Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
komórki podczas jazdy |
z tego co wiem to rozmowa przez telefon komórkowy podczas jazdy samochodem bez użycia zestawu głośnomówiącego itp jest zabroniona, i tego przestrzegam. dlaczego więc po ulicach jeździ pełno aut z kierowcami wsłuchanymi w swoje komórki a niekoniecznie skupionymi na drodze. nie raz nie dwa widziałam jak ledwie mieszczą sie w zakręt czy wyhamowują przed przejściem dla pieszych. nie to żebym się czepiała, ale tego przepisu nie uważam za głupi i chciałabym żeby był egzekwowany i żeby jego naruszanie było zauważane przez policję. a co Wy sądzicie o rozmowie przez komórkę podczas jazdy????
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: komórki podczas jazdy |
i ci co sie nie miescili akurat rozmawiali przez komorki i ty to doskonale widzialas?? hahahaha, przez przypadek omylkowo, bo pasowal do rysopisu. Dziecko powiem ci cos, jak nie umiesz jezdzic to czy bedziesz rozmawiala przez tel czy nie to i dak jebniesz orla!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: komórki podczas jazdy |
Ja jak Ja, zgodzę się, ale z luśką, bo przepis o komórkach jest i jest słuszny. Tylko mało kto go przestrzega, choć są tacy, ale jeszcze gorzej ... mało kto karze za łamanie tego przepisu, taka prawda. Faktem jest, że jak ktoś nie umie jeździć to i bez tego telefonu się rozwalić może, ale pamiętaj, że błędy zdarzają się nawet najlepszym. Ale jak widzę kierowcę gadającego przez komórkę to szlag mnie trafia. ________________________________________ Life is brutal and full of zasadzkas and ... Sometimes kopas w dupas? No, always!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: komórki podczas jazdy |
Dokładnie. Jak ktoś nie umie jeździć to nawet jadąc te przepisowe XX km/h może zrobić dachowanie hehe, niezależnie czy będzie miał dwie ręce na kierownicy czy jedną...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: komórki podczas jazdy |
tak się składa że potrafię jeździć i radzę sobie nieźle, tyle że uważam, że bardzo dobrze jest mieć do siebie dystans i do swoich umiejętności, tym bardziej że nie jesteśmy sami na drodze i nie wiadomo kiedy ktoś może wyjechać, ale co gosza wybiec- np dziecko... A w takich sytuacjach uważam, że uwaga podzielona między komórkę a droge nie jest wskazana. poprostu. Nie jeden doskonały w swoim mniemaniu kierowca wylądował na drzewie albo zabił siebie albo co gorsza kogoś. Nie mam tu na myśli jazdy w komórką w dłoni, alezadufanie i zbyt wielką wiarę we własne umiejętności- niekoniecznie doskonałe. a do Ja jak ja: sam widzisz że nie jesteś zbyt spostrzegawczy skoro nie potrafisz zauważyć że ktoś nie zatrzymał się przed przejściem i rozmawiał przez tel. a więc radzę odłożyć telefon na czas jazdy, bo sam nie znasz ani dnia ani godziny......
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: komórki podczas jazdy |
a jeszcze jedno, dzieckiem już dawno nie jestem... niestety
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: komórki podczas jazdy |
taaaa, i ajk jedziesz i dzwoni to nie odbierasz?? szczerze tylko??
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: komórki podczas jazdy |
Luśka ma całkowitą rację. Ten przepis musi być rygorystycznie przestrzegany. Jak chcesz rozmawiać przez tel. w samochodzie, kup sobie zestaw i po kłopocie. Ponieważ cały czas muszę być przy tel., a dużo jeźdźę, więc używam słuchawki bluetooth. Dziwię się, że wiele osób w drogich autach, jadąc trzyma tel. przy uchu. Przecież w dzisiejszych czasach to nie szpan, a wielki wstyd! Nie stać ich na wydanie 100 zł. by kupić prosty zestaw???? Dlatego mandaty powinny być bardziej dotkliwe, by taki gość zapamiętał raz na zawsze, że rozmawiając przez tel. ryzykuje nie tylko swoim życiem i zdrowiem, ale także innych!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: komórki podczas jazdy |
szczerze- odbieram, ale mam bluetooth-a, a jak zapomnę to zatrzymuję się na poboczu. proste
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: komórki podczas jazdy |
Szczerze to używając bluetooth-a lub zestawu słuchawkowego to praktycznie to samo co trzymanie telefonu przy uchu... Dlatego że nie skupia się wtedy uwagi na jeździe tylko na rozmowie... Wiem co mówię, mówię co wiem... Dużo wiem, więc dużo mówię...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: komórki podczas jazdy |
Od razu widać, kto ma do siebie dystans i potrafi ocenić sytuację, a kto jest zadufanym w siebie cymbałem. Sam nie dzwonię w czasie jazdy, a jeśli ktoś do mnie, to staram się załatwić sprawę w dwóch zdaniach, albo zatrzymuję się. A ślady po tych cymbałach, którzy uważają się za świetnych kierowców, możemy podziwiać na każdej trasie. Wyprzedzanie na trzeciego, palenie gumy, pijane powroty z imprez, komórka przy uchu, wjeżdżanie na czerwonym.. Cwaniactwo i buta. Szkoda tylko, że cześć krzyży przy drodze należy do ich ofiar. vR
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: komórki podczas jazdy |
Widziałem człowieka który rozmawiam przez dwa telefony. Audi A8 w automacie.Kierował łokciami po trasie Warszawa Bstok 4lomza.pl
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |