4lomza.pl/

Witam,proszę o konkretne opinie ludzi,co pracowali w tej firmie.

boos

Pół Łomży tam pracowało i szczerze mówiąc nie wiem czemu ta firma jeszcze istnieje z takim podejściem do pracowników.

Tacy\"biznesmeni\" dziwię się ,że jeszcze prokuratura się nimi nie zajęła.A wiadomo,przecież to ta sama \"mafia\"tak, że nie licz na jakąś poprawę.

podobno spozywka to tylko przykrywka, tak naprawde narkotyki rozwoza

---------------------------------------------

Prosiłem o poważne opinie,a nie durne wypociny.

boos

Ja tam pracowałem kilka lat temu. Odpuść sobie. Zarobki śmiech, szef to chamisko, którego zna cała okolica. Można mówić dużo i tylko źle.

Graf84 (---.neoplus.adsl.tpnet.pl) Data: 20-06-15 18:53

Ja tam pracowałem kilka lat temu. Odpuść sobie. Zarobki śmiech, szef to chamisko, którego zna cała okolica. Można mówić dużo i tylko źle.\"



Dużo ludzie piszą o tej hurtowni i tylko źle ale to jednak nie wystarcza by dotarło to do właściciela , a ludzie pchają się tam by później pisać same negatywne opinie. Dajcie szansę temu poważnemu Panu na to by sam pakował i rozwoził swój towar bo chyba o to mu chodzi skoro tak traktuje swoich pracowników. :-)

Idź do firmy i zapytaj się pracowników ;-)

i po za tym te konrabanty, masakra

---------------------------------------------

Graf84 ma racje.

kolezanka jakis czas temu dostala zaproszenie na rozmowe. oczywiscie kazdy ja uprzedzal ale ona mowi ze jak sie sama nie przkona to sie nie dowie jak jest naprawde. tez miala nadzieje ze jest inczej ze akurat z nia bedzie inaczej. popracowala 2 dni za darmo i ja wywalili. i nastepny darmowy prcownik.

idz przekonaj sie zobaczysz w koncu i tak cala lomza i okolice dowiedza sie jaka jest prawda.

ja kiedys bylam tez tam na rozmowie ale nie dalam sie nabrac i przypuszczam ze ten drugi czlowiek ktory ze mna byl na rozmowie tez bo i on i ja odmowilismy przyjscia do pracy na drugi dzien.

nie wiem jakie bylyby warunki pracy w kazdym razie nie podobalo mi sie to ze ja przychodzac w listopadzie czy w grudniu na rozliczenie roczne mialabym odpowiadac za straty z calego roku kiedy jeszcze przeciez nie pracowalam. Z jakiej racji ja mam odpowiadac za bledy innych ludzi? w takim wypadku moze bym musiala pracowac za darmo jak straty roczne bylyby duze.

wychodzac z budynku zaczepila nas pracownica i uprzedzila zeby nie przychodzic tu do pracy bo ona tez dala sie nabrac, dostala umowe i mowila ze jak jej sie skonczy nie ma zamiaru przedluzac. potrzebny bylby jakis pozew zbiorowy na tego typa.

Odradzam pracę we wszystkich biznesikach Tafiłowskiego (sklepy, hurtownia Wiomar)

PAWEŁ S. DĄBROWSKI

Już wolałbym sprzedawać przy szosie jagody lub grzyby niż pracować u takich oszołomów. Szkoda, że na terenie Łomży i okolic polityka rynku pracy, pracodawców jest taka a nie inna. Nie trzeba by było wyjeżdżać poza granice województwa.

pracowalem zwolnili mnie bo dachowalem na rondzie

---------------------------------------------