jakie posiadasz wytykajac mi i wycinajac z konstekstu' moje wypowiedzi' swiadcza, o twojej niepewnosci lub checi zmiany, tylko czego?

Twoje wypowiedzi zamiescilem w zasadzie w calosci, wiec nie chrzan o wycinaniu i wyrywaniu z kontekstu, bo te wypociny zadnego nie posiadaja.
Myslalem, ze udzielajac sie w tym temacie chcesz podyskutowac, teraz sie juz upewnilem, ze jestes tylko typowym trollem.
Chcesz mnie analizowac? To o czym swiadczy twoje przesiadywanie na forum, tylko po to, zeby pisac bzdury? W dodatku forum miasta, ktore opusciles i podobno tak ci tam dobrze... Na pewno? Nie masz sie tam czym zajmowac, tylko pisac bzdury na lomzynskim forum?
Z mojej strony to koniec dyskusji z Toba, szkoda czasu na trolla. Wole gadac z normalnymi.

lubie trole

jedyny prawdziwy jasio :}

Dran, nie każdy ma umysł ścisły i będzie informatykiem. Oczywiście że informatykowi łatwiej znaleśc pracę niż humaniście, chemikowi czy innemu podobnemu. Więc nie możesz liczyc wszystkich jedną miarą. A z historyka przekwalifikowanego na informatyka na "siłę" nic przecież nie będzie bo to trzeba lubić - sam wiesz.

no prosze!!!jak zwykle lomzynska"pianka" narzeka!!!czemu mnie to juz nie dziwi??!!
tego typu tematy juz byly i ciagle pojawiaja sie te same narzekajace osoby!!!
wiec czemu tu jeszcze siedzicie???wyjezdzajcie chocby i za granice PL.
zobaczycie wtedy jakie tam KOKOSY!!!!
tak wszyscy zachwalaj-myslicie ze tam to pracodawcy nic nie wymagaja,ze pozwola wam po 6 godzin pracowac,ze bedziecie godnie zyc???
no to juz!!!!
wiekszosc z naszych rodakow robi na czarno-gdyby zaczeli na bialo juz takich KOKOSOW nie ma.jak sa sami-to maja super -czysta kasa i tylko dla nich.jesli sa z rodzina nooo to juz cieniej.pewnie mozna rodzine miec w PL a tam wiecznym kawalerem byc i ma sie kase dopoki do rodziny sie nie przyjedzie.
co robia nasze dziewczyny w tych KOKOSOWYCH krajach????faktycznie najczesciej maja SUPER prace-sprzatac czyjes "brudy".zeby sie dorobic musza po 10-12 godzin "pracowac"!!!
a co maja po kilku latach takiej pracy???fure pieniedzy i....................spieprzone zdrowie(moze nie kazda ale wiekszosc).
a nasi chlopcy tez maja kolorowo-i nie gadajcie glupot ze na zachodzie nie trzeba miec znajomosci-praca na budowie tez po 10-12 godzin.i nie myslcie ze bedziecie tylko stac -tam za stanie nikt nie placi!!!
ktos wczesniej wspomnial-mieszkaja po kilku czasami kilkunastu na 2-3 pokojach a pracuja od pon. do sob.
no coz kazdy jest kowalem swojego losu.zamiast narzekac -spakujcie walizeczke i szuu do innego miasta albo kraju-tu zawsze bedzie wam zle!!!!!!!!!!!!!

Dran można podnieść płacę minimalną. Trzeba zrezygnować ze złodziejskich kosztów jakie pracodawca musi płacić za pracownika. Obywatel ma więcej pieniędzy - więcej wydaje. I napędza to gospodarkę.Pracownik ,który parę dni po wypłacie wie ,że za tydzień skończą się pieniądze nie będzie tak wydajny jak pracownik który ma spokojną głowę.
Co do bezrobocia w Łomży to jak nie ma pracy to bierzcie los w swoje ręce.
Każdy jest w czymś dobry trzeba to wykorzystać. Każdy ma jakieś zainteresowania ,hobby ,pasje. Są dotacje unijne,ulgi różnego rodzaju także nie trzeba mieć dzianych rodziców by wystartować ,kredyt można wziąść .
Są hurtownie różne , giełdy ,Tuszyn ,Wólka i inne ,allegro, ebay. Jest naprawdę wiele opcji na zarobek ,gdzie nie są potrzebne wielkie fundusze na start. Od czegoś trzeba zacząć. Jak ktoś nie ma jaj i bani na karku to właśnie żali się na internecie.
Sam mam DG jednoosobową ,nikogo nie zatrudniam .Czasami mam 3 tysiące w miesiąc czasami 600zł ,ale nie chodzę brudny, nikt mi nie rozkazuję i nie wyznacza godzin. Chociaż kokosów niema to satysfakcję mam większą niż wtedy jak zarabiałem w Anglii 5 x tyle co w chwili obecnej.

Co do dawania dupy ,to lepiej robić to za pieniądze w burdelu niż z nudy w kiblu na dyskotece.

Brzeczyszczykiewicz zgadzam sie. I juz o tym wczesniej pisalem :) Jak ktos wybiera sobie studia typu chemia, historia itp. to raczej zdaje sobie sprawe, ze na lomzynskim rynku pracy popyt jest znikomy, co z koleii powinno wiazac sie ze swiadomoscia koniecznosci zmiany miejsca zamieszkania, na jakies wieksze miasto...
Tak samo, jesli ktos studiowal tylko po to, zeby przebimbac pare lat, na jakims dziwnym kierunku, bo bylo latwo i z braku chetnych brali wszystkich jak leci... Takie osoby pozniej narzekaja, ze maja wyzsze wyksztalcenie i nie maja pracy... Wiesz dobrze, ze juz dawno byle swistek nie jest gwarancja zatrudnienia.
I zdaje sobie sprawe, ze nie kazdy ma rowne szanse na znalezienie pracy... Coz, dlatego dobrze jest wczesniej przemyslec wazne zyciowe decyzje, jak np. wybor szkoly, tu sie chyba mozemy zgodzic?
Nie kazdy moze byc informatykiem, ale nie kazdy w ogole musi, a nawet nie kazdy powinien, miec wyzsze wyksztalcenie. Teraz robotnik znajacy sie na swojej pracy zarabia lepiej niz wiele osob po studiach. Co wiecej, wyksztalcenie czasem przeszkadza w znalezieniu pracy. Przychodzi osoba po studiach do prostej roboty, to boss od razu mysli, ze taki ktos ucieknie przy najblizszej okazji i prawdopodobnie ma racje...


Anonimowiec owszem, mozna zrezygnowac ze zlodziejskich kosztow, ale osobiscie mocno watpie, aby stalo sie to w najblizszym 10-cioleciu... A przy obecnym systemie podniesienie plac minimalnych do takiego poziomu nie wyjdzie nikomu na dobre raczej...

ubawilo mnie: "wyksztalcenie w polowie wyzsze" chyba dobrze zacytowalem
lol ;O))))

po co sie ksztalcic? mysle o kobietach
jak beda pracowac w kuchni na calym etacie to zwolni sie ogromna ilosc stanowisk pracy w zakladach sexu
mezczyzni beda sobie dawac rade sami- co tu duzo mowic

taak "w polowie wyzsze"-to ma pewnie co 3-4 w lomzy!
a sa tez tacy co maja "w polowie srednie"!!!!
to ciekawe co niektorzy tu pisza-decydujac sie pojsc na studia byliscie pewni ze w Lomzy bedziecie pracowac???????i tu nagle po roku SZOK-nie ma pracy po tym czy innym kierunku.!!!
a czemu wy sie dziwicie-Lomza to nie W-wa,Poznan,Gdansk czy jakies inne "wielkie" miasto!!!
myleliscie ze skonczycie tu szkoly a potem studia i bedzie praca-najlepiej 5 minut od domu i oczywiscie za ekstra pieniadze????
to chyba z logicznym mysleniem u co poniektorych cos nie tak a i z prosta kalkulacja tez!!!!!
podam prosty przyklad:
-jest w Lomzy szkola weterynaryjna-czy wszyscy absolwenci tej szkoly maja prace tu??czy po studiach wracaja do lomzy i licza na to ze ktos ich przyjmie do swojego gabinetu??czy tez wszyscy otwieraja tu nowe gabinety??
gdyby tak bylo to mielibysmy tu w co 3 wolnym lokalu weterynarza!!!!!
-lomzynski ekonomik-od wielu wielu lat oblegana szkola-konczy ja co roku mnostwo mlodych ludzi-liczac ze w Lomzy napewno znajda SZYBKO,DOBRZE PLATNA PRACE !!!!!!
problem w tym ze az tylu ekonomistow to w lomzy nie potrzeba,nawet ci co pokonczyli studia typu rachunkowosc,ekonomia ,ksiegowosc sa rozczarowani ze tak malo jest takich prac!!!
ale na co wy liczyliscie???niech nawet tylko polowa z tych co pokonczyli te kierunki wroci do Lomzy to jest to ogromna ilosc mlodych ludzi a za rok beda nastepni i nastepni .......itd.
tak samo wyglada sytuacja z wieloma innymi kierunkami szkol w naszym miescie-NIE WSZYSCY ZNAJDA TU PRACE!!!
mam tylko jedno pytanie do tych wszystkich co tak na Zachod ciagna??
JESTESCIE GOTOWI OPUSCIC LOMZE I PARE TYSIECY KILOMETROW POKONAC BY PRACOWAC W TAKICH CZY INNYCH WARUNKACH TAM- ALE 200,300,400 KILOMETROW OD LOMZY TO PRACOWAC NIE MOZECIE????????
to jest po prostu.....smieszne podejscie do tematu "praca".

normalnie jestem wstrzasniety nie zmieszany.zobaczymy jak niedlugo ci budowlancy i remontowcy beda mieli robote gdy firmy padaja.a ludzie ktorzy chcieli by zrobic remont nie beda mieli z czego zaplacic.wiec niedlugo zamiast zarobic 2000 zarobi sie 1500.

moim zdaniem licza sie zawsze: checi, motywacja, zaangazowanie,poliwalencja,sztuka przytakiwania dyrekcji, skromnosc i beszczelnosc by uzyskac podwyzke i promocje(awans) w kazdej porzadnej firmie co sie szanuje i chce by jej instytucja lukratywno-ryzykowna przetrwala kryzys swiatowy i zime.
nalezy kooperowac patrzac sie w oczy koledze z pracy, ktory sciaga z klienta ostatnia zlotowke by miec korzysc i 21 zlotych wiecej na wyplacie.
tak mozna zdobyc prace i ja, utrzymac,
naiwnosc w pracy sie nie poplaca

--rady sa dobre i przydadza sie iwiem ze -nie jest, za pozno z nich z korzystac
mam pomysl- a moze nie pracowac isc na chorobowe, wtedy nie ma problemu