Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Transformacja ustrojowa po roku 1989. |
Ludzie co wy byście bez tych Stanów zrobili??? jak nauczysz się żyć w Polsce to wszędzie sobie poradzisz. podobno kasa nie jest w życiu najważniejsza?!! Nasza bis
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Transformacja ustrojowa po roku 1989. |
Chciałbym zapytać, czy w dzień codzienny, np: dzisiaj są w Łomży jakieś dyskoteki?:-)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Transformacja ustrojowa po roku 1989. |
Może wiecie, czy jest w Łomży jakieś fajne disco w dzień codzienny, np dziś?:-)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Transformacja ustrojowa po roku 1989. |
Pudło, Adamus :-) Niniejszym oświadczam, że nie jestem, nie byłem i nigdy nie będę świadkiem Jehowy :-) Jestem ewangelicznym chrześcijaninem tj. takim, dla którego ostatecznym i jedynym autorytetem w sprawach wiary jest Pismo Święte. A tak na początku to w ogóle dziękuję, że w tak miły sposób sobie możemy pogawędzić :-) jeżeli Biblia okazałaby się "skuteczna" (Wierzący), to wiara traci sens – nieprawda. Jest napisane: ”Bo Słowo Boże jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny...” – list do Hebrajczyków 4;12 ”Wiara to nie CocaCola i nie można jej zważyć, zmierzyć, a tym bardziej zobaczyć.”- ok., nie można jej zobaczyć, ale faktem jest, ze Jezus rozróżniał ludzi, którzy mają małą wiarę i tych, którzy mają większą. Z Biblii wiadomo, że ludzie, którzy mają większą wiarę mogą dzięki niej osiągnąć więcej. Bo w więcej rzeczy dokonanych przez Boga są w stanie uwierzyć i Bóg to widzi i docenia. Poza tym Jezus chce, abyśmy korzystali w sposób materialny z wiary tj. wierzę w Jezusa, wierzę, że może mi pomóc, modlę się i On to robi. Ew. Jana 10;10: „...Ja przyszedłem, aby miały życie i obfitowały” – Jezus chce Ci dąć dobre życie. Poza tym On po zmartwychwstaniu kazał swoim uczniom iść i nauczać wszystkie narody, wypędzać demony, modlić się o uzdrowienia – On chce, aby z wiary w niego wierni mieli korzyść. Inaczej by powiedział aby cierpieli, siedzieli cicho i mieli nadzieję na coś lepszego po śmierci. ”Obnaża to wiarę z misterium.” – z tego, co czytam w Biblii wystarczy jeśli będę wierzył w Jezusa, a nie w żadne misterium czy triduum paschalne itp. – tj. obrzędy czy terminy wymyślone przez ludzi, często zresztą przy jak najlepszych chęciach i dobrej woli z ich strony. ”Są ludzie dobrzy - i ci będą zbawieni”. – nieprawda, nie ma ludzi dobrych. Są tylko Ci, którzy postępują lepiej niż większość z nas, i często o nich mówi się, że są dobrzy. Ale Biblia nie pozostawia wątpliwości: "Gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały bożej.” Rzymian 3;23 Ew. Marka 10;18: „Dlaczego mię nazywasz dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko jeden Bóg” Adamus, tak jak napisałem parę postów wyżej: zbawienie nie jest nagrodą za dobre uczynki. Zbawienie jest z łaski, a to, że wierzący ma siłę zmieniać samego siebie i pokonywać swoje główne grzechy jest raczej konsekwencją życia z Jezusem i świadectwem nawrócenia. To bolesne, ale niestety tzw. dobrymi uczynkami nie jesteśmy w stanie zaimponować Ojcu. ”Dobrzy ateiści pójdą do nieba, a źli katolicy gdzie indziej. I tyle.” – niestety, nie pójdą. Jak mogą iść do nieba, skoro nie wierzą w istnienie Jezusa i nie czynią go swoim Panem? ”Bolesne (dla mnie) jest jeno to, że im ktoś bardziej do kościółka chodzi, im więcej uczestniczy w różnych Arkach (czy jak im tam), tym bardziej czuje się usprawiedliwiony w czynieniu zła” – dla mnie też jest to bolesne. Ale cóż, każdy ma wolną wolę. Trzeba się po prostu za tych ludzi modlić i głosić im Ewangelię – tj. mówić o Jezusie, a nie namawiać do biernego uczestnictwa w pustych obrzędach. Miejmy nadzieję, że będą się nawracać. Wiesz co? Myślę, że wielu z nich tak naprawdę szuka Boga – nie mają tylko siły, aby przestać tak grzeszyć. To trudne, bo trzeba się zaprzeć samego siebie. ”Samo to, że organizujecie jakąś wspólnotę pod najmniejszym nawet autorytetem Jezusa, jest pychą - niczym więcej. Nikt Was do tego nie upoważnił i mieszacie wiarę z marketingiem.” – upoważnił, upoważnił. Zrobił to sam Jezus. Ew. Mateusza 18;20: ”Albowiem gdzie są dwaj lub trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem pośród nich” Jak Widac Jezus chce być z nami wtedy, chce wśród nas działać i mieć z nami kontakt. On jest dobry, Adamusie, i chce dla nas naprawdę tego, co najlepsze. Naprawdę!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |