4lomza.pl/

Niech mi ktoś powie na jakiej zasadzie poprawia się przedmiot w Warszawie, Białymstoku czy gdzie tam kto jeszcze studiuje.

Czy szkoła może narzucić termin w jakim należy poprawiać przedmiot.
Czy mam prawo poprawiać go w dowolnym terminie?

Czy jeśli mam zapłacić za taki przedmiot 10zł za godzinę a wykład jest nie obowiązkowy. To czy muszę za taki wykład płacić jeśli mnie na nim nie będzie?

Co na umowie ze szkoła odnośnie poprawianego przedmiotu może być a czego być nie powinno?

No i ostatnie, słyszałem, dziś, że paru studentów 3 roku miało warunek z pierwszego roku z jednego przedmiotu. Uczelnia zażyczyła sobie, żeby poprawiali cały pierwszy rok. Czyli wszystkie przedmioty?
Czy to prawda?

A jeśli tak to czy uczelnia ma do tego prawo? Gdzie szukać informacji i pomocy? Do kogo się skierować o pomoc i walkę o swoje prawa?

Szkola praktycznie zawsze narzuca termin poprawki, w sumie trudno zeby kazdemu indywidualnie ustalali. Uwzgledniane powinny byc chyba zwolnienia lekarskie, bo masz prawo do 2 terminow egzaminu.
Nie rozumiem tylko do konca, czy chodzi o egzamin czy powtarzanie przedmiotu.

Co do oplat, to podejrzewam ze musisz zaplacic za wszystko, chociaz zwykle powtorki dotycza cwiczen. Jak zawalasz sam egzamin (czyli wyklady) to zdaje mi sie ze powinno byc taniej, ale nie pamietam jak to bylo u mnie.

Szkola powinna tak zorganizowac grupy, zebys mogl chodzic na powtarzany przedmiot nie opuszczajac innych zajec.

Czy uczelnia moze ich cofnac z 3 roku na 1 to akurat trudno powiedziec. Zwykle jest tak, ze majac przedmioty niezaliczone z 1 roku, nie dostaniesz sie na 3. A jesli juz sie takie sytuacje zdarzaja i leci sie na 1, to chyba mozna przepisac sobie zaliczone przedmioty zazwyczaj, ewentualnie np. wziac indywidualny tok nauczania i chodzic tylko na ten jeden przedmiot i tylko za niego placic albo wziac urlop dziekanski i tez zaplacic za powtarzanie tylko tego przedmiotu.
Duzo tu zalezy zapewne od dobrej woli uczelni, na tych lepszych takie kombinacje to zwykle norma, bo na uniwerkach wiele osob cos uwala i pozniej ma studia z przejsciami ;)

Na paru kierunkach jest tak, ze gdy nie zaliczysz danego przedmiotu, nie jestes dopuszczany do dalszej kontunuacji studiow.Czekasz zatem rok, aby zaliczyc to, czego nie zrobiles za pierwszym razem.Jest to tzw.przedmiot sekwencyjny.Jednak ostatnio slyszalam, ze zniosa to anomalie.

Mozna sobie redukowac warunki... 200zl za warunek platne w pokoju 203 budynek glowny wydzialu pietro pierwsze. Prosic o Pania Kalinke