4lomza.pl/

W imieniu członków założycieli prezes stowarzyszenia założonego przez grupkę towarzyszy i towarzyszek poinformował publicznie o jego celach. Nie wiem czy poprawnie piszę, ale stowarzyszenie skupia chyba towarzyszy jak sama nazwa wskazuje. Miało być pięknie i demokratycznie. Dopóty nie opublikowano chłamu pod nazwą STATUT. Otóż tylko zarząd w postaci między innymi byłego wójta ma prawo do podjęcia decyzji, czy skromnego zjadacza chleba przyjąć do stowarzyszenia czy też nie. Oczywiście w wypadku odpowiedzi odmownej wg statutu nie dostaniesz żadnego wyjaśnienia. No bo co mieliby niby napisać? Że jesteś zwolennikiem obecnego Wójta? Albo, że chcesz dobra gminy a nie jątrzenia dla osiągnięcia własnych korzyści? W statucie pisze się także, że Celem Stowarzyszenia jest działanie na rzecz dobra mieszkańców Gminy Śniadowo oraz troska o dynamiczny rozwój Gminy poprzez między innymi:

- Wspieranie poczynań władz gminnych służących rozwojowi Gminy i jej mieszkańców.
- Wsparcie dla rolników i pomoc w rozwiązywaniu ich problemów.
- Wydawanie pisma o zasięgu lokalnym.

Rozmawiałem wczoraj z kolegami ze skwerku. Mimo, iż zimno jak cholera rechotali z tego statutu aż jednemu parowało pod pachami. My wiemy swoje – rzekli. Wspieranie poczynań władz gminnych to chęć do pogrzebania we wszystkich papierach celem zbierania „haków” na nowego Wójta. Wsparcie dla rolników? Chyba w postaci zorganizowania spotkania – wiecu, na którym zacznie się jątrzenie i próby wywołania wrażenia, że wójt nie pozyskuje, marnotrawi i ogólnie źle zarządza pieniędzmi z różnych funduszy strukturalnych. Generalnie – nie dba o chłopów i trzeba w pośpiechu szykować Reymontowski wóz z gnojem.

Panie, powiedział jeden z nich mocno pociągnąwszy wprzódy z gwintu. My swoje wiemy, ... scenariusz będzie taki:
1. Opluwanie obecnej władzy i jątrzenie we wszelkich możliwych nośnikach medialnych
2. Założenie stowarzyszenia wzajemnej adoracji i wybranie wszystkich członków założycieli do zarządu. Stowarzyszenie będzie miało zupełnie inne możliwości prawne niż osoba fizyczna.
3. Wydawanie pisma o zasięgu lokalnym mającym za cel – patrz pkt 1.
4. Wsparcie się na rolnikach oraz ludności terytorialnie skupionej w miejscu zamieszkania byłego wójta celem zebrania wystarczającej ilości podpisów do przeprowadzenia referendum o odwołaniu obecnej władzy i przeprowadzeniu przedterminowych wyborów.
5. Korzystając z pieniędzy tych właśnie rolników oraz pozostałej ludności, nie tylko miejscowej (czyt. pieniędzy podatnika) przeprowadzenie lokalnego referendum (z tego co pamiętam winno mieć chyba dla swej ważności 30% frekwencję).
6. Nowe wybory i obsadzenie własnymi dupami lukratywnych, bo dających poczucie władzy stanowisk w urzędzie gminy i w jednostkach budżetowych.

Trzy pierwsze punkty już się ziściły. Na następne nie trzeba będzie długo czekać. Aż oniemiałem i postanowiłem poczekać na rozwój sytuacji. Własne dupy na stołki kosztem podatników, kosztem dobra gminy?? Taka prywata pod hasłami demokracji i lepszego jutra? Nie wierzę, ale jakby co to przypomnę Wam na tym forum o wczorajszej mojej rozmowie na skwerku.


Pozdrawiam
Ile nie karmić faceta i tak cycka szuka.

szczerze?dla mnie tym Śniadowem moze i sam Kwasniewski rzadzic...wsrod alkoholikow spod sniadowianki czulby sie niczym na Filipinach...

a tak serio:bedzie co ma byc... jak ludzie sa glupi to sie dadza zlapac na te ,,stowarzyszenie,, ... tak czy siak zadne takie apele nie pomoga,bo ludzie i tak zrobia na przekor :)

Zyje dlugo i takich bredni jak pisze peter jeszcze nie slyszalem. i takie bzdety pisze czlowiek pojetny. jezeli ludzie z lawki majo nam mowic co robic to ja pieprze takiego petera i jego kumpli. to nie ludzie ze stowarzyszenia powinni sie wstydzic. to peter robi sobie obciach opierajac opinie na takich ludziach. peter kompromitujesz sie, i daj se siana z takimi pgladami. to ludzie juz spolecznie nie mogo pracowac, bo rzadzi zaremba i jest wyrocznio. do bani z petera pogladami.

bolek

Ide dzisiaj na lawki i dam chłopakom stówkę na wina, to ciebie peter uduszo smiechem za to pisanie bzdur. Toc sniadowo jest dla wszystkich peter, dla wszystkich czy wojta kochajo czy nie. zyjesz peter myslami w komunie, bo te komunisty jak ty dyktowaly ludzio co majo robic. ty dobry sekretarz bys byl w tym zasranym PZPR.

bolek

Peter nie wiem jak możesz się nie wstydzić przyznawać że masz kolegów z parku. To świadczy tylko o twoim rozwoju intelektualnym. Chociaż to i koledzy pana wójta. Elita śniadowska. Taką śmietanką to można chwalić sie przed całym światem.

Cześć komuszki. Przepraszam, znaczy się towarzysze. Tłumaczę chłopakom ze skwerku, że Wy sami nazwaliście się towarzyszami, ale oni uparli się, że jak towarzysze to proletaryat i komuna. Nie będę się z nimi kłócił. Są bliżej wydarzeń, może wiedzą lepiej niż ja. Ostatnio po sumie w niedzielę oznajmili, że zgodnie z ich teorią zaczął zostać wdrażany przez stowarzyszenie 4 pkt scenariusza (zerknijcie w pierwszy wpis). Główny towarzysz zarządził spotkanie z mieszkańcami Szczepankowa. Miejscowości sprzyjającej byłemu wójtowi. Panie, mówią do mnie chłopaki. Walnij pan kilonka, siadaj i słuchaj. Walnąłem a jakże. Zadaj pan następujące pytanie tym komuszkom. Co było tematem rozmów w Szczepankowie? Mówiono o programach pomocowych dla rolników, może przyjęto program rozwoju, może jakaś trategia dla dobra gminy?
My myślem, że obrzucali gnojem obecne władze, wyciągali jakieś nieistotne fakty, pletli bzdury, powielali plotki. Czyli dalej marzą aby obsadzić własnymi dupami ciepłe posadki. Jak komuszki odpiszą to przyjedź pan w niedzielę na ławeczkę. Pociągniem dynksa i zastanowim się co dalej z naszom gminą.
No dobra, pytam więc głownego towarzysza albo jakiegoś mniejszego członka: jak tam frekwencja w Szczepankowie i o czym prawiono w ten chłodny, piątkowy wieczór ?


Pozdrawiam
Ile nie karmić faceta i tak cycka szuka.

A tak wogóle to po co to wszystko?

Szabłowski i Mierzejewska pokazali już na co ich stać

A o czym byśta pisali? Wy tylko o ławkach i dynksie. Lepiej zróbta coś dobrego dla ludzi.

bolek

Peter, do momentu tego postu uważałam cię za równego chłopa, ewentualnie babkę (bo na forum to bardzo możliwe), ale tym postem to o mało nie wyprowadziłeś mnie z równowagi.

Peter!!!
Ściemniasz, aż się kurzy! Ale musisz mieć to we krwi pewnie. Współpraca z mediami tego wymaga, a Ty się udzielasz medialnie, prawda?

Po pierwsze
To od kiedy chłopaki z parku piją w kieliszkach?

Po drugie
Te wiktuały z parku pije się bezpośrednio z naczynia zbiorczego, tylko w razie kupna "na spółę" przytrzymuje się palcem miejsce, do którego należy siorbnąć.

Po trzecie
Oni nie używają takiej gwary, jaką zacytowałeś. Tutaj totalny poślizg. To nie są chłopy ze wsi, tylko śniadowiaki.

Po czwarte
Wypiłeś kielonka z chłopakami na skwerku? To nieprawdopodobne. Oni jak się dzielą, to tylko między sobą. (pewnie Ty im przywiozłeś?)

Po piąte
Ci chłopcy za Twoje wino to zgodzą się ze wszystkim, nawet Ci zatańczą na piętach. I po odpustach będą chwalić.

Po szóste
Serio mówili do Ciebie - "panie"?

Po ostatnie
...I potem niby nigdy nic pojechałeś do Łomży? Po spożyciu alkoholu za kierownicą? To się faktycznie popisałeś. Nie ma co.

Czekam na dementi chociażby niektórych punktów, bo części z nich nie da się zaprzeczyć ani sprostować. Bo tak faktycznie jest od wielu wielu lat.

bozata: chciałem aby było w moim sprawozdaniu bardziej "literacko". Nie wiem, może te teksty czytają także małoletni? Przyznam Ci jednak rację. Wiadomo, że tam "wali" się z gwintu albo jak to ładnie ująłeś "z naczynia zbiorczego". Ale wstyd mi było przyznać się do takiej "degustacji". Zwrotem "na pan" zwracają się do mnie nawet dziś, ale w sytuacjach kiedy brakuje im do "zrzuty". Potem, a zwłaszcza po południu to już jesteśmy z reguły "na Ty". Inteligentny z Ciebie kolega. Znasz te lokalne klimaty. Przepraszam i zamieszczam niniejsze sprostowanie.


Pozdrawiam
Ile nie karmić faceta i tak cycka szuka.

p/s do użytkownika bozata

Oceniasz mnie dosyć wysoko odnośnie zasobności portfela. Często z uwagi na jego zawartość podróżuję PKS. Stąd też nie było problemu, po zakrapianej imprezie na skwerku, z podrózą do zadupia o nazwie Łomża. Zachowuję się po pijaku kulturalnie, nie rzygam na siedzenia, nie śpiewam przebojów klerykalnych, dlatego jeszcze na tej trasie Łomża-Śniadowo kierowcy łaskawie wpuszczają mnie do autobusu.


Pozdrawiam
Ile nie karmić faceta i tak cycka szuka.