4lomza.pl/

Moj brat cioteczny wybiera sie do Ekonomika, sam sie tam kiedys uczylem i mam pytanko czy uczy tam jeszcze P. Rogalska (polskiego uczyla) czy juz poszla na emeryture?

Przyznam Ci sie ze nie wiem, dawno tam nie bylem. A ktory jestes rocznik? Ja konczylem 96. ;))

Chyba sie dekonspiruje :DDDD

Nie chce nikogo denerwowac, (tych przynajmniej, ktorzy maja problemy ze snem) ale ide na zasluzony odpoczynek, obawiam sie bym nie zasnal tylko w drodze do lozka ;))

Dobranoc

Oj Kolank0 naprawdę się dekonspirujesz, bo z rocznika '77 tych chłopców to za wiele nie było...Ale to i tak za mało informacji :)
A co do p.Rogalskiej to uczy jeszcze na pewno.

Pozdrawiam:)

Witam Ryskago!
Skąd takie zainteresowanie moją osobą. Stefan nie musi pytać, bo bardzo dobrze wie ile mam lat. Dla Twojej wiadomości, przekroczyłem pół wieku z małą dokładką. Wiesz przecież z poprzednich postów, że jestem dziadkem, więc nie mogę być nastolatkiem.

Pozdrowienia.

Słyszeliście może informacje na temat Państwowej Wyższej Szkoły Informatyki i Przedsiębiorczość na Poznańskiej? Interesuje mnie m.in. poziom nauczania; jacy są wykładowcy i te inne sprawy z tym związane.

Dzięki z góry.

Maćku!
Dlaczego od razu Twoją osobą?? :)) Ot sytuacją po prostu...
Powinnam była raczej powiedzieć, że w imieniu Stefana pytam, ale mi się pomieszało...:)


rudy błazen z druhem

Tak Allinka: po 30 rulezzz :)

No i co, Knee? Zasnąłeś po drodze, w kapciach? Tak? A kto Cię "zbierał" z przedpokoju?? :))

Kolank0:
czyli prawdy obiektywnej nie ma (skoro zmienisz dane wejściowe, zmieni się też wynik).

Jeżeli okaże się, że kij w ziemię nie jest wbity, tylko po prostu na niej stoi? Odkrycie tego wykaże, iz prawda o nim przestała być prawdą. Mamy nowe dane -> powstaje 'nowa prawda' (od tej chwili, do chwili posiadania nowych danych jest to prawda obiektywna).

Stefan to mój bardzo dobry kolega w życiu i z wypraw na ryby nad jezioro Buwełno.

Pozdrowienia.

"ależ dusho komentoff siem zrobiło.wow=p..chyba popadne w samozachwyt=P hahaha"
Widzisz, ludzie uwielbiają o tym gadać...:). Zobaczysz, że i do setki dociągniemy w tym temacie...:D

"ładnie rozwija nam sie watek..od miłości do ślusarz..heh=p"
Czy chcesz przez to powiedzieć, że kochasz się w ślusarzu...?
To ón z łatwością sobie z Tobą poradzi dorabiając klucz do serca Twego...:))

Powiadasz, że nie jestem stara...hmm, w dniu dzisiejszym mocno w to powątpiewam - łamanie w kościach, choram no i wogóle... Jeszcze pare razy na sylwestra i trza się pakować, jak mawia mój wuj...

No to pewnikiem kiedyś się poznamy, Maćku...:))
Mam nadzieję, że BARDZO mnie nie zbijesz za to com tu nawypisywała...:D

Moj brat tam studiuje i jest zadowolony. Widze ze sie uczy i jakos sobie radzi. Efekty bede dopiero po pierwszych absolwentach tej uczelni, bo coz mozna powiedziec o zasianym ziarnie, jak dopiero zaczyna kiełkować. Projektów i pomysłów z uczelni wychodzi sporo, jeśli chcesz i lubisz działać to pewnie znajdziesz tam coś dla siebie.

Ja sie nie uczyłem, ale z tego co wiem dalej uczy, Kumpel mi mowil że nie zbyt mila, obgaduje innych itp. Ale jaka nauczycielka jest to nie wiem, napewno starej daty :]

co wy od niej chcecie na luzie babka. nie można było się nudzić na lekcji :))))

W takim razie sie nie wypowiadam, moze mial pecha poprostu..

w BMW podobno były narkotyki, z tego co słyszałem. Policjanci mieli nastepnego dnia przeszukać samochód. Wykorzystali to złodzieje... Widocznie ktoś im dał namiary na auto i informacje. Możliwe jest że mże byc jeden brudny policjant....

Łłłooo jeju!! Maciek, a toś dopiero dorobił!! Po Twym poście ni w ząb nie wiedziałam co mam odpisać... Popatrz, już 9:45 a ja jeszcze nie posłała posta...:)) Ale już wiem, no i piszę:

Jak już niegdyś wspomniałam największą tajemnicą kobiety jest u niej brak tajemnicy...:D
Sie nie martw wogóle żeś się wygłupił na forum - każdy z nas tuobecnych ma zapewne na swym koncie jakiś niefortunny wjazd, me too..:). Rodzaj ludzki zwykł błądzić, jak powszechnie wiadomo, a ja już nawet nie pamiętam tego...:)
Twierdzisz, żeś jest spokojny, choć "podskakujesz" na forum... Hmm, ze mną jest wprost przeciwnie - tum uosobienie spokoju, a w realu istna HARPIA! nerwus i niecierpliwiec krzykliwy wielce! Strach się bać...

Zbych

Takem na ten maj czekała, a ón mię zawiódł na całej linii, cholernik jeden!! Bo cóż nam przyniósł?? jeno zimnicę taką że hej!
Moja prośba do Pań i Panów fotografów o fotki okolicy Zawad. Wrzućcie cosik jak macie, albo...hmm... mieć będziecie...:))

--------------------------------------------------------
Tylko Łomża ŁKS !!!

Ja popieram pracownikow PKS. Walcza o swoje miejsca pracy, o przedsiebiorstow ktore chca rozkrasc zlodzieje z SLD.

Pawel Kukiz dobrze spiewa w piosence "Virus SLD"


rudy błazen z druhem

..no ale zanim się umaluje to ...... :D

Najlepsze na sen jest nie myślenie:)

..i król i pionek po skończonej partii wracają do tego samego pudełka.

Poza tym trza pracować a nie po dochtorach chodzić...:)

O Allinka! Cóż za wyczucie chwili! Witaj, Kochanie! Podyskutujem se w trójkę..:)

No, z tym to mogę się zgodzić :)

Zbych

Więcej nałogów nie pamiętam i postanawiam poprawe...:))

A tak wogóle to dawno mnie tutaj nie było. No i zapomniałem się przywitać. Teraz więc to czynię - Witam wszystkich :)

..i król i pionek po skończonej partii wracają do tego samego pudełka.

To znaczy się że już przekwitły u Was jabłonie... ech.. szkoda..:(

Poprawialny ale niepoprawny , poprawiam Cię więc bo obiecałaś poprawę. A co to jest masło maślane :D

..i król i pionek po skończonej partii wracają do tego samego pudełka.

Łoj! Chybam się niepotrzebnie porównała do tej.. no.. harpii:

harpia - kobieta-potwór, dręczycielka, okrutnica, sadystka; krwiopijca, pijawka, odrzyskóra, wyzyskiwacz, lichwiarz.
Etym. - gr. Hárpyiai '(dosł. zagarniające, uprowadzające) w mit. gr. Harpie, skrzydlate demony powietrzne, pojawiające się nagle, złowieszcze, żarłoczne'.

Ciekawe jakie to przekrety sa w PKS w Lomzy? za ktore może dyrektor polecieć , mówią o nich związkowcy na konferencji, na stronie radia nadzieja jest dzwiek

Treść jest ukryta

Treść jest ukryta

Treść jest ukryta

Treść jest ukryta

Treść jest ukryta

Treść jest ukryta

Treść jest ukryta

Treść jest ukryta

Treść jest ukryta

Treść jest ukryta

Treść jest ukryta

<ok>

Gratulacje!

Autor: adamus (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 18-05-05 14:02

Ale nie gniewasz się?

PS. Rysiu, Ty jesteś taka szybka, że chyba masz ustawione "powiadamianie na e-mail" :)

Nie jestem żadna "szybka", bo mój Ojciec to nie szklarz...:))
Atiti (jak mawia Smoczyca16)... to jednak Adamusek troszki czuje się winny skoro takie pytanko postawił... I baaaardzo dobrze!! Niech Go sumionko troszkę pogryzie...:)

Ma zowsze Łomża

Dziś na biologi mialiśmy temat o tym jak się robi dzieci i jakie narządy kobiety mają a jakie chlopy hehe hm... ciekawie bylo bo filmik byl myślaŁem że pornusa wŁączą hehe :-) ja takie rzeczy lubie prosta psrawa ...

Zbych

Ja se z Wami nie podyskutuję, bo znikam na zajęcia z maluchami. A tak swoją drogą to też niezły sposób na sen - tak zamęczą, że oczy same sie zamykają. A na nie myslenie - to dobre jest walnięcie sie w głowee niezła książką.
znikam, bo nie gonią i zrzucają z krzesła.


rudy błazen z druhem

A czy oprócz Siłowni Ewa, mamy w Łomży jeszcze jakiś klub fitness? I czy gdzieś jast możliwość poćwiczenia na stepie? Może jakaś Pani ma informacje na ten temat?

BigL - Na luzie? To na pewno Ciebie nie uczyła. To jest ostatnie słowo jakie mi przychodzi na myśl wspominając lekcje języka z polskiego. Ja, chociaż byłam bardzo dobra z polaka, to zawsze bałam się odpowiedzi ustnej.
Nie wspominając o tym, że każdy miał swoje "5 minut" - tzn, każdy miał taki okres wśrod tych 4 lat, że popadał w niełaski u p.Rogalskiej. A o to było dosyć łatwo. I wtedy mozna było dowiedzieć się o sobie wielu nowych ciekawych rzeczy (niekoniecznie zgodnych z prawdą).
Powiem tak: nauczycielka starej daty u której trzeba było mieć opanowany materiał, ale niestety nie można było się wykazać kreatywnością, nie było wspólnego dochodzenia do wniosków, trzeba było odpowiadać od razu tak "jak autor miał na myśli".
Myślę, że od czasu kiedy ja skończyłam szkołę, p.Rogalska metod nauczania raczej nie zmieniła. Po prostu rutynowe prowadzenie lekcji - takie powiedziałabym bardzo odtwórcze, czyli nudne i niezachęcające ucznia do pogłębiania literatury przedmiotu.
To tyle.
Pozdrawiam:)

Alli napisałaś ze mi Tykasz,więc ten wstręt do Ciebie!Na sen Rosjanie zalecają "Trzymaj brzuch w głodzie ,głowę w chłodzie ,nogi w cieple a prześpisz sto lat."Oczywiscie po rosyjsku to się rymuje.Pozdrówko!!Śpioch.

A ja nie mam żadnych problemów i nigdy nie miałem...
:)

Zbych

Fakt, zamuliło się troszkę :)))
Pewnym tymczasowym rozwiązaniem mogłoby być usuwanie postów, które niczego nowego nie wnoszą do tematu. Mniej bajtów, mniej czekania...

U mnie śmiga pięknie. Po prostu macie słabe łącza :-)

To niech Admin zacznie robić porządki na forum niech usunie takie beznadziejne tematy bez senu i tyle może coś to da .


rudy błazen z druhem

A nie wydaje Ci się, że niektóre tajemnice domu, czy alkowy mogą być tabu?
Chyba, że ktoś jest ekshibicjonistą. Mnie osbiście czasem bebechy sie wywracją jak usłyszę wypowiedzi osobników z programu p. Drzyzgi.

--------------------------------------------------------
Tylko Łomża ŁKS !!!

Nie zawdzięczamy tego tej muzyce tylko głupocie tych dzieciaków.

Zbych

tak tylko ze w neostradzie masz limity. i powoli one sie zmniejszaja. niedlugo dojdzie do tego ze za jakies 100 zl bedziesz mogl sobie posiedziec 1h dziennie. a w vectrze nie ma zadnych limitow siedzisz ile chcesz i nie nalicza ci rachunku telefonicznego jak to bywa w neostradzie czasami.

Ja popieram slowa Jasty, mozna sie było wykazać tylko tym co w zeszycie. Moze to jakis sposob, na to aby w domu nie pracowac nad przygotowaniem lekcji, ale takie czasy minely. Pedagog powinien dostrzegac zdolności, a nie kazdemu taka sama dawke i masz wykuc. W zyciu nie da sie wykuc regol, trzeba byc kreatywnym...

To co napisałam to była bardzo obiektywna opinia.
Ja byłam jedną z najlepszych uczennic z polskiego, byłam za to doceniona na maturze pisemnej i ustnej,moje oceny odzwierciedlały stan mojej wiedzy, więc to nie jest słowna próba zemsty.
To, że p.Rogalska mnie lubiła nie oznacza, że nie mam prawa do racjonalnej i obiektywnej oceny efektywności zajęć, które z nami prowadziła.
I wcale nie uważam, że to był czas stracony. Czas stracony byłby wtedy jakbyśmy nic nie robili. My robiliśmy i to dużo, ale wachlarz metod nauczania był bardzo zawężony i schematyczny.
A poza tym to lubię ludzi konkretnych, mówiacych wprost o co chodzi, a nie takich co obmawiają i oczerniają bezpodstawnie. Ale tego wątku nie chcę rozszerzać, bo to już są kuluary życia w szkole.

Pozdrawiam :)

Sharkin ma racje...

maciek1990: ja nie wiem co w niej jest radosnego ;] Wlasnie chyba dzieki tej muzie mamy tych wszystkich kozaczkow, ktorzy sa twardzi tylko z kolegami. Znam takich wielu...

Ogolnie... do tej muzy trzeba uzywac mozgu...

Dobrze ze chociaz pare osob mysli podobnie do mnie, lol

Niestety ale hip, hop nigdy (dla mnie oczywiście) nie będzie muzyką. To po prostu moda i styl życia, a napewno nie jest sztuką.
Jaka naprawdę jest ta muzyka można posłuchać w wielkim hicie zespołu PIERSI pod tytułem " Nie gniewaj się Janek".
Każdy hip-hopowiec powinien tego posłuchać by dowiedzieć się jak łatwo robić taką muzykę (w piosence jest gotowy przepis).

Rock & Roll - to jest to!

Zacznijmy od tego, że hop-siup to nie jest muzyka. To jest jakaś taka marna prowokacja stworzona przy pomocy komputera. Większość "gwiazd" hh to bandyci muzyczni nie mający elementarnych jej podstaw. Każda "gwiazda" "śpiewa", że to właśnie jej hip-hop jest prawdziwy, że ty się nie znasz na hip-hopie i że wogóle jesteś "frajerem" a nie "ziomkiem". Patrząc z innej strony: początek lat `90 moda na metal (wg. większości "Nirvana" też grała metal...) następnie moda na rap, później większość wcześniejszych raperów wbiła glany, ogolili się na glajf i od tamtej pory byli "skinhead`ami". Teraz nastała następna debilna moda ale na hip-hop. Myślę, że jak na VIVA zaczną lansować muzykę klasyczną to dzisiejsi hh wbiją garniaki i zaczną kaleczyć skrzypce. Taka to, bezjajowa właśnie, jest dzisiejsza młodzież.

Zbych