4lomza.pl/

Jego, to może puszczały. Nie mogły wytrzymać, więc się pozbywały.

nie karmię ruskich trolli, zwłaszcza faszysty dvpokraty.

A znasz chociaż język angielski, skoro się wybierasz do USA? Pewnie niezbyt dobrze, skoro nie radzisz sobie w liceum. Nie rzucaj szkoły. Z ,,wykształceniem", które masz do tej pory nie dostaniesz żadnej pracy, która nie będzie uwłaczać Twojej godności. Zrób chociaż maturę. Fakt, to tylko papier, ale łatwiej dostać pracę z nim, niż bez. I nie będzie Ci wstyd, że zakończyłaś edukację na poziomie gimnazjum.

jak dziecko jest wyjatkowo madre( po mnie) to nie jest dla niego problemem wrocic do domu nawet zaraz po nauczeniu sie chodzic, zawsze mozna zapytac o droge w koncu ma język w gębie.

nie karmię ruskich trolli, zwłaszcza faszysty dvpokraty.

Mądrości nie dziedziczy się, a zdobywa. Oczywiście, może spytać o drogę, a to, że wpadnie pod samochód, ktoś je po drodze wyrucha albo porwie, to już mało istotne.
Pewnie wracając robiło zakupy, a w domu obiad dla całej rodziny.

Anatol M.

Robiłem tam wesele w 2010. Podpisywałem umowę bez większego zapału i przekonania. Po imprezie wszyscy goście zgodnie twierdzili, że jedzenie było przepyszne, a ilość nie do przejedzenia.

Menu z żoną wybraliśmy standardowe, mięsne + wiejski stół.

Uprzedzając wszelkie wątpliwości: nie ani tam nie pracuję, ani nie piszę w imieniu właścicieli.

masz tu zdjęcia jak mogą Ci zrobić :

moj odziedziczył a skoro jeszcze zdobywa z wiekiem jak mowisz to bedzie to geniusz

Anatol M.

Piękny, dziękuję.

Pewnie ze względu na brak inteligencji, nie zdajesz sobie sprawy, ze sarkazm jest udany, kiedy nikt nie da się go wyczuć?


rudy błazen z druhem

Jesli znasz sie na grafice i programach komputerowych,jestes w tym dobry/a to i praca jest dobra,ale jesli nic nieumiesz to do zamiatania hali dzis nikt niepotrzebuje do pracy.Dzis trzeba myslec w pracy i przynosic zyski dla firmy.

"Śmieszni polscy "ateiści"
Od razu pędzę wyjaśnić że chodzi mi o typowo polski odłam ateizmu, nie mający nic wspólnego z prawdziwym ateizmem.

Otóż polski ateista to taki, który głośno krzyczy przede wszystkim na księży. Bo to oni są wszystkiemu winni. To "czarni" spowodowali że jest dziura w budżecie Państwa i nie można się co miesiąc wyskrobać ku zadowoleniu feministek. Oni wtrącają się każdemu do życia zaglądając do portfela i łóżka. Wszędzie widza czarnych. W kościele czarni, w sejmie wysłannicy czarnych, na uroczystościach czarni, otwierają lodówkę też czarni. I na bazie swojego antyklerykalizmu ogłaszają się też ateistami.

Problem polega na tym ze podobnie jak polski katolicyzm jest bardzo przaśny tak i ateizm jest chyba nawet przaśniejszy. Bo polski ateista, nie pójdzie zrobić aktu apostazji, bo jeszcze się w pracy dowiedzą, a przecież szef to religijny katolik i źle będzie patrzył. Ślub wziął kościelny bo przecież panna młoda musi przed ołtarzem w białej sukni się pokazać, a do cywilnego głupio się tak wystroić. Dziecko do chrztu zaniesie bo co powiedzą rodzice i ciocia Wiesia. Do komunii tez puści żeby dziecku smutno nie było i prezenty mogło dostać. Obchodzi święta Bożego Narodzenia, śpiewając przy nich kolędy, jednocześnie na forach internetowych wylewając żółć że to zaanektowane święta pogańskie. Pójdzie na pasterkę żeby sąsiedzi go zobaczyli podobnie jak na Wielkanoc poleci z koszykiem pełnym jajek do poświęcenia. A w międzyczasie w dyskusjach czy to "na żywo" czy dużo częściej w internecie wyszydza tych głupich katoli co się dają czarnym za nos wodzić i w bajki wierzą.

A najśmieszniejsze rzeczy zaczynają się dziać z polskim "ateistą" jak choroba i śmierć zaglądają w oczy. Wtedy polski ateista odrzuca swoją "racjonalną" wizję świata i pędzi do koscioła klepać zdrowaśki o to żeby ten Bóg, którego podobno nie ma go uleczył,albo dał przynajmniej jeszcze rok życia bez cierpienia. Wtedy doznają nagłego olśnienia. Wtedy nie przeszkadza im ten zły ksiądz zbierający na tacę i chodzący po kolędzie. Wtedy nie przeszkadzają mu średniowieczne wyprawy krzyżowe i czasy inkwizycji. Nic mu nie przeszkadza. Wtedy się modli.

Jest takie powiedzenie że starość się Bogu nie udała. Oj udała. I to jak. Wtedy dopiero ludzie potrafią przejrzeć na oczy bez głupiego zaperzenia i mniemania o wyższości swoich racjonalnych poglądów.

Dlatego ten tekst dedykuje wszystkim polskim "ateistom". Bo tych prawdziwych to chociaż szanować można za to ze są trwali w swoich poglądach i głoszą je do końca, a ci nasi polscy "ateiści" są po prostu żałośni"


źródło: http://contestator.blox.pl

Wesela 5 minut a smutku do skutku.

ja ci moge naprawić:) a co się stało?? opisz problem,może po wskazówkach sam dasz rade:)

jakiej przeglądarki używasz?? może zobacz czy działa na innej,explorer lub mozilla a może opera?? aktualizacja przeglądarki się przyda lub instalacja od nowa + skan malwarebystes:)

jano ty mylisz podstawowe pojęcia albo robisz to celowo albo jestes zwyczajnie głupi - wybacz. To o kim piszesz to sa polscy katolicy którzy nie sa ateistami i nimi nie chcą nimi być natomiast katolicyzmu w wydaniu polskiego kleru nie akceptują. Nie należą do grona moherowych beretów. Polski kler żyje w ciągłym grzechu o róznym zabarwieniu i natęzeniu co rodzi sprzeciw i niepokój ludziom oddanym i wierzącym w boga. Niepokój ten objawaia sie w postaci krytyki postepowania kleru co jest przez tych ostatnich postrzegane jako atak ateistów i masoneri na katolików. Oczywiście ma się to nijak do prawdy i stanu faktycznego ale w jaki inny sposób zagłuszych skutecznie wewnętrzny głos katolików kościoła polskiego. Podobnie ty to dzisiaj w tym poście czynisz. Tak więc nie wrzucaj wszystkiego do jednego wora




urbi et orbi !

Witam . Ja osobiście polecam PERŁĘ. Pozdrawiam

_maly_ , Ty to co najwyżej na pierwszej randce możesz lizaka kupić koleżance ,

smyku , do katechizmu , pierwsza komunia się zbliża

Nie ma za co:)

chodzi mi oczywiście o te nowe bloki :)

A po czym sądzisz że siada?? paski na ekranie czy coś w tym stylu?? jaka to karta?

No nie wiem.Zawsze jak wychodzę z Kliniki Piękna ,to mnie kumpel przez okno woła na grzybki.

_maly_ , a Ty chodzisz tam klamkę całować ?

chyba zawsze było zamknięte

Jest,jest...niby proste a... heh dzieki

w tele pizzy jest tylko,ze tak jak juz pisalam wyzej pizzy bym nie jadla...