Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
wódz się posikał czy nie? |
To w końcu kto nas oszukuje? Tu stosują też tą metodę,ale może ta metoda Ashkara jest w w jakimś przypadku dobra. Tu ją stosują: http://www.youtube.com/watch?v=9gDfs_R9USs&feature=related
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: wódz się posikał czy nie? |
Polecam obejrzeć : http://www.youtube.com/watch?v=Na01xkLVVM8&feature=relatedhttp://www.youtube.com/watch?v=YsT6qNk8_qQ dość wiarygodne
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: wódz się posikał czy nie? |
nie bardzo rozumię czym to jest podyktowane. Trudno doszukać się w tym jakiś racjonalnych przesłanek. Wiadomym jest ,że ulica ta ma specyficzną nawierzchnię więc zimą faktycznie łatwiej będzie podjechac w górę na oblodzonej kostce. Gratuluje. Ponadto ulica ta to studnia więc samochód jadacy pod górę bedzie wiecej spalał paliwa co automatycznie przełoży sie na większa emisje spalin w tej studni. Tak więc i tutaj gratuluje zwiekszonej dawki wchłaniania trucizn mieszkańcom tej ulicy. Do tej pory wiekszośc jazdy ta ulica odbywała sie na biegu jałowym więc emisja spalin była mniejsza. Jeżeli powodem zmiany były skargi mieszkańców na hałas powodowany przez szybko jadace pojazdy to gratuluję zamiany hałasu na zwiększoną znacznie emisję spalin. A odnośnie hałasu to będzie dosłownie taki sam. Ponadto uważam ,że wyprowadzanie ddodatkowej liczby pojazdów na skrzyżowanie Giełczyńska Dworna nie jest dobrym pomysłem . Jest to skrzyżowanie ciasne i szybko się blokujące oraz ze słabą widocznością. Tak więc może ktoś z was przedstawi jakieś argumenty za.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: wódz się posikał czy nie? |
saguaro o jakich ty konsekwencjach piszesz ? ktoś kto kieruje swe działania dom publiki musi sie liczyć ,że bedzie ona poddawana publicznej ocenie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: wódz się posikał czy nie? |
A L L E G R O
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: wódz się posikał czy nie? |
Podam przykład ekstremalny, ale zimą takie zdarzenia nie są raczej zaskoczeniem. A mianowicie 6. 01. 1993, kiedy to spadł deszcz, który od razu zamarzał. Piaskarka piaskowała od Giełczyńskiej na wstecznym, po kilku próbach normalnej jazdy. Ktoś chyba zapomniał. Taż to nieodległa historia.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: wódz się posikał czy nie? |
ostatnio obejrzałem sobie teledyski zrobione do piosenek tej pani bardzo monotonne i przewidywalnie naiwne. Zakończyłem przegladanie w momencie gdy w jednym z nich zobacyzłem zakrwawioną rekę chyba kobiety z przeciętymi zyłami , Podejrzewam ,że była to jakas młoda niewiasta wiecznie kontemplująca fakt ,że dostała kosza lub zwyczajnie została olana przez faceta. Nie wytrzymała biedna presji intelektulanych analitycznych rozmyslan i się poszatkowała. Ogolnie po zakończeniu tego przeglądu stwoierdzam ,że to iles tam wriacji na temat tematu starego jak swiat. facmen
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: wódz się posikał czy nie? |
ona91 zgadzm się z Tobą w 99% a dla czego tylko 99% bo zapomniałaś dodać że uroda też w tej branży się liczy. Ps. jestem ciekaw czego słuchasz na codzień. Bo na pewno nie słuchasz tego co jest na Topie;) saguaro dziś Jula jest osobą Publiczną nie ogladałeś jej wywiadz z jankesem to sobie wgladnij i zrozumiesz:) http://www.eska.tv/program/weekend_z_jankesem/31/weekend_z_jankesem_jula/1808
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: wódz się posikał czy nie? |
Masz raka to z rana pierdo...j pół szklany i niech rak śpi, obudzi się to znowu pół szklany i niech śpi i wieczorem następne pół szklany! I skurw...n cie nie wpier...i bo będzie cały czas spał! hahahahahaha;D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: wódz się posikał czy nie? |
mam podobne wrażenie jak Valles, ale trzymam za nią kciuki,
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: wódz się posikał czy nie? |
Kama - ja miałam identycznie jak Twoja znajoma - pierwsza cesarka, drugi poród naturalny i wierz mi - cesarka to był pikuś w porównaniu to naturalnego. Owszem ciężej się może na początku "rozchodzić", ale ból jest dużo krótszy i dużo łatwiejszy do zniesienia. Ja tak jak mika26 przez 2 tygodnie ledwie na tyłu siadałam. Cesarka bardziej mi się podobała ;) Ale to nie znaczy, że do cesarki nawołuję i zachęcam. Po prostu - jeśli ktoś ma wskazanie, to wg mnie powinno być ono uwzględnione. I tyle.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: wódz się posikał czy nie? |
Jak widać nie zawsze pomysły chodzą w parze z rozsądkiem. Trzeba się wykazać że się coś jednak robiło a to czy miało to sens to już inna sprawa.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: wódz się posikał czy nie? |
ha ha ua ha CXRSa1 bardzo fajne. A temat załozyłem w celu oceny nowego zjawiska jakim niewatpliwie jest Jula. facmen
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |