4lomza.pl/

Może i racja

Rodziłam w Łomży- poród do przeżycia, pomocne położne, słuchając się co mówią urodziłam szybciej.Natomiast opieka nad dzieckiem na położnictwie przewspaniała. Pielęgniarki często przychodziły na salę, pomagały w przystawianiu dziecka do piersi, udzielały wielu cennych rad, jak trzeba dokarmiły. Jestem bardzo zadowolona i polecam Tobie. POwODZENIA

Mi się wydaje że pompa ciepła to też lipa. Żeby to potwierdzić potrzebne są konkretne dane użytkowników.
Także zenek.f może przedstawisz nam konkretne liczby. Zdanie że płacę o połowę mniej zwłaszcza względem jednego z najdroższych paliw (oleju) nic nie mówi.
Może są inni chętni do podzielenia się liczbami.

stefan czesio - tak też robimy ;)
Internet to jedna z form promocji tej akcji.

W Jednaczewie kiedyś mieli.

ja też jestem już po jednym porodzie i bardzo boję się następnego a rodzę w drugiej połowie stycznia...obecnie chodzę do lekarza który pracuje w szpitalu tylko dlatego bo gdy pierwszy raz rodziłam i jak pan doktor zerknął w kare ciąży kto jest moim lekarzem prowadzącym to machnął ręko i nie wziął nic pod uwagę żadnych uwag jakie był tam odnotowane...mam tu namyśli to że mam problemy z płytkami krwi, przy pierwszym porodzie miałam tylko 80 a norma to 130- 450 (jakoś tak...)tym razem codziennie przez całą ciąże przyjmuje cyklonamine a płytki bez poprawy nawet znacznie gorzej niż przy pierwszej ciąży bo teraz ostatni wynik był 59 PLT moja lekarka mówiłam mi wtedy że jest to bardzo ważne gdyż jest ryzyko wykrwawienia się bo krew nie ma krzepliwości...poród był bardzo ciężki, miałam tzw indukcje gdyż podczas ktg były widoczne zaniki tętna u małego od godz 7 rano zaczęto podawać mi kroplówki następnie o 9 przebito pęcherz płodowy, cały czas sprawdzano rozwarcie ale poród nie posuwał się ku zakończeniu ponieważ synek nie obniżał się a rozwarcie nie pojawiało się, lekarz przyszedł może ze dwa razy przed godz 14 i po 15, ostatecznie powiedział że zaczekamy jeszcze godzinę,a dla mnie ta godzina w skurczach była chyba najgorszą godziną mojego życia...kiedy zaczęłam tracić przytomność przyszła położna i powiedziała że bez sensu jest robić teraz cc jak już tyle się wycierpiałam i położyła mi się z łokciami na brzucho a druga podkręciła kroplówkę na maksa...i wtedy zaczął się poród, o 16.30 mały się urodził był duży bo ważył 3950 i dostał 8 pkt w skali APGAR bo był bardzo siny i nie płakał, nie wiem jak będzie teraz...na pewno dzidziuś jest duży bo sam lekarz to stwierdził podczas usg. biorąc ogólną ocenę porodu to był bardzo ciężki ale jeśli chodzi o pielęgniarki i położne to były bardzo fajne i na drugi poród też zdecydowałam się w Łomży, narazie wole nie myśleć co będzie za 2 miesiące ale przyznam że jestem przerażona i np. na żadne sceny z filmów gdzie rodzi się dzidziuś do dziś nie mogę patrzeć bo mam strach i łzy w oczach...

Na Długiej - na przeciwko Rossmana. I zdaje się że na południu przy blaszaku - ale przygotuj się na spory wydatek.

Ten na długiej to stary cwaniaczek.Chciał za klucz 350 do VW a w blaszaku zrobił za 150pln.
także blaszak polecam , albo na Nowogrodzkiej robili tylko w Kupiskach teraz chyba są
Zależy jakie to auto.

przez internet ogarnij i bedziesz mial duzo taniej

a.n.d.y.

chyba przy maluchu albo przy polonezie :) wspolczesne auta maja tyle w sobie elektroniki, ze trzeba do nich szukac pozadnego fachowca bo byle jakich paklakow znajdziesz wszedzie.

Bloom to maszyny robią :) od stycznia 2012 roku butelki i puszki pakowane są automatycznie (zamontowane dwa miesiące wcześniej kartoniarka do butelek i paletyzator do puszek, ale od stycznia ruszyły pełną parą). Z pracą tam lipa. Przy pracach przy maszynach (na produkcję) najczęściej przyjmują po studiach (byle jakich, nowi to najczęściej po studiach), przerwy nie ma :):). Chyba, że kontrol jest. Na magazyn to trzeba mieć uprawnienia na wózki widłowe. Raz się nie wyrabiasz, a raz nie masz co robić :). Pracowałem tam do stycznia, spotykam czasami ziomka co tam pracuje i dalej po staremu tam. Na butelkach na magazynie tam była fajna robota, po 2 h wcześniej puszczali, a płacili za 8 :):) to musieli te maszyny wynaleść.


***** ***

Daj mu 1000 zł i wolną ręke na weekend:):):)

Trzeba jakos ustawic ziecia. Podniesie sie podatki, zbierze sie kilka baniek na inkubator pomyslowosci i jakos sie bedzie zyło. **** tam z ludzmi, wazne zeby wladzy sie lepiej zylo.

hehe uwierz mi dom Ci się nie zwróci :) to skarbonka bez dna. Ja za PC 3 lata temu placiłem brutto z montażem 35tyś, mój brat w tym roku za tą samą płacił 39tyś. Gwarancja 5 lat, czy się popsuje hmmm z zasady wszystko się może popsuć, czy to piec na gaz, olej, nie wspominając o eko. U mojego brata średnio co 20 dni był serwis w ubiegłym roku. U mnie póki co z pc nic sie nie stało, ale nigdy nic nie wiadomo. Postawiłem na japończyka i mam nadzieje że popracuje.
Mam spore grono znajomych z domami i dla jednego19 stopni to akurat (brrr moja kobita z domu by mnie pogonia przy takiej temperaturze), inni uważają że ich hobby to całoroczne palenie w kominku (syf totalny, wszystko obkopcone, jak nie palą to ciąg jest taki z kominka że aż huczy)
kolejny w największe mrozy przychodzi do mnie sprawdzic czy czasem nie zamarzliśmy (a ja w krótkich gaciach po domu śmigam)
Mam też kolegę który właśnie kończy dom, nieopodal jest gazociąg, liczył że się podlączył, juz prawie piec gazowy kupił i się okazało że pomimo tego że gazociąg jest to go nie podłączą bo limit mają wyczerpany. Chłopina prawie się załamał, bo wszystko robił w domu z myslą o tej gazówce... znam też takiego,który miał 'węglówkę' chciał zastąpić gazem bo dość miał dobrodziejstwa, piec miał w piwnicy, okazało się, że gazowy nie może być w piwnicy tylko w wydzielonym miejscu na parterze ( a u niego miejsca brak), trzeba też zrobić dodatkowo jakiś specjalny komin...
ja komin mam bo dom budowany dawno, ale teraz gdybym dom budował nie robiłbym komina, oszczędziłbym sporo...
Wracając do możliwosci zwrotu najtaniej jest założyc piec na wszystko, ale musisz mieć miejsce do składowania 'paliwa', musisz pilnować by nie wygasło, zimą wstawać w nocy by podłożyć bo inaczej rano nosa nie wytkniesz spod pierzyny, nigdzie zimą nie wyjedziesz bo musisz pilnować by nic nie zamarzło, czyścić i wynosić popiół...

http://www.hohstudio.pl/

Babeczka z Łomży- zaangażowana, profesjonalna, super kontakt ;) polecam- ja ją sobie chwalę!


rudy błazen z druhem